forum.optyczne.pl

Obiektywy fotograficzne - Kto kłamie, albo gdzie robię błąd???

michael99 - Wto 10 Kwi, 2018
Temat postu: Kto kłamie, albo gdzie robię błąd???
Witam.

Jakiś czas temu skonstruowałem sobie prowizoryczny obiektyw z jednej soczewki do mojej puszki D7100. Średnica tej soczewki to 50mm, jednak przysłoniłem ją kartonem do 34mm, aby polepszyć jakość zdjęć. Ogniskowej nie znam, ale o tym za chwilkę. Oczywiście mam też obiektyw normalny - zoom 18-300 Nikona w wersji f/3.5-6.3. No i prosta rzecz - porównałem zdjęcia z obu szkieł. Nie chodzi mi o jakość, kontrast, ostrość, ect. Tylko o kąty widzenia.

1 - fotka z N 18-300 @300mm
2 - fotka z mojej soczewki

Fotki były w RAW, ale specjalnie wywołane z dokładnie takimi samymi parametrami. Aha, nie sugerujcie się zapisami w EXIF-ie, bo dla obiektywów manualnych są zapisywane ogniskowe i przesłony, które się ustawi w aparacie, a ja akurat zapomniałem tego zrobić. Zdjęcia zrobione z tego samego miejsca, z tej samej odległości (zarówno matryca jak i pierwsza soczewka obiektywu - akurat tak się złożyło że są podobnej długości te obiektywy). Widać, że kąt widzenia fotki 2 jest mniejszy. Po przeliczeniu stosunku rozdzielczości na tych zdjęciach wychodzi, że soczewka ta ma dokładnie 400mm ogniskowej:

Zdjęcie 1 przycięte do 4532x3021 jest takie samo jak zdjęcie 2.
Zdjęcie 2 ma rozdzielczość 6028x4012, dlatego 6028/4531 = 1.33
1.33 * 300mm = 400mm

Teraz parametry naświetlania zdjęć (widać, że oba są podobnej jasności. Ba, nawet drugie jest jaśniejsze, ale załóżmy, że są takie same, bo wyniki wyszłyby jeszcze bardziej szokujące):

1 - ISO100, 1/1.3s, f/6.3
2 - ISO3200, 1/50s, f/??

Specjalnie pominąłem jasność w moim obiektywie, bo skoro mamy 2 tak samo naświetlone zdjęcia, to możemy sobie samemu wyliczyć przesłonę.

Korzystam ze wzoru (dla dwóch identycznie naświetlonych zdjęć):

przesłona_1 ^ 2 / ( iso_1 * czas_1 ) = przesłona_2 ^ 2 / ( iso_2 * czas_2 )

Stąd mamy:

przesłona_2 = sqrt( (przesłona_1 ^ 2 * czas_2 * iso_2) / (czas_1 * iso_1) )

Po podstawieniu:

przesłona_2 = sqrt( ( 6.3^2 * 1/50 * 3200) / (1/1.3 * 100) ) = sqrt(33) = 5.7


Tak więc wychodzi, że moja soczewka ma parametry około 400mm f/5.7.

Ale, ale!...

ogniskowa / średnica = jasność

średnica = ogniskowa / jasność

średnica = 400 / 5.7 = 70 [mm]

A pisałem, że soczewka ma 50mm średnicy, co więcej jest przysłonięta do 34mm średnicy.
Czyli wychodzi na to, że daje ponad 4x więcej (34mm vs 70mm średnicy, ale w powierzchni mamy 908mm^2 vs 3848mm^2) światła niż może!

Jak więc jest to wszystko możliwe? Gdzie robię błąd? Lub kto kłamie?

Dodatkowo, ogniskowa rzeczonej soczewki mierzona jako odległość szkła od wyostrzonego obrazu na płaskiej powierzchni wynosi ok. 195mm. A wtedy magicznym sposobem wszystko się zgadza:

34 = 195 / 5.7 [mm]

!!!

Dlaczego więc zdjęcie robione z tej samej odległości nie obejmuje większego kąta, lecz przeciwnie - wyraźnie mniejszy?

Czy więc Nikon kłamie w podawaniu ogniskowych swoich obiektywów, czy o co chodzi?!?!

