|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lampy błyskowe i oświetlenie - Sekonic 478 porada
dexdorma310878 - Pon 24 Lip, 2017 Temat postu: Sekonic 478 porada CZY OPŁACA SIĘ KUPIĆ Swiatłomierz zewnetrzny, czy są jakies zalety urzadzenia , głownie robię zdjecia na zewnatrz nie w studiu.
Planuje zakupić Sekonic taki do kwoty 1700
Moze to zbędne , proszę o poradę
Tutejszyn - Pon 24 Lip, 2017
Czy się opłaca... nie wiem. Jednak moim zdaniem jest to urządzenie niezmiernie przydatne, pod warunkiem, że pracujemy w plenerze ze studyjnymi lampami błyskowymi.
Aparat fotograficzny nie mierzy światła błyskowego, więc bez światłomierza właściwe ustawienie lampy osiąga się metodą prób i błędów.
Ponieważ profesjonalnym światłomierzem zwykle mierzymy światło padające na obiekt fotografowany, dlatego nie ma najmniejszego problemu w fotografowaniu w sytuacjach gdy:
- robimy zdjęcia pod słońce
- dla światłomierza nie jest istotne, czy modelka jest w białej, czy czarnej sukience - mierzymy światło padające na modelkę, a nie odbite
- jeśli chcemy światłem błyskowym jedynie "musnąć" obiekt. Bez światłomierza trudno jest powiedzieć, czy dla sceny niewielka energia błysku ma w ogóle jakieś znaczenie, czy błyskamy tak tylko, aby błysnąć.
Światłomierz tej klasy co Sekonic 478, pokazuje jaki procent w ogólnej ilości światła, stanowi światło błyskowe i tym parametrem kieruję się przy robieniu zdjęć w plenerze i widzę, czy światła błyskowego jest za dużo, czy za mało. (nie patrzyłem do opisu, ale trudno mi sobie wyobrazić, aby nie było tego w Sekonic 478).
Wcześniej wspomniałem, że światłomierz jest użyteczny przy współpracy z lampami studyjnymi (stojącymi niezależnie na statywie). Praca z lampą przypiętą przez stopkę do aparatu stanowi już pewne wyzwanie, ponieważ aparat musiałby stać na statywie, albo być trzymanym przez kogoś, ponieważ światło mierzone jest przy modelu(!). Jest też problem wyzwolenia lampy przypiętej do aparatu. Ktoś musiałby nacisnąć przycisk "test" na lampie. Jest oczywiście możliwość mierzenia światła odbitego od modela (światłomierz przy aparacie), ale wtedy światłomierz jest tylko niewiele lepszy od tego wbudowanego w aparat.
|
|