forum.optyczne.pl

Cyfrowe lustrzanki - D7100 kolejny problem

jabcok69 - Nie 01 Maj, 2016
Temat postu: D7100 kolejny problem
Witam ponownie. Uprzednio zawitałem tu zarzenowany problemem bandingu w moim Nikonie D7100. Teraz wracam z olejnym pytaniem. Co oznacza zaróżowienie penych zkrajnych krawędzi kadru? Może niejasno to tłumaczę więc zamieszczam fotkę. Zdjęcie nie jest jakieś bajeczne ale chodzi tu raczej o to zjawisko. Dzije się to w tym samym przypadku co i banding, czyli przy wyciądaniu z cieni. W tym przypadku zdjęcie wyciągnięte jest o +1,9 oraz trochę podciągnięte darki. Zwróćie uwagę na dolną krawędź fotki. To normalne czy powinienem udać się do serwisu? Oczywiście pojawia się to głównie (jeśli nie wyłącznie) na ciemnych zdjęciach.

[ Dodano: Nie 01 Maj, 2016 21:47 ]
Generalnie słabo to tu widać po zmianie rozmiaru, jakości i przetworzeniu w necia ale myślę, że jak ktoś się z tym spotkał to będzie wiedział o co chodzi.

mozer - Nie 01 Maj, 2016

jabcok69, przestań szukać problemów, idź robić zdjęcia.
jabcok69 - Nie 01 Maj, 2016

Nie, bo jest ciemno, a jak jest ciemno to to właśnie wychodzi.
mozer - Nie 01 Maj, 2016

jabcok69, jak musisz podciągać o 2EV znaczy, że niedoświetliłeś i tyle - to nie są warunki w jakich pracować ma matryca.
jabcok69 - Nie 01 Maj, 2016

Ok. Czaje. Czyli znowu matryca.
moronica - Nie 01 Maj, 2016

jabcok69, czy zjawisko pojawia sie zawsze czy pokazalo sie tylko na tym jednym i panikujesz? przy tak slabym oswietleniu (wyglada na wysokie iso i do tego jeszcze podbiles o 2ev) jakies zrodlo swiatla moglo tam zaswiecic/odbic sie, moglo to byc niezauwazalne dla ciebie a aparat to wychwycil (zdarzalo mi sie, ze przy fotografowaniu w bardzo slabym swietle nawet niewielka niebieska dioda okazala sie doswietlic mi obiekt fotografowany i np twarz miala niebieska poswiate)
jabcok69 - Nie 01 Maj, 2016

Nie, nie. To nie pierwszy przypadek. Podobnie bywało już wcześniej i na powietrzu, też wieczorem. W tym przypadku to ISO 800, więc nie za wielkie. Nie przeszkadza mi to jakoś niebywale ale może to początek jakiś problemów, dlatego zapytałem. Coś kiedyś czytałem o grzejących się matrycach więc pomyślałem, że to może to.
komor - Pon 02 Maj, 2016

Może na wyciąganie z cieni nakłada się jeszcze zjawisko kompensacji winietowania (wywołujesz przy pomocy ACR, jak widzę)? PNG zapisałeś z profilem AdobeRGB, mam nadzieję, że program, w jakim oglądasz te obrazki, prawidłowo interpretuje to?
Wojmistrz - Pon 02 Maj, 2016

Już miałem pisać "Dobra przyznać się, kto widzi te zaróżowienia?", bo oglądałem ją na tablecie i dwóch komputerach i wyglądało OK. Niestety przeglądarki spłycają kolory w .png i wszystko się zmieniło po zwykłym "pokaż obrazek". Teraz widać to dobrze i sam bym się zdenerwował. Ciekawy jestem, czy jest to błąd aparatu czy dalszej obróbki. Czy możesz podlinkować oryginalny plik?
jabcok69 - Pon 02 Maj, 2016

