forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - 400D? 40D? 450D? Cóż przywieźć i z jakim szkłem?

pikantna - Sob 24 Maj, 2008
Temat postu: 400D? 40D? 450D? Cóż przywieźć i z jakim szkłem?
Siedze tak sobie w kraju Big Mac'a i patrze jak umiera dolar. A jako, że nie wpływa to na moją pensję to cieszę się niezmiernie i prosze was o radę co przywieśc do Polski.

ZESTAW 1. Nazwę go ekonomicznym:
Canon 400D Body
Canon 18-55 Kit
Canon 50mm f1.4 (stałoogniskowy)
Sigma AF EX DG 24-70 ze stałym światłem 2.8
No do tego lampa i inne takie gażety jak torby i tym podobne.
-----
Ale apetyt rośnie w miare jedzenia i pomyslałam sobie o:

ZESTAW 2. Czyli dokładamy jakieś 150$ i mamy takie coś:
Canon 40D Body
Canon 18-55 Kit
Rezygnuje ze stałej 50mm (cena body to wymusza).
I biorę to samo szkło Sigmy co w poprzednim zestawie.
(A może warto dorzycić jeszcze 200$ i wiąć zamiast 18-55 Kit to 28-135 IS Kit tyle że to tez ciemny obiektyw...)
-----

I ZESTAW 3 (koszt taki sam jak zestaw 2):
Canon 450D
Canon 18-55 IS
Canon 55-250 IS (oba ciemne jak cholera)
I wcześniej wspomniana Sigma.
----


Co na to wszystko powiecie? Myśle, że przede wszystkim używałabym tej Sigmy, fajne swiatło. Zna ktoś ten obiektyw? Może inne pomysły.

Co kupić. Podpowiedzcie. Jakieś może zupełnie inne pomysły?
POZDRAWIAM.
ANNA.

igorax - Sob 24 Maj, 2008

pikantna napisał/a:
ZESTAW 2. Czyli dokładamy jakieś 150$ i mamy takie coś:
Canon 40D Body
Canon 18-55 Kit
Rezygnuje ze stałej 50mm (cena body to wymusza).
I biorę to samo szkło Sigmy co w poprzednim zestawie.
(A może warto dorzycić jeszcze 200$ i wiąć zamiast 18-55 Kit to 28-135 IS Kit tyle że to tez ciemny obiektyw...)


zdecydowanie wziąłbym ten zestaw. zrezygnował z Kita na rzecz stałki econo 50/1.8 (to nie 1.4 ale jakość też ma bardzo dobrą, wykonanie tylko troche plastikowe, ale sam używam z 40d i działą rewelacyjnie); tą sigmę zmieniłbym na coś szerszego np Sigma 17-70 lub krócej 18-50/2.8 (przed zakupem zwróć uwagę na FF i BF szkieł) lub Tamrona 17-50/2.8, a jeżeli brakować Ci będzie tele to lepiej pozbierać na jakiś obiektyw tele typu Canona 70-200L lub zamiennik innych firm (Sigma 50-150, Tamron 50-135, Sigma 70-200); albo później kupić świetną stałkę typu 85/1.8 i coś jeszcze ;-)

ad. to szkło Sigmy jest fajne ale będzie Ci brakować szerokiego.

pikantna - Sob 24 Maj, 2008

1. Czyli zdecydowanie 40D pomimo kosztu? Napewno warto?

2. Czyli taki zestaw:
Body 40D
17-70 Sigma 2.8-4.5 (a to nie jest za ciemno?)
50 stała 1.8 (duża różnica w stosunku do 1.4?)

no i tutaj w zasadzie jest tak ze za 200$ moge dostać do tego:
18-55 Kit i 75-300 Kit
Warto?

Czy szukać innego taniego 55-200, 70-300 (tego typu) ?
Może jakieś inne sugestie?

igorax - Sob 24 Maj, 2008

pikantna napisał/a:
1. Czyli zdecydowanie 40D pomimo kosztu? Napewno warto?

zdecydowanie moim zdaniem
pikantna napisał/a:
17-70 Sigma 2.8-4.5 (a to nie jest za ciemno?)

czasami może być za ciemno, dlatego możesz też wybierać między Sigma 18-50/2.8 i Tamronem 17-50/2.8 są "krótsze" ale jaśniejsze. Dobór szkła (body też) będzie zależał od tego jakie zdjęcia chcesz robić, na czym najbardziej Ci zależy.
http://optyczne.pl/index....=26&typ=0&moc=0
http://optyczne.pl/index....=10&typ=0&moc=0
pikantna napisał/a:
50 stała 1.8 (duża różnica w stosunku do 1.4?)

podstawową różnicą jest jakość wykonania, w sensie rejestracji to bardzo polecam testy na Optyczne obu szkieł, tam masz ich powiedzmy porównanie.
http://optyczne.pl/index....=17&typ=0&moc=0
http://optyczne.pl/index....w=1&typ=0&moc=0
pikantna napisał/a:
no i tutaj w zasadzie jest tak ze za 200$ moge dostać do tego:
18-55 Kit i 75-300 Kit
Warto?

jeżeli już to Canon 55-250IS http://optyczne.pl/index....638&typ=0&moc=0 nowy kit; lub Sigma 70-300 http://optyczne.pl/index....w=8&typ=0&moc=0
choć nie wiem czy nie lepiej dołożyć do tej stałki 50/1.4 a tele kupić później, lub kupić 85/1.8

mavierk - Sob 24 Maj, 2008

Canon 40d
50/1.8
Sigma 17-70 albo Tamron 17-50
85/1.8
70-200/4L

I nie robisz zakupów przez następne dwa lata, bo nie będziesz musiała niczego dokupować :)

arietiss - Sob 24 Maj, 2008

Bierz zestaw 2. Potem zobaczysz co dalej... :wink:
pikantna - Nie 25 Maj, 2008

Która z wersji lepsza?:

Nikon:
1. Nikon D80 Body
2. Nikkor AF 50 mm f/1.8D
3. Nikkor AF 80-200mm f/2.8D ED
4. Sigma 18-50 mm f/2.8 EX DC -LUB- Sigma 17-70 mm f/2.8-4.5 DC

Canon:
1. Canon 40D Body
2. Canon EF 50 mm f/1.8 II
3. Canon EF 70-200 mm f/4L USM
4. Sigma 18-50 mm f/2.8 EX DC -LUB- Sigma 17-70 mm f/2.8-4.5 DC

Troszkę zawęziłam. Co powiecie teraz? Co powiecie o różnicy w punkcie 3? Jak uważacie co byłoby lepszym (praktyczniejszym?) szkiełkiem w punkcie 4?

POZDRAWIAM.
ANNA.



hmm... chyba jednak zdecyduje się na lepsze (40D), a nie (D80 450D 400D)
(hmm... a tak na prawde to sama nie wiem)

mavierk - Nie 25 Maj, 2008

Ja bym tam nikonowy wziął z wymianą d80 -> d200 :)
igorax - Nie 25 Maj, 2008

Zestaw numer 2 - ze względu na większe możliwości i trochę bardziej zaawansowaną konstrukcję.

