|
forum.optyczne.pl
|
 |
Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - Stara Lustrzanka Sony Alpha A100
skrzat - Sob 09 Gru, 2017 Temat postu: Stara Lustrzanka Sony Alpha A100 Witajcie.
Z góry przepraszam za poziom mojej ignorancji, jednak chciałbym, żebyście rozwiali moje wątpliwości. Otóż...
Zepsuł mi się mój wierny kompakcik i rozglądałem się za zastępstwem, gdy okazało się, że mam możliwość kupić starą Sony Alphę A100 z tym obiektywem KIT, z którym ongiś była sprzedawana. Całość za 300 zł.
I tu mam dylemat, bo nigdy w życiu nie używałem lustrzanki i nic o nich nie wiem. Więc chciałbym zarzucić Szanowne Grono pytaniami. A mianowicie:
Jak to jest z trwałością konstrukcji i obiektywu. Czy po tylu latach (nie znam przebiegu tego egzemplarza) nie zacznie mi się sypać?
Czy jakość fotografii nie będzie żałosna jak na dzisiejsze standardy?
Czy tym obiektywem KITowym da się zrobić fotki lepsze niż kompaktem z dzisiejszych czasów - czyli takim również używanym za 300 zł?
I do czego ten KiT się nada? Robię zdjęcia wszelkiej maści - od robaczka w trawie i ptaszka na drzewie w plenerze, po żonę w pościeli w domu
Prawdopodobnie na długie miesiące zostałbym przy tym pojedynczym obiektywie (kiepski okres finansowo), jednak później... czy jest sens dokupować inne (jakie) obiektywy do tak wysłużonego body?
Ogólnie - czy warto dziś kupić tak starą i wysłużoną babcię, czy nie zawracać sobie głowy i wracać do kompaktowych małpek?
Jeśli podobny temat był już poruszany, to nie znalazłem go - wszystko co wyszperałem to wątki z czasów gdy Alpha A100 była świeżą konstrukcją, generującą dość pozytywne komentarze.
Z góry dziękuję za jakiekolwiek odpowiedzi, prosiłbym jednak o nie sugerowanie mi kupna czegoś lepszego, bo chodzi mi konkretnie o ten model.
Pozdrawiam.
komor - Sob 09 Gru, 2017
skrzat napisał/a: | Jak to jest z trwałością konstrukcji i obiektywu. Czy po tylu latach (nie znam przebiegu tego egzemplarza) nie zacznie mi się sypać? |
Nie znając przebiegu migawki trudno wyrokować. A100 to był podstawowy model, nie ma co więc też liczyć na sporą solidność samej konstrukcji. Niektóre modele Sony miewały też problem z psującym się modułem stabilizacji, ale nie wiem czy A100 jest dotknięta tym problemem, może któryś z forumowiczów coś jeszcze o tym napisze.
skrzat napisał/a: | Czy jakość fotografii nie będzie żałosna jak na dzisiejsze standardy? |
W dobrych warunkach oświetleniowych – nie, natomiast gdy będzie ciemniej, to matryca na dzisiejsze standardy niekoniecznie będzie Cię zadowalać, choć najprawdopodobniej i tak będzie lepsza niż z Twojego poprzedniego kompaktu.
skrzat napisał/a: | Czy tym obiektywem KITowym da się zrobić fotki lepsze niż kompaktem z dzisiejszych czasów - czyli takim również używanym za 300 zł? |
Moim zdaniem tak.
skrzat napisał/a: | I do czego ten KiT się nada? Robię zdjęcia wszelkiej maści - od robaczka w trawie i ptaszka na drzewie w plenerze, po żonę w pościeli w domu |
Ptaszka na drzewie nie zrobisz – zabraknie ogniskowej (zoomu). Robaczka w trawie prędzej, choć trybu makro w tym obiektywie nie ma. Żonę w pościeli – jak najbardziej.
skrzat napisał/a: | zy jest sens dokupować inne (jakie) obiektywy do tak wysłużonego body? |
Do tego body – raczej nie. Ale tak naprawdę to wchodzisz w pewien system. Obiektywy, które ewentualnie dokupisz, będą też działały z innymi, nowszymi korpusami Sony systemu A. Jeśli więc A100 się zepsuje lub przestanie Ci wystarczać, zawsze możesz kupić A200, A66 itd. Pytanie, czy chcesz mieć tylko jeden wygodny aparat, czy chcesz bawić się fotografią i na jakim poziomie finansowym.
skrzat napisał/a: | Ogólnie - czy warto dziś kupić tak starą i wysłużoną babcię, czy nie zawracać sobie głowy i wracać do kompaktowych małpek? |
Tutaj będziesz musiał poradzić sobie sam. Tzn. kompakt używany za 300 zł może być taką samą zagadką jak ta Alfa. Pewne jest to, że A100 + 18–55 da Ci mniejszy zakres ogniskowych niż typowy kompakt, plus brak trybu makro.
Andrzej.M. - Sob 09 Gru, 2017
skrzat napisał/a: | starą Sony Alphę A100 |
System którego rozwojowym trudno nazwać, lustrzanek już nie robią tylko bezlusterkowce i SLT - czyli coś między... sam aparat dość przeciętny, matryca taka sobie , dość niskie użyteczne ISO (powyżej 800 raczej bym nie wchodził) co do kompaktu - też wielka niewiadoma... Co do "kitowego szkła" - jak kolega pisał - ani ptaszka ani robaczka ... Tyle że sam wycinek mimo braku w trybie tele i makro może nie być gorszy niż "cała klatka" z kompaktu za 300zł.
|
|