Dziękuję za wszystkie próby odpowiedzenia na moje pytanie i wskazówki :)

Michał

Wojmistrz - Wto 10 Kwi, 2018

Chyba nie bardzo rozumiem. Pomijając poprawność obliczenia, jeśli fotka nr 1 jest z ogniskowej 300mm, a fotka 2 z 400mm, to wygląda to całkowicie poprawnie. Normalne jest, że 400mm powinno dać mniejszy kąt widzenia niż 300mm. Jak zerkniesz na obiektywy 300mm, masz tam pole widzenia 8.2°, a w 400mm 6.2°. Pozostaje kwestia obiektywów APS-C Nikona, gdzie masz podawany kąt dla tej wielkości matryc, czyli dla 300mm jest to 5.3°
michael99 - Wto 10 Kwi, 2018

Wojmistrz napisał/a:
Pomijając poprawność obliczenia, jeśli fotka nr 1 jest z ogniskowej 300mm, a fotka 2 z 400mm, to wygląda to całkowicie poprawnie. Normalne jest, że 400mm powinno dać mniejszy kąt widzenia niż 300mm. Jak zerkniesz na obiektywy 300mm, masz tam pole widzenia 8.2°, a w 400mm 6.2°.


Tu się całkowicie zgadzam. Tylko tyle, że w sumie nie jestem pewien, z jakiej ogniskowej jest fotka 2 - przeprowadzonymi doświadczeniami chciałem to sprawdzić. No i na podstawie tych zdjęć i porównania z fotką z N18-300 stwierdziłem, że ta soczewka ma ok. 400mm.

Wojmistrz napisał/a:
Pozostaje kwestia obiektywów APS-C Nikona, gdzie masz podawany kąt dla tej wielkości matryc, czyli dla 300mm jest to 5.3°


Natomiast tego nie wiem, czy dobrze rozumiem. Oznacza to, że w obiektywach DX, takich jak 18-300, ogniskowa i kąt widzenia jest już podawany dla formatu matrycy DX, czyli jest już pomnożone przez 1.5?? W przeciwieństwie do Canona? Ale wtedy nie zgadza się w drugą stronę - skoro 18mm to ekwiwalent, to miałbym mieć niby 100* na szerokim kącie, a wcale tak nie jest, bo porównywałem z Nikonem P510, gdzie ekwiwalent dla szerokiego kąta jest 24mm, a tu z N18-300 @18mm kąt widzenia był jeszcze mniejszy.

Wtedy też porównując np. ten N 18-300 @300 DX do np. N 300/4 FX, miałbym inny kąt widzenia dla tego samego aparatu DX?! Przecież to bez sensu. I nie zgadza się z ichniejszym symulatorem: https://www.nikon.pl/pl_P..._simulator.page

Czy nadal czegoś nie rozumiem, czy o co tu chodzi?

komor - Wto 10 Kwi, 2018

michael99 napisał/a:
Oznacza to, że w obiektywach DX, takich jak 18-300, ogniskowa i kąt widzenia jest już podawany dla formatu matrycy DX, czyli jest już pomnożone przez 1.5??

Nie, ogniskowa jest podawana bez zmian, bo to cecha fizyczna obiektywu niezależna od matrycy, natomiast kąty widzenia są podawane już dla formatu DX, jeśli obiektyw jest to takiegoż przeznaczony.

michael99 - Wto 10 Kwi, 2018

No właśnie, więc wszystko jest tak jak myślałem. Nic nie pomieszali, wszystko jest logiczne.

Ale w takim razie dlaczego powyższe doświadczenie daje taki efekt? Ponad 4-krotna różnica!
I dlaczego Nikon nie zapisuje ekwiwalentu w EXIFie dla zdjęć z 18-300, a jak zdejmę obiektyw to już zapisuje? Tak samo w testach na optyczne - dla 18-300 ekwiwalent nie jest zapisany, a dla np 70-300 juz jest.

komor - Sro 11 Kwi, 2018

michael99, nie mam Nikona, ale coś nie chce mi się wierzyć, żeby w EXIF był zapisywany ekwiwalent. Dla obiektywu 70-300 podaje Ci jakieś inne jakieś inne ogniskowe niż z zakresu 70 mm do 300 mm?
michael99 - Sro 11 Kwi, 2018

Akurat nie mam obiektywu N70-300, tę informację wziąłem z testów z optyczne.

https://www.optyczne.pl/7...dsumowanie.html

Zdjęcie 6. - domek. Po pobraniu zdjęcia masz napisane w EXIF-ie, że ogniskowa to 300mm, a ekwiwalent dla FF to 450mm :)

komor - Sro 11 Kwi, 2018

michael99 napisał/a:
Po pobraniu zdjęcia masz napisane w EXIF-ie, że ogniskowa to 300mm, a ekwiwalent dla FF to 450mm

Czyli wszystko OK, ogniskowa jest 300 mm. :)

michael99 - Sro 11 Kwi, 2018

No tak, ogniskowa tak. Jednak odeszliśmy od tematu:

1) potwierdziliśmy, że fizyczna ogniskowa N18-300 na długim końcu to 300mm (przynajmniej teoretycznie - bo na tę chwilę nie widzę innego wytłumaczenia zaistniałej sytuacji jak zawyżanie ogniskowej)
2) potwierdziliśmy w takim razie, że moja soczewka musi mieć ogniskową ok. 400mm.

