|   | 
								forum.optyczne.pl
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Wolne tematy - Miła sytuacja 
						
												 Arek - Pią 12 Sty, 2018 Temat postu: Miła sytuacja Pochwalę się Wam czymś. Ostatnio zapragnąłem kupić sobie nowy nóż survivalowy. Jestem z pokolenia, które w harcerstwie nie rozstawało się z finką przytoczoną do pasa. Wtedy biegało się z dużymi nożami po szkole i nikt się tym nie przejmował    Teraz pewnie wezwano by policję   
 
Mój idealny ekwipunek na wycieczkę do lasu musi zawierać lornetkę i dobry nóż.
 
 
Zapragnąłem jednak kupić sobie coś solidnego. Nie chciałem żadnej chińskiej masówki tylko coś ręcznie kutego i wykończonego. Znalazłem więc fajną ofertę jednego z polskich płatnerzy/knifemakerów (trudno używać słowa nożowników). Wybrałem model i zamówiłem, płacąc przelewem z góry. 
 
 
Za kilka dni przyszła paczka z... dwoma nożami. Jednym, który zamawiałem i drugim mniejszym.
 
Od razu napisałem do płatnerza, że przez pomyłkę dostałem dwa noże i gdzie mam odesłać ten drugi. Odpisał, że jest czytelnikiem Optyczne.pl i tyle razy korzystał z naszych porad, że w taki sposób postanowił się odwdzięczyć. Ale mi się zrobiło miło. Po latach czytania żali, wyrzutów i krytyki w komentarzach taki gest znaczy naprawdę wiele. A u płatnerza na pewno coś jeszcze kupię (marzy mi się piękny damast).
												 bergercs - Pią 12 Sty, 2018 Temat postu: Re: Miła sytuacja
  	  | Arek napisał/a: | 	 		  Jestem z pokolenia, które w harcerstwie nie rozstawało się z finką przytoczoną do pasa. Wtedy biegało się z dużymi nożami po szkole i nikt się tym nie przejmował     | 	  
 
 
W Krakowie ciągle tak biegają    
												 Wojmistrz - Pią 12 Sty, 2018
  No proszę, są jeszcze fajni ludzie na świecie. Miło słys...czytać.
												 komor - Sob 13 Sty, 2018
  Arek, teraz nie masz wyjścia. Musisz zrobić jakiś test porównawczy obiektywów do fotografii produktowej noży!      Swoją drogą wśród miłośników tego rodzaju biżuterii jest paru zapalonych fotografów robiących świetne kadry z nożami, latarkami i innymi survivalowymi przedmiotami.
												 T.B. - Sob 13 Sty, 2018
 
  	  | Wojmistrz napisał/a: | 	 		  | No proszę, są jeszcze fajni ludzie na świecie.  | 	  
 
W moim świecie, niefajni to tylko margines    
												 Arek - Sob 13 Sty, 2018
 
  	  | komor napisał/a: | 	 		  | Swoją drogą wśród miłośników tego rodzaju biżuterii jest paru zapalonych fotografów robiących świetne kadry z nożami, latarkami i innymi survivalowymi przedmiotami. | 	  
 
 
Fakt, miło się patrzy na te zdjęcia. Bardzo często są robione ze smakiem i są poprawne technicznie.
												 maziek - Pon 15 Sty, 2018
  O, będziemy mogli sobie z Naczelnym pokazywać nasze noże    .
												 Arek - Pon 15 Sty, 2018
  A masz jakieś fajne?
												 maziek - Wto 16 Sty, 2018
  Parę jeszcze mam    . W stosunku do noży jestem jak niepijący alkoholik - próbuję wytrwać w trzeźwości ale jak mnie najdzie to kupię jeden i wtedy zwykle się na jednym nie kończy. Potem rozdaję.
												 Master Yoda - Wto 16 Sty, 2018
  Masz i damast  , sto warstw kutych na jedną stronę
 
 
 
Noże poza zegarkami to moja pasja od lat, a w szczególności noże WP.
												 maziek - Wto 16 Sty, 2018
  Nie zdzierżę, aby nie zaprotestować przeciw używaniu słowa "damast" na produkt skuwany z blaszek    . Z góry proszę o przebaczenie, ale jestem przeczulony. Tzw. "damast skuwany", (super marketingowe określenie), tak się różni od damastu prawdziwego, to jest krystalicznego, jak mniej więcej fajans od chińskiej porcelany    . Jeśli już to "dziwer". 
 