Komor, faktycznie masz rację. Wybrałem korekcję obiektywu i kompensacja winietowania także zrobiła swoje, ale załączam oryginalny plik, pobawcie się i zobaczcie co tam się wyprawia. Wiem, że zdjęcie jest niedoświetlone ale czasem warunki tego wymagają (ja akurat posiałem gdzieś lampę). Tylko, że to mnie wszystko strasznie irytuje, po przejściu z D7000, bo tam takich problemów nie było (pisałem już o tym, wszystkim przy opisywaniu problemu bandingu). Jak dzwoniłem do serwisu opisując banding to powiezieli, że nie wiedzą o co chodzi :shock: Teraz to i wiecie...
Link do rawa:
http://wyslijto.pl/plik/p3n9e9jhl7

mozer - Pon 02 Maj, 2016

Wg mnie wszystko gra. To zdjęcie jest niedoświetlone o przynajmniej 4EV, więc nie oczekuj cudów.


PS. Ale wiesz, że lepiej ustawić ISO6400 i normalnie naświetlić niż ciągnąć cienie za uszy?

jabcok69 - Pon 02 Maj, 2016

Dobra, może się czepiam ale to wszystko dlatego, że spodziewałem się postępu względem D7000 a nie regresu. Muszę dźwigać ten krzyż...
Dżozef - Pon 02 Maj, 2016

Cytat:
spodziewałem się postępu

na tym postęp polega (zwłaszcza w Nikonie)- co raz bardziej agresywna obróbka na którą nie masz wpływu. Jak dla mnie to nawet prawidłowo naświetlone zdjęcie w tym systemie jest masakrą, a co dopiero to twoje i z czego tu wyciągać?. Kup sobie jakąś lampę systemową.

moronica - Pon 02 Maj, 2016

Dżozef, no jak sie wrzuca zdjecie do wywolywarki i pozwala, by ta wywolywarka sama automatycznie korygowala pewne aspekty zdjecia, no to sie nie ma wplywu. ponadto jak sie nie dowietla o 3-4 dzialki i potem podbija to i na pelnej klatce wychodzi kaszana (jakis czas temu zdarzylo mi sie niechcacy ustawic kompensacje na -2.7ev i przy 3-cyfrowym ISO podbijajac ekspozycje dostalam wiecej szumu niz na ok naswietlonych zdjeciach przy ISO 8000)
jabcok69 - Wto 03 Maj, 2016

Moronica, ja czasami specjalnie tak robiłem na D7000 żeby nie prześwietlić highlightów. Nie było tam problemu z wyciąganiem z cieni. Może ciut miej szczegółów, ale tutaj to jest kpina. Zaczynam tęsknić przeglądając stare foty z D90 i D7000...
jaad75 - Wto 03 Maj, 2016

mozer napisał/a:
PS. Ale wiesz, że lepiej ustawić ISO6400 i normalnie naświetlić niż ciągnąć cienie za uszy?
To nie jest uniwersalna prawda. To, czy lepiej, zależy mocno od konstrukcji matrycy i jej oprogramowania.
W przypadku tak miło wspominanej przez OP IMX071 z D7000, lepiej niedoświetlić ostatni fizyczny stopień wzmacniacza, czyli ~ISO1000, bo zachowujesz maksimum informacji w światłach w kontrastowych scenach.
W przypadku D7100 jest inaczej:
http://www.photonstophoto...0,Nikon%20D7100
A ciągnięcie cieni jest dodatkowo utrudnione przez banding i kwiatki jak wyżej. Dopiero tos

Dżozef napisał/a:
na tym postęp polega (zwłaszcza w Nikonie)- co raz bardziej agresywna obróbka na którą nie masz wpływu. Jak dla mnie to nawet prawidłowo naświetlone zdjęcie w tym systemie jest masakrą, a co dopiero to twoje i z czego tu wyciągać?
Co za brednie... :roll:
Dżozef - Wto 03 Maj, 2016

Nie wiem czy Was podziwiać czy wam współczuć za ten maniakalny upór. Dla mnie wołarka służy do przekadrowania i ew. balansu bieli, resztę utrwalam wcześniej na zdjęciu.
komor - Wto 03 Maj, 2016

Dżozef, nie martw się. W analogowych czasach też nie wszyscy lubili pracę w ciemni i zdawali się na laby. :)
Dżozef - Wto 03 Maj, 2016

komor napisał/a:
i zdawali się na laby.

