forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze cyfrowego aparatu bez lustra z wymienną optyką - Bezlusterkowiec lub kompakt zamiast lustrzanki, 4000 zł

Kuba100 - Wto 20 Wrz, 2016
Temat postu: Bezlusterkowiec lub kompakt zamiast lustrzanki, 4000 zł
Witam
Chciałbym się was poradzić jaki aparat wybrać. Od wielu lat robię zdjęcia Canonem 50D i jestem z niego zadowolony, jednak uznałem, że zakupię jakiś dobry kompakt, który będzie w stanie dorównać ( może nie w pełni, ale chociaż zbliżyć się do 50D). Zastanawiałem się nad Olympus OM-D E-M10 Mark II, Sony Alpha 6000 oraz Canonem G1X mark II ( oczywiście czekam także na wasze propozycje odnośnie modeli).
Będę wdzięczny jeżeli pomożecie w dokonaniu dobrego wyboru. Mój budżet wynosi 4000zł. Aparatu wykorzystuję często w podróży oraz na imprezach okolicznościowych, także w słabych warunkach oświetleniowych.
Pozdrawiam

hijax_pl - Wto 20 Wrz, 2016

Kuba100 napisał/a:
Olympus OM-D E-M10 Mark II, Sony Alpha 6000 oraz Canonem G1X mark II (

Pierwsze dwa to bezlustra, a kompakt trzeci.

Szukasz TYLKO kompaktów, czy ogólnie mniejszego i lżejszego sprzętu?

ryszardo - Wto 20 Wrz, 2016

Przydałaby się też informacja, jakich obiektywów używasz z tym 50D.
To tak naprawdę pozwoli określić wymagania wobec nowego sprzętu.

Kuba100 - Wto 20 Wrz, 2016

Lżejszego i mniejszego, ale kwestia tego czy to ma być bezluster czy kompakt nie jest rozstrzygnięty, wszystko zależy, który jest lepszy, i który gwarantuje najlepszą jakość.
janqseven - Wto 20 Wrz, 2016

Moim zdaniem Olympus się dobrze rozwija i to ma przyszłość.
Kuba100 - Wto 20 Wrz, 2016

Obecnie korzystam z 50mm, 10-22mm, miałem także 17-85mm, ale jego żywot dobiegł końca, więc będę musiał kupić nowy ( prawdopodobnie 24-105mm)
ryszardo - Wto 20 Wrz, 2016

No to jeśli chcesz zachować tak szeroki kąt widzenia, jak 10-22, to żaden kompakt z niewymiennym obiektywem Ci tego nie da (niezły pod tym względem byłby Nikon DL 18-50, ale ciągle jest niedostępny i nie wiadomo, kiedy będzie).

Jeżeli chcesz zachować możliwości fotograficzne podobne jak w Canonie z tymi obiektywami, to zostaje bezlusterkowiec.
Problemem będzie to, że UWA zarówno od Olympusa, jak i Sony zeżre ponad połowę budżetu i na korpus niewiele zostanie (chyba, że te 4000 to na korpus z podstawowym obiektywem i możliwością dalszego rozwoju).

Także przed podjęciem decyzji musisz zastanowić się, odpowiedniki których obiektywów chcesz mieć do nowego aparatu.

Kuba100 - Wto 20 Wrz, 2016

tak zakładam,że 4000zł to za korpus i podstawowe obiektyw (-y).

Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że aparat jak canon g1x mark ii nie zapewni mi takiego kąta jak w obiektywie do lustrzanki.
Głównym kryterium jest jakość zdjęć. A kwestia tego jakie odpowiedniki, to na początku żeby był jakiś w stylu 17-85, aby dało się robić zdjęcia, a o innych obiektywach będę myślał później.