1. Canon 40D Body
2. Canon EF 50 mm f/1.8 II
3. Canon EF 70-200 mm f/4L USM - dlaczego nie Sigma lub Tamron w tym samym zakresie a ze światłem 2.8 / wiadomo że L to L ale ta straszna biel i do tego wielkość, jakoś dziwnie bym się z tym czuł - no może to jest kwestia że wolę być raczej ukryty.
4. Sigma 18-50 mm f/2.8 EX DC - dlaczego nie Tamron?

minimalguy - Nie 25 Maj, 2008

Z tych dwóch ostatnich zestawów to brałbym pierwszy, chociażby ze względu na szkiełko 80-200 2.8 Jasny i bardzo solidnie wykonany obiektyw. Z d80 na pewno da rady. Skłaniałbym się ku propozycji mavierk'a z D200. Aparat jest rewelacyjny. Na pewno w niczym nie ustępuje Canonowi 40d jedynie w kwestii szumów, ale jeżeli szumy czy wysokie ISO jest Ci obojętne to tylko D200.
igorax - Nie 25 Maj, 2008

d200 czy 40d wybór należy do Ciebie ;-) ... ale
minimalguy napisał/a:
Aparat jest rewelacyjny. Na pewno w niczym nie ustępuje Canonowi 40d jedynie w kwestii szumów, ale jeżeli szumy czy wysokie ISO jest Ci obojętne to tylko D200

...no jeszcze szybkość.

pikantna - Pią 18 Lip, 2008

Na dniach dokonuje zakupów, zatem popełniam grzech odnowienia wątku, gdyż potrzebuje ostatnich rad.

Z pewnością kupuje Sigmę 17-50 2.8.
I z równą pewnością stałą 50-tkę 1.8 Canona.

Trzecie szkło to:
Canon 70-200 f/4 lub Sigma 70-200 f2.8

I Body:
400D lub 450D.

I moje pytanie na deser:
Jesli kupie 400D to będe mogła kupić jasniejszą Sigmę 70-200. (czy warto? czy jest lepsza o eLki Canona?) Jeśli kupię 450D to Canon ze światłem 4. W co lepiej zainwestować? Jak sądzicie?

rafalg - Pią 18 Lip, 2008

Zdecydowanie Canon L-ka, co do aparatu jak już brać to 450-tkę.
arietiss - Pią 18 Lip, 2008

Bierz 450D i eLkę! :wink: Sigma kusi światłem, ale co eLka to eLka... :mrgreen:
MC - Pią 18 Lip, 2008

arietiss napisał/a:
eLka to eLka

z tym bylbym ostrozny po kilku ostatnich testach (nie tego obiektywu)

arietiss - Pią 18 Lip, 2008

Jeśli zamierzasz korzystać z 200mm, to zdecydowanie eLka. Sigma jest słabsza na długim końcu, cięższa i ma dużą aberrację. Sigmę trzeba będzie najprawdopodobniej skalibrować, co prawda bezpłatnie, ale to i tak kłopotliwe...
MM - Pią 18 Lip, 2008

Po pierwsze nie znam Sigmy 17-50/2.8.
Co do body to lepiej kupić 450D.
Jeżeli chodzi o tele... zależy co kto potrzebuje. Ja znając znaczenie światłosiły i wiedząc, że Sigma 70-200/2.8 zła z pewnością nie jest wolałbym pogrzebać w Sigmach i wybrać dobry egzemplarz. Trzeba pamiętać, że jeden test na optycznych nie jest wyrocznią dla jakości JAKIEGOKOLWIEK obiektywu. Oprócz rozrzutu jakościowego obiektywów i potencjalnych błędów testujących są jeszcze zdjęcia i te polecam równie mocno jak wnikliwe analizowanie tabelek, wykresów i zawartych na nich kropeczek...

arietiss - Pią 18 Lip, 2008

Ale czy nie kupuje się teleobiektywu, by korzystać głównie z jego długiego końca? Od 135-200mm eLka jest lepsza w jakości obrazu. Sigma natomiast wypada lepiej w przedziale 70-135mm. Nie wiem jak inni, ale ja korzystając z eLki eksploatuję właśnie górny zakres!
MM - Pią 18 Lip, 2008

Już widzę jak bez wiedzy "tabelkowej" widzisz tę różnicę na zdjęciach. O ile jakaś różnica faktycznie jest przy f/4 (bo Canona 70-200/4 raczej na f/2.8 sobie nie porównasz).
arietiss - Pią 18 Lip, 2008

Fakt! Róznica na oko raczej niezauważalna. Chyba, że dla znawcy, przy dużym powiększeniu, ale testy raczej nie kłamią. Pokazują pewną tendencję. Niewątpliwie eLka jest poręczniejsza (mniejsza i lżejsza), od Sigmy. Pewno wielu to nie przeszkadza, ale z 400D, czy 450D i tak juz body "trzeszczy"...

[ Dodano: Pią 18 Lip, 2008 08:38 ]
A czy sugerujesz MM, że testy na Optyczne są niewiele warte...? :???:

Monastor - Pią 18 Lip, 2008

arietiss,
Cytat:
Pewno wielu to nie przeszkadza, ale z 400D, czy 450D i tak juz body "trzeszczy"...

To zanieś je do serwisu bo u mnie jakoś nic nie trzeszczy z S 100-300 F/4
Nie wiem jakby to wyglądało gdybym się uparł i umocował to na statywie za aparat, a nie uchwyt na obiektywie... ale takie eksperymenty pomijamy ze względu na absurdalną niewygodę :razz:

mavierk - Pią 18 Lip, 2008

no i monastor dobił do super konkluzji -

jak nie trzeba Ci światła, to tylko Sigma 100-300/4 :)

Monastor - Pią 18 Lip, 2008

mavierk, co z ceną? Sigma 70-200 F/2.8 i Canon 70-200 F/4 kosztują koło 2000 zł, a i sporo taniej można dostac jak się rozejrzec.
100-300 F/4 to wydatek rzędu trzech tysięcy kilkuset złotych.

mavierk - Pią 18 Lip, 2008

używki za 2300-2500 się znajdują :) Ostatnio do Nikona widziałem, wcześniej do Sony - to rarytas, ale zdarza się całkiem często.
arietiss - Pią 18 Lip, 2008

Monastor napisał/a:
To zanieś je do serwisu bo u mnie jakoś nic nie trzeszczy z S 100-300 F/4
Nie wiem jakby to wyglądało gdybym się uparł i umocował to na statywie za aparat, a nie uchwyt na obiektywie... ale takie eksperymenty pomijamy ze względu na absurdalną niewygodę :razz:


Zwykle zdjęcia mam okazję robić na popołudniowym spacerze z dziećmi. Poręczność obiektywu jest dla mnie bardzo ważna, kiedy często mając jedną rękę zajętą (młodsza latorośl), zdjęcie robię trzymając aparat w drugiej. A że w dodatku 400D najwygodniejszy w uchwycie nie jest... I wtedy trzeszczy. Także i wisząca i dyndająca tuba obiektywu nie jest zbyt wygodna gdy prowadzę dzieci za rękę, a im dłuższa tym gorzej...

pikantna - Pon 21 Lip, 2008

Dobra czyli jak rozumiem wasz typ to 450D i 70-200 f/4 L. Jestem zdziwiona... no ale skoro tak mówicie...