 
Prawdziwy damast istnieje tylko w postaci głowni sprzed co najmniej 300 lat i nikt nie potrafi go obecnie wytworzyć choć niejeden (i nie jeden koncern) łamał sobie nad tym głowę. Pod koniec XX w. podpierając się całą wiedzą i całą dostępną technologią i techniką wytworzono produkt z grubsza podobny, jednak wciąż nie do końca o takich właściwościach. Również wygląd damastu jest nie do podrobienia techniką skuwania. 
 
 
Nawiasem mówiąc będąc na ostatnim zlocie kopnąłem się do Malborka i sporo czasu spędziłem pośród gablot z perskim damastem    .
												 Master Yoda - Wto 16 Sty, 2018
  Dziwer to damast skuwany    
 
Na prawdziwy "sprzęt" mało kogo stać z racji ceny hihi... 
 
 
[ Dodano: Wto 16 Sty, 2018 21:15 ]
 
P.S Pozdrawiam z Lublina!   
												 maziek - Sro 17 Sty, 2018
  O, to kolega z II stolicy PRL    .
												 Master Yoda - Sro 17 Sty, 2018
  Na dokładkę "pomieszkuje" w trzeciej    
 
 
A nożyki lubię, ostatnio nabyłem 2 sztuki WZ-69, polski multitool, z czasów gdy jeszcze szwajcarom z Victorinoxa jeszcze nie śniły się takie scyzoryki.....
 
Cała produkcja to 3 000 szt. 
 
 
[ Dodano: Sro 17 Sty, 2018 10:14 ]
 
https://www.google.pl/url...u2gAAetp2SSX0da 
 
 
[ Dodano: Sro 17 Sty, 2018 10:15 ]
 
P.S Wiesz czemu przeniesiono stolicę z Krakowa do Warszawy?
 
Bo lekarz zalecił królowi wiejskie powietrze     .....
												 maziek - Sro 17 Sty, 2018
  Nie kuś! Nie chcę oglądać żadnych zdjęć noży! Mówię, że jestem niepijącym nożoholikiem! Ale wolę mam słabą    ...
												 Master Yoda - Sro 17 Sty, 2018
  To ten     
 
https://imgur.com/a/iHLcA
 
https://imgur.com/a/coGpA
												 maziek - Sro 17 Sty, 2018
  Sadysta    ...
												 Master Yoda - Sro 17 Sty, 2018
  Ma jeszcze zapalniczkę benzynową    
												 Arek - Sro 17 Sty, 2018
  A propos zdjęć, to prawie kupiłem ten   
 
 
gielniak-knives.com/pl/mysliwskie/erevu/
												 Master Yoda - Sro 17 Sty, 2018
  Ładny,  ale takiego " szkoda" na biwak. 
 
Ja od kilku lat na wypady za miasto uzywam tego :
 
https://www.google.pl/url...Jl8wMj_138C-OBD
 
 
Wygodny,  ostry,  mozna i gałęzie  rąbać  i chleb kroić  , pochwę  jak i caly nóż  latwo utrzymać  w czystości i sprawności technicznej,  co przy skórzanych pochewkach jest utrudnione.... 
 
No i cena dosc przystępna ( około  500 pln  w  zaleznosci  od  modelu ) do tego co dostajemy. 
 
Polecam. 
 