Andrzej.M. - Sro 21 Wrz, 2016

Kuba100 napisał/a:
akupię jakiś dobry kompakt, który będzie w stanie dorównać ( może nie w pełni, ale chociaż zbliżyć się do 50D)

Matrycowo to nie tylko dorównują ale są już lepsze. Zwłaszcza jeśli mają matryce APSC. Olympusy mimo mniejszej matrycy też już "dogoniły" ten model. Proponuję Fujifilm X-E, X-T, X-M lub inny z tej serii APSC- z genialnym kitem 16-50... OS II i matrycą X-Trans. Albo ze zwykłą (jak twierdzą koledzy - choć na mój gust raczej przestali oznaczać swoją konstrukcję wspecyfikacji - podobnie jak canon nie pisze że ma matrycę canona) X-A. Jest też X-Pro - tyle że droższa. Masz do wyboru 3 designy i różne funkcjonalności i całkiem fajną optykę - choć oczywiście nie ma jej tyle co w lustrzankach. Nie zmienia to faktu że taki kit jaki jest do fuji Fujinon XC 16-50 mm f/3.5-5.6 OIS (II) przydałby się każdej lustrzance. Na stronie optycznych masz test. http://www.optyczne.pl/30...%87_obrazu.html

[ Dodano: Sro 21 Wrz, 2016 12:13 ]
Kuba100 napisał/a:
10-22mm,

Jest Fujifilm Fujinon XF 10-24 mm f/4R OIS i sporo samyangów manualnych: 8/10/12/16mm. Poza tym oczywiście jasne stałki fuji.

T.B. - Sro 21 Wrz, 2016

Andrzej.M. napisał/a:
... X-Trans. Albo ze zwykłą (jak twierdzą koledzy - choć na mój gust raczej przestali oznaczać swoją konstrukcję wspecyfikacji ...

No cóż - o gustach raczej się nie dyskutuje.
https://www.fujifilm.eu/p...ymi-obiektywami
https://www.fujifilm.eu/e...le-lens-cameras
http://fotoblogia.pl/13,f...my-polskie-ceny

hijax_pl - Sro 21 Wrz, 2016

Andrzej.M. napisał/a:
jak twierdzą koledzy - choć na mój gust raczej przestali oznaczać swoją konstrukcję wspecyfikacji - podobnie jak canon nie pisze że ma matrycę canona
Kiedy zrozumiesz, że to nie gdybanie a fakt? Weź sobie wywołaj bez demozaikowania RAW to zobaczysz,że tam siatka filtrów Bayera jest....
Andrzej.M. - Sro 21 Wrz, 2016

hijax_pl napisał/a:
Weź sobie wywołaj bez demozaikowania RAW to zobaczysz,że tam siatka filtrów Bayera jest....

Wybacz - nie mam tego fuji , więc RAWa również. W przeciwieństwie do niektórych kolegów handlujących sprzętem - jestem tylko fotografem, któremu czasem coś do łapki wpadnie.
Doczytałem w testach - widać bogate fuji robi jednocześnie dwie matryce 16Mpix... albo upychają zapasy Bayera (kiedyś pakowane do X100) do jednego z aparatów... :roll: To w takim razie do astro niekoniecznie , ale do normalnej fotografii jak najbardziej jako tańsza alternatywa modeli z X-Trans się nadaje. W końcu skoro lustrzanki nadal na konwencjonalnym Bayerze jadą i to z filtrami w obu kierunkach - to z jednokierunkowym AA tym bardziej będzie ostro. 50D ostrzej nie da. :wink:

Kuba100 - Sro 21 Wrz, 2016

Jest możliwe dokonanie takiego podsumowania, które aparaty rzeczywiście są dobre i mogę spokojnie je kupić.
W komentarzach widziałem, że pojawiła się mowa o fujifilm, osobiście nie jestem przekonany do tej firmy ( może błędnie). Do tej pory byłem bezwzględnym wielbicielem canona, ale z faktem, że postanowiłem spróbować z innymi firmami to mam problem z wyborem.
Osobiście podoba mi się olympus, o którym jest mowa wyżej, tylko czy zaspokoi mnie wystarczająco? I sprawa tego typu, czy jakość obiektywów olympusa lub zamienników jego jest na tyle dobra żeby wychodziły dobre zdjęcia?
Oczywiście jeżeli macie jeszcze jakieś propozycje aparatów to też z góry dziękuje tym co wysłali już i tym co wyślą.

ryszardo - Sro 21 Wrz, 2016

Jako użytkownik i w pewnym sensie miłośnik Canona mogę powiedzieć, jak to wygląda z mojej perspektywy.

