|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - Kieszonkowy monokular
rafnov - Sro 19 Paź, 2016 Temat postu: Kieszonkowy monokular Witajcie.
Jestem zielony w temacie a potrzebuję taniego monokularu, którego nie będzie szkoda w pracy mobilno-technicznej.
Muszę czasem podejrzeć trudnodostępne obiekty z kilkudziesięciu metrów zanim się do nich dostanę. Powiększenie potrzebne możliwie duże, choć wiem, że za duże też być nie może.
Nie mam doświadczenia z tego typu sprzętem, ale wczoraj patrzyłem przez lornetkę Voyager S i była zadowalająca, więc chyba dużych wymagań nie mam.
Sklepów stacjonarnych w pobliżu brak, więc muszę zamówić przez internet, ale nie chcę od razu pożałować.
Może na początek określmy budżet na 100 zł. A może od razu "zainwestować" i kupić coś za minimum 200 zł?
Czy mogę prosić o propozycje konkretnych urządzeń?
Znam w teorii parę modeli ale nie chcę nic sugerować.
RoboBat - Czw 20 Paź, 2016
Ja mam BUSHNELL Wersję Bear Grylls 9x36 właśnie w tych pieniądzach i nie jej polecam. Małe pole, obraz zażółcony, mały odstęp żrenicy. Regulacja ostrości chodzi bardzo ciężko.
Poszukaj coś z oferty Vortexa.
rafnov - Czw 20 Paź, 2016
Z tym co napisane ma Bear Grylls to ja nie chcę mieć nic wspólnego i na pewno nie kupię
Abs - Czw 20 Paź, 2016
Za ceną idzie jakość. Za ok. 100 zł nie moźemy być zbyt wybredni. Z tańszych dobre wyraźnie zrobił na mnie Celestron Naturę. Obraz ciemny ale czysty. Vortexy Solo są ok.
Madrian - Czw 20 Paź, 2016
Może to i szerzenie herezji, ale w okolicach 50 zł, na Alledrogo czy bazarach, można kupić chińskie NN, z parametrami typu 12x30 czy nawet 32x42. Tanie, duże powiększenie, dobre do takich zadań, z trzymaniem w kieszeni włącznie.
Coś takiego.
http://hobbyhouse.pl/prod...rna-BT4828.html
Albo coś takiego:
http://allegro.pl/kompakt...6475056034.html
Choć z takimi parametrami to albo totalna ściema, albo totalna porażka optyczna.
Plastikowe dziadostwo, liche, marne, ale w kieszeń się mieści, nie szkoda, a da się naprawiać przez dokręcenie śrubek. Chyba, że upadnie, to z reguły kaplica połamane tubusy, oberwane pryzmaty. Ale za 50 zł do okazjonalnego "macania oczami" i trzymania w skrzynce z narzędziami się nadaje. Co roku kupuję sobie ze dwie takie. Za nim się rozwalą - spełniają swoje zadanie sezonowe.
Czasem się nawet udaje kupić wersję z prawdziwymi szkłami, a nie akrylem.
A jak się psuje lub utraci kolimację to odkręcamy mostek i mamy dwa monokulary.
rafnov - Czw 20 Paź, 2016
Gdyby z Voyagera S dało się zrobić dwa monokulary bez psucia regulacji ostrości, to już bym go kupił.
[ Dodano: Czw 10 Lis, 2016 04:12 ]
Kupiłem SILVA Pocket scope 7x18 i Celestrona UpClose G2. Oba wystarczają do moich celów. Jeden wożę w aucie i w związku z tym mam pytanie - czy niska temperatura mu zaszkodzi?
|
|