 
[ Dodano: Sro 17 Sty, 2018 19:44 ]
 
https://imgur.com/a/pULHo
												 komor - Pią 19 Sty, 2018
 
  	  | Master Yoda napisał/a: | 	 		  | No i cena dosc przystępna ( około 500 pln | 	  
 
Niech mi ktoś jeszcze raz wypomni, że latarka za 1000 zł to jest przegięcie…    
												 T.B. - Pią 19 Sty, 2018
  A kto bogatemu zabroni?    
												 maziek - Pią 19 Sty, 2018
  Znasz komor jakiegoś onanistę sprzętowego podniecającego się latarką?
												 Master Yoda - Pią 19 Sty, 2018
 
  	  | komor napisał/a: | 	 		   	  | Master Yoda napisał/a: | 	 		  | No i cena dosc przystępna ( około 500 pln | 	  
 
Niech mi ktoś jeszcze raz wypomni, że latarka za 1000 zł to jest przegięcie…     | 	  
 
Za jeden z kamieni do ostrzenia zapłaciłem  prawie 1000 pln,      , a potrzebuje jeszcze jeden,  z inna gradacją....    
												 maziek - Pią 19 Sty, 2018
  A po co ostrzyć latarkę    ?!
 
 
  
												 Master Yoda - Pią 19 Sty, 2018
  Kamień nie do latarki, do obiektywu       
												 Arek - Pią 19 Sty, 2018
  Żeby bokeh był maślany   
												 Dżozef - Pią 19 Sty, 2018
 
  	  | Master Yoda napisał/a: | 	 		  | Za jeden z kamieni do ostrzenia zapłaciłem  prawie 1000 pln, | 	  
 
            
 
A ja za trzy duże kamienie o różnych gradacjach (Polskie) dałem 27zł.+ przesyłka.
 
No, ale do noża za 500zł to pewnie nie honor.
												 Master Yoda - Pią 19 Sty, 2018
 
  	  | Dżozef napisał/a: | 	 		   	  | Master Yoda napisał/a: | 	 		  | Za jeden z kamieni do ostrzenia zapłaciłem  prawie 1000 pln, | 	  
 
            
 
A ja za trzy duże kamienie o różnych gradacjach (Polskie) dałem 27zł.+ przesyłka.
 
No, ale do noża za 500zł to pewnie nie honor. | 	  
 
Ten to ostrze o schody     
 
Kamien jest do miecza japońskiego z  pierwszej polowy XIX wieku.... Docelowo służy też  i innym ostrzom,  np  nozom  kuchennym.
 
http://www.smakprostoty.p...y-gradacja-5000
 
Plus podstawka. 
 
A za 27 pln to wiesz co kupiles?, trzy kamienie,  ale nie do ostrzenia. 
 
Na targu maja asortyment tej samej klasy.... 
 
 
[ Dodano: Pią 19 Sty, 2018 19:55 ]
 
Tu link do ostatnio nabytego " kuchenniaka"    
 
https://www.googleadservi...ASABEgIP-fD_BwE
 
I fotka :
 
 
https://imgur.com/a/qIcbM
												 komor - Sob 20 Sty, 2018
 
  	  | maziek napisał/a: | 	 		  | Znasz komor jakiegoś onanistę sprzętowego podniecającego się latarką? | 	  
 
Maziek, mogę Ci dać linki do dwóch forów latarkowych, gdzie będziesz miał cały zestaw takich onanistów.    Najwyraźniej nie wiesz, co to dobra latarka. Przecież to jest to samo co z nożem, aparatem foto, zegarkiem czy samochodem…
 
 
 	  | Master Yoda napisał/a: | 	 		  | Tu link do ostatnio nabytego " kuchenniaka"  | 	  
 
Jeeeeżu, nie pokazuj tego mojej żonie, bo jeszcze będzie chciała na urodziny… A skoro już o nożach i zdjęciach mowa, to jakiś czas temu jednej szefowej udokumentowałem taki, ale pewnie to dla Ciebie, Master Yoda jakaś tania tandeta, zdaje się że ten nóż to jakaś nagroda była, nie jest chyba używany na co dzień.
												 T.B. - Sob 20 Sty, 2018
 
  	  | Master Yoda napisał/a: | 	 		  |  Kamien jest do miecza japońskiego z  pierwszej polowy XIX wieku... | 	  
 
A na czym Ty tępisz ten miecz?!         
 