Posiadam 40D, którego lubię między innymi za bardzo dobrą ergonomię. Zdecydowana większość bezlusterkowców wypada moim zdaniem dużo gorzej pod tym względem. Uchwyt i ergonomia podoba mi się w Olympusie E-M1 (nie mieści się w budżecie) i Panasonicu G7. Poza tym bez szału delikatnie rzecz ujmując.

Miałem epizod z systemem mikro 4/3 (Panasonic GF1 +20/1,7) właśnie w celu zmniejszenia masy i rozmiarów, ale za dużo rzeczy mi w nim nie pasowało. Kupiłem polecany i popularny obiektyw, ale jedna stałka i to o takiej ogniskowej to nie mój styl (wolę tele). Dodatkowo przeszkadzał mi brak wizjera i proporcje obrazu (wolę 3:2).

Na paru zlotach bawiłem się aparatami Fuji i Olympusa. Współczesne matryce tych firm dawały jakość obrazu wyraźnie lepszą, niż mój stary Canon (Fuji wręcz go deklasuje), więc rozczarowany pod tym względem być nie powinieneś (w Sony też jest dobrze o ile mi wiadomo).

Inną ważną kwestią są obiektywy i ich rozmiary. Tu najlepiej wypada system mikro 4/3, bo jest w nim najwięcej obiektywów naprawdę malutkich, ale w każdym z wymienionych systemów znajdziesz obiektyw podstawowy wyraźnie mniejszy, niż 17-85 Canona.

W każdym razie możliwości są duże i za 4000 zł bez problemu kupisz naprawdę niezły aparat z obiektywem lub nawet kilkoma.

Jeśli zależy Ci na możliwie najlepszej jakości obrazu z zestawu korpus + jeden obiektyw w podanej cenie, to rozważyłbym Fuji X-T10. Niestety nowy z obiektywem 18-55 mm nie mieści się w budżecie, ale spokojnie kupisz z ciemniejszym (ale też niezłym optycznie) 16-50 jeszcze więcej zyskując na rozmiarach, masie i szerszym kącie widzenia.
Powyższa propozycja to tak naprawdę to, co ja bym obecnie kupił mając do dyspozycji taki budżet i szukając czegoś możliwie małego.

I na koniec polecę to, co polecam za każdym razem - wyprawę do sklepu i wzięcie wymienionych aparatów do ręki. Moim zdaniem kluczowym czynnikiem jest ergonomia i osobiście wolałbym kupić aparat nawet odrobinę 'gorszy', ale wygodniejszy w użytkowaniu, co niestety trzeba sprawdzić samemu.

