|
forum.optyczne.pl
|
 |
Cyfrowe kompakty - Test aparatu Canon PowerShot A650 IS
RobertO - Pią 02 Maj, 2008 Temat postu: Test aparatu Canon PowerShot A650 IS Zapraszamy to lektury i dyskusji
http://www.optyczne.pl/64...ot_A650_IS.html
sluuurp - Sob 03 Maj, 2008
...
bourbon - Wto 06 Maj, 2008
Szkoda, że nie wybraliście do testów SX100 - wydaje sie, że obecnie jeden z lepszych, nowszych kompaktów Canona.
WojciechW - Sob 14 Cze, 2008
Pozdrawiam,
Jak sprawdziłem A650 IS można już kupić w Fotojkerze za mniej niż 900 zł, co oznacza że niedługo będzie za 800 zł i mniej. Z tego co wiem nie są to już aparaty z wadą obudowy.
Nie wiem czy negatywne opinie nie są jednak trochę krzywdzące ten aparat. Ciekawe, że jest wiele diametralnie przeciwstawnych opinii. Zastanawiałem się sam głęboko nad jego kupnem, ale w końcu wybrałem G9 - jak mówie żartem trochę ze snobizmu. Jestem zadowolony ze swojego wyboru, bo aparat odpowiada moim potrzebom.
Biorąc pod uwagę moje pozytywne doświadczenia i podobieństwo obydwu aparatów, myślę, że w wielu wypadkach użytkownicy powinni być zadowoleni ze zdjęć, zwłaszcza robionych przy lepszym oświetleniu.
Mówiąc dalej pół żartem, różnica w cenie obydwu aparatów to w znacznej mierze koszt oryginalnego akumulatora Canona (ok. 250 zł), ale są oczywiście dziesięciokrotnie tańsze odpowiedniki. Myślałem nad tym problemem dosyć długo, bo dotychczas użytkowałem aparat na paluszki, ale w końcu zaryzykowałem aparat z akumulatorem i jestem w sumie z tego wyboru zadowolony. Niestety z akumulatorami-paluszkami były zwykle jakieś kłopoty pomimo dosyć starannego formowania. Zwykle po trzech dniach potrafiły się same rozładować. Mając dwa zamienniki mogę zrobić na g9 przeszło czterysta zdjęc.
Użytkownikom a650 IS i G9 doradzam przede wszystkim stosowanie najmniejszej kompresji bo efekt wyostrzania dotyczy glównie miejsc zdjęcia o sporych kontratach, a miejsca o słabych kontrastach mogą się zlewać - co dotyczy np. oddalonych twarzy czy liści (nie wiem, czy niektóre tego typu efekty nie są trochę pochopnie podciągane pod szumy lub nawet aberrację chromatyczną). Z podobnych względów doradzam również robienie zdjęc na pełnych 12 MP.
Sprawa, której nie byłem jeszcze do końca w stanie zbadać, drukując samemu swoje zdjęcia, może dotyczyć wykonywania odbitek w zakładach fotograficznych. Nie mogę wykluczyć pewnych problemów wynikających z dopasowania istniejącego tam sprzętu nawet pod nieco większe wielkości matryc. Ale mogę się oczywiście w tym mylić.
Nie wątpie, że SX100 też zostanie wkrótce zrecenzowany i sam chętnie przeczytam tę recenzję.
WojciechW
|
|