forum.optyczne.pl

Lornetki - Pytania do globtroterów

Wiking69 - Czw 28 Mar, 2019
Temat postu: Pytania do globtroterów
Jaką lornetkę najczęściej zabieracie na wyprawy . Jak ważna jest wielkość i waga lornetki w planowaniu podróży . Jakie macie sposoby na bezpieczne przenoszenie lornetki , z jednoczesnym łatwym i szybkim dostępem do sprzętu . Nosząc na plecach cały ekwipunek przez dwa tygodnie , jaką lornetkę jesteście wstanie zaakceptować w waszym plecaku ... 8x20 , 8x32 , 8x42 , 8x56 . Jakie macie własne doświadczenia z nieodpowiedniego doboru lornetki na wyprawę . Jaką najcięższą lornetkę jesteście w stanie dźwigać kilka godzin po lesie . Czy zdarzyło wam się zrezygnować z zabrania lornetki na wyprawę , z powodu wielkości i ciężaru .
RoboBat - Czw 28 Mar, 2019

8x25 w kieszeni na wszelkie wyjazdy wakacyjne, kilkudniowe, gdzie nie chodzę po knieji i raczej nie oddalam się od cywilizacji. 8x42 na szelkach gdy idę w specjalnym stroju, którego nie zabieram na wakacje, a sluży mi na wypady typowo w busz za dnia. Promień do 50 km od miejsca zamieszkania i wyjaz i powrót w tym samym dniu. 8x56 na szelkach gdywiem, że taki parogodzinny wyjazd skoczy się o zmierzchu. 10x60 i 11x80 gdy jedziemy z kumplem na nockę z teleskopem za miasto. Ale wówczas nie noszę ich na szyi, tylko są pod ręką na siedzeniu samochodu stojącego obok rozstawionego teleskopu. Radyjko w aucie włączone, leżaczek z kocykiem rozstawiony, wskaźnik laserowy i mapa nieba obslugiwane przez druga osobę na zmianę podczas przeglądu nieba, i jest klimat i zabawa. Co fajniejsze DS lookniemy przez teleskop, żeby sobie przypomnieć jak wylądają i jest satysfakcja z wyjazdu. Jak mocno zmarzniemy to się zwijamy.
Arek - Czw 28 Mar, 2019

Wiking69 napisał/a:
Jaką lornetkę najczęściej zabieracie na wyprawy


Steiner Night Hunter 8x30 XP

Wiking69 napisał/a:
Jak ważna jest wielkość i waga lornetki w planowaniu podróży


Ważna, ale nie może przyćmiewać walorów użytkowych. Małe g..no z polem jak dziurka od klucza nie wchodzi w rachubę.

Wiking69 napisał/a:
Jakie macie sposoby na bezpieczne przenoszenie lornetki , z jednoczesnym łatwym i szybkim dostępem do sprzętu


Po to zabieram solidną i pancerną lornetką, żeby nie przejmować się jej bezpieczeństwem.

Wiking69 napisał/a:
Nosząc na plecach cały ekwipunek przez dwa tygodnie , jaką lornetkę jesteście wstanie zaakceptować w waszym plecaku ... 8x20 , 8x32 , 8x42 , 8x56


Przy aparacie, kilku obiektywach, statywie i filtrach jedna lornetka różnicy nie robi ;)

Wiking69 napisał/a:
Jakie macie własne doświadczenia z nieodpowiedniego doboru lornetki na wyprawę


Nie mam takich. Cieszę się tym co mam i nie zastanawiam się co by było gdyby...

Wiking69 napisał/a:
Jaką najcięższą lornetkę jesteście w stanie dźwigać kilka godzin po lesie


Nie miałem problemów z chodzeniem z 10x50. Ale bylem wtedy młodszy :)

Wiking69 napisał/a:
Czy zdarzyło wam się zrezygnować z zabrania lornetki na wyprawę , z powodu wielkości i ciężaru .


Nie.

Piotr_0602 - Czw 28 Mar, 2019

Tak jak z aparatem. Aprat czy lornetka, mniejsza i lżejsza, częściej będzie używana. Apart - dobry kompakt czy mały bezlusterkowiec, lornetka - o obiektywach 30-40mm. Świetne 1,5kg porro BA8 10x50 jak i lustrzanka FF z kilkoma wielkimi obiektywami najczęściej zostają w domu.

Lornetka w plecaku używana będzie znacznie rzadziej niż lornetka przy pasie a lepiej na szyi. Lornekta na szyi najlepiej nie więcej niż pół kilograma albo lepiej mniej. Ale nawet tu kształt robi znacznie, bo klasyczne metalowe porro, nawet małe, boleśnie może się obijać.

Przy pasie czy na biodrze (oczywiście w jakimś łatwo dostępnym etui), co najwyżej 8x25 lub 8x30 (byle małe).
Ale 8x25 to tylko górna półka daje przyzwoity komfort obserwacji (Zeiss Victory 8x25 za 3 tys?). Widoku z budżetówki i komfortu patrzenia przez nią wielu już nie zaakceptuje i też zostanie w domu.

Na szyi te pół kilo może być znośne, ale pozostaje fakt obijania się (chyba że rzeczony pancerny Steiner 8x30, ale nie każdemu przypada do gustu nieimponujące pozorne pole widzenia). Taki Nikon 8x30 E2 o przyjemniejszym obrazu i większym polu widzenia może się boleśniej obijać od ogumionego Steinera i niebezpiecznie uderzać narażając na uszkodzenia.