hijax_pl - Sro 21 Wrz, 2016

Andrzej.M. napisał/a:
Wybacz - nie mam tego fuji , więc RAWa również.
Jest Internet od tego.
ryszardo napisał/a:
Zdecydowana większość bezlusterkowców wypada moim zdaniem dużo gorzej pod tym względem.
To jest pewien kompromis, który najbardziej widać w produktach Sony. Dążenie do jak najmniejszego korpusu, ale obiektywy, za wyjątkiem pojedynczych perełek, to potężne gabarytowo konstrukcje.
ryszardo napisał/a:
Współczesne matryce tych firm dawały jakość obrazu wyraźnie lepszą, niż mój stary Canon (Fuji wręcz go deklasuje),
APS-C... Postęp idzie do przodu, matryce coraz lepsze, nie ma się co dziwić. Nawet 1" calowe matryce są w zasadzie bardzo dobre. Owszem, daleko im do aktualnych FF, ale nie czarujmy się, nie każdy potrzebuje znakomitej jakości, wielu osobom i tak wystarczy dobra jakość.
ryszardo napisał/a:
eśli zależy Ci na możliwie najlepszej jakości obrazu z zestawu korpus + jeden obiektyw w podanej cenie, to rozważyłbym Fuji X-T10.
Przychylam się do tej opinii.
ryszardo napisał/a:
wyprawę do sklepu i wzięcie wymienionych aparatów do ręki
O to to!!!. Nie wyniki matrycy, nie szybkostrzelność ale jak to to się trzyma w ręku (a dłonie są różne) jest najważniejsze. Co z super matrycy skoro się może okazać, że komfort uchwytu powoduje "odrazę" i przestajemy fotografować? Nie mniej istotne jest by nam aparat nie przeszkadzał fotografować, i szybko zmieniać różnorakie parametry - ale to aspekt istotny dla tych bardziej zaawansowanych użytkowników.
TS - Sro 21 Wrz, 2016

Kuba100, moim zdaniem niepotrzebnie przejmujesz się jakością obrazowania (bo tutaj nawet mniejsze m4/3 nie powinno Cię rozczarować w stosunku do starego 50D, nie mówiąc o matrycach z większych bezluster), ani jakością obiektywów (bo producenci bezlusterkowców oferują zarówno lepsze, jak i gorsze odpowiedniki Twoich obiektywów, musisz określić ile docelowo chcesz wydać i jakie parametry Cię interesują). Raczej zobacz czy obsługę aparatu jesteś w stanie poczuć, bo np. wizjer jest elektroniczny, a nie optyczny, bo korpus jest mniejszy, bo brak górnego LCD,...
Andrzej.M. - Sro 21 Wrz, 2016

Kuba100 napisał/a:
czy jakość obiektywów olympusa lub zamienników jego jest na tyle dobra żeby wychodziły dobre zdjęcia?


Chyba każdym obecnie produkowanym obiektywem da się zrobić dobre zdjęcie. Pytanie czy się potrafi. Od umiejętności zależy wiele , jedną z nich jest znajomość posiadanego sprzętu i optyki. Od tego zależy czy nie porywamy się z motyką na słońce. Jeśli wiemy że obiektyw otwarty mydli i jest ciut nieostry to wiemy ile go domknąć by obraz był wystarczającej jakości. i wiemy jaki czas ekspozycji ustawić by mieć zdjęcia rozmazane(by spotęgować wrażenie ruchu) a jaki by były ostre i wręcz ruch zamrozić. I kiedy jakiego ISO użyć.
Jakość szkieł ma znaczenie - np. tani kit Fuji 16-50 jest ostry całkiem otwarty , więc można się pokusić nawet na wejściu o rozmyte tło - mimo że nie jest to jasne szkło - umiejętnie go stosując. Szkła olympusa są generalnie niezłe , ale kitowe od jakości fuji jednak odstają. No i połowę mniejsza matryca wymaga znacznie jaśniejszych szkieł by uzyskać to samo rozmycie. Warto to rozważyć z kalkulatorem głębi ostrości w ręku. Fuji da ci te same efekty jakie dawał canon dając nieco lepszy obrazek przy podobnej jasności szkieł. W olympusie aby rozmycie tła uzyskać takie samo musisz mieć szkło musi być sporo jaśniejsze - dla przykładu - robisz zdjęcie jednym i drugim aparatem modelce z 150cm. Fuji 55mm f4 daje 11,47cm głębi ostrości , odpowiednik olympusa to szkło 36mm z f 2,2 - da 11,44cm. więc masz 4 vs 2,2. czyli ponad półtorej przysłony. Dlatego warto przemyśleć zmianę formatu czujnika - bo wiąże się ze zmianą myślenia- zmienia ci się wszystko - od ogniskowych po głębię ostrości i warto byś miał tego świadomość. Ja przechodząc z analoga na cyfrę APSC musiałem się przestawić ze świadomości że standard to nie 50mm ale 35mm. W Olku to ok. 25mm. Zwykłem pracować szkłem 50mm f 1,4 - to na APSC takiego odpowiednika wcale nie ma! Szkło 35mm musiało by mieć f1,0! Jeśli portretowałeś 50-tką o świetle 1,8 to zeby otrzymać "ten sam" efekt głębi ostrości musiałbyś użyć olympusa 35mm f 1,1 !

