forum.optyczne.pl

Warsztat foto, literatura, teoria, art - Tryb pomiaru

tkosiada - Sro 28 Maj, 2008
Temat postu: Tryb pomiaru
1 - jaki najczęściej jest przez was wybierany tryb pomiaru: matrycowy czy centralnie wazony? Odnośnie sportu, portretu i krajobrazu :idea:
centralnie wazony jest najstarszym sposobem pomiaru, zatem czy możemy określić ze jest najdokładniejszy?

2 - rozmawiając z wieloma fotografami zdecydowana większość wypowiedziała sie, że w 80-90% sytuacji ustawia centralny punkt AF? Najdokładniej, najlepsze zachowanie obiektywu...
a jak u was koledzy? :cool:

MC - Sro 28 Maj, 2008

Ad.2 to od pewnego czasu uzywam prawie wylacznie centralnego punktu AF. Na chrzcinach sie wkurzylem, bo ostrosc lapal ktorys z bocznych punktow, na osoby siedzace blizej. Zmienilem na centralny i tak zostalo. Czasami zmieniam tylko z continous na single.
mnich - Sro 28 Maj, 2008

Ad 1. Zależy od światła, sceny itd.
Ad 2. Zdecydowanie, 99 procent- zablokowany centralny punkt AF. Czasami W dynamicznym trybie śledzenia 3D.

tkosiada - Sro 28 Maj, 2008

odniośnie 1 poprosze o konkretne uwagi, propozycję
MC - Sro 28 Maj, 2008

tkosiada napisał/a:
odniośnie 1 poprosze o konkretne uwagi, propozycję

W ujeciach nocnych pomiar matrycowy mnie raczej nie zadowala. Usiluje dopasowac parametry tak, aby i wilk (cienie) byl syty i owca (miejsca oswietlone przez lampy) cala. Wtedy dobrze przestawic co najmniej na centralnie wazony o ile nie spot.

mnich - Sro 28 Maj, 2008

http://www.fotal.pl/artyk...e_doc12742.html
jaad75 - Sro 28 Maj, 2008

Nigdy nie używam matrycowego, wyłącznie centralnie ważony (80%) i punktowy. Używam wszystkich krzyżowych punktów AF w zależności od potrzeb kadru (skrajne, liniowe są zbyt mało precyzyjne) lub centralnego i metody "wyceluj i przekadruj". Najczęściej używam MF - bo zwyczajnie lubię, a przy małej GO jest to często szybsze i precyzyjniejsze niż wybieranie najbliższego punktu AF i przekadrowywanie (mam odpowiednią matówkę z klinem i mikrorastrem).
komor - Sro 28 Maj, 2008

I odpowiedni aparat z dobrym wizjerem masz, Jaad... :(
Wujek_Pstrykacz - Sro 28 Maj, 2008

Wizjery w aparatach APS-C niestety są małe i nie jest łatwo ustawiać ostrości nawet na lepszych matówkach. Co innego FF gdzie wielkość wizjera pozwala na lepszą obserwację.
arietiss - Sro 28 Maj, 2008

Ad1. Zwykle używam matrycowego. Do zdjęć nocnych centralnie ważony (jest tak jak pisał MC). Do zdjęć obiektów na dużo jaśniejszym, lub ciemniejszym tle punktowy.
Ad2. Zwykle punktowy. Jeśli robię zdjęcia 2-3 osobom, które są w mniej-więcej tej samej odległości, wszystkie punkty AF (ale trzeba kontrolować czy wyostrza w tych nas ineresujących).

tkosiada - Sro 28 Maj, 2008

mnich
a dziękować, dziękować :mrgreen:

Wujek_Pstrykacz - Sro 28 Maj, 2008

u mnie w użyciu jest albo pomiar matrycowy albo punktowy, jezeli chodzi o AF to już zależy od tego co fotografuje. Częściej punktowy AF i przekadrowywanie ma chyba jednak zastosowanie
jaad75 - Sro 28 Maj, 2008

Pstrykacz napisał/a:
Wizjery w aparatach APS-C niestety są małe i nie jest łatwo ustawiać ostrości nawet na lepszych matówkach. Co innego FF gdzie wielkość wizjera pozwala na lepszą obserwację.