:lol: kilka takich negatywów od "zdających się na laby" wywołałem. Nawet jeśli trafiła się tam poprawnie naświetlona klatka to nie przedstawiała ona niczego. Dziwne że nikt z nich się nie upominał o te "zdjęcia" więc potem gdy ktoś mi wciskał takie kasety to zwyczajnie nic nie mówiąc wywalałem je do śmieci :mrgreen: Wielu bardzo chciało robić zdjęcia ale nie wiedzieli po co, ani nie wierzyli że są w stanie zrobić sami poprawne zdjęcie, więc wystarczało im samo pstrykanie i noszenie aparatu.
Dziś automatyka zapewnia w miarę przyzwoite efekty jeżeli jej się nie przeszkadza swoimi przerośniętymi ambicjami miszcza grafiki :lol:

komor - Wto 03 Maj, 2016

Dżozef, tak jak kiedyś ciemnia analogowa służyła do czegoś innego niż tylko naprawa błędów naświetlania czy kadrowania, tak i dziś cyfrowa obróbka obrazu też. Nie ma co się obruszać.
Dżozef - Sro 04 Maj, 2016

Cytat:
Nie ma co się obruszać.

Iii tam, nie rusza mnie to. Wiatr pędzi liście i śmieci po ulicach ale ja się do niego plecami :cool: obracam. Blondynki wyskubują brwi i zastępują je kreskami z farby, no ale to są blondynki. Więc pytam nie licząc na sensowną odpowiedź: Jaki jest sens świadomie źle naświetlać a potem męczyć się z wołarką, to brak wyzwań? czy może raczej "wiatr" :mrgreen:

jaad75 - Sro 04 Maj, 2016

Dżozef napisał/a:
Jaki jest sens świadomie źle naświetlać a potem męczyć się z wołarką
To zależy, jak definiuje się "złe naświetlenie". Wystarczy naświetlać światła do prawej przed przepał, żeby w części sytuacji średnie tony i cienie były mocno niedoświetlone. Można też uprzeć się na naświetlanie na ostatni analogowy stopień wzmacniacza (by nie obcinać żadnych danych przed zapisem RAW-a) i wtedy zdjęcia na wejściu mogą być mocno niedoświetlone. Powodów jest sporo, ale do tego trzeba wiedzieć, jak działa aparat i czym jest cyfrowy plik.
Jak się nie wie, to wtedy jedyne dobre naświetlenie, to takie gdy na ekraniku z tyłu "dobrze widać", a krzywa tonalna i kolory producenta puszki, to niedościgniony wzór. :razz:

dragossani - Sro 04 Maj, 2016

To są po prostu pewne stopnie wtajemniczenia. Najpierw "na oko", potem ETTR, potem z UniWB, aż dochodzi się do sprawdzania, gdzie wypada najwyższy stopień analogowego wzmocnienia dla matrycy i naświetla pod to.
Dżozef - Czw 05 Maj, 2016

Yyyy... no ale chyba nie macie na myśli zdjęcia będącego tematem tego wątku? :mrgreen:
111lisu - Wto 14 Cze, 2016

Ja tam się nie znam, ale próbowałbym te myszy pstryknąć jak Neil van Niekerk
piankową pół strumienicą ;) Bardzo podoba mi się jego podejście.
Gorzej jak wszędzie cholernie wysoko i moja SB900 nie daje rady,
a lightsphere nie wygodne jest trochę, ale te myszy to z powodzeniem
bym tak "pstryknął", chociaż wolałbym jakieś laski popstrykać niż myszy
jakąś 85ką nawet nie musi być 1.4 ;) przynajmniej pogadać można ;)
I mniej futra maja mimo wszytko :lol:

Wojmistrz - Wto 14 Cze, 2016

Tu się przydaje trzymanie lampy w łapie na kabelku lub wyzwalaczach radiowych.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group