Oczywiście tak jak koledzy popieram pójście do sklepu i pomacanie sprzętu. W końcu niechże leży w ręku - tyle że do aparatu można rękę "ułożyć" w końcu się przyzwyczai, nie wiem jak portfel do ceny za Olympus M.Zuiko Digital ED 25 mm f/1.2 PRO - drobne 1199$...
ma być w Październiku - czyli jest dobrze. Masz odpowiednik budżetowego 35/1,8 - no prawie...

Kuba100 - Sro 21 Wrz, 2016

Idąc takim ciągiem myślowym zaraz dojdę do tego, że najlepiej kupić Canona D1X mark ii, ponieważ ma pełną klate, do tego obiektyw 11-24 mm i super, ale na tyle mnie nie stać.
Chcę po prostu dokonać trafnego wyboru, ponieważ już kiedyś tak zrobiłem, że poszedłem do sklepu i kupiłem Nikona. Sprzedawca zapewniał, że lux. Miał być lepszy od Canona, bo lepsze parametry, a jak zobaczyłem jakie zdjęcia wychodzą to za głowę się złapałem "co to za szajs".
A poza tym samo zobaczenie w sklepie jak wygląda aparat lub jak się trzyma w ręku jest dla mnie bez sensu, bo do tego ja osobiście przywyknę, aby przede wszystkim robił dobrej jakości zdjęcia.

Andrzej.M. - Sro 21 Wrz, 2016

Kuba100 napisał/a:
najlepiej kupić Canona D1X mark ii, ponieważ ma pełną klate,

Eee tam , Pentax 645Z - średniformat i już! też Cię nie stać, ale jak brzmi! :wink:
Kuba100 napisał/a:
aby przede wszystkim robił dobrej jakości zdjęcia.

No to gorzej - bo to Ty będziesz musiał. Sam nie da rady! :lol: Powiem tak - obejrzyj sobie te fuji jedne i drugie, jak ci nie będą pasowały - trudno - bierz olka. :smile:

[ Dodano: Sro 21 Wrz, 2016 22:54 ]
Kuba100 napisał/a:
jak zobaczyłem jakie zdjęcia wychodzą to za głowę się złapałem "co to za szajs".

Ale to Ty go zrobiłeś? Faktycznie matryce Nikona są lepsze ale nie one robią zdjęcia. Poza tym puszka puszce nie równa. No i każdego sprzętu trzeba się nauczyć. Ja jak zmieniam puszkę Pentaxa to kilka dni się jej uczę , bo zawsze coś zmienią albo dodadzą ... A jak tu iść na zdjęcia nie mając jakiej takiej wprawy. :cool:

Kuba100 - Pią 23 Wrz, 2016

Niestety może nie mam takiej wiedzy na temat aparatów jak Andrzej, ponieważ nie zajmuje się nią zawodowo, a tylko hobbystycznie.
Na gorszą jakość zdjęć jestem wrażliwy i w krytycznych sytuacjach jestem w stanie to zauważyć, a poza tym mam taką zasadę, że jak kupować sprzęt za taką kasę to już porządny, który ma dobrą jakość zdjęć (nasycenie, barwa, ostrość).
Zadaje tutaj to pytanie, ponieważ takie zdjęcia jak wrzuciliście wcześniej, że jakie to ziarno się pojawia przy ISO 6400 ( kto ze zwykłych śmiertelników korzysta z takiego ISO) są bez sensu. Interesuje mnie, który aparat najlepiej sprawdza się w terenie, w pomieszczeniach lub sytuacji słabego światła.