Jesteśmy w miejscu, gdzie piszę o parametrach naświetlania obu zdjęć:

michael99 napisał/a:
1 - ISO100, 1/1.3s, f/6.3
2 - ISO3200, 1/50s, f/??

Specjalnie pominąłem jasność w moim obiektywie, bo skoro mamy 2 tak samo naświetlone zdjęcia, to możemy sobie samemu wyliczyć przesłonę.

Korzystam ze wzoru (dla dwóch identycznie naświetlonych zdjęć):

przesłona_1 ^ 2 / ( iso_1 * czas_1 ) = przesłona_2 ^ 2 / ( iso_2 * czas_2 )

Stąd mamy:

przesłona_2 = sqrt( (przesłona_1 ^ 2 * czas_2 * iso_2) / (czas_1 * iso_1) )

Po podstawieniu:

przesłona_2 = sqrt( ( 6.3^2 * 1/50 * 3200) / (1/1.3 * 100) ) = sqrt(33) = 5.7


Tak więc wychodzi, że moja soczewka ma parametry około 400mm f/5.7.

Ale, ale!...

ogniskowa / średnica = jasność

średnica = ogniskowa / jasność

średnica = 400 / 5.7 = 70 [mm]

A pisałem, że soczewka ma 50mm średnicy, co więcej jest przysłonięta do 34mm średnicy.
Czyli wychodzi na to, że daje ponad 4x więcej (34mm vs 70mm średnicy, ale w powierzchni mamy 908mm^2 vs 3848mm^2) światła niż może!


michael99 napisał/a:
Dodatkowo, ogniskowa rzeczonej soczewki mierzona jako odległość szkła od wyostrzonego obrazu na płaskiej powierzchni wynosi ok. 195mm. A wtedy magicznym sposobem wszystko się zgadza:

34 = 195 / 5.7 [mm]


Nadal zatem pozostaje pytanie, jak z soczewki o średnicy 34mm i ogniskowej 400mm wychodzi obiektyw o świetle f/5.7?

Wojmistrz - Sro 11 Kwi, 2018

michael99, wydaje mi się, że cały czas masz problem ze zrozumieniem ogniskowej.
Podpalałeś kiedyś patyk szkłem powiększającym? Chyba wszystkie dzieci to robiły przynajmniej raz w życiu. Pamiętasz? Skupiałeś promienie słoneczne w jakieś konkretne miejsce. Tam gdzie one są skupione najbardziej, to jest ognisko, a odległość tego miejsca od matrycy to właśnie ogniskowa. Wcale nie musi przypadać na pierwszą soczewkę, co doskonale widać w zoomach bez wysuwanego tubusu. W obiektywach, światło potrafi być odbijane jak piłeczka przez chińskich mistrzów ping-ponga :mrgreen: Przypomnij sobie, że jak miałeś soczewkę za blisko lub za daleko od tego co chciałeś spalić, to miałeś tylko jasne kółko. To samo jest w obiektywach, korzystasz z takiego właśnie kółka, bo inaczej byś zrobił dziurę w matrycy :) Zobacz, że jak weźmiesz obiektyw FX np 300mm i zamontujesz na aparacie z matrycą APS-C, to kąt widzenia będzie taki sam, jak zamontujesz obiektyw DX. Te obiektywy będą się różniły wielkością wyświetlanego koła z ostrym obrazem, w jakiejś konkretnej odległości od tylnej soczewki, a nawet można to nazwać, że do akceptowalnego poziomu winiety, jaki da się zarejestrować matrycą.
Może to ci jeszcze pomoże.


[ Dodano: Sro 11 Kwi, 2018 16:24 ]
michael99 napisał/a:
Nadal zatem pozostaje pytanie, jak z soczewki o średnicy 34mm i ogniskowej 400mm wychodzi obiektyw o świetle f/5.7?
Wrócę do tego co napisałem. Skąd wiesz gdzie masz ognisko?
Jar - Sro 11 Kwi, 2018

