dragon - Pon 26 Maj, 2008 Temat postu: Canon 100/2,8 makro odwzorowanie 1:1 ? Najprawdopodobniej zdecyduję się na aparat Canona. Jako, że bardzo interesuje mnie makrofotografia i chciałbym robić takie zdjęcia zdecyduję się wtedy na obiektyw 100/2,8. Mam pytanie co oznacza odwzorowanie 1:1? Czy znaczy to, że jak będę robił zdjęcie np. mrówce, to nawet z minimalnej odległości, zachowa ona rozmiar rzeczywisty na fotografii? Obiektywy uniwersalne z funkcją makro mają odwzorowania 1:2-3. Czy to znaczy, że powiększają, czy pomniejszają? A może skala odwzorowania nie ma nic wspólnego z pomniejszaniem, czy powiększaniem? Co więc oznacza? Proszę o proste wyjaśnienie dla zupełnego amatora. MM - Pon 26 Maj, 2008 Skala 1:1 oznacza, że przedmiot wielkości 1 cm będzie miał na matrycy maksymalne odwzorowanie wielkości 1 cm. 1 cm to 10mm. Matryca w takim Canonie 5D ma 24mm na 36mm. Zobacz sobie dokładne wymiary matrycy w Twoim typie aparatu. Zobacz ile milimetrów ma mrówka a obliczysz sobie ile miejsca zajmie w kadrze 
Np. robal mający 1 cm długości w takim 40D zajmie prawie połowę szerokości kadru 
dragon - Pon 26 Maj, 2008 No to wszystko jasne! Dzięki za wyjaśnienie! 
goltar - Pon 26 Maj, 2008 Przykład robala 2cm dla tego obiektywu i 40D (nie kadrowane). komor - Wto 27 Maj, 2008 Goltar, a jak jest w praktyce z minimalną odległością ostrzenia? Jak rozumiem odwzorowanie 1:1 uzyskuje się dokładnie przy tej minimalnej odległości, tak? Jak w praktyce wtedy to wygląda – przygniatasz robala obiektywem czy jest tam jeszcze luz? Ile tego luzu? Monastor - Wto 27 Maj, 2008 komor, jest kilkanaście cm luzu przed obiektywem. goltar - Wto 27 Maj, 2008 Minimalna odległość ostrzenia to ok 19cm od przedniej soczewki obiektywu i odwzorowanie 1:1 uzyskuje się dokładnie dla tej odległości. W przypadku tego robala wszedł w takie miejsce z którego nie za bardzo wiedział jak wyjść, tylko dlatego udało się go zrobić, normalnie to szybka bestia jest Do tego dziwne wrażenia są jak się z tak bliska robi, wydaje się że robal zaraz Cię zaatakuje
komor - Sro 28 Maj, 2008
Hm. Nie rozumiem tego. Skoro moja pseudo-makro Sigma ma odwzorowanie 1:2 przy 70 mm i odległości od soczewki 2-3 cm, to jak obiektyw dłuższy tylko o 30 mm może mieć dwukrotnie większe przybliżenie i jeszcze tyle luzu przed soczewką? Podejrzewam, że klucz do rozwiązania jest w tym oto zdaniu (z testu): Inną konsekwencją wewnętrznego ustawiania ostrości jest zmiana długości ogniskowej przy fotografowaniu obiektów bliskich. Ale żeby aż w takim stopniu?
|
