rafalik - Wto 17 Maj, 2016 Temat postu: obiektywy m42 i przejściówka pod sony a6000 Cześć, Tym razem to ja mam pytanko. Chciałem zakupić sobie manualne stare w miare tanie manualne szkiełka do a6000 w celu pobawienia się troszkę fotografią  na początek postanowiłem kupić coś typu 50-60mm jakieś jasne 1.8 np Helios 44M 58mm 2.0 kwestia ceny i stanu.
Ale mam pytanie czy każdy obiektyw m42 dzięki przejściówce będzie pasował ? Jaką przejściówkę wybrać bo na tym się nie znam i czym się kierować ? czytałem że przejściówka powinna mieć coś co steruje jakimś bolcem ??? patrzyłem na coś takiego http://allegro.pl/adapter...5805956959.html http://allegro.pl/adapter...5172067233.html http://allegro.pl/adapter...6191766426.html może jakaś inna dobra powiedzmy do 100zł Proszę o wszystkie rady bo jestem troszkę zielony a chciałbym spróbować swoich sił z manualami rafisko - Sro 18 Maj, 2016 Niczym się nie różnią te adaptery co podałeś. Mam fotge i spisuje się dobrze jak na kawałek metelu. Blokada bolca przydaje się do szkieł z regulowaną przesłaną z body. Np. Pentacon 50/1.8 rafalik - Sro 18 Maj, 2016 Ok czyli bez znaczenie praktyczni. Jeśli chodzi o te z bolcem to jak można sterować z poziomu aparatu ? przecież nie ma elektroniki chyba że to jakaś przejściówka z elektroniką jest ? Widziałem też takie fajne rozwiązania aby zrobić pełną klatkę http://allegro.pl/pixco-f...18.html#thumb/3 Na co zwrócić uwagę poza stanem wizualnym i technicznym czy wszystko chodzi płynnie kupując obiektyw ? komor - Sro 18 Maj, 2016
Nie można, wszystko ustawiasz ręcznie. rafalik - Czw 19 Maj, 2016 Ok wiec co zrobić jak obiektyw ma bolec ? inna przejściówka ? czym się to je ? muzyk - Pią 20 Maj, 2016 Napiszę tak: obiektywy m42 czy z bolcem, czy bez na Canonie - nie ma żadnego znaczenia. Czyż w Sony nie jest podobnie? Dżozef - Pią 20 Maj, 2016
Bolec powinien być wciśnięty, przejściówka powinna go docisnąć a jeśli nie to trzeba go czymś podeprzeć. Umożliwi toto wtedy przymykanie przysłony za pomocą pierścienia na obiektywie 
Preskaler - Sob 21 Maj, 2016 Święte słowa Dżozef. Obiektywy tzw. analogowe miały pierścień regulacji przysłony odłączony od jej listków na czas ostrzenia, kadrowania itp. (aby obraz był możliwie jasny dla oka). Listki przysłony zamykały się tylko wtedy, gdy nasiskało się spust migawki i włąśnie odpowiednia dźwignia naciskała walcowaty taki bolec wystający z oniektywu w okolicach jego gwintu. Średnica tego bolca to ok. 1 mm a długość ok. 4 mm. Niektóre obiektywy miały też przełącznik w obiektywie A/M. Te z przełącznikiem nie wymagają blokady bolca bo nimi włąśnie można go zablokować. Niektóre jednak nie miały tego przełącznika i w tych trzeba go wąśnie jakoś blokować. Można to zrobić przy pomocy takiego adaptera z blokadą lub w inny sposób np. położenie na nim kropli lakieru do paznokci i wciśnięciu go aż do wyschnięcia. Wtedy każdy obiektyw może być użyty do cyfry (Canon, Sony, Pentax.... w Nikonie jest trochę gorzej bo jeszcze potrzebny jest adapter z soczewką).Niektóre modele "Heliosa" (n.p.) muszą być w ten sposób blokowane.Jeśli zakupiny obiektyw będzie miał ten bolec schowany (wciśnięty) to nic nie potrzeba już robić. Przysłona wtedu powinna się zmieniać przy obracaniu pierścieniem. A tak to wygląda: 
|