michael99, obraz czego powstaje w odległości 195 mm od soczewki? To obraz słońca czy żarówki w pokoju? Bo jeśli to drugie, to do bani. Obraz w ognisku (w płaszczyźnie ogniskowej) powstaje tylko dla przedmiotu w nieskończoności (czyli z tych dwóch przykładów ten ze słońcem), dla obiektów bliskich gdzie indziej. Przedmiot musi być w odległości x>2f, aby obraz był rzeczywisty i dał się rzutować. Wówczas obraz będzie w odległości y<f. To wynika ze szkolnego równania soczewki. I to tylko w przypadku prostej pojedynczej soczewki (akurat tutaj tak), bo dla złożonych układów optycznych wchodzą w grę tzw. płaszczyzny główne, od których liczy się te wszystkie odległości. Stąd się biorą różne na pozór dziwne efekty geometryczne, o których wspominał Wojmistrz. W szczególności sprawdź, jaką fizyczną długość ma ten Twój Nikkor, na pewno mniej niż 300mm (czyli jest krótszy od swojej ogniskowej).
Podejrzewam, że ten wynik rzędu 195mm jest bez sensu. Skoro z porównania kadrów z obiektywem o f=300mm wychodzi Ci ok. 400mm, to ta wartość wydaje mi się wiarygodna. Bo kąt widzenia (rozmiar kadru) określa rozmiar matrycy i fizyczna ogniskowa. Prosta zależność, łatwa do wykorzystania w pomiarze.
Nie umiem na 100% przeanalizować problemu z przesłoną, więc trochę przypuszczeń:
1) Przesłona w sensie geometrycznym, a w sensie transmisji światła, to dwie różne rzeczy. To może generować pewne różnice, choć nie drastyczne (raczej na poziomie dziesiątych części chyba).
2) Skąd pewność, że oba zdjęcia są tak samo naświetlone. W jaki sposób to określiłeś. To jest kluczowe założenie Twoich obliczeń. Jeśli nie zostało to fizycznie dobrze zmierzone (tj. z bardzo małym błędem), generowany będzie b. duży błąd apertury, którą chcesz określić.
Pozdrawiam
-J.

michael99 - Czw 12 Kwi, 2018

Wojmistrz napisał/a:
michael99, wydaje mi się, że cały czas masz problem ze zrozumieniem ogniskowej.
Podpalałeś kiedyś patyk szkłem powiększającym? Chyba wszystkie dzieci to robiły przynajmniej raz w życiu. Pamiętasz? Skupiałeś promienie słoneczne w jakieś konkretne miejsce. Tam gdzie one są skupione najbardziej, to jest ognisko, a odległość tego miejsca od matrycy to właśnie ogniskowa. Wcale nie musi przypadać na pierwszą soczewkę, co doskonale widać w zoomach bez wysuwanego tubusu. W obiektywach, światło potrafi być odbijane jak piłeczka przez chińskich mistrzów ping-ponga :mrgreen: Przypomnij sobie, że jak miałeś soczewkę za blisko lub za daleko od tego co chciałeś spalić, to miałeś tylko jasne kółko. To samo jest w obiektywach, korzystasz z takiego właśnie kółka, bo inaczej byś zrobił dziurę w matrycy :) Zobacz, że jak weźmiesz obiektyw FX np 300mm i zamontujesz na aparacie z matrycą APS-C, to kąt widzenia będzie taki sam, jak zamontujesz obiektyw DX. Te obiektywy będą się różniły wielkością wyświetlanego koła z ostrym obrazem, w jakiejś konkretnej odległości od tylnej soczewki, a nawet można to nazwać, że do akceptowalnego poziomu winiety, jaki da się zarejestrować matrycą.


Ależ ja to doskonale rozumiem!

Wojmistrz napisał/a:
michael99 napisał/a:
Nadal zatem pozostaje pytanie, jak z soczewki o średnicy 34mm i ogniskowej 400mm wychodzi obiektyw o świetle f/5.7?
Wrócę do tego co napisałem. Skąd wiesz gdzie masz ognisko?


No wiem, że ogniskowa tej soczewki jest w okolicach 400mm, bo zdjęcie obejmuje mniejszy kąt widzenia niż z obiektywem N18-300, więc ogniskowa musi być dłuższa, chyba to logiczne i proste.

Jar napisał/a:
W szczególności sprawdź, jaką fizyczną długość ma ten Twój Nikkor, na pewno mniej niż 300mm (czyli jest krótszy od swojej ogniskowej).


Oczywiście masz rację i ja to wszystko rozumiem, ale w N18-300 mamy układ soczewek, a nie jedną jedyną. Tak na marginesie od przedniej soczewki do matrycy jest ok. 200mm dla tego obiektywu.

Jar napisał/a:
Podejrzewam, że ten wynik rzędu 195mm jest bez sensu. Skoro z porównania kadrów z obiektywem o f=300mm wychodzi Ci ok. 400mm, to ta wartość wydaje mi się wiarygodna. Bo kąt widzenia (rozmiar kadru) określa rozmiar matrycy i fizyczna ogniskowa. Prosta zależność, łatwa do wykorzystania w pomiarze.