...po powrocie z moim nowym cyfrowym zakupem mam zamiar jeszcze kupić ksiazke dobra zeby troche warsztat poprawić, macie jakies swoje ulubione tytuły?

arietiss - Pon 21 Lip, 2008

Żeby jeszcze dać Ci do myślenia... :mrgreen:
Przy 70-200/4L będzie często brakować Ci światła, więc proponuję 70-200/4L IS. Stabilizacja przyda się by w takich sytuacjach zejść trochę z czasem. Ale jeśli już masz tyle kasy, żeby kupić 70-200/4L IS, to lepiej dołóż jescze parę groszy na 70-200/2,8L. Z perespektywy czasu tak bym teraz zrobił... :wink:

MC - Pon 21 Lip, 2008

Andrzej Mroczek - Ksiazka o fotografowaniu.
arietiss - Pon 21 Lip, 2008

I jeszcze tu:

http://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=1890

pikantna - Pon 21 Lip, 2008

Canon 70-200 f/4 - 560$
---------------------------------
Canon 70-200 f/4 IS - 1020$
Canon 70-200 f/2.8 - 1150$
Sigma 70-200 f/2.8 -735$

Moge do zestawu dołozyc jeszcze 200$, wiecej nie, taki wyznaczyłam limit, moze za pół roku dokupie jeszcze jedno szkło (cos w stylu 30mm), ale teraz to limit gotówki na ten cel.
Wiec chyba kupie Canona f/4 i zamiast 400D, kupie 450D. Choc nadakl sie zastanawiam :)


Dziękuję za tytuł książki.

arietiss - Pon 21 Lip, 2008

Tak to już niestety z tym jest! Co nie kupisz, to chciałoby się więcej... :wink: Ograniczeniem jest tylko kasa... :sad: Ale nie ma co czekać i myslec i zbierać, bo zdjęcia uciekają! :mrgreen:
ladamus - Sro 23 Lip, 2008
Temat postu: Inne podejscie :)
Nie jestem wyrocznia w delfach ale z moich doswiadczen/preferencji wynika, ze przy matrycy APS-C 50mm to jest pi razy drzwi tak jak widzi czlowiek i to w 100% wystarczy do tego zeby robic zdjecia. Czego brakuje to szeroki kat dlatego w zestawie warto miec obiektyw Canon 10-22.

Podsumowanie:

Body 450D
Canon 50mm 1.8 II
Canon 10-22

Sprawdz na http://www.pixel-peeper.com/ ktore szkla sa najbardziej popularne i jakie efekty mozna nimi osiagnac.

Uzasadnienie:

Przy fotografii codziennej/rodzinnej/wakacyjnej taki zestaw da 100% satysfakcji i super jakosc. Oczywiscie nie jest to zestaw dla paparazzi czy tez osoby ktora uwielbia fotografowac ptaszki na drugim brzegu rzeki... Warto sie zastanowic nad tym czy w fotografii - tej tak zwanej kreatywnej, do ktorej przeciez sluza lustrzanki - mozna zaliczyc zdjecia kwiatkow macro... Kwiaty kobiety wstawiaja do wazonu lub robia z nich wianki. Zawsze mozesz isc do ksiegarni i kupic album ze zwierzetami i gwarantuje Ci ze bada to zdjecia o niebo lepsze od Twoich z bardziej egzotycznymi gatunkami dlatego zamiast kupowac tele lepiej isc do ZOO lub na spacer do lasu, a jak ktos lubi robaczki to polecam dwa tygodnie pod namiotem w bieszczadach :)
Nikt za Ciebie nie zrobi natomiast zdjec Twojej rodziny, przyjaciol, spraw i problemow ktore Cie otaczaja. O to chodzi w fotografii w mojej opinii, zeby zdjecia mialy wartosc dla Ciebie i dla innych musza cos przedstawiac.

Moje najlepsze zdjecie to portret zony wykonany w 16 godzinie porodu gdzie w kadrze przypadkowo znalazl sie kawalek butelki wody mineralnej i stojak z kroplowka, zdjecie zrobione bylo Canonem 400D z plastikowym, glosnym i w ogole be fe obiektywem 50mm 1.8 II. Ale oczy zony na tym zdjeciu sa piekniekjsze od wszystkich kwiatkow swiata :) A samo zdjecie dla naszej rodziny jest warte wiecej niz 1000 slow.

Moze nie jest to prawda co pisze ale nie widze niczego nadzwyczajnego w zdjeciach kwaitkow i ptaszkow. Pirewsze pokazuja (z malymi wyjatkami), ze autor nie ma pomyslow na fotografowanie (lub okazjii) a drugie, ze stac go na szybkie i jasne tele. Przy czym nie neguje takiej formy fotografii, jeden lubi pomarancze a drugi jak mu nogi smierdza...

Zeby zrobic dobre zdjecie trzeba "zblizyc sie do tematu" i pokazac rzeczywistosc tak jak widza ja ludzie dlatego jak dla mnie 50mm to wystarczajace zblizenie :)

MichalP - Sro 23 Lip, 2008

MC napisał/a:
Andrzej Mroczek - Ksiazka o fotografowaniu.


książka dostępna w tym temacie http://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=3556

arietiss - Sro 23 Lip, 2008

Zdjęcia porodu...? A żona była z tego powodu szczęśliwa?
Ania101 - Sro 23 Lip, 2008

Podejrzewam, że jej było wszystko jedno.
krisv740 - Sro 23 Lip, 2008

Ania101 napisał/a:
Podejrzewam, że jej było wszystko jedno.

:???: :mrgreen:

ladamus - Sro 23 Lip, 2008

Wg mnie to sredni temat do zartow. Kobiecie w trakcie porodu nie jest wszystko jedno. Ktos kto mial szczescie byc przy porodzie wie, ze w przypadku pierwszego porodu - o ile wszystko idzie dobrze - trwa on 12 godzin. Akcja finalowa ktora to wiekszosci kojarzy sie z porodem to parenascie minut na koniec - wtedy zdjec po prostu nie da sie robic i nie chodzi tutaj o to czy sie to komus podoba czy nie tylko o emocje jakie temu towarzysza. Zeby zatroskanych o moja zone kolegow uspokoic na zdjeciu widac tylko jej spokojna twarz, nie ma bolu, nie ma krwi, grymasow itd. Polecam porod rodzinny kazdemu, nie powinno sie zostawiac kobiety samej w tej chwili bo tak jak napisalem na poczatku - nie jest jej wszystko jedno. Aparat nam nie przeszkadzal dzieki niemu mamy fantastyczna pamiatke.
komor - Sro 23 Lip, 2008

Ladamus, szanuję fakt, że Ty masz takie podejście do fotografii, widać że urodzony z Ciebie reporter. Ale nie mogę zrobić się z sugestią, że ogólnie fotografowanie kwiatków czy ptaków jest głupie.
Sam mam 50/1.8 i lubię ten obiektyw, ale do reporterki to on trochę za ciasny jest na APS-C, chyba że szerokie plany też uważasz za niewarte zachodu. :) Średni teleobiektyw, taki od 100 do 200 mm przydatny jest choćby do fotografowania postaci i twarzy z małą głębią ostrości, co trudniej osiągnąć na szerokim kącie.
Co do „zblizyć się do tematu” to doświadczenie uczy, że czasem trzeba się oddalić, żeby fotografowana sytuacja pozostała naturalna. Czasem wkroczenie fotografa powoduje zesztywnienie i zamilknięcie, czyli - brak akcji.

arietiss - Sro 23 Lip, 2008

Byłem obecny przy narodzinach obojga naszych dzieci, od pierwszej do ostatniej minuty (w jednym przypadku 27 godzin) i na pewno żona nie była by szczęśliwa, gdybym chciał jej robić zdjęcia, kiedy wygląda co tu mówić dość niekorzystnie, zamiast wspierać i pomagać! Ale cóż, jeden woli córke a drugi teściową... :wink:
Ania101 - Sro 23 Lip, 2008

Panowie

Myślę, że nie bardzo rozumiecie zagadnienie. Sama nie mogę wypowiedzieć się na temat porodu, bo czeka mnie to dopiero za 3 mies (termin:21.10.08), ale z opowiadań moich dwóch najlepszych przyjaciółek, które ostatnio rodziły, wynika, że już w czasie porodu nie obchodziło ich kompletnie NIC. A na pewno nie mąż robiący zdjęcia. Obchodziło ich tylko dziecko i ból. Jedna wyobrażała sobie, zapłaci za 2 osobowy pokój i będzie rodziła w komfortowych warunkach, a skończyła na korytarzu w drugim z kolei szpitalu, bo w pierszym nie było miejsc. Druga przyjaciółka zaliczyła wizytę studentów medycyny, co i tak jej generalnie nie przeszkadzało, bo bolało jak .....
Jedna stwierdziła, że w sumie poród był tak bolesny i zajmujacy, że mogłaby rodzić w centrum handlowym.