TS - Pią 23 Wrz, 2016

Ale które zdjęcia na ISO 6400? Pewnie, że rzadko się takiej czułości używa, ale dopiero tak wysoko wyłażą mocno widoczne różnice...

Jak pytasz o ,,dobrą jakość zdjęć (nasycenie, barwa, ostrość)'' prosto z aparatu to może najlepiej sam to oceń, bo każdy inaczej to widzi. Tym bardziej, że piszesz, że ,,w krytycznych sytuacjach jestem w stanie to zauważyć''.

Każdy chciałby kupić raz i porządnie. Niestety to się wszystko mocno rozwija i np. ostatnio mój kolega był mocno zdziwiony, że dużo mniejszy aparat oferuje tak ze dwie działki czułości przewagi i wcale nie gorszą ostrość niż jego D80 z porządnymi stałkami na które 10 lat temu wydał blisko 10 tys. zł. Z 50D jest niewiele lepiej.

Andrzej.M. - Pią 23 Wrz, 2016

Cytat:
że jakie to ziarno się pojawia przy ISO 6400 ( kto ze zwykłych śmiertelników korzysta z takiego ISO) są bez sensu. Interesuje mnie, który aparat najlepiej sprawdza się w terenie, w pomieszczeniach lub sytuacji słabego światła.

Właśnie w drugim zdaniu zaprzeczyłeś pierwszemu. W ostatnią sobotę przyszło mi zrobić kilka zdjęć w kościele na Wiktorówkach podczas ulewy. Światła było tyle co przez okna i świeciła się tylko lampka na ołtarzyku. Przy ołtarzu dzięki dwom świetlikom w dachu było "dość jasno" i ISO 6400 a momentami nawet ISO 800 wystarczało. Natomiast były momenty w których przy 1/50 i f 1,8 wymagały ISO 16 tysięcy! Tak ciemno było w głębi kościółka. Po to jest to ISO i sprawdzanie który aparat mniej szumi oraz ma lepszą dynamikę barwną i rozpiętość tonalną. Sam szum to jeszcze nie wszystko, bo na jakość składają się też kolor i przejścia tonalne . W takich sytuacjach każde 1/3 EV się liczy. A moim zdaniem różnica między znakomitą matrycą Olympusa i równie znakomitą FUJI - tonajmniej 1/2 EV - czyli pół wartości przysłony którą będziesz miał lub ci jej zabraknie w trudniejszych warunkach oświetleniowych. Dlatego tak się upieram przy większej matrycy Fuji.
Co do jakości zdjęć prosto z aparatu - pamiętaj że na nią masz również wpływ - regulując kolory wyświetlacza czy po swojemu poprawiając balans bieli, ostrość, kontrast itp. Więc ustawieniami fabrycznymi się nie sugeruj. W większości zaawansowanych aparatów da się to poustawiać.

komor - Pią 23 Wrz, 2016

Andrzej.M. napisał/a:
Właśnie w drugim zdaniu zaprzeczyłeś pierwszemu.

Dokładnie. Właśnie w pomieszczeniach w sytuacji słabego światła (i niezbyt jasnego obiektywu) czułości typu 3200 czy 6400 mogą okazać się przydatne.

janqseven - Pią 23 Wrz, 2016

komor napisał/a:
Właśnie w pomieszczeniach w sytuacji słabego światła (i niezbyt jasnego obiektywu) czułości typu 3200 czy 6400 mogą okazać się przydatne.

albo można mieć 6,5 EV w IS
http://www.optyczne.pl/10...4.0_IS_PRO.html

komor - Pią 23 Wrz, 2016

Ten obiektyw pewnie będzie kosztował więcej niż cały budżet pytającego. Albo nawet dwa budżety. No i modela ani ruchu stabilizacja nie zamrozi.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group