Tu się zgadzamy, masz rację, że mierzona odległość była na żarówkach w pokoju, ale soczewka ta jest od prostej lunetki. A długość całkowita tej lunetki zdecydowanie nie wykracza ponad 250mm, więc i ogniskowa samej głównej soczewki nie powinna być dłuższa (to prosta lunetka, bez soczewek barlow'a, ect - okular 3 elementowy chyba). No ale załóżmy, że soczewa ma faktycznie ok. 400mm ogniskowej, jak to wynika z porównywania zdjęć.

Jar napisał/a:
1) Przesłona w sensie geometrycznym, a w sensie transmisji światła, to dwie różne rzeczy. To może generować pewne różnice, choć nie drastyczne (raczej na poziomie dziesiątych części chyba).


Transmisję światła pomijam, no ale po prostu zmniejszam średnicę soczewki do 34mm. Tyle. A jeśli by i nawet to pominąć, to i tak mamy 50mm vs 70mm, które powinno być.

Jar napisał/a:
2) Skąd pewność, że oba zdjęcia są tak samo naświetlone. W jaki sposób to określiłeś. To jest kluczowe założenie Twoich obliczeń. Jeśli nie zostało to fizycznie dobrze zmierzone (tj. z bardzo małym błędem), generowany będzie b. duży błąd apertury, którą chcesz określić.


Zgadza się. Porównanie tych zdjęć jako tak samo naświetlonych to klucz do wszystkich obliczeń. Jednak zauważ, że jak porównamy histogramy (w załącznikach) obu fotek to ten z mojej soczewki i tak jest bardziej przesunięty w prawo (a w obliczeniach już to pomijam), więc różnica w rzeczywistości jest jeszcze większa, niż to wynika z obliczeń.

Wojmistrz - Czw 12 Kwi, 2018

No to mnie ciekawi, skąd bierzesz f/5.7 a nie np f/11.8? Przecież twoje metody pomiarowe są obarczone gigantyczną niedokładnością. Faktycznie dla
michael99 napisał/a:
1 - ISO100, 1/1.3s, f/6.3
2 - ISO3200, 1/50s, f/??
f powinno być 5.6, dla otrzymania tak samo naświetlonego zdjęcia, ale aby w miarę poprawnie wykonać te obliczenia, musiałbyś fotografować np szarą kartę i to z zachowaniem możliwie takich samych warunków oświetleniowych. Jeśli fotografowałeś przy jakiejś żarówce, to nawet twoja pozycja mogła wpłynąć na ilość światła, inne jest także procentowe pokrycie jasnych i ciemnych miejsc na zdjęciach.
michael99 - Czw 12 Kwi, 2018

ZNALAZŁEM ROZWIĄZANIE! Jeśli nie chcesz czytać dalszych badań tylko przejść do rozwiązania, to czytaj trochę niżej. Aha, ale znalazłem rozwiązanie, ale nie wytłumaczenie, dlaczego się tak dzieje :)

Jar napisał/a:
michael99, obraz czego powstaje w odległości 195 mm od soczewki? To obraz słońca czy żarówki w pokoju?


Dobra, skoro mamy robić dokładne wyliczenia, to sprawdziłem i na Słońcu. Obraz ogniskuje się w okolicy 180-190mm od pierwszej płaszczyzny soczewki.

Wojmistrz napisał/a:
No to mnie ciekawi, skąd bierzesz f/5.7 a nie np f/11.8? Przecież twoje metody pomiarowe są obarczone gigantyczną niedokładnością. Faktycznie dla
michael99 napisał/a:
1 - ISO100, 1/1.3s, f/6.3
2 - ISO3200, 1/50s, f/??
f powinno być 5.6, dla otrzymania tak samo naświetlonego zdjęcia, ale aby w miarę poprawnie wykonać te obliczenia, musiałbyś fotografować np szarą kartę i to z zachowaniem możliwie takich samych warunków oświetleniowych. Jeśli fotografowałeś przy jakiejś żarówce, to nawet twoja pozycja mogła wpłynąć na ilość światła, inne jest także procentowe pokrycie jasnych i ciemnych miejsc na zdjęciach.


Nie uważam, aby moje pomiary były obarczone 4-krotnym błędem, ale skoro tak myślisz, to ok, zrobiłem dokładne pomiary na jednolitej powierzchni w takim samym, dziennym oświetleniu. Fotki znów w RAW, wywołane z tymi samymi parametrami. Chyba już teraz mi nie zarzucisz, że nie mogę porównywać tych zdjęć. Tylko teraz obie fotki zrobiłem z takimi samymi parametrami (ISO3200, 1/50s), a więc jasność mojej soczewki musi być większa od jasności obiektywu (<6.3). I się zgadza. W załączniku obie fotki jasnego fotelu i ich histogramy.

