|
forum.optyczne.pl
|
 |
Warsztat foto, literatura, teoria, art - Wyostrzanie - przez aparat czy w postprocesie
Arthurius - Wto 25 Kwi, 2017 Temat postu: Wyostrzanie - przez aparat czy w postprocesie Jestem początkujący i szukam porady dotyczącej wyostrzania.
Czy lepiej ustawić jakiś poziom wyostrzania w aparacie (u mnie w Canonie 100D jest skala 0-7)
Czy lepiej zrobić zdjęcie z wszystkimi ustawieniami na 0 a wyostrzać ewentualnie w jakimś programie?
Zastanawiają mnie również testy obiektywów, gdzie ostrość (rozdzielczość) jest jednym z podstawowych testowanych parametrów, a później i tak wszyscy robią zdjęcia z ustawieniem ostrości na zero. Czy jest jakaś różnica między zdjęciem wykonanym obiektywem z najlepszą ostrością w testach ale z ustawieniami na zero, a zdjęciem wykonanym gorszym obiektywem ale z ostrością ustawioną na np. 3-4? Można sobie wyobrazić, że efekt będzie ten sam..? A może takie wyostrzanie przez aparat wprowadza jakieś inne zakłócenia?
TS - Wto 25 Kwi, 2017
Jeśli dopuszczasz myśl o jakimkolwiek postprocesie, to ustaw zero Jeśli robisz jpg, to potem sobie doostrzysz zależnie od zastosowania (ekran - wydruk, portret - krajobraz), a jeśli raw, to i tak musisz to wyostrzanie w którymś momencie ustawić.
Ja zawsze robię raw+jpg przy najniższym wyostrzaniu (w Olympusie to -2) i nawet jak mnie gotowy jpg zadowala, to i tak go skaluję w dół (bo przy oglądaniu szybciej otwiera się na kompie, do wydruku też nie ma co dawać nadmiarowej rozdzielczości) i przy okazji nakładam maskę wyostrzającą.
komor - Wto 25 Kwi, 2017
Za TS – jeśli RAW-y to i tak wszystko odbywa się w postprocesie, w komputerze, a jeśli JPG, to według Twoich potrzeb – jeśli chcesz obrabiać w kompie to zostawić zero, a jeśli chcesz mieć gotowe prosto z aparatu, to możesz samodzielnie poeksperymentować zarówno z ustawieniami wyostrzania jak i odpowiednimi ustawieniami Picture Style, które masz w menu Canona.
Arthurius napisał/a: | Zastanawiają mnie również testy obiektywów, gdzie ostrość (rozdzielczość) jest jednym z podstawowych testowanych parametrów, a później i tak wszyscy robią zdjęcia z ustawieniem ostrości na zero. |
Testy trzeba robić w warunkach po pierwsze kontrolowanych, a po drugie, najbardziej jak to możliwe w warunkach identycznych pomiędzy różnymi systemami (Canon, Nikon, …). Stąd potrzeba ustawienia wykluczającego wszelkie dodatkowe operacje wykonywane w aparacie, na ile to możliwe.
Tutejszyn - Wto 25 Kwi, 2017
TS napisał/a: | Ja zawsze robię raw+jpg... | Już któryś raz słyszę, że ludzie robią raw+jpg. Czy raw i jpg, nie wydłuża przypadkiem czasu potrzebnego na obsługę zdjęć? U mnie całość wykonana jedynie w raw, wpada do Camera RAW. Tutaj dokonuję przeglądu zdjęć, co do usunięcia, ląduje w koszu, co ma zostać, poprawiam, potem robię eksport do jpg i zapis w archiwum. Nie bardzo bym wiedział co zrobić z jpgami, powstałymi w trybie raw+jpg. Miałbym je osobno przeglądać?
Oczywiście wyostrzenie robię w Camera RAW. Wyostrzenie w aparacie, jak wszystko inne, ustawione na zero.