Aż boję się pomyśleć.
												 fatman - Sob 20 Sty, 2018
  Hmm... nie znam się na nożach i damasach ale czerpiąc wiedzę z mojego domowego serwerka sądziłem dotychczas, że najlepsza jest stal „waleriańska” 😜
												 Dżozef - Sob 20 Sty, 2018
 
  	  | Master Yoda napisał/a: | 	 		  | Kamien jest do miecza japońskiego z  pierwszej polowy XIX wieku.... | 	  
 
            
 
To nie kamień tylko osełka, czyli produkt syntetyczny (jak do kos w sklepach GSu po 3zł.) , te moje są wyselekcjonowane z polskich kamieniołomów i ostrzę wszystko tzn. różne rodzaje stali bez znaczenia z jakiego kraju pochodzą - nie obrażają się   
												 Master Yoda - Sob 20 Sty, 2018
 
  	  | T.B. napisał/a: | 	 		   	  | Master Yoda napisał/a: | 	 		  |  Kamien jest do miecza japońskiego z  pierwszej polowy XIX wieku... | 	  
 
A na czym Ty tępisz ten miecz?!         
 
Aż boję się pomyśleć. | 	  
 
To egzemplarz  kolekcjonerski.... 
 
Jako pasjonat pewnie znasz to uczucie gdy dbasz o sprzęt    
 
 
Ponizej identyczny nóż wystąpił  w filmie Romana Polańskiego  "Nóż  w wodzie " - grawitacyjny nóż  Luftwaffe. 
 
https://imgur.com/a/Fn30x 
 
 
[ Dodano: Sob 20 Sty, 2018 15:37 ]
 
 	  | Dżozef napisał/a: | 	 		   	  | Master Yoda napisał/a: | 	 		  | Kamien jest do miecza japońskiego z  pierwszej polowy XIX wieku.... | 	  
 
            
 
To nie kamień tylko osełka, czyli produkt syntetyczny (jak do kos w sklepach GSu po 3zł.) , te moje są wyselekcjonowane z polskich kamieniołomów i ostrzę wszystko tzn. różne rodzaje stali bez znaczenia z jakiego kraju pochodzą - nie obrażają się    | 	  
 
Wiesz,  jeden kupuje dobry zegarek bo lubi  obcować ze  sztuką,  inny bedzie sie smiał  ze czas pokazuje mu telefon,  jeden kupi  nóż  u knivemarkera,  dedykowany,  inny szmelc w Lidlu za 10 pln i tez bedzie sie śmiał ze mu kroi  chleb.... 
 
Zycze radości  z użytkowania  zakupionego sprzętu. 
 
 
[ Dodano: Sob 20 Sty, 2018 15:39 ]
 
Pomijam fakt że  bzdury wypisujesz. 
 
 
[ Dodano: Sob 20 Sty, 2018 15:47 ]
 
Poczytaj o kamieniach naturalnych i syntetycznych.
												 maziek - Nie 21 Sty, 2018
  Zaraz sie pozabijacie    .
 
 
motto: Jeden zbiera znaczki pocztowe, drugi podkłady kolejowe.
 
 
Tłumaczenie motta: każde hobby jest bez sensu tak w wymiarze praktycznym, jak ekonomicznym i darwinowskim.
 
 
Przeszedłem wszystkie fazy zbieractwa, więc ani niczyja postawa nie wydaje mi się dziwna, czy głupia, ani też nie sądzę, abym nie mógł sam jeszcze zmienić poglądów.
 
 
Master Yoda - moim zdanie w Twojej ostatniej wypowiedzi "jeden kupuje dobry zegarek bo lubi obcować ze sztuką, inny bedzie sie smiał ze czas pokazuje mu telefon, jeden kupi nóż u knivemarkera, dedykowany, inny szmelc w Lidlu za 10 pln i tez bedzie sie śmiał ze mu kroi chleb.... " jest niepoparta dowodami próba przemycenia znaku równania między tani a szmelc.
 
 
O ile zgadzam się, że ktoś może kupić zegarek, bo lubi obcować ze sztuką, o tyle zegarek będący dziełem sztuki może źle odmierzać czas - i dotyczy to np. wszystkich zegarków mechanicznych versus jakikolwiek szmelc z Lidla - są pod tym względem o rzędy dokładności gorsze. Jeśli więc oprzeć ocenę o cechę podstawową zegarka (odmierzanie czasu) - to szajs z Lidla wygrywa z Patkiem.
 