ROZWIĄZANIE:

Problem leżał w tym, że fotografowany obiekt był zbyt blisko! Doszedłem do tego, gdy za radą Wojmistrza fociłem jednolicie oświetlony obiekt. Tylko przypadkiem wybrałem coś trochę bardziej odległego niż poprzednio. I zauważyłem, że zdjęcia z obu sprzętów obejmują podobny kąt widzenia. Tzn, jeśli zrobię jeszcze raz fotki, tylko że fotografowany obiekt będzie w odległości nie ok. 1.5m, jak to było wcześniej, a np. 15m, to wyniki pomiaru kątów widzenia są zupełnie różne. Jeszcze raz wstawiam fotki. Jedna para to porównanie fotek z ok. 1m, a druga to ok. 20m. Ale dlaczego tak się dzieje? Być może przez skomplikowaną konstrukcję obiektywu N18-300? Nie wiem, macie jakieś pomysły?

Teraz, dla porównywania na odpowiednio dużych odległościach, wszystko się zgadza: i pomiary ze Słońca, i długość lunetki, i wyliczenia jasności. Tym razem bowiem ogniskowa wychodzi ok. 190mm. A 190/34 = 5.6 < 6.3.
Tylko że ta różnica jest naprawdę ogromna. Bo przy bliskich obiektach wychodzi nam ogniskowa nawet 450mm, a przy odległych - tylko 190mm. To prawie 2.4-krotna różnica! Teraz pytanie, skąd ona się bierze?

komor - Czw 12 Kwi, 2018

michael99 napisał/a:
jeśli zrobię jeszcze raz fotki, tylko że fotografowany obiekt będzie w odległości nie ok. 1.5m, jak to było wcześniej, a np. 15m, to wyniki pomiaru kątów widzenia są zupełnie różne. Jeszcze raz wstawiam fotki. Jedna para to porównanie fotek z ok. 1m, a druga to ok. 20m. Ale dlaczego tak się dzieje?

Focus breathing: https://foto-nieobiektywny.fotoblogia.pl/9491,focus-breathing-czyli-oddychajace-obiektywy

michael99 - Czw 12 Kwi, 2018

Wszystko jasne! Dzięki wielkie :) Co prawda coś tam wiedziałem o tym efekcie, ale nie myślałem, że może być on aż tak silny!

ZAGADKA ROZWIĄZANA :)

smyk - Sob 02 Cze, 2018

Cyt. "I dlaczego Nikon nie zapisuje ekwiwalentu w EXIFie dla zdjęć z 18-300, a jak zdejmę obiektyw to już zapisuje? Tak samo w testach na optyczne - dla 18-300 ekwiwalent nie jest zapisany, a dla np 70-300 juz jest."

Dopiero dzisiaj przeczytałem o Waścinym eksperymentowaniu.

Być może uda się postawić jeszcze kropkę nad i - jeśli dobrze pamiętam, Nikkor 18-300 jest pod APSC a 70-300 - pod pełną klatkę. Korpusy Nikona to wykrywają, więc Nikkor 18-300 nie będzie miał ekwiwalentu na pełnej klatce (nawet gdyby go przypiąć do pełnoklatkowego korpusu, to nie będzie możliwości zrobienia zdjęcia "pełnoklatkowego" tylko "kropa" o rozmiarach APSC).

W moim Nikonie podobnie jest z 18-105 i 70-300.

Ukłony,

Negatyw - Nie 03 Cze, 2018

smyk napisał/a:
...
Być może uda się postawić jeszcze kropkę nad i - jeśli dobrze pamiętam, Nikkor 18-300 jest pod APSC a 70-300 - pod pełną klatkę. Korpusy Nikona to wykrywają, więc Nikkor 18-300 nie będzie miał ekwiwalentu na pełnej klatce (nawet gdyby go przypiąć do pełnoklatkowego korpusu, to nie będzie możliwości zrobienia zdjęcia "pełnoklatkowego" tylko "kropa" o rozmiarach APSC)...
Aleś bzdurę wymyślił: "...Nikkor 18-300 nie będzie miał ekwiwalentu na pełnej klatce..." :roll: . Krop nie dotyczy obiektywu tylko jest ilorazem długości przekątnej formatu FF (24mm×36mm) do długości przekątnej danej matrycy. Tak więc każdy aparat, który ma inne wymiary matrycy niż 24mm×36mm posiada krop różny od 1. Jeżeli krop jest różny od 1 to ekwiwalent ogniskowej (dla pełnej klatki) obliczamy mnożąc ogniskową obiektywu przez krop. Do obliczenia ekwiwalentu ogniskowej nie ma znaczenia czy obiektyw jest pełnoklatkowy czy nie. Zresztą wszystkie firmy może poza Nikonem podają ekwiwalent ogniskowej każdego obiektywu (gdy da się go odczytać). Nawet ze zdjęcia zrobionego telefonem komórkowym można przeczytać rzeczywistą ogniskową i jej ekwiwalent. Chyba, że producenci telefonów myślą, że da się ich obiektyw z telefonu podpiąć do korpusu FF. :mrgreen:
T.B. - Nie 03 Cze, 2018