Nie wiem czy tak jest w istocie, więc tylko powtarzam co usłyszałam - ale wierzę im.
Podsumowując - nie uważam, żeby zdjęcia robione przez męża w takcie porodu były jakimś dramatem - ostatecznie mogą one pozostać "w rodzinie". Nie muszą być od razu kolportowane wśród ciotek, wójków itp.
Jeżeli chodzi o powagę tematu, to nie sądze, żeby nie można podejść do tematu na luzie, z uśmiechem - przecież to nie jest pogrzeb, a wprost przeciwnie :grin:

Ja tak do tego przynajmniej podchodzę - a jestem w 27 tyg i nie mam zamiaru się bać ani robić z siebie ofiary.

Pozdrawiam,
Ania

MC - Sro 23 Lip, 2008

A ja mysle, ze decyzja tutaj nalezy wylacznie do rodzacej. Maz/konkubent/kochanek/ojciec nie ma tu nic do gadania. Jesli kobieta sie zgadza na bycie fotografowana w takiej sytuacji to nie ma problemu.
ladamus - Sro 23 Lip, 2008

:) Ze mnie jest taki fotograf jak z koziej d... Ale mniejsza o to. Nie uwazam, ze jakiekolwiek fotografie sa glupie - nie chcialem zeby moja wypowiedz tak zabrzmiala w zwiazku z czym tu i teraz przepraszam wszystkich ktorzy lubia ten rodzaj fotografii (szczerze jak tylko moge). Posluze sie przykladem: pomiedzy sportem a aktywnoscia fizyczna jest wielka roznica. Pomimo tego, ze w obu przypadkach czesto sie czlowiek poci.

@Arietiss
Roznie ludzie maja. Nie jestem reporterem i nie przygladalem sie przez wizjer calej sytuacji. Aparat byl gotowy zeby pstryknac pierwsze foty synkowi. W pewnym momencie wlasnie w ramach roluznienia i zartu (taka forma wspierania) na zasadzie "tak malenka obiektyw Cie kocha" zaproponowalem zonie zdjecie, ona oczywiscie jak to kobieta ma w zwyczaju stwierdzila, ze zle wyglada itd. Stanelo na tym, ze zdjecie mialo byc ocenzurowane po wszystkim i usuniete w razie potrzeby, skoro zostalo to chyba nie bylo az tak zle, prawda? Poza tym co to za reporter ktory w czasie wielogodzinnego porodu zrobil jedna fotke ktora szczesliwie ocalala :)

Wg mnie zdjecie nie musi byc piekne i idealne, zycie takie nie jest :) Co nie zmienia faktu, ze mozna byc super szczesliwym czlowiekiem w szarej rzeczywistosci. Piekne moga byc zdjecia z kolorowych gazet gdzie w PS mozna z kazdego zrobic polboga, ale chyba nie o to kaman.

[ Dodano: Sro 23 Lip, 2008 14:58 ]
Ania101 napisał/a:
Ja tak do tego przynajmniej podchodzę - a jestem w 27 tyg i nie mam zamiaru się bać ani robić z siebie ofiary.


Masz bardzo dobre nastawienie i masz 100% racji, ze to nie jest pogrzeb i jest miejsce na usmiech a nawet dwa. Opowiesci kolezanek traktuj z przymrozeniem oka, kazdy porod jest inny i ogromna wiekszosc konczy sie szczesliwie. Ja po porodzie stwierdzilem, ze to moga robic tylko kobiety (fececi sie absolutnie nie nadaja), wydaje mi sie, ze obecnosc faceta (kulejace Ego?) jest potrzebna, pod prysznic pomoze wskoczyc, poda wode, poprawi lozko itd. Niby o tym nie myslisz na koniec, bo boli bardzo, ale to tylko na koniec, sytuacja rozwija sie powoli :) W czasie porodu moja zona ustanowila swoj "personal best" w zakresie opanowania emocji i pozytywnego myslenia. Po wszystkim ja bylem przekonany ze Antek bedzie jedynakiem, natomiast zona pierwsze co to uznala, ze skoro "wychodza" nam takie idealne bobasy to ona chce Zosie. Bedzie dobrze!

Ania101 - Sro 23 Lip, 2008

U mnie będzie Marianna. Mąż oczywiście będzie obowiązkowo i do tego zaopatrzony w aparat - przyda się swiatło 2.8 i stabilizacja. Chociaż jak to się mówi na forum - "ruchu nie zamrozisz". A z tego jak Marianka rusza się w brzuchu wynika, że dobre światło oraz IS nie wystarczą :grin: :grin:

Oczywiście powyższe traktować należy z przymrużeniem oka - zdjęcia podczas porodu: tak, ale bez przesady.
Ania

ladamus - Sro 23 Lip, 2008

komor,
Teraz bardziej merytorycznie :) Do zestawu zaproponowalem kolezance dwa obiektywy 50mm i bardzo szeroko 10-22 bo uwazam, ze to super sprawa moc "zrobic zdjecie przestrzeni". Kolejny przyklad z zycia. Mielismy okazje z zona podziwiac wschod slonca na gorze Mojzesza. Podczas zejscia przestrzen i kolor gor powalal z nog. Niestety w albumie (wtedy to byl FZ-8) to juz raczej tak wasko wyglada :) W zwiazku z czym zaproponowalem takie dwa obiektywy, ktore amatorowi wystarcza do robienia dobrych zdjec. 50mm bardzo jasna i ostra (w mojej ocenie) z powodu waskiego kata uczy jak kadrowac, jak sie ustawic, jak zmienic perspektywe itd. Zoom In Zoom Out (szczegolnie jak ktos ma nawyki z kompakta) niebezpiecznie zamraza fotografa, takie betonowe buciki - o tu bede stal operujac ogniskowa ewentualnie obroce sie zgodnie z ruchem wskazowek zegara ;)

Czlowiek widzi tak a nie inaczej. Wchodzac do katedry lub wspinajac sie w gorach czesto dech zapiera rozmach budowli lub przestrzen. Pojawiaja sie emocje ktore warto utrwalic. Dlatego obiektywy tele uwazam, za mniej wazne dlugiej liscie zakupow. Wg mnie czlowieka bardziej poruszy widok z gory na klasztor sw. Katarzyny niz przelatujacy 500m dalej ptak :) Fajnie jest miec pelne pokrycie w ogniskowych i bawic sie swobodnie. Jednak na poczatek polecalbym zestaw pozwalajacy pstrykac wszystko co widzi czlowiek nieuzbrojonym okiem.

arietiss - Sro 23 Lip, 2008

Ania101 napisał/a:
Oczywiście powyższe traktować należy z przymrużeniem oka - zdjęcia podczas porodu: tak, ale bez przesady.Ania


I myślę, że to najlepsze podsumowanie! Jeśli tylko kobieta chce! No i gratuluję Ania101! Trzymaj się!

ladamus - Sro 23 Lip, 2008

komor napisał/a:
Co do „zblizyć się do tematu” to doświadczenie uczy, że czasem trzeba się oddalić, żeby fotografowana sytuacja pozostała naturalna. Czasem wkroczenie fotografa powoduje zesztywnienie i zamilknięcie, czyli - brak akcji.


