|
forum.optyczne.pl
|
 |
Inne akcesoria fotograficzne - Joby Gorillapod SLR-ZOOM
FuzBal - Czw 01 Gru, 2016 Temat postu: Joby Gorillapod SLR-ZOOM Witam, zastanawiam się nad zakupem statywu Joby Gorillapod
Statyw typowo wyjazdowy, na krótkie wypady nie zawsze mam możliwość / chęci brania standardowego statywu a ten zawsze bym gdzieś upchnął w plecaku. Pytanie tylko jak taki cudak sprawdza się w praktyce? Utrzyma to np 6d + 24-70/2.8? Nawet nie bardzo mam gdzie go pomacać dlatego pytam.
W razie czego brać z głowicą czy obejdzie się?
Jar - Sob 03 Gru, 2016
Mam podróbkę G-poda SLR Zoom, kupioną bezpośrednio w dużym kraju pochodzenia większości naszych tanich dóbr użytkowych. Identico, tylko płyta na górze trójnogu w 6-kąt, a nie kółko.
Używam tego z lekkim bezlustrem, ALE testowałem też na drewnianym stole z Nikonem D70 koleżanki, z jakimś ciężkim, jasnym (F/2.8) zoomem chyba 28-105 albo 18-105.
W skrócie: pod tak ciężkim zestawem rozjeżdża się natychmiast jeśli stawiasz go maksymalnie wysoko na wyprostowanych nogach. Musiałbyś go rozłożyć całkiem płasko jak ośmiornicę i wtedy byłby stabilny, wykorzystując do kadrowania maks. 1-3 górne przeguby. O oplataniu gałęzi, balustrad z ciężkim sprzętem całkowicie zapomnij. Ja swój przed przeróbką wieszałem kiedyś z bezlustrem na latarni, a i tak z paska na szyję robiłem smycz asekuracyjną (warto taką odpinaną przewidzieć na stałe do takich zastosowań)
Moje przeróbki obejmowały dodanie głowicy kulowej (zalecam b. mocno z tym statywem). A w dalszej kolejności amputację części nóg -jest teraz mniejszy i mieści się kieszeni kurtki, zyskał drastycznie na szybkości rozkładania (mniej roboty z formowaniem nóg) i stabilności. Kosztem wysokości, ale w prawdziwym mini-statywie to bez znaczenia.
Pamiętaj też, że mini-statyw nie musi być rozstawiany wolnostojąco do zdjęcia, jak duże statywy ("i lepiej nie dotykać"). Jeśli jest wystarczająco solidny, możemy go trzymać dociskając w trakcie ekspozycji do dowolnego sztywnego obiektu (nawet pionowego) jako podstawy/oparcia -balustrada, drzewo, latarnia, ściana, framuga, filar/kolumna. Gorillapod jest niezły do takich rzeczy, tylko w tym zastosowaniu za długi i to też był powód poobrywania mu kończynek. Rób to przy pomocy pętli ze sznurka, by precyzyjnie rozdzielać wybrane segmenty -operacja jest mocno inwazyjna i tylko częściowo odwracalna
Pozdrawiam
-J.
P.S.W sumie teraz, gdybym miał wybierać, to chyba wybrałbym zamiast goryla jakiś sztywny klasyczny statywik w rodzaju Cullman Magnesit Copter. Tylko z tą głowiczką, co już mam, solidniejsza od oryginalnej (można kupić same nóżki z gwintem). Używałbym tak jak przerobionego goryla -stawiając luzem lub opierając o mocne cokolwiek. Byłby przy tym mniej pękaty po złożeniu, odpada kwestia kształtowania nóg w trakcie ustawiania. Za to traci się nieco przy opieraniu o obłe powierzchnie. Ogumowane na całej długości nóżki goryla są tu niezastąpione.
FuzBal - Czw 22 Gru, 2016
Jar napisał/a: | Używam tego z lekkim bezlustrem, ALE testowałem też na drewnianym stole z Nikonem D70 koleżanki, z jakimś ciężkim, jasnym (F/2.8) zoomem chyba 28-105 albo 18-105.
|
???
W końcu kupiłem mojego Goryla ale oryginał (chociaż używany) i pod 6d + 70-200/2.8 nic się nie rozjeżdża...
WueN - Czw 22 Gru, 2016
Mam podróbę w kolorze wrzosowym. Wytrzymuje Pentaksa K-30 z DA 55-300 i 5D z eLką 24-70/2,8.
Jar - Czw 22 Gru, 2016
FuzBal, WueN, przyjmuję do wiadomości. Niech Wam służą długo i bezawaryjnie.
Osobna sprawa, to dla czego moja paskuda padała pod lustrzanką, a Wasze nie. Może to kwestia zastosowanych materiałów/wykonania (jakiś inny wsp. tarcia??? tolerancja wymiarowa elementów???). W stylu oryginał vs podróba lepsza vs podróba gorsza.
Albo w jakiś specjalny sposób ustawiacie te nóżki Mój test z D70 dotyczył konkretnego aparatu, na konkretnym stole i starałem się do maksimum wykorzystać wysokość statywiku. Może nogi były ciut za szeroko lub za wąsko? Szczegółów więcej nie pamiętam, to było pewnie z 7 lat temu w górskim schronisku. W każdym razie przy kilku próbach rozstawienia powoli, systematycznie się rozjeżdżał, tj. powolutku osiadał.
Gdy by się komuś trafił taki egzemplarz, to bez paniki, tylko trzeba załamać nogi na dole i wykorzystać jedynie górne segmenty, skracając nieco statyw w pionie. Można to też zrobić w sposób trwały (opisane w poprzednim poście),jeśli ktoś chce uczynić z goryla gorylątko.
Pozdrawiam (przed)świątecznie
-J.
WueN - Pią 23 Gru, 2016
W przypadku mojego cosia potrzeba sporo siły, żeby zmienić ustawienie nóżek, jako trójnóg się sprawdza, ale bałem się mocować to do pionowych elementów z obciążeniem większym, niż x-m1 z 16-50.
Marcinowsky - Sob 25 Lut, 2017
A możecie podać linki do konkretnych aukcji małych żółtych rączek gdzie kupiliście konkretnie te statywy ??
Jar - Pon 27 Lut, 2017
Marcinowsky napisał/a: | A możecie podać linki do konkretnych aukcji małych żółtych rączek gdzie kupiliście konkretnie te statywy ?? |
Eeee... prosisz, masz :
Galeria handlowa Yashou, dzielnica Sanlitun, Pekin (zapisane jednak miałem przy fotkach). Piętro chyba II, ale nie pamiętam, to już tyle lat...
Pozdrawiam
-J.
|
|