Wiem to tylko z teorii, ale np. pełnoklatkowy Nikon D750, po podpięciu obiektywu przeznaczonego dla APS-C, ograniczy pole obrazu i zrobi zdjęcie w formacie DX - czyli da kąt widzenia APS-C (nie wnikam już w ew. niuanse różniące DX i APS-C).
komor - Nie 03 Cze, 2018

Negatyw, kolega smyk pisał o tym, co jest zapisywane w informacjach EXIF, a nie o tym, na czym polega przeliczanie ekwiwalentów. Stąd (jako skrót myślowy) uzasadnione jest napisanie, że: „Nikkor 18-300 nie będzie miał ekwiwalentu na pełnej klatce” – w sensie: w informacjach EXIF nie pojawi się pozycja „ekwiwalent”.
Negatyw - Nie 03 Cze, 2018

Wiem co napisał smyk. Nie dość, że to co napisał jest nieprawdziwe to absurdalne. Gdyby z jakiegoś powodu nikon nie zapisał daty to powodem tego będzie to, że akurat zdjęcie zostało zrobione w dniu który nie ma daty.
Negatyw - Pon 04 Cze, 2018

Ja myślę, że to babol, czyli błąd w oprogramowaniu lustrzanki Nikon. Do momentu kiedy nie wypowiedział się komor uznałem, że to błąd przypadkowy, niezamierzony. Teraz nie jestem tego pewien. Jeżeli moderator forum fotograficznego napisał, że uzasadnione jest napisanie: „Nikkor 18-300 nie będzie miał ekwiwalentu na pełnej klatce” to być może ktoś z Nikona też doszedł do wniosku, że jeżeli ekwiwalent jest dla pełnej klatki to dotyczy on obiektywów pełnoklatkowych i obiektywy niepełnoklatkowe takiego ekwiwalentu nie mają.
komor - Pon 04 Cze, 2018

Negatyw, moderator forum fotograficznego napisał, że inaczej rozumie to, co napisał smyk i być może mamy jakieś nieporozumienie słowne, a nie problem fotograficzny czy techniczny. Jak się używa skrótów myślowych, a temperatura się podnosi, to dochodzi do takich nieporozumień.

Ja Nikona nie używam i autorytatywnie jako moderator* :roll: się wypowiadać nie będę o tym, co Nikony zapisują w EXIF, a co nie. Ale z ciekawości sprawdziłem dane EXIF z plików JPG z testów Nikkora 70-300 (test z 2007 roku robiony na D200), ze wspomnianego 18-300 (robionego stosunkowo niedawno na D7000) i dla kontroli jeszcze z testu stałki 28/1.4 (Nikon D3x). We wszystkich trzech znalazłem w EXIF zapis z podanym ekwiwalentem dla pełnej klatki (w przypadku 28/1.4 na D3x wartość była oczywiście taka sama: 28 mm). Czyli wychodzi na to, że masz rację, przynajmniej w przypadku tych korpusów. Ale skoro zarówno staruszek D200 zapisywał 10 lat temu, jak i relatywnie świeży D7000 zapisuje, to chyba można przyjąć, że wszystkie zapisują ekwiwalent. Być może inaczej jest dla kombinacji korpus FX plus obiektyw DX. Ktoś sprawdzi?



* Moderator jest od pilnowania porządku na forum, a nie od autorytatywnych wypowiedzi fotograficznych.

T.B. - Pon 04 Cze, 2018

komor napisał/a:
Być może inaczej jest dla kombinacji korpus FX plus obiektyw DX.

O tym myślałem zamieszczając mój poprzedni wpis (zaznaczam: czysto teoretyczny).
Dopóki działa opisana przeze mnie funkcja - o której gdzieś przeczytałem - w układzie korpus FX plus obiektyw DX informacja o ekwiwalencie ogniskowej byłaby myląca, skoro kąt widzenia został ograniczony do odpowiadającego DX.

