| 
				
					| 
							
								|  | forum.optyczne.pl 
 |  |  Cyfrowe kompakty - Adapter na filtry i konwertery  do DSC-WX200
 
 Romomo - Wto 16 Lut, 2016
 Temat postu: Adapter na filtry i konwertery  do DSC-WX200
 Witam.
 Od kilku już dni przeszukuje internet aby znaleźć odpowiedni adapter konwertera do Sony DSC-WX200. Znalazłem jedynie adapter SONY VAD-WF (DSC-W300) oraz tulejkę do aparatów W1, W5, W7. Może ktoś wie który nadałyby się też do mojego aparatu lub może ktoś wie jaki miałby to być. Proszę o pomoc.
 Jar - Wto 16 Lut, 2016
 
 Przede wszystkim sprawdź, czy ten aparat (WX200) w ogóle ma taką możliwość, tzn. czy na obudowie wokół obiektywu jest jakiś gwint (ew. bagnet) do mocowania tulei adaptera. Może być ukryty pod maskujacym pierścieniem , który daje się odkręcić -jeśli jest. Nie znalazłem nic w w specyfikacji tego modelu, a ni w teście WX300 (ale to trochę inny modle, z większym zoomem).
 Możesz jeszcze sprawdzić szczegółową specyfikację WX200 na dpreview.com. W tabelce powinna być rubryka Filter thread: Yes, with adapter. To dawałoby pewność, że do tego modelu istnieje tulejka-adapter. Jeśli tam nic nie znajdziesz i wujek gogle nic nie wyrzuca po sklepach internetowych czy allegro, no to kiszka.
 A w ogóle, to zajrzyj do instrukcji obsługi -jeśli jest możliwość mocowania filtrów/konwerterów to musi to być opisane. Jeśli masz tylko skróconą wersję, jak to modne ostatnio, ściągnij ze strony producenta pełną wersję w pdf
 Pozdrawiam
 -J.
 Preskaler - Sro 17 Lut, 2016
 
 Nie koniecznie musi być gwint. Można na gładką, cylindryczną końcówkę obiektywu wcisnąć dobrze dopasowaną tulejkę z zamocowanym filtrem. Może być np dowolny filtr z mocowaniem nieco większej średnicy wyklejony np cienkim i wąskim paskiem skóry, który dość ciasno da się wcisnąć na obiektyw. Bez przesady jednak z tą ciasnotą aby nie uszkodzić delikatnego mechanizmu obiektywu. Można np. zrobić nacięcie w tulejce i zaciskać ją opaską zaciskową.
 Jar - Sro 17 Lut, 2016
 
 Filtry na szczęście da się chałupniczo zamontować, tak jak radzi Preskaler.
 Tylko:
 -tak jak kolega pisze, mocowanie musi być dość luźne
 -warto wyłączyć funkcję auto-off aparatu do pracy z takim wynalazkiem
 -zaniedbanie powyższych grozi glebowaniem filtra albo uszkodzeniem obiektywu
 -autor wątku coś o konwerterach bardziej wspominał (tych lepiej nie wieszać na samym obiektywie)
 Pozdrawiam
 -J.
 P.S. Taki off-top o instrukcjach w pdf-ie: poza domem będąc, a przy komputerze, postanowiłem sprawdzić, jak się zwie akumulator do mojego Panasonica FT4. Jako że nie było tego w specyfikacji na opacznych ani na depresjaview
  uderzyłem szybko na stronę Panasonic Polska do działu "Wsparcie". Instrukcja (aparat  z 2012, to już chyba po potopie, a ón przecie wodoszczelny) jest dostępna...wyłącznie w językach: serbskim, litewskim, estońskim, łotewskim. WTF?! Aborygeni do Rygi!!!         
 |  |