 
Przechodząc na poletko noży to pytanie, co jest dla Ciebie najważniejsze? Bo mam mocne przekonanie, że jeśli chodzi o cechę podstawową noża (cięcie) a nawet kombinację cech (cięcie, wytrzymałość, łatwość ostrzenia) - większość noży wykonywanych przez domorosłych kowali (płatnerzy?) przegra z nożami produkowanymi seryjnie. Są ładne i cieszą oko, ale doświadczenie uczy, że ręczna robota zawsze przegrywa z fabryką jeśli chodzi o parametry. Zwłaszcza, że owi kowale zasadniczo nie mają narzędzi ani potrzeby aby ewaluować swoją robotę. 
 
 
Owszem, ci którzy stosują gotową stal wymieniają jakieś chińskie znaczki będące symbolem stali, przed którym ma klęknąć nabywca oraz jej twardość - tyle że niektóre z tych noży mimo tych obiektywnie wspaniałych parametrów za diabła nie dają się naostrzyć, a po naostrzeniu tępią szybciej niż gierkowskie gerlachy mojej babci... Taka jakaś dziwna jest właściwość niektórych z tych stali.
 
 
Ci, którzy sami skuwają stal zdani są zasadniczo na metody średniowiecznych płatnerzy, ale z całą pewnością nie mają ich doświadczenia... Zresztą tak szczerze to kto to sprawdzi? Do czego służy nóż w lesie - do strugania patyków i łódek    . Jak często? Za mało "roboczogodzin" i za mała próbka, aby cokolwiek wyszło w praniu statystycznie przy praktycznie jednostkowej robocie.
 
 
Osobiście kupuję noże wyłącznie do szargania (w każdym razie w obecnej fazie, hihi    ). Nie kupiłbym noża nieprzeznaczonego do bezstresowego używania w lesie czy na biwaku. Ale ja jestem abnegatem. Sama myśl, że miałbym płacić więcej za "hand-made" i "dedykowanie" niż za istotę istnienia noża mnie odstrasza całkowicie i skutecznie. Sama myśl, że mógłbym mieć z tyłu głowy, że "szkoda mi tego noża do tej roboty bo taki ładny" działa równie skutecznie. Doceniam zmysł estetyczny ale w granicach, pokąd jest to zrobione "przy okazji" i mimochodem - w chwili, kiedy zaczyna być celem samym w sobie mamy do czynienia z biżuterią    ... Albo ze złoceniem kałasznikowa    . Nic w tym złego, ale nie moja bajka jeśli chodzi o przedmioty użytkowe. Zawsze bardziej podobało mi się podejście armijne: ma być za grosze, spod sztancy i nie psuć się za szybko.
												 Master Yoda - Nie 21 Sty, 2018
  Mialem na mysli producentów  z USA,  Ci maja i odpowiedni sprzęt  i znaja techniki   
 
Co do znaku równości  tani =szmelc,  niestety w dzisiejszych czasach to norma,  producenci  z Azji,  choc potrafia robic dobrze,  zalali świat  tanią  tandetą..... 
 
 
Co do zegarków  tez mam odmienne zdanie   , w Lidlu sprzedaja kwarcowe ( bywa ze dokladniej wskazuja czas)  nie mechaniczne,  są  mniej trwałe,  pomijajac juz nieznany sklad chemiczny  materiału  z jakiego są zrobione i jego dzialanie na uzytkownika   
 
 
 
Co do reszty,  masz rację.
 
 
Edit
 
Posiadam przeszlo 100 letnie działające  zegarki mechaniczne,  jestem przekonany ze bedą  jeszcze dzialac po mojej smierci   , natomiast azjatyckie kwarce raczej takiej proby czasu nie przejdą....   
 
 
Ponizej  azjatycki wyrób  wysokiej jakości :
 
https://imgur.com/a/DvmX4
 
 
I szwajcarski dla równowagi   
 
https://imgur.com/a/EoMaW
												 
					 | 
				 
			 
		 |