Negatyw - Pon 04 Cze, 2018

Te dwa cytaty:
michael99 napisał/a:

Jakiś czas temu skonstruowałem sobie prowizoryczny obiektyw z jednej soczewki do mojej puszki D7100. Średnica tej soczewki to 50mm, jednak przysłoniłem ją kartonem do 34mm, aby polepszyć jakość zdjęć. Ogniskowej nie znam, ale o tym za chwilkę. Oczywiście mam też obiektyw normalny - zoom 18-300 Nikona w wersji f/3.5-6.3...

michael99 napisał/a:
...I dlaczego Nikon nie zapisuje ekwiwalentu w EXIFie dla zdjęć z 18-300, a jak zdejmę obiektyw to już zapisuje? Tak samo w testach na optyczne - dla 18-300 ekwiwalent nie jest zapisany, a dla np 70-300 juz jest.

przekonały mnie, że chodzi o obiektywy pełnoklatkowe i niepełnoklatkowe podpięte do korpusu APS-C nikona, a konkretnie do D7100. Tak to opisuje michael99. Michael99 nie mógł opisywać sytuacji podpięcia obiektywu 18-300 do korpusu FF bo takiego nie posiada. Mój tekst się odnosi do przypadku podpięcia obiektywów pełnoklatkowych i niepełnoklatkowych do korpusu APS-C. Tekst: „Nikkor 18-300 nie będzie miał ekwiwalentu na pełnej klatce” rozumiem jako: Nikkor 18-300 nie będzie miał ekwiwalentu dla pełnej klatki, tu pełna klatka oznacza odniesienie się do formatu na jaki ma być przeliczona ogniskowa a nie podpięcie do korpusu FF.

Andrzej.M. - Pią 15 Cze, 2018

T.B. napisał/a:
pełnoklatkowy Nikon D750, po podpięciu obiektywu przeznaczonego dla APS-C, ograniczy pole obrazu i zrobi zdjęcie w formacie DX

Zakladając że można podpiąć , to pole widzenia nie ograniczy aparat (chyba że ma wbudowaną funkcję automatycznego obcięcia formatu bez możliwości wyłączenia jej) a obiektyw - po prostu da obraz zbliżony do koła o większej średnicy zbliżonej do przekątnej obrazu DX , choć może nawet pokryć cała klatkę FF. W swojej lustrzance mogę obcinanie wyłaczyć, ale nawet na włączonej widać w wizjerze obraz jaki daje szkło. Tak więc na FF nie ma czegoś takiego jak ekwiwalent - bo liczy się go w odniesieniu do pełnej klatki. Dopiero jeśli włączymy opcję przycinania klatki - powinna się pojawić kwestia ekwiwalentu w EXIFie , nawet jeśli użyliśmy szkła FF. To robiąc na cropie powinna zapisać się informacja z przeliczeniem ogniskowej np. 50 na 75mm. Tyle że informacja o tym przeliczeniu powinna być jako dodatkowa podana poniżej właściwej ogniskowej jak ekwiwalent dla 35mm ...
Co do dylematów obliczeniowych dotyczących samoróbki - ogniskowe dla szkieł liczy się dla obiektów oddalonych nie dla makro. Nader częste jest że przy małych odległościach te ogniskowe się zmieniają - i nie ma to wielkiego znaczenia - bo przy makro można oddalić lub przybliżyć aparat a przy zdjęciach z dużych odległości kąt widzenia ma znaczenie decydujące - kupujący szkło chce w miarę precyzyjnie wiedzieć jakim kątem widzenia będzie dysponował (stąd podawanie i kąta i ogniskowej a często również wartości kąta dla małej matrycy i ekwiwalentu).
michael99 napisał/a:
Dodatkowo, ogniskowa rzeczonej soczewki mierzona jako odległość szkła od wyostrzonego obrazu na płaskiej powierzchni wynosi ok. 195mm. A wtedy magicznym sposobem wszystko się zgadza:

34 = 195 / 5.7 [mm]

I to jest prawidłowo "po staremu" zmierzona ogniskowa i jasność szkła. Prosto i skutecznie, na dodatek z grubsza potwierdzone zdjęciem "krajobrazu".

komor - Sob 16 Cze, 2018

Andrzej.M., Nikony FX mają tryb DX i zdaje się opcję automatycznego jego włączania po rozpoznaniu obiektywu DX. Ale można to wyłączyć. Chyba tylko w Canonie nie da się (w sensie: nie wolno) podpinać obiektywów EF-S (czyli na małą matrycę) do korpusu EF (czyli pełnoklatkowego). Przy czym w praktyce obiektywy firm trzecich da się bezpiecznie podpiąć, bo chyba żaden z producentów (poza Canonem) nie korzysta z opcji głębszego wsuwania soczewek do komory lustra, a w każdym razie nie widziałem takiego obiektywu Sigmy, Tamrona czy innego producenta.
Negatyw - Nie 17 Cze, 2018

Tylko nikt się nie odniósł do tego co napisał Michael99. Czyli dlaczego w przypadku podpięcia obiektywu 18-300 do D7100 nie jest zapisywany ekwiwalent ogniskowej w EXIF a po podpięciu obiektywu pełnoklatkowego np. 70-300 jest?
komor - Nie 17 Cze, 2018

Ja to bym chciał JPG-i zobaczyć, żeby sobie surowe dane EXIF obejrzeć.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group