Mam taką wielkość wizjera jak w 5D - od dawna używam muszli powiększającej...

Wujek_Pstrykacz - Sro 28 Maj, 2008

no to już lepiej, tak to można ostrzyć ręcznie.
kijos - Sro 28 Maj, 2008

Ad 1. trudno jest mi tryb pomiaru przyporządkować do podanych przez ciebie kategorii (sportu, portretu i krajobrazu) - zależy od sceny. Większość zdjęć wykonuję z pomiarem matrycowym. Nieraz, gdy robię zdjęcie z lampą, to mam w nosie wszelkie pomiary - ekspozycję (i moc błysku) ustawiam ręcznie "na oko".
Ad 2. bardzo, bardzo rzadko korzystam z centralnego AF.

Bumber - Sro 28 Maj, 2008

Z tego co widzę, to co fotograf, to inne przyzwyczajenia. :D

Osobiście używam głównie pomiaru matrycowego, rzadziej centralnie ważonego (w zależności od kadru), a chyba najmniej korzystam z punktowego.

Co do punktu AF, to zawsze centralny punkt. Lepiej ustawić ostrość i wykadrować, niż później psioczyć po zgraniu fotek do kompa, że automat źle wycelował i ostre jest to, co nie powinno...

kijos - Sro 28 Maj, 2008

Kwestia aparatu i obiektywu.
jaad75 - Sro 28 Maj, 2008

Bumber napisał/a:
Lepiej ustawić ostrość i wykadrować, niż później psioczyć po zgraniu fotek do kompa, że automat źle wycelował i ostre jest to, co nie powinno.

A kto tu mówi o automacie... :lol:

Bumber - Sro 28 Maj, 2008

jaad75 napisał/a:
A kto tu mówi o automacie... :lol:


Faktycznie, źle przeczytałem. ;) Mój błąd.

Cóż, w takim razie muszę nieco zweryfikować swoją opinię. W 90% używam centralnego AF, jedynie gdy cykam ze statywu, korzystam z pozostałych pól, gdyż w takiej sytuacji przekadrowanie jest trochę kłopotliwe (choć czasem i tak nie da się tego uniknąć). :)

komor - Czw 29 Maj, 2008

Skoro się zrobiła ankieta statystyczna to i ja podam. Punkt ostrości przeważnie stosuję centralny (plus ewentualne przekadrowanie), czasem jak próbuję z ptakami w locie czy inne biegające istoty, to przełączam na automatyczny wybór AF. Co do dynamicznego zmieniania punktu AF to w 400D jest to na tyle niewygodne, że zwykle sprawniej jest użyć centralnego i przekadrować, tym bardziej że centralny punkt precyzyjniejszy. Tylko jak robię portrety pionowe, to sobie ustawiam inny punkt.

Pomiar światła: centralnie ważony, a jak coś nie styka to korekta ekspozycji. Punktowego w 400D nie mam, to nie korzystam.

mavierk - Czw 29 Maj, 2008

Pomiar światła - matrycowy / centralnie ważony

AF - dla mnie mogłyby istnieć tylko cztery punkty AF - po jednym w każdym mocnym punkcie, z centralnego w ogóle nie korzystam, najczęściej z dwóch pobocznych poziomych, czasami z pionowych, centralnego nie lubię (bo używam 50/1.8 na 1.8 i to nie pozwala mi na przestawianie kadru :])

jaad75 - Czw 29 Maj, 2008

mavierk napisał/a:
używam 50/1.8 na 1.8 i to nie pozwala mi na przestawianie kadru
Bez przesady, przy odpowiedniej technice i znajomości specyfiki szkła (zakrzywienie płaszczyzny ostrości) można to zrobić... :smile:
mavierk - Czw 29 Maj, 2008

i bede głowe odsuwać do tyłu, albo przygarbiał się jak idiota - to nie dla mnie, jeśli są wygodniejsze sposoby ;]
arietiss - Czw 29 Maj, 2008

komor napisał/a:
Punktowego w 400D nie mam, to nie korzystam.


