wirtualny - Sob 28 Sty, 2017 Temat postu: Zdanie prawa jazdy - teoria i praktyka Muszę sobie w końcu prawko zrobić, bo dojazdy komunikacją miejską w tych korkach co teraz się tworza w Warszawie to jakaś maskara. Zdawał może ktoś niedawno? Trudno? Kiedyś trochę jeździłem (na drogach polnych itd) ale podobno aby zdać prawko, to egzaminatorzy nie patzą czy ktoś umie jeździć czy nie, ale szukają błędów i oblewają? Tutejszyn - Sob 28 Sty, 2017 Nie wiem jak bardzo ułatwisz sobie przemieszczanie w korkach, przesiadając się z komunikacji miejskiej do samochodu... Na egzaminach niestety szukają błędów. Dżozef - Sob 28 Sty, 2017 czyli "z deszczu pod rynnę" 
janko125 - Wto 31 Sty, 2017 Szukają błędów - to fakt. Pod tym względem UK jest chyba niedoścignionym wzorem, gdzie człowiek umawia się z egzaminatorem i jeździ własnym autem. Zdanie prawka to pikuś. Mimo restrykcji i malowania trawy na zielono, kierowcy u nas nie jeżdżą zgodnie z przepisami. Na początek polecam sprawdzić się w testach na prawko. Odsyłam do http://www.ltesty.pl/testy/ - 32 pytania, i 74 pkt do zdobycia. Pytania z różnych działów. Dodam, że trzeba uzyskać 68 pkt aby zdać. szperacze - Pią 03 Lut, 2017 Temat postu: Re: Zdanie prawa jazdy - teoria i praktyka
Ktoś kto umie jeździć nie robi błędów, a na pewno nie robi błędów grubych, czyli niebezpiecznych. To o czym piszesz to nie umiejętność jazdy tylko wykonywanie prostych czynności na polnej drodze, faktycznie sprawny samochód na prostej drodze nie wymaga nic od kierowcy, jedzie sam jeśli go potrafisz uruchomić i mu nie przeszkadzasz. Nauka jazdy jest i trudna i łatwa zarazem, zależy to od: opanowania kinematyki pojazdu; znajomości przepisów, to znaczy umiejętnego zastosowania ich w czasie jazdy, samo opanowanie pamięciowe choć niezbędne jest daleko niewystarczające; kolejny element do opanowania to orientacja na drodze, widzenie i obserwacja (lusterka! również) na bieżąco tego w jakiej sytuacji drogowej jest twój pojazd w stosunku do zmieniających się okoliczności i podejmowanie stosownych, bezbłędnych! decyzji. Mało i dużo zależy dla kogo. Idzie się nauczyć a jak będziesz umiał to nikt żadnych błędów nie wyłapie, co najwyżej zauważy lekki brak praktyki.
T.B. - Pią 03 Lut, 2017 Nie mówię, kto jest winien. Zapewne w ogromnej części instruktorzy - jak widzę na drodze na czym polega nauka jazdy. Ale efekt końcowy jest taki, że ja bym wyciął jeszcze co najmniej połowę z tych, którzy dostają prawo jazdy. Usjwo - Nie 05 Lut, 2017 Prawo jazdy to nie matura *), zdaja prawie wszyscy, jedni wczesniej drudzy pozniej. *) Na maturze chyba trzeba zdobyc 30% teraz? To moze faktycznie prawo jazdy trudniejsze 
rojken - Sro 08 Lut, 2017 no ja no nie zdałem nigdy 
|
