|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - Problem - Nikon Monarch 7 8x30
moris - Sob 10 Gru, 2016 Temat postu: Problem - Nikon Monarch 7 8x30 Witam
Jako nowy na forum, mający małe doświadczenie, chciałbym podpytać z jakim parametrem ma związek fakt, że aby uzyskać obraz w lornetce muszę się idealnie "wstrzelić" w jej osiowość. Lekkie przesuniecie oczu względem obiektywu powoduje zanik obrazu. Ogólnie sprawa niby normalna i znana ale w mojej dotychczasowej lornetce rosyjskiej o zbliżonych parametrach do M7 czyli 8x30 nie jest to tak uciążliwe a właściwie nie zauważalne jak właśnie w M7. Czy inni posiadacze M7 mają podobnie?
goornik - Sob 10 Gru, 2016
Opisywany przez Ciebie efekt to typowe objawy niedopasowania rozstawu okularów do rozstawu oczu. Kolejna ważna sprawa - jesli nie nosisz okularów, musisz wykręcić do tyłu (wysunąć) muszle oczne.
M7 8x30 używam intensywnie odkąd weszła na rynek, daje piekny obraz i duży comfort obserwacji.
moris - Sob 10 Gru, 2016
Wierz mi, że to nie chodzi o rozstaw okularów względem rozstawu oczu ani o wysuniecie muszli. W tej chwili na stole mam nową Meoptę Meopro 8x32 oraz Kowa BD XD 8x32 i omawiany efekt nie występuje jak w M7.
goornik - Sob 10 Gru, 2016
To nie wiem co Ci nie leży - ja M7 baaaaardzo chwalę za obraz i komfort przy oku
kimek27 - Sob 10 Gru, 2016
Jeżeli to "Kidney Bean/Blackout Effect" (nie wiem jak to po polsku najlepiej nazwać) to normalne, kwestia wprawy, niektóre modele tak po prostu mają.
moris - Sob 10 Gru, 2016
goornik napisał/a: | To nie wiem co Ci nie leży - ja M7 baaaaardzo chwalę za obraz i komfort przy oku |
Bardzo chciałem ją kupić. Jej jakość obrazu jest dla mnie wystarczajaca ale ta przypadłość była bardzo denerwująca, częsta korekcja położenia mija się z pojęciem komfortu, który chciałem sobie poprawić w stosunku do posiadanej rosyjskiej optyki. Nie była to też przypadłość pojedynczego egzemplarza, sprawdziłem na 3 i to samo. Dlatego zamówiłem meopte i kowe dla porównania co bardziej będzie mi odpowiadać.
[ Dodano: Sob 10 Gru, 2016 22:30 ]
kimek27 napisał/a: | Jeżeli to "Kidney Bean/Blackout Effect" (nie wiem jak to po polsku najlepiej nazwać) to normalne, kwestia wprawy, niektóre modele tak po prostu mają. |
Dzięki Kimek27 za wskazówkę. Doczytałem na innych forach, że zjawisko to zwane jest "latającymi cieniami". Jest to wada optyki a dokładniej sferyczna aberracja źrenicy wyjściowej. Otóż źrenica wyjściowa nie znajduje się w stałej odległości od okularu tylko obraz dociera do oka pod różnymi kątami dlatego tak trudno jest znaleźć właściwą pozycję oka, właściwie jest to niemożliwe, bo zawsze jakaś część obrazu znajdzie się poza polem widzenia oka.
Coś czuje, że nie tak łatwo znaleźć na rynku egzemplarz pozbawiony w/w wady.
Jar - Nie 11 Gru, 2016
Może się mylę, ale to nie tyle wada, co raczej cecha optyki. Konkretnie okularów -tak mają okulary z dużym wysunięciem źrenicy wyjściowej (Long Eye Relief). One są naprawdę bardzo czułe na nieosiowość patrzenia. W przypadku lornetki, jedynym wyjściem jest bardzo dokładne dopasowanie rozstawu osi optycznych okularów do rozstawu oczu obserwatora. Prawdopodobnie pomoże też wspomniane podwinięcie muszli ocznych.
Efekt "fasolki" najbardziej ekstremalny jest w okularach lunet celowniczych do broni. O ile w okularach lornetek, lunet/teleskopów raczej nie spotyka się ER przekraczającego znacząco 20mm, to w celownikach ten parametr sięga prawdopodobnie 30-40mm ze względu na odrzut broni. Bawiłem się kiedyś taką lunetką celowniczą z targu, tani szit kupiony z myślą o przeróbce na szukacz do teleskopu.
Pozdrawiam
-J.
goornik - Nie 11 Gru, 2016
W lunetach na broń Nikona odsunięcie źrenicy oka jest na poziomie 100 mm!
Dla mnie Monarch 7 8x30 to jedna z bardziej komfortowych małych, tanich lornetek
moris - Nie 11 Gru, 2016
Jar napisał/a: | Może się mylę, ale to nie tyle wada, co raczej cecha optyki. Konkretnie okularów -tak mają okulary z dużym wysunięciem źrenicy wyjściowej (Long Eye Relief). One są naprawdę bardzo czułe na nieosiowość patrzenia. |
Faktycznie sporo osób na obcojęzycznych forach wskazuje, że omawiana wada zaciemniania obrazu częściej może dotyczyć optyki posiadającej duże wysunięcie źrenicy wyjściowej. Na przykład:
[/quote]http://scopeviews.co.uk/NikonEDG8x42.htm
"Long eye relief sometimes comes with spherical aberration of the exit pupil that causes ‘kidney bean’ blackouts as you move your eye around. Thankfully, unlike Nikon’s SEs, these are completely free of blackouts, with glasses or without."
Jak widać autor ten pisze wyraźnie, że jest to wada a nie cecha. Jeżeli duży eye relief powodował by zawsze efekt "cieni" to każda optyka w lunetach celowniczych miała by ta wadę a tak nie jest. Mam trzy lunety celownicze Simmons, Weaver i Delta Optical gdzie ich eye relief wynosi od 6 do 9 cm i takich efektów nie zauważyłem. No powiedzmy najmniejsza tolerancja otrzymania prawidłowego obrazu jest dla eye relief=9cm.
Pozdrawiam
kimek27 - Nie 11 Gru, 2016
W mojej byłej 8x32 SE mineło troche czasu zanim nauczyłem się przez nią patrzeć, trzeba zapomniec o wodzeniu wzrokiem po polu widzenia
goornik - Nie 11 Gru, 2016
Wodzenie okiem po polu widzenia powoduje zmianę położenia źrenicy oka względem osi optycznej okularu. To normalne, trzeba się nauczyć "lornetkować" takim sprzętem
kimek27 - Nie 11 Gru, 2016
W skwarku mogę hulać wręcz gdzie chce, jedne lornetki są na to bardziej, inne mniej podatne.
|
|