|
forum.optyczne.pl
|
 |
Wolne tematy - Fotografowanie architektury a prawo
jotes - Sro 12 Lip, 2017 Temat postu: Fotografowanie architektury a prawo Cześć,
Dwa dni temu wybrałem się na wycieczkę, żeby pobawić się nowym szkłem, Chciałem pofocić panoramy, poskładać to w 360...
Jako obiekt wybrałem kompleks w okolicy spodka w Katowicach.
Wszystko szlo dobrze, dopóki z budynku Międzynarodowych Targów wyszedł smutny pan ochroniarz zażądał pozwolenia na focenie, a potem zaczął się szarpać ze mną (chciał mi zabrać aparat). zadzwoniłem na policję, miałem czekać na przyjazd, ale się nie pojawili, po dwóch godzinach zrezygnowany wróciłem do domu.
Pytanie - czy pan ochroniarz, czy właściciel budynku - ma prawo zakazać mi fotografowania? Nie byłem na terenie "posesji", nie naruszyłem "miru". Pan ochroniarz powoływał się na regulamin budynku, ale jak dla mnie póki jestem poza terenem obiektu to mnie ten regulamin nie obowiązuje..
Sporne miejsce (tu stałem) zaznaczone iksem w poniższych linkach
https://www.google.pl/map...19.0258959,186m
http://imgur.com/a/xgzDz
Mieliście podobne przygody?
Wojmistrz - Sro 12 Lip, 2017
Architektura podlega prawom autorskim, poza tym niektóre budynki są dodatkowo objęte regulacjami prawnymi i ich fotografia nawet bez publikacji może skutkować aresztowaniem i innymi kłopotami. Warto wiedzieć gdzie i czego nie wolno fotografować. Kiedyś w mieście. W którym mieszkam, fotografowałem budynek, w którym znajduje się bank. Straciłem pół dnia na tłumaczenia i wszystkie zdjęcia z karty.
jotes - Sro 12 Lip, 2017
Co do praw autorskich nie mam zastrzeżeń - architekt się napracował - szanuję, rozumiem. Względy bezpieczeństwa - rozumiem - pamiętam znaki zakazu fotografowania w portach, na lotniskach, w miastach z jednostkami wojskowymi. Rozumiem. Publikować nigdzie nie zamierzałem.
Ale w takim razie jak rozpoznać co i kiedy wolno fotografować - skoro nawet głupi wynik w google pokazuje tysiące zdjęć tego obiektu - idę o zakład, że większość z nich "nieautoryzowana".
Ka w takim razie wiedzieć co wolno a czego nie wolno? To właśnie właściciel budynku decyduje? Jak wówczas traktować te wszystkie foty z google (albo nawet samo google street view)?
http://bfy.tw/CnD9
T.B. - Sro 12 Lip, 2017
W Polsce - póki co - jest tak zwana "wolność panoramy".
Nie wdając się w prawniczy bełkot, wolno do woli fotografować obiekty znajdujące się w przestrzeni publicznej.
Mało tego - w przeciwieństwie do zdjęć osób na przykład - wolno takie zdjęcia rozpowszechniać.
Pierwszy z brzegu artykuł na ten temat:
http://lookreatywni.pl/ka...rawo-autorskie/
[ Dodano: Sro 12 Lip, 2017 12:50 ]
I jeszcze jeden:
http://fotoprawo.pl/index...e-i-na-swiecie/
[ Dodano: Sro 12 Lip, 2017 12:52 ]
A swój regulamin, niezgodny z ustawą, pan ochroniarz i jego właściciel mogą sobie w tyłek wsadzić.
jotes - Sro 12 Lip, 2017
THx, to są jakieś konkrety.
fatman - Sro 12 Lip, 2017
jotes, fotografuję sporo architektury.
Dopoki jesteś w przestrzeni publicznej - możesz fotografować. nawet jak sobie jakiś tam właściciel zastrzegł - możesz to olać.
Co innego jak chcesz to zrobić z ich terenu. Wtedy musisz poprosic o zgodę.
Najlepiej widziane jest (ja tak robię) jak wejdziesz do budynku zanim zaczniesz robić zdjęcia i poprosisz pilnującego (z reguły jakiegoś dziadka) żeby Cie do szefa ochrony zaprowadził albo go przyprowadził. Potem grzecznym tonem (pokazując temu szefowi jaki jest wielki i ważny) wyłuszczasz, że chciałbyś zrobić pare fotek z posesji bo kąt zdjęcia, światło i tym podobne ....... A wogóle jaki ten budynek jest piękny i niezwykly i że zazdrościsz mu, że on tu pracuje.
Dobrze jest mieć na telefonie kilka swoich już zrobionych fotek innych budynków aby pokazać mu jaki z Ciebie artysta i, że chciałbyś ten budynek mieć w swoim portfolio. Wtedy lody pękają i masz zgodę. Czasem padnie... "ale szybko, żeby właściciel nie widział" albo... "ale proszę nie robić od tej strony bo tam jest gabinet prezesa a on patrzy i jeszcze mnie z roboty wyleją".
To było tu (Poznań):
http://forum.optyczne.pl/...php?pic_id=9884
Ludzie są uczynni tylko konieczne jest właściwe podejście.
