|
forum.optyczne.pl
|
 |
Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - Pierwsza "prywatna" lustrzanka
Linhael - Sro 27 Lut, 2019 Temat postu: Pierwsza "prywatna" lustrzanka Witam.
Od jakiegoś czasu przymierzam się do kupna lustra dla siebie jednak mam trochę z tym problem. Od jakiegoś czasu nie robię jużzdjęć gdyż nie posiadałem nigdy własnego sprzętu, miałem jednak możliwość korzystania z dobrego. Tak też większość czasu dane mi było robić zdjęcia profesjonalnym sprzętem (EOS 5D) i też na takim się uczyłem (oczywiście nie wspominając starego Zenita na korbkę jako dzieciak ).
Zdjęcia jakie robie są dość zróżnicowane, choć najwięcej to zdjęcia przyrody (zarówno makro jak i "duża" przyroda) oraz życie codzienne. Chciałem też trochę podszlifować portrety pozowane.
Myślałem więc o tym, że kitowy obiektyw + jakieś tele + portretowy / makro byłby dobrym początkiem, ewentualnie zamiast kitowego i tele brać jakiś uniwersalny pokroju 18-135 czy zaszaleć i 18-200.
Koszta jednak są na tyle wysokie, że musiałbym sobie odpuścić kupno porządnego body (od razu musiałem pogodzić się, że jednocyfrowego Canona muszę sobie odpuścić). Dylemat mam czy celować od razu w takiego 77D czy na razie zadowolę się 2000D czy nawet 4000D a jednak kupić te dobre obiektywy na swoje potrzeby a z czasem po prostu zmienić body.
Orientuję się w temacie Canonów, jednak nie należę do tych uprzedzonych fotografów chcących mieć doczynienia tylko z tą marką, jednak zaczynając już z jednym systemem przy nim bym został. Chętnie wysłucham wszelkich argumentów za Nikonem czy nawet Sony. Sprzęt początkowy nie musi być nawet poł-profesjonalny, jednak nie wiem czy nie będę się męczyć z takim 2000D mając w pamięci użytkowanie 5D.
Kupując obiektywy chciałbym też, żeby miały dłuższą gwarancję lub najlepiej je w ogóle ubezpieczyć. Biorąc lepsze body je również bym chciał ubezpieczać.
P.S. I tak z czasem będę pewnie dążyć do przesiadki na pełną klatkę.
MatrixSTR - Sro 27 Lut, 2019
Ogólnie zależy jeszcze w jaki sposób fotografowałeś 5D. Musisz pamiętać że 2000D ma tylko jedno kółko sterujące, do czego trzeba się przyzwyczaić. Dodatkowo mniejszy i trochę ciemniejszy wizjer. Jest też o wiele mniejszy i lżejszy, ale to dla jednych będzie wada, dla innych zaleta.
Jak masz jakieś pytania odnośnie 2000D to zadawaj. Mam ten aparat to mogę odpowiedzieć na nie.
DarkRaptor - Czw 28 Lut, 2019 Temat postu: Re: Pierwsza "prywatna" lustrzanka
Linhael napisał/a: | (...)
P.S. I tak z czasem będę pewnie dążyć do przesiadki na pełną klatkę. |
To w zasadzie już nastawiałbym się pod tym kątem przy zakupie szklarni.
Gdybyś celował w Nikona, to brałbym w ciemno przy APS-C (DX) D7100/D7200.
Z FF (FX) D810.
Fotografuję bardzo dużo makro, krajobrazu i dzikiej przyrody. Moją uniwersalną konfiguracją obiektywów, które zabieram wszędzie ze sobą, jest zestaw:
Nikkor 24-70/2.8G (ten bez stabilizacji), Tamron 150-600 G1, Nikkor Micro 60/2.8D (do portretu pewnie lepiej sprawdziłby się Tobie obiektyw z zakresu 90-105 mm).
Z szerokich kątów: Nikkor 14-24 i Laowa 15/4, ale tu jest sporo innych opcji, które mogą okazać się nawet lepsze.
Andrzej.M. - Czw 21 Mar, 2019
Linhael napisał/a: | nie należę do tych uprzedzonych fotografów chcących mieć doczynienia tylko z tą marką, jednak zaczynając już z jednym systemem przy nim bym został. Chętnie wysłucham wszelkich argumentów za Nikonem czy nawet Sony. |
To może jednak Pentax? Jak budżet ciśnie - to na początek Pentax KS-2 lub K-70 z kitem 18-50, później na K-1 lub K-1 II. Zaletą wymienionych aparatów jest posiadanie wszystkich potrzebnych elementów sterujących i świetnych matryc (te co w nikonach ,sony i fuji seriiX) a ponadto mają kilka przydatnych funkcji - jak mikrokalibracja dla 20 szkieł, stabilizacja 5-osiowa matrycy, tryb manualny wbudowanej lampy do 1/128 (można używać jako wyzwalacza studyjnych), bardzo czułe punkty AF, pełny pryzmat pentagonalny , uszczelniony korpus i obiektyw w zestawie (WR). Trochę tego jest jak na amatorski Entry Level , dlatego K-70 mam jako drugi/zapasowy do pełnej klatki K-1. Oczywiście możesz kupić pancerny K-3 lub K-3II lub KP... Kwestia gustu i kasy. Do tego często w zestawie dają DA50/1,8 - śrubokrętowa budżetówka ale o bardzo dobrym obrazowaniu, sprawdzająca się jako portretówka. Oczywiście lepsze są DA*55/1,4 czy najnowsza DFA* 50/1,4 - obie z cichym napędem, lecz to już inny przedział cenowy. Makro DFA100/2,8WR w obrazowaniu nie ustępująca canonowskiej L-ce , jednak z napędem śrubokrętowym - nie zauważyłem żeby to robaczkom przeszkadzało.
Linhael napisał/a: | Zdjęcia jakie robie są dość zróżnicowane, choć najwięcej to zdjęcia przyrody (zarówno makro jak i "duża" przyroda) oraz życie codzienne. Chciałem też trochę podszlifować portrety pozowane. |
Na początek wymieniony sprzęt na pewno ci przypadnie do gustu , tym bardziej że ma to czego potrzebujesz. Zwłaszcza pod kątem jakości matrycy- z szerokim DR (lepszym niż w 5D) a dla krajobrazu ma wręcz wymarzony Pixel shift (najlepiej ze statywu czy choćby podpórki). Poza DA18-50 wszystkie wymienione szkła kryją pełną klatkę. Dedykowane do FF są oznaczane jako DFA (oraz FA lub analogowe F).
Linhael - Pią 22 Mar, 2019
Kupiłem już jakiś czas temu EOSa 2000D na początek. Do kitowego obiektywu (które w zasadzie nie używam) dokupiłem 50mm f/1.8 oraz 85mm f/1.8 (też od Canona) i teraz jeszcze stoję przed dylematem czy kupić sobie tele 70-300 IS II USM czy też 28mm f/1.8 (kupię pewnie obydwa ale nie na raz - aż takiego budżetu nie mam). W dalszej perspektywie myślę o przerzuceniu się na 6D Mk2 (nie aż tak drogie body jak wyższe modele, a już pełna klatka, do tego wydaje mi się posiadać funkcjonalność jakiej bym potrzebował).
Aczkolwiek trochę nie wiem czy się nie pospieszyłem. Czytając ostatni post ten Pentax wygląda dość ciekawie. No nic. Może w przyszłym życiu albo jak wygram w totka.
P.S. Teraz w odróżnieniu od dawnych lat, zdecydowanie więcej robię portretów pozowanych i niepozowanych niż natury.
|
|