Trzeba byc niewidzalnym dla radarow :) Oczywiscie masz racje, bywa tak, ze aparat peszy, ale gdzie romantyzm gdzie fantazja. Kiedys jak byly wojny to sie prali czym popadlo i byla akcja, w przyszlosci jeden Pan, pozostajac w ukryciu, zeby nie "peszyc" przeciwnika nacisnie guzik i rozwali kawalek swiata po drugiej stronie globu. Ulgi mu to nie przyniesie bo jak mozna sie rozladowac naciskajac guzik :)

Ania101 - Sro 23 Lip, 2008

I myślę, że to najlepsze podsumowanie! Jeśli tylko kobieta chce! No i gratuluję Ania101! Trzymaj się![/quote]

Bardzo dziękuję :grin:

Odnosząc się do tematu:
Nie jestem specem, ale czy zamiast zestawu C10-20 oraz C50 1.8 nie lepiej zainwestować raz a porządnie - w C 17-55 2.8 IS USM?
Z mojego punktu widzenia, lepiej jest mieć jeden dobry, stabilizowany obiektyw, niż 2 różne - a cena podobna. Rozumiem, że światło 1.8 robi różnicę, niemniej jednak wiem, że na razie nie chciałabym żąglować obiektywami, a w/w daje zarówno szeroki kąt jak i nadaje się do portretów. Ja sama zamierzam dokupić stałkę portretową, ale nie ma to jak dobry uniwersalny zoom.
Ania

ladamus - Sro 23 Lip, 2008

Ania101,
C 17-55 2.8 IS USM to super obiektyw :) Rzuc jednak okiem na te zdjecia:
http://www.pixel-peeper.com/lenses/?lens=12 przy 10mm moze i nie wygladaja zbyt "naturalnie" ale wg mnie to jest wlasnie szeroki kat :) 50mm 1.8 II kosztuje 300 PLN a na wiele pozwala :)

maggie - Sro 23 Lip, 2008

widzę ze tu amerykańskie klimaty więc chyba się wtrące... cóż to za canon http://www.adorama.com/ICADRXTB.html ??

i jak w USA nazywają Canona d450 ?

Ania101 - Sro 23 Lip, 2008

Oczywiście nie twierdzę, że super-szeroki kąt się nie przydaje. Do krajobrazu rewelacja. Niemniej jednak nie wiem czy jest sens na wstępie pakować się w dwa obiektywy, zamiast jednego standardowego. A w cenie niewielka różnica. Zresztą 17-55 też można wykorzystać "szerokość", a komfort, jaki daje zakres 17-55 przy dobrym świetle jest bezcenny. To wynika z moich skromnych doświadczeń. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie dokupić potem co nieco.
Ania

pawel23 - Sro 23 Lip, 2008

maggie napisał/a:
widzę ze tu amerykańskie klimaty więc chyba się wtrące... cóż to za canon http://www.adorama.com/ICADRXTB.html ??

i jak w USA nazywają Canona d450 ?
To jest 350D a 450D nazywa sie Digital Rebel XSi
komor - Czw 24 Lip, 2008

ladamus napisał/a:
Teraz bardziej merytorycznie :) Do zestawu zaproponowalem kolezance dwa obiektywy 50mm i bardzo szeroko 10-22 bo uwazam, ze to super sprawa moc "zrobic zdjecie przestrzeni". (...) Jednak na poczatek polecalbym zestaw pozwalajacy pstrykac wszystko co widzi czlowiek nieuzbrojonym okiem.


Ladamus, sęk w tym, że podajesz te obiektywy bazując na swoich preferencjach. :) Piszesz o górze Mojżesza i katedrach, a nie wszyscy mają możliwość częstego podróżowania i częściej widzą swoje dzieci na spacerze w parku niż katedrę. :) Jeszcze inni podróżują, ale do lasu i oglądają robaczki albo ptaki :)
Nie można w ten sposób doradzać, bo narzucasz swoje własne preferencje fotograficzne. Można jedynie podpowiedzieć, że jak lubisz szerokie plany to tak-i-tak, a jak ptaszki po drugiej stronie rzeki to tak-i-tak. Ale to i tak syzyfowa praca, bo osoby pytające przeważnie nie wiedzą jeszcze jakie są ich preferencje...

arietiss - Czw 24 Lip, 2008

Komor ma rację! Co można zfotografować mając tylko szeroki kąt i 50? Nawet z portretem przy 50mm jest niewesoło... Taki dobór obiektywów ogranicza możliwości!
ladamus - Czw 24 Lip, 2008

komor napisał/a:
Ladamus, sęk w tym, że podajesz te obiektywy bazując na swoich preferencjach.


Oczywiscie, jak pisalem w pierwszym zdaniu nie jestem wyrocznia w Delfach i moja rada jest subiektywna. Czy na tym forum tylko ja nie jestem obiektywny? Chyba nie...

komor napisał/a:
Piszesz o górze Mojżesza i katedrach, a nie wszyscy mają możliwość częstego podróżowania


To byly tylko skrajne przypadki, nie trzeba podrozowac zeby robic zdjecia :) Przeciez, nie Wam koledzy proponowalem te obiektywy. Kolezance podeslalem linka gdzie mogla sobie zobaczyc jakie efekty mozna uzyskac za pomoca 10-22 i 50. Wg mnie przyklady same sie bronia. Sa tam swietne portrety, krajobrazy, architektura... Czyli wszystko to co przeciwtny czlowiek fotografuje na spacerze, wakacjach, imprezach rodzinnych (wyjatkiem bedzie urlop na olimpiadzie i proba robienia zdjec sportu z trybun...).
Chyba nie chcecie mi powiedziec, ze jak idziemy na specer z dzieckiem to zabieramy sprzet od sredniego tele w gore?

Ania101 napisał/a:
Niemniej jednak nie wiem czy jest sens na wstępie pakować się w dwa obiektywy, zamiast jednego standardowego.


Oczywiscie, ze nie ma sensu :) Jednak wczesniej w watku proponowano zestaw 3 lub 4 obiektywow na start... To lekka przesada. Ja uwazam, ze tele mozna dokupic zawsze jak komus braknie zakresu. Ale na poczatek (powtorze sie po raz setny) lepiej przez wizjer widziec tak jak widza ludzie :) Czyli do 50-60 mm (subiektywnie).

[ Dodano: Czw 24 Lip, 2008 09:43 ]
Cytat:
Komor ma rację! Co można zfotografować mając tylko szeroki kąt i 50? Nawet z portretem przy 50mm jest niewesoło... Taki dobór obiektywów ogranicza możliwości!


Rzuc okiem i daj znac czy znalazles tam chociaz jedno dobre zdjecie (portret) :)
http://www.pixel-peeper.com/lenses/?lens=16

Zwroc uwage na popularnosc tych obiektywow:
http://www.pixel-peeper.com/lenses/canon/

Jak widac 10-22 jest chetnie kupowany pomimo swojej ceny.

arietiss - Czw 24 Lip, 2008

Oczywiście, ze zabieramy na spacer z dziećmi tele! Przeciez nie będę za nimi ganiał jak głupi... A i ptaszka można przypadkiem... :wink: 50mm jest dobre do portretów studyjnych, albo nieruchomych obiektów!
krisv740 - Czw 24 Lip, 2008

ladamus, kolego, po to stworzono lustrzanki i wymienne obiektywy aby ludzie na podstawie własnych preferencji i potrzeb stosowali różne obiektywy.
jednemu potrzebny jest szeroki kąt i 50mm który w przeliczeniu na aps-c daje ok 80mm i niektórzy uwarzają za "normalny" kąt widzenia. innym potrzebne jest tele 300-400mm i bardzo rzadko zapinają inne szkło.
zazwyczaj doradza się osobom niezorientowanym "zapełnienie" ogniskowej aby z czasem sam mógł ocenić co naprawdę jest mu potrzebne. ograniczenie sie do standardu lub szerokiego kąta ogranicza możliwości. to tak jakby w chwili obecnej producenci aparatów kompaktowych zamiast Xkrotnego zoom załączali obiektyw o odpowiedniku ogniskowej na klatkę 35MM (FF)- powiedzmy 38mm.
do czego by to doprowadziło?