Jeżeli ochroniarz zasłania się właścicielem pokaż mu zdjęcia, które zrobiłeś gdzie indziej (oczywiście jakiś poziom to musi mieć ) i zapytaj czy możesz sam porozmawiać z właścicielem bo może chciałby aby takie piękne zdjęcia jego budynku wisiały np. u niego na korytarzu czy w sekretariacie?
Na razie goniono mnie moze ze 3 razy i tylko jeda ochrona była nie do ubłagania abym robił z dziedzińca (Highlight Towers w Monachium). Zrobiłem więc zza płotu
ale kilka strzelilem tu przykłady:
http://forum.optyczne.pl/...hp?pic_id=10148
http://forum.optyczne.pl/...php?pic_id=9989
...zanim mnie uprejmie wyprosili za ten płot
https://en.wikipedia.org/wiki/Highlight_Towers
jotes - Sro 12 Lip, 2017
fatman napisał/a: |
Najlepiej widziane jest (ja tak robię) jak wejdziesz do budynku zanim zaczniesz robić zdjęcia i poprosisz pilnującego (z reguły jakiegoś dziadka) żeby Cie do szefa ochrony zaprowadził albo go przyprowadził. Potem grzecznym tonem (pokazując temu szefowi jaki jest wielki i ważny) wyłuszczasz, że chciałbyś zrobić pare fotek z posesji bo kąt zdjęcia, światło i tym podobne ....... A wogóle jaki ten budynek jest piękny i niezwykly i że zazdrościsz mu, że on tu pracuje.
Dobrze jest mieć na telefonie kilka swoich już zrobionych fotek innych budynków aby pokazać mu jaki z Ciebie artysta i, że chciałbyś ten budynek mieć w swoim portfolio. Wtedy lody pękają i masz zgodę. Czasem padnie... "ale szybko, żeby właściciel nie widział" albo... "ale proszę nie robić od tej strony bo tam jest gabinet prezesa a on patrzy i jeszcze mnie z roboty wyleją". |
Podoba mi się ta strategia
komor - Sro 12 Lip, 2017
Za szarpanie się i próbę zabrania aparatu kłopoty może mieć ochroniarz, a nie fotograf. Że policja nie przyjechała, to oczywiście świadczy o kraju i policji. Jak rozumiem po wezwaniu policji ochroniarz i tak uciekł?
Mnie kiedyś wieczorem w Londynie poinformowano, że nie mogę fotografować w tym miejscu i muszę opuścić teren. Było to na Canary Wharf, który – jak się wtedy poniewczasie dowiedziałem – jest w całości miejscem prywatnym, choć prowadzą tam normalne ulice, stacje metra/kolejki itd. To jest taka wyspa na Tamizie, gdzie są same banki i inne banksterskie instytucje więc całkiem możliwe jest, że wyspa jest prywatna i wtedy oczywiście ewentualne przepisy o miejscach publicznych nie mają zastosowania. Żadnego szarpania nie było, karty nikt mi kasować nie kazał, a że akurat ochroniarz podszedł do mnie jak robiłem jedne z ostatnich ujęć, to nic w sumie nie straciłem, a zdjęcia do dziś leżą na Flikrze i pies z kulawą nogą się o nie nie upominał.
suskamagda - Czw 03 Sie, 2017
Ostatnio też sama byłam świadkiem sytuacji kiedy jeden gość delikatnie rzecz ujmując "mocno się zdenerwował" i prawie zaczął bić jednego młodego chłopaka który na rynku miasta (już pominę którego).
Wdali się w szarpaninę i tylko strażnicy miejscy zaregaowali na całe zajście. Pewnie jakas kancelaria prawna mogłaby sie już taka sytuacją zainteresować bo ewidentnie została przekroczona nietykalność osobista. Wiec czesto juz trzeba uwazac na jakichs narwancow co pomysla ze akurat im robimy zdjęcia.
T.B. - Czw 03 Sie, 2017
Od "kancelarii prawnych" - zwłaszcza tych "sprytnie" ukrywających swoją reklamę - należy trzymać się z daleka.
Prawnik - czyli kto?
Adwokat, notariusz (że o sędzim czy prokuratorze nie wspomnę), to są zawody prawnicze. W związku z tym należy korzystać z kancelarii adwokackich na przykład. Mogę polecić. Zainteresowanych zapraszam na priv.
(Zasięg cała Polska i zagranica też - to tylko kwestia ceny.)
TS - Czw 03 Sie, 2017
Wujek_Pstrykacz, dlaczego edytowałeś poprzedni post z linkiem, a powyższego nie? Gdyby T.B. chciał polecić kilka dobrych w omawianym temacie kancelarii, to napisałby to publicznie. Skoro nie napisał, to zaproszenie na p.w. oznacza chęć polecenia jednej kancelarii, czyli jest taką samą reklamą jak post koleżanki wyżej, tylko nieco bardziej zawoalowaną.
proJonasz - Czw 04 Sty, 2018
Z tą architekturą to faktycznie temat rzeka, bo trzeba się upewniać co do konkretnego budynku. Zależy także od tego na jaki użytek chcemy wykonać zdjęcie. Np. wiele osób nie wie, że Wieża Effela ma bardzo rygorystyczne zasady co do fotografowania, przykładowo nie powinno fotografować jej nocą, gdy jest oświetlona, a już na pewno nie wstawiać takich zdjąć na profile społecznościowe. Prawo autorskie jest naprawdę bardzo skomplikowane i zawsze pojawia się w nim odpowiedź "to zależy" głownie od interpretacji przepisu.
|
|