Komor, przecież punktowy w 400D jest! Może nie jest to pełny punktowy, tylko taka namiastka, ale skupiony w małym polu! :wink: Zresztą pomiar punktowy dla różnych aparatów obejmuje różne obszary.

jaad75 - Czw 29 Maj, 2008

Bodajże 9% jeśli dobrze pamiętam?
arietiss - Czw 29 Maj, 2008

Z tego co czytałem to zależy od sprzętu. Im mniej tym lepiej, ale zwykle jest na poziomie 3-9% kadru. Fajnie jeśli jast powiązany z punktem AF. Ciekawe jak jest w 400D?
jaad75 - Czw 29 Maj, 2008

Ja właśnie o 400D mówię - sprawdziłem, jest 9%.
goltar - Czw 29 Maj, 2008

arietiss napisał/a:
Ciekawe jak jest w 400D?
Wystarczy sprawdzić w naszej bazie :) Tak jak pisze jaad75 - 9%.
komor - Czw 29 Maj, 2008

W 400D nic z tych rzeczy, żeby pomiar powiązany był punktem AF. To amatorska puszka.
arietiss - Czw 29 Maj, 2008

No tak nie ma co wymagać... :neutral:
Chyba że robi się na centralnym! :mrgreen: :wink:

[ Dodano: Czw 29 Maj, 2008 10:27 ]
Dzięki goltar za wskazanie! :smile:

[ Dodano: Czw 29 Maj, 2008 10:31 ]
Czyli widzę, że w 400D nazwali skoncentrowany, bo jest 9% (czyli komor niejako miałeś rację), a w 40D jest oprócz tego punktowy 3,8%!
Ale kidys sobie kupię 40D... :mrgreen: :wink:

k1caj_ns - Czw 29 Maj, 2008

W 450D pomiar skupiony wynosi 4% i z niego najczeęściej korzystam. Czasami też z uśrednionego.

Odnośnie punku AF to w 99% z centralnego nie biorąc pod uwagę fotografowania ze statywu bo wtedy wygodniej jest zmienić punkt AF niż wszystko kręcić pokrętłami... :razz:

jaad75 - Czw 29 Maj, 2008

arietiss napisał/a:
a w 40D jest oprócz tego punktowy 3,8%
Tyle, że w niektórych aparatach punktowy to 2.5%... :twisted:
arietiss - Czw 29 Maj, 2008

A ciekawe, który z producentów i w jakim modelu ma najmniej? :?:
komor - Czw 29 Maj, 2008

Ale czemu najmniej to ma takie znaczenie? Im mniejszy punkt pomiaru tym większa szansa trafienia w coś nietypowego. Np. szara ściana, a ty punktem pomiaru trafiasz w czarny kamyk. Jaad, czemu istotne jest posiadanie jak najmniejszego punktu pomiaru światła przy pomiarze punktowym?
Monastor - Czw 29 Maj, 2008

komor, przydaje się jak robisz zdjęcie czarnego kamyka na białej ścianie i chcesz go dobrze naświetlić... i w analogicznych sytuacjach ;-)
arietiss - Czw 29 Maj, 2008

Dlatego na 400D wychodzi kiszka jak chcę cyknąć ptaka siedzącego na gałęzi na tle nieba! :sad: Jest lepiej niż na matrycowym, czy ważonym, ale 9% daje znać o sobie(ptaszek często ma może ze 3% :mrgreen: ). :neutral:
komor - Czw 29 Maj, 2008

Arietiss, od tego masz korektę ekspozycji. Jak robisz coś na tle nieba to zawsze trzeba dodać coś. Nie wiem czy pomiar punktowy by się tu sprawdził (nie wiem, bo nie mam z nim doświadczenia), musiałbyś bardzo uważnie celować w tego ptaka... :)
goltar - Czw 29 Maj, 2008

Do ptaków prawie zawsze stosuje punktowy + często dodatkowo korekcję ekspozycji. W ptakach i tak trzeba bardzo dokładnie celować aby był ostry.
Wujek_Pstrykacz - Czw 29 Maj, 2008

Do ptaków tylko punktowy pomiar światła, a i tak trzeba potem korekcje stosować. Bo oczywiście ja robie RAW-y.
MM - Czw 29 Maj, 2008

Są aparaty w których wielkość tego pomiaru punktowego można regulować :wink:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group