MC - Czw 24 Lip, 2008

krisv740 napisał/a:
do czego by to doprowadziło?

Do Sigmy DP1?

MM - Czw 24 Lip, 2008

Ja sobie nie wyobrażam wyjścia na plener bez takiego 70-200/2.8. Portret robić na 50mm? Można, tylko przy 100,150 lub 200 mm wyjdzie on o wiele lepiej (szczególnie na dworzu jak mamy sporo miejsca). Setki kadrów miejskich, architektury, krajobrazu wychodzą znakomicie przy takim tele - trzeba tylko uruchomić wyobraźnię i nie mieć parcia na robienie wszystkiego w całości. A jak sobie pomyślę o tym rozmyciu, bokehu, plastyce .... MNIAM! :mrgreen:
MC - Czw 24 Lip, 2008

MM, swiete slowa.
Dlugo nie uzywalem swojego 75-300, ale jakos sie do niego przekonalem i teraz portrety robie glownie nim. I co z tego, ze ciemny, ze tepy jak posel, ze glosny AF? Ale za to bardzo ladnie tlo rozmywa.

arietiss - Czw 24 Lip, 2008

Moja eLka 70-200/4LIS też się dobrze sprawdza przy portretach i 100/2,8Macro jak jest więcej miejsca... :mrgreen: :wink:

[ Dodano: Czw 24 Lip, 2008 11:29 ]
Z tym, że trochę inna plastyka i bokeh. Tu szybkie porównanie:

http://forum.optyczne.pl/...p?p=51877#51877

ladamus - Czw 24 Lip, 2008

krisv740 napisał/a:
kolego, po to stworzono lustrzanki i wymienne obiektywy aby ludzie na podstawie własnych preferencji i potrzeb stosowali różne obiektywy.


A czy ja napisalem cos innego? :) Zaproponowalem obiektywy jakie w mojej ocenie daja duze mozliwosci. Podparlem sie przykladami zdjec. Opisalem dlaczego tak uwazam.

Cytat:
zazwyczaj doradza się osobom niezorientowanym "zapełnienie" ogniskowej aby z czasem sam mógł ocenić co naprawdę jest mu potrzebne


Przepraszam ale takie rady uwazam za bezsensowne. To tak jakby osobie ktora chce kupic rower polecic rower szosowy, rower do DH, rower trekingowy i jeszcze jakiegos BMX do skokow... Tylko po to zeby po pol roku osoba doszla do wniosku, ze tak naprawde jest jej potrzebny motor. Trzeba miec na uwadze amatorski charakter zadawanych w tym dziale pytan. Przeciez majac juz aparat mozna poprosic kogos o obiektyw tele do testow i wtedy przekonac sie jaka on ma przewage na tym co sie ma itd. To bedzie wlasciwa droga, przy okazji optymalna finansowo. To samo mozna zrobic z obiektywem szerokokatnym. Obiektywy standardowe nie bez powodu sa standardowe i pokrywaja taki zakres ogniskowych a nie inny.

Watek juz chyba nie jest w temacie, zainteresowana pewnie go nie sledzi, watek "zyje" tylko na zasadzie Wy kontra ja :) Chcialem zaprezentowac inne podejscie, ze zakres w dol tez jest rozszerzalny. Jezeli ktos lubi moze podpinac puszke nawet do teleskopow. Wg mnie cenniejsza rada jest zaprezentowanie jakiegos typu fotografii, pomoc w podjeciu decyzji - jakie chce robic zdjecia. To co Wy nazywacie "ograniczeniem" ja nazwalbym motywacja. Braki w sprzecie amator powinien nadrabiac kreatywnoscia, a poniej swiadomie doposazyc ekwipunek. Nie straszmy ludzi, ze jak sobie nie kupia na starcie tele to ze spaceru wroca bez fotek, bo im braknie zakresu.

Olalbym kwestie swiatla, rozdzielczosci, ogniskowych, a skupilbym sie na efektach, przykladach i w ten sposob przekonywal amatorow (amator to osoba dla ktorej fotografia jest zajeciem niedochodowym traktowyanym jako hobby - mysle, ze na tym formu jest nas sporo). Po co komu wiedza techniczna o budowie obiektywu, o tym czy jest plastikowy czy ma uszczelnienia?

Czy ktos zgodzi se ze mna, ze portret wykonany przy pomocy 50mm przy podejsciu do osoby wyglada tak jabysmy spotkali ta osobe twarza w twarz? Przy uzyciu tele ja odnosze wrazenie, ze OK jest dobrze ale dlaczego osoba na zdjeciu jest na polanie a ja mam wrazenie, ze siedze w krzakach?

MM - Czw 24 Lip, 2008

ladamus napisał/a:


Czy ktos zgodzi se ze mna, ze portret wykonany przy pomocy 50mm przy podejsciu do osoby wyglada tak jabysmy spotkali ta osobe twarza w twarz? Przy uzyciu tele ja odnosze wrazenie, ze OK jest dobrze ale dlaczego osoba na zdjeciu jest na polanie a ja mam wrazenie, ze siedze w krzakach?


Przy tele to nie będą krzaki tylko magiczna i niezdefiniowana kolorowa przestrzeń czyli rozmyte tło ;)

Tak serio to gdzie jest napisane, że trzeba robić przy 300mm i to całą sylwetkę? To ma być portret, to może być tylko twarz i to niekoniecznie cała. Wtedy można być np. 2 metry od takiej osoby a nawet bliżej.

ladamus - Czw 24 Lip, 2008

MM napisał/a:
Przy tele to nie będą krzaki tylko magiczna i niezdefiniowana kolorowa przestrzeń czyli rozmyte tło


Ale na 50mm 1.8 tez da sie osiagnac rozmycie i bardzo plytka GO. Tak?

Zalet 10-22 nie da sie pominac, czasmi rozmycie nie jest nam potrzebne do szczescia. Stojac u stop drapacza chmur (kolezanka zdja sie jest w USA) Chcialoby sie uwiecznic na zdjeciu rozmach takiego budynku bez rozmycia i w calosci. Zeby powoli konczyc ten spor wywiesze biala flage. Tele ma swoje zalety tak jak male ogniskowe. Czasami w albumie chcemy miec zdjecie kogos z rodziny w "ostrym" otoczeniu. Nie zawsze osadzenie dziecka w fantazyjnej rozmytej krainie ma sens :) Zabrac dziecko do parku jurajskiego popstrykac mu foty z dinozaurami z perspektywy zabiej... :)

k1caj_ns - Czw 24 Lip, 2008

Wszystko ma swoje zastosowanie i najlepiej mieć i szeroki kąt i tele ,a poruwnywanie obydwu pod jakim kolwiek względem jest bez sensu moim zdaniem.

Ja sam portrety robię na C100-400 L i to często na 400 mm jesli chcę zapełnić cały kadr portretowaną osobą . Są osoby które to potępią ze względu na spłaszczanie twarzy przy 400mm.

MM napisał/a:
Wtedy można być np. 2 metry od takiej osoby a nawet bliżej.


No można ale przy nie których tele tak jak przy 100-400L minimalne ostrzenie od 1.8 m to skutecznie uniemożliwia :???: Bo miło byłoby na 100 mm objąć twarz w całym kadrze bardzo ciasno.

