|
forum.optyczne.pl
|
 |
Warsztat foto, literatura, teoria, art - Gdzie dobrze skanuja negatywy?
maziek - Sob 02 Lut, 2019 Temat postu: Gdzie dobrze skanuja negatywy? Hej, muszę zeskanować koło setki starych filmów małoobrazkowych b/w. Są zwinięte w rolki, niepocięte. Czy może ktoś polecić firmę godną zaufania? Parametry skanowania nie musza być topowe, bo to takiej sobie jakości amatorszczyzna, natomiast zależy mi na rzetelności. Ewentualnie czy ktoś korzystał ze skanera Kodak Scanza? "Łyka" całe filmy bez wkładania po 6-klatkowym kawałku, tylko pytanie jak sobie radzi z "łódkowatością" takiego zwiniętego filmu?
ophiuchus - Nie 03 Lut, 2019
Kiedyś zeskanowali mi w Lublinie, ale nie pamiętam kto, bo podałem film przez pośrednika. Wyszło całkiem przyzwoicie. Sam noszę się z zamiarem kupna jakiegoś Epsona Vcośtam.
maziek - Nie 03 Lut, 2019
Mam epsona v330 i ogólnie radzi, problem polega na tym, że mam circa 3+ tyś. klatek a skanowanie odcinka 6 klatek zajmuje (sam skan) około 6-7 minut w rozdziałce 2400. Zaś wkładanie w ramkę tych 6 klatek z takiego skręconego filmu drugie tyle (no może troszeczkę przesadziłem, ale tylko troszeczkę). Niech będzie, że 6 klatek w sumie 10 minut - prawie 4 doby non stop trzeba by skanować . A co by te ściany przy okazji posłyszały to nie godzi się nawet pomyśleć ...
Rozważałem wrzucenie tego do wanny z wodą i fotonalem i ponowne suszenie w stanie rozprostowanym, ale to też robota by była jak opranie kompanii piechoty po ćwiczeniach. Tym bardziej, że w zasadzie to się nie da tak o hurtowo wrzucić, bo jest pozwijane, musiałbym w koreksie chyba.
kelvinpiotr - Nie 03 Lut, 2019
Pociąć na odcinki 6 szt i włożyć na tydzień do albumu dla negatywów , jeszcze w takich przechowuję moje sprzed trzydziestu i więcej lat ..Taki ze sztywnego kartonu z kieszeniami kartonowymi na stronach . Nie z cieńkiego pergaminu .
Nie wiem tylko czy jest to jeszcze gdzieś do dostania . Po tygodniu powinny się rozprostować ..
Hm... jest , znalazłem
https://sprzedajemy.pl/album-na-negatywy-maloobrazkowe-24x36mm-na18-filmow-nowy-pl-czestochowa-3-0010c9-nr17595527
I masz gdzie to przechować po zeskanowaniu ..
maziek - Pon 04 Lut, 2019
Próba "prasowania" była - ale to nie radzi. Może po roku albo więcej. One jakieś 30-40 lat leżały zwinięte, niektóre po kilka żeby się do jednego pudełka po filmie zmieściły - średnica wewnętrzna niektórych rolek to 5 mm. Ludzie piszą jakieś cuda o "uwilgocaniu" a nawet "uacetonowaniu". Stara metoda to zwinąć odwrotnie i czasem działa znakomicie, ale niektóre emulsje od tego pękają potwornie. Z tego co widzę idzie to zeskanować na ludziach za kilka stów, cena 6-8 zeta za rolkę, rolki są tańsze w skanowaniu od pociętych. Czyli dobry sprzęt łyka film, bez wkładania do ramek. No, w tle jeden artysta dał mi cenę 5 patoli za ten zestaw .
|
|