TS - Wto 25 Kwi, 2017
Tutejszyn napisał/a: | Czy raw i jpg, nie wydłuża przypadkiem czasu potrzebnego na obsługę zdjęć |
Nie wiem To nie takie proste. Mam sporo zdjęć prosto z aparatu zrobionych w trybach tematycznych czy scen, z których jestem w miarę zadowolony. Tylko kadruję, skaluję, ostrzę i gotowe. Odtworzenie tych trybów przy wywoływaniu rawa nie jest takie szybkie, bo nie wszystkie ustawienia jpg są wpisane do rawa. Żałuję, ale tak jest. Z kolei dla pozostałych zdjęć dłubię w rawie, ale jpg z aparatu jest punktem odniesienia - co poprawić. Nie wiem na pewno czy to optymalne podejście, w moim przypadku chyba jednak tak, bo nakłada się też na to mój powolny, prawie 10-letni komp (do dużo wydajniejszego laptopa nie podepnę monitora, a ekran laptopa nie nadaje się), który wywołuje rawa ze 20 s...
Tutejszyn - Wto 25 Kwi, 2017
TS napisał/a: | Mam sporo zdjęć prosto z aparatu zrobionych w trybach tematycznych czy scen, z których jestem w miarę zadowolony. | Dzięki za wyjaśnienie. To ma sens, plus jeszcze te długo wywołujące się rawy... Do tej pory wydawało mi się, że przy optymalnym oświetleniu, jpg jest kalką rawa, więc nie widziałem sensu dla tworzenia osobnych jpgów w aparacie
komor - Wto 25 Kwi, 2017
Tutejszyn napisał/a: | Do tej pory wydawało mi się, że przy optymalnym oświetleniu, jpg jest kalką rawa |
O ile do jego wywołania skorzystasz z oprogramowania producenta aparatu. Bo jak na przykład skorzystasz z Adobe Camera RAW, to masz interpretację Adobe, która nie odzwierciedla idealnie tego, co robi np. DPP Canona.
TS - Wto 25 Kwi, 2017
komor, ale nawet jak używam oprogramowania producenta (Olympus Viewer), to przy trybach scen jpg z aparatu różni się od tego co wbito do raw (poza trybami - jest to samo, w raw i jpg). Przy wywoływaniu muszę sporo ręcznie poustawiać w OV. Jest to spora wada, moim zdaniem. Nie mam pojęcia jak w Canonie.
komor - Wto 25 Kwi, 2017
TS, możliwe, nie zaprzeczam. Co do trybów scen w Canonie to nie mam pojęcia, na pewno w normalnych trybach PASM ustawienia Picture Style są olewane przez Adobe, natomiast honorowane przez wołarkę firmową Canona.
Dżozef - Sro 26 Kwi, 2017
Wołarka Canona ma w opcjach możliwość włączenia, bądź pominięcia ustawień puszki.
cybertoman - Wto 16 Maj, 2017
Tutejszyn napisał/a: | Nie bardzo bym wiedział co zrobić z jpgami, powstałymi w trybie raw+jpg. Miałbym je osobno przeglądać?
|
Tak, male jpg'i przydaja sie do przegladania "remote" na "goraco" - tethering, TV podczas urlopu i inne takie.
Tutejszyn - Wto 16 Maj, 2017
cybertoman, tylko że u mnie to działa inaczej. Zdjęcia trzymam w aparacie i nikomu nie pokazuję krzywasów i ciemniasów do czasu, kiedy ich nie obrobię. Podczas obróbki wyganiam też domowników z pokoju, żeby nie zepsuć efektu "tadam!" Dopiero kiedy wszystko jest obrobione, śmieci skasowane, a ilość ograniczona do tego, co człowiek potrafi strawić za jednym zamachem, dopiero wtedy pokazuję zdjęcia ogólności
cybertoman - Sro 17 Maj, 2017
Tutejszyn, wszystko ma zady i walety...
|
|