MM - Czw 24 Lip, 2008

Przy portrecie na 50mm i f/1.8 po pierwsze nie będzie żylety a po drugie perspektywa będzie nieciekawa jak na portret. 50mm to nie jest najlepszy wybór do portretu (nawet na APS-C). Jak odejdziesz dalej to już tło nie będzie tak rozmyte jak przy dużo większej ogniskowej. Nie udowadniaj czegoś na siłę, każdy obiektyw ma jakieś swoje plusy i zalety. Nie można jednak ludziom wciskać teorii, że szeroki kąt plus 50mm to panaceum na wszelakie bolączki i nadaje się do wszystkiego. Są obiektywy którymi pewne efekty można osiągnąć dużo lepiej i trzeba to forumowiczom napisać.

k1caj_ns napisał/a:


No można ale przy nie których tele tak jak przy 100-400L minimalne ostrzenie od 1.8 m to skutecznie uniemożliwia :???: Bo miło byłoby na 100 mm objąć twarz w całym kadrze bardzo ciasno.


Zgodzisz się jednak, że przy 2 metrach a nawet mniej o 20cm da się tym szkłem zrobić ciasny portret? :razz:

arietiss - Czw 24 Lip, 2008

Do portretów ponoć najlepsza jest 85...
MM - Czw 24 Lip, 2008

arietiss napisał/a:
Do portretów ponoć najlepsza jest 85...


Na małej matrycy 85 lub 100mm jest wyborne, na FF ja preferuję zakres 135-200mm.
Portret ciasny, luźny... obojętne.
Kiedyś robiłem też 100-400L na 20D i efekty nie były złe :razz: To była dość nietypowa jazda, za to jakie rozmycie... bajeczne.

k1caj_ns - Czw 24 Lip, 2008

Cytat:
Zgodzisz się jednak, że przy 2 metrach a nawet mniej o 20cm da się tym szkłem zrobić ciasny portret? :razz:


No da się i to bardzo ciasny .

krisv740 - Czw 24 Lip, 2008

MC napisał/a:
krisv740 napisał/a:
do czego by to doprowadziło?

Do Sigmy DP1?

o mało się nie pomyliłem i nie kliknąłem ignoruj" :mrgreen:
dp1 to osobny temat. raczej b.rzadko się zdarzy że yen aparat nabędzie zwykły "klikacz"
tak jak kiedyś leica i inne 35mm rangefindery jest adresowana do profesjonalistów i tak pozycjonowana cenowo. co prawda brak jest wymiennego szkła, ale już blisko :mrgreen:
to nie jest zachęta do dyskusji MC bo zdaję sobie sprawę że wiesz o tym równie dobrze jak ja :cool:

co do wyboru obiektywów - uwaga do ladamus - ja nie wchodzę w polemike z tobą, bo raz nie chce mi się, dwa jak napisałem każdy mając lustrzankę ma ten komfort "psychiczny" że sam może wybrać odpowiadający mu zakres ogniskowych.
ja , a mam nadzieję że i inni forumowicze , przedstawam mozliwości opisując (czasami) do czego dane szklo/zakres można użyć i pod tym kątem doradzamy zadającym pytania.
twoje twierdzenia o jedynie słusznym zakresie powoli zaczynają przypominać posty jednego z kolegów o jedynie słusznym, najlepszym systemie który "wykończy inne".
bez przesady , nie staraj się na siłę udowadniać swoich racji. fotografia to bardzo szerokie zagadnienie i różni uzytkownicy co innego chcą zamykać w "klatce" :cool:

MC - Czw 24 Lip, 2008

ladamus, masz racje, ze czasami C10-22 bedzie niezastapiony. Ale nie jest to zbyt uniwersalne szklo. Jezeli Tobie pasuje zestaw z nim i 50/1.8 to bardz odobrze.
Ja do portretow wole uzywac slabego Sony75-300. I to mimo tego, ze mam 50/1.7 Minolty, ktora na pelnej dziurze jest stosunkowo ostra i ma mala GO.

ladamus - Czw 24 Lip, 2008

MM napisał/a:
Nie udowadniaj czegoś na siłę, każdy obiektyw ma jakieś swoje plusy i zalety.


Ja niczego nie udowadniam, tym bardziej na sile :) W tym watku pytanie zadala dziewczyna ktora chce kupic aparat i obiektywy, ja tylko odpowiedzialem. To kilku forumowiczow stara sie mi udowodnic, ze jestem w bledzie :)

MM napisał/a:
Nie można jednak ludziom wciskać teorii, że szeroki kąt plus 50mm to panaceum na wszelakie bolączki i nadaje się do wszystkiego.


Nigdzie nie napisalem, ze to "lek na cale zlo", porada byla subiektywna, poparta jakimis tam argumentami i przykladowymi zdjeciami. Co do wciskania komus teorii to hehe pod Tym wzgledem nie roznie sie znaczaco od Ciebie :) Ty zdaje sie uwazasz, ze tele z L na koncu to zloty srodek dla osoby ktora kupuje swoja pierwsza lustrzanke ;)

MM napisał/a:
Są obiektywy którymi pewne efekty można osiągnąć dużo lepiej i trzeba to forumowiczom napisać.


Tego wlansie brakowalo mi w wielu poradach. Ludzie skupiaja sie na pokrywaniu ogniskowej od obiektywu standardowego w gore, piszac cos o swietle itd. Ja zwrocilem uwage na inny obiektyw (nie tylko pod wzgledem swiatla, uszczelnien, producenta, materialu z ktorego zrobiony jest bagnet itd...) . Obiektyw szeroki swietny do architektury i krajobrazu dajacy ciekawa perspektywe. Ktory w stanach kosztuje 600-700 USD a w Polsce jakies 2400 PLN.

W niewielu postach bylo cos o zdjeciach, przeznaczeniu obiektywu i rezultatach jakie mozna uzyskac. Za duzo natomiast bylo o mm, f, optyce i innych ....... Tak jak wspominalem wczesniej kazdy fotografowanie postrzega inaczej i inna historie moze opowiedziec. Jeden zamyka sie na silowi i w pocie czola do perfekci rzezbi sylwetke inny woli wziac pilke i isc z grupa przyjaciol pograc w siatkowke plazowa. Na zdjeciu musza byc emocje, zdjecia to takie kotwice w przeszlosci do ktorych mozna wrocic. Przykro mi, ze nie widze tych emocji na nawet najbardziej kreatywnych zdjeciach kwiatkow. Coraz wiecej ludzi skupia sie wokol takich zabawek: http://shop.lomography.com/shop/ co odciaza fotografie, eliminuje niepotrzebny onanizm sprzetowy, sprawia, ze aparat jest dla nas, a my nie musimy byc oslem jucznym zeby dziwgac ze soba "pelne pokrycie ogniskowej".

Z partyjnym pozdrowieniem Panowie :)

arietiss - Czw 24 Lip, 2008

Ladamus, ale nie masz czasem ochoty cyknąć jakiegoś ptaszka, kicającą wiewiórkę itp?
Szeroki albo 50 nie da rady! Na spacer lepiej brać coś bardziej "rozpiętego"/uniwersalnego, co pozwoli zrobić zdjęcie w rozmaitych sytuacjach... :wink:

[ Dodano: Czw 24 Lip, 2008 14:44 ]
I tak należy poradzić początkującym, którzy oczekują uniwersalności i jakości (w takiej kolejności). Obiektywy typu 10-22, czy 50/1,8, to obiektywy specjalistyczne (do określonego zastosowania), ale i dzięki temu perfekcyjne w tym. Tymi uniwersalnymi zblizamy sie tylko do ich jakości, ale coś za coś... :wink:

Ania101 - Czw 24 Lip, 2008

Idealny zestaw na spacer, to:

C. 10-20, C 50 1.8, C 85 1.8, C 70-200 2.8 oraz C 100-400

Tylko kto to uniesie?????
:wink: :grin: :mrgreen:

Od razu, zanim ktoś na mnie napadnie, uprzedzam, że ta uwaga nie miała być konstruktywna, tylko łagodząca napiecie widoczne na forum :wink:
Ania

Dax - Czw 24 Lip, 2008

Podepnę się pod wątek :smile:

Jeszcze parę dni temu byłem przekonany, że alfa to był dobry wybór, ale... bezskutecznie poszukiwałem od 2-3 tygodni tele ok.300mm który potrafiłby robić ostre zdjęcia przy świetle 5,6-7. Głownie rozglądałem się za używanymi minoltami i sigmami - nic... Potem postanowiłem naciągnąć trochę budżet i sprawdziłem S135-400 - mydło... Potem okazało się, że mogę jeszcze trochę naciągnąć wydatki i szukałem sklepu w okolicy, który miałby na stanie S100-300/4 aby potestować, a najlepiej jakby mieli kilka sztuk aby wybrać taką która najlepiej będzie działać z moim body... "Pan zadzwoni za 2 tyg. może będziemy mieli 1 sztuke" to najlepsze co usłyszałem. I wtedy...

I wtedy znowu znalazł się kupiec na mój cały zestaw a200K - więc... jestem teraz bez lustrzanki. Ponieważ mogę obecnie wydać znacznie więcej kasy niż gdy kupowałem a200 to rozejrzałem się po cenach nowych tele no i wyszło, że to chyba będzie musiał być canon.

Pytanie: 40d czy 450d(z gripem)?
Przeznaczenie:
85% dzika zwierzyna, ptaki
10% makro, krajobrazy
5% "u cioci na imieninach"

Nie pytam się teraz o szkła - ale na pewno body kupię z kitem 18-55IS. A tele będę testował przed kupnem kilka rodzajów.

ladamus - Czw 24 Lip, 2008

arietiss,

na wstepie widzialem Twoja galerie i gratuluje pieknych zdjec :)

Oczywiscie masz racje, ze rozwiazanie uniwersalne jest dobre na poczatek. Ale nie moze byc tak, ze ta uniwerslnosc osiagana jest 3-4 szklami. 10-22 oferuje uniwersalnosc w innym zakresie, plener, architektura, wnetrza... 50mm sprawdzi sie do amatorskiego portretu, zdjec rodzinnych na pikniku, a i w ciemnym pomieszczeniu u Cioci na imieniach zrobimy fotke bo swiatlo bardzo dobre. Wielu zawodowych reporterow (rowniez tych bardzo dobrych) nie ma dluzszych szkiel niz 50mm. W zwiazku z czym uwazam ze budowanie od dolu swojego zestawu jest OK. Z czasem jak oczy patrza daleko wypada miec tele zeby zaspokoic odwieczna potrzebe zerkniecia za horyzont :) Subiektywnie uwazam: najpierw szeroko a pozniej daleko :) Od biedy (nie zawsze oczywiscie) mozna podejsc, odejscie natomiast nie da tej perspektywy co 10mm :)

MichalP - Czw 24 Lip, 2008

Jasnym jest że C40D, który jest sporo wygodniejszy i na pewno lepiej się sprawdzi chocby pod względem wyważenia z ciężkimi długimi tele. 450d to również dobry aparat, choć parametrami, zakresem tonalnym, szybkością ustępuje czterdziestce. Jednak jest 1000 zł tańszy, więc...jeśli chycisz oba i zdecydujesz że jednak 450 nie jest taka zła to masz 1000 zł w kieszeni na lepsze szkiełko.
Dax - Czw 24 Lip, 2008

No właśnie goły 450d jest za mały na moje łapy, a z gripem to jest juz tylko 550pln tańszy.

A czy ktoś może mi objaśnić różnice w mozliwościach zdalnego wyzwalania? Wiem że 40d ma większe mozliwości, ale czy w przypadku potrzeby "zapilotowania" tak na 50-60m nie trzeba będzie posiłkowac się i tak rozwiązaniami firm 3-cich?

Ania101 - Czw 24 Lip, 2008

To bierz 40d bez dwóch zdań. Zapewnia komfort użytkowania - a dłonie też mam spore.
MichalP - Czw 24 Lip, 2008

No to masz problem z głowy - bierz czterdziestkę i ciesz się zdjęciami. Ponadto, tak jak koleżanka Ania napisała, komfort użytkowania jest świetny (co jest naprawdę jednym z istotniejszych cech puchy) i nawet nie jest potrzebny grip :)
arietiss - Czw 24 Lip, 2008

Oj tak! 40D :!: :mrgreen:
k1caj_ns - Czw 24 Lip, 2008

Ja wymieniłem 450d na 40d po miesiącu bo jak wziąłem do ręki 40d to dopiero poczułem co to znaczy komfort użytkowania i szybka dostępność do wszystkich ważnych funkcji nie wspominając o szybkości serii itd...

Doradzam c 40d mimo ,że 450d to też dobry aparat ale w moim mniemaniu bardziej dla kobiety

kozidron - Czw 24 Lip, 2008

k1caj_ns, super czyli nie da się nim zrobić męskich zdjęć,hehe miałeś go miesiąc i czułeś się kobieco....?
muad - Czw 24 Lip, 2008

MC napisał/a:
arietiss napisał/a:
eLka to eLka

z tym bylbym ostrozny po kilku ostatnich testach (nie tego obiektywu)


Faktycznie ostatni test 16-35 f2,8 nie był zbyt przyjazny L-ce, jednakże po wpisach w wątku o teście tego obiektywu renoma L-ki raczej mocno nie ucierpi.

Sam bym także wybrał 40d, choć 450d nie miałem okazji testować osobiście ale 400d tak, a rożnic miedzy nimi kolosalnych nie ma.

k1caj_ns - Czw 24 Lip, 2008

Cytat:
k1caj_ns, super czyli nie da się nim zrobić męskich zdjęć,hehe miałeś go miesiąc i czułeś się kobieco....?


To nie chodzi o to ,że nie da się nim zrobić męskich zdjęć a o ten felerny uchwyt ,który bardzo spodobał się mojej dziewczynie ,a mnie palce bolały jak podpiąłem 100-400 L do niego bo nie byłem w stanie całą ręka chwycić aparatu tylko tak jakby częścią dłoni. Uchwyt jest dla kogoś kto ma małe ręce ,a dla mnie małe ręce mają dzieci i kobiety :razz: Oczywiście jeśli komuś to nie przeszkadza to nie będzie miał takich problemów jak ja i tyle.

pawel23 - Czw 24 Lip, 2008

kozidron napisał/a:
k1caj_ns, super czyli nie da się nim zrobić męskich zdjęć

Jak wyglądają męskie zdjęcia? :mrgreen:

kozidron - Czw 24 Lip, 2008

nie wiem jak wyglądają ale z avatara jak patrze na k1caj_ns, to moje są wieksze..a ja nie wiem jak wyglądają męskie zdjęcia ....

k1caj_ns, wiem ze żartowałeś , .....ja też :) :mrgreen:

mavierk - Czw 24 Lip, 2008

50tka na dx daje na prawde ciekawe rezultaty, jednakże 50tka na aps-c byłaby chyba ciekawsza + do tego na aps-c możemy podpiąć 50/1.2 (z AF :P ) i mieć już nie dość, że mamy węższy kąt widzenia, to jeszcze super osiągi dla f 1.4-2 (czyli jak dla mnie suupper)

A, że teraz 30d po 1500 spokojnie można znaleźć... znowu o tym myślę ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group