Chyba że szelki (świetna sprawa), a najlepiej jakieś szelki z jakąś formą etui. Wtedy można nosić więcej. Ogólnie dobra torba czy łatwość dostępu z plecaka są nie do przecenienia.
A szelki do lornetki są niedoceniane, a przecież dzięki nim można wygodniej dźwigać 2 razy cięższa lornetkę, która przylega lepiej i tak się nie obija.

Co do lornetki na szyi warto też zabezpieczyć szkła przed uszkodzeniami. Osobiście polecam zamykane klapki od myśliwskich lunet - kupujemy dwie na zewnętrzny rozmiar obiektywu, nie gubimy, otwieranie i zamykanie znacznie wygodniejsze niż chowania dekielków po kieszeniach czy szukanie tych które spadły. Podobnie deszczochron na okulary lornetki.

Dla tych co noszą statyw, czy miłośników bardzo mobilinych astronomi - lornetka ze stabilizacją. Nawet jak waży ponad kilogram (Canon 15x50 IS) to i tak waży dużo, dużo mniej niż jakakolwiek lornetka + statyw.
Ewentualnie (już nie do astronomii), mniejsze Canony 10x30 IS albo 12x32 IS mogą być nie do przecenienia. Stabilizacja to magiczna funkcja takich lornetek - kto nie spróbował ten nie wie.

Maciek - Czw 28 Mar, 2019

Jak dla mnie tylko 8x25, obecnie Zeiss Terra, wcześniej Kowa SV. Według mnie idealny kompromis waga/wielkość/jakość obrazu/cena. Nie zostaje w domu, nie ciąży na szyi (przez co nie zostaje w plecaku), zawsze pod ręką. Oczywiście mierzę wszystko swoją miarą. Lornetkę zabieram w góry, gdzie co dwa dni robię trasy o przewyższeniu 700 - 1200 m nawet do 12h marszu i wspinaczki. W takich warunkach 8x32 ZAWSZE zostawała w plecaku. Swoją drogą tak przywykłem do komfortu 8x25, że zabieram ją nawet na krótkie wypady w okolicy, choć mam też Conquesta 8x32.

Uważam również, że o ile komuś ekstremalnie zależy na lepszym obrazie może się ewentualnie szarpnąć na lekkie (do 500g) lornetki 8x30-32.
Oczywiście jak komuś nie ciąży na szyi 8x56 to proszę bardzo. Lepsze to jak wiązanie włosiennicy na nodze bo pożyteczne i nie grozi zakażeniem :razz:

goornik - Czw 28 Mar, 2019

W góry zawsze biorę albo 8x30 (Monarch 7, Monarch HG) albo "kieszonkowca 8x20 (Nikon High Grade, Leitz/Leica Trinovid lub Zeiss). Klasa 8x30 jest noszona w futerale w plecaku, kieszonkowiec jest noszony w małym futerale na pasku plecaka, w okolicy obojczyka.
NIE MA takiej opcji, bym pojechał bez lornetki, raczej wezmę lornetkę mimo, że jej nie uzyję (bo mgła itp.)

Na żagle - 8x30 lub rzadziej 8x42. Raz mialem 7x50 Compass (za duża) raz 10x32 - zbyt sie trzęsie.

bewithed - Czw 28 Mar, 2019

Na wyprawy warto zabierać te lornetki, które pozwolą nam cieszyć się zapierającym dech w piersi obrazem. Moim zdaniem od wagi i rozmiarów dużo ważniejszy jest sposób noszenia takiej lornetki. Tak jak poprzednicy polecam szelki -- lornetka jest wtedy zawsze gotowa do akcji, a jej wagi (nawet jeśli jest to kilogramowy "kloc") nawet przy całodziennej wędrówce praktycznie nie odczujemy. W zeszłym roku w ten sposób wiele dni wędrowałem z Nighthunterem 8x56 i to był strzał w dziesiątkę. Fajne podsumowanie rozmaitych szelek i innych lornetkowych nosidełek można znaleźć tutaj: https://www.bestbinocular...lar-harness.php
Abs - Czw 28 Mar, 2019

Kiedyś miałem tylko jedną rosyjską lornetkę 8x30 600 g. Marzyłem żeby ją zabrać do samolotu ale pakując się zawsze wypadała z gry - to było te 0,5 kg za dużo. Wtedy kupiłem Nikona 8x25 noszonego przy pasku spodni i to był strzał w dziesiątkę. Dziś Nikona zastępuje Leica 10x25 (250 g) lub mały Opticron Traveller 8x32 (380 g)...Docelowo marzy mi się Victory 8x25 lub Swar cl 8x25 albo nowy Swar Companion 8x30. Cóż marzenia są tanie jeśli ich nie wdrażamy w życie ;)

Generalnie wiele zależy od tego czy idziemy w las czy mamy przed sobą wejście na Rysy lub czy idzie o żelazny limit bagażu w Wizz. Do lasu lubię 8x32 a nawet 8x42 ale w świat i na wspinaczkę jedzie ze mną apertura 25 mm.

Wiking69 - Czw 28 Mar, 2019

Wygląda na to , że we wszystkich sklepach ze sprzętem turystycznym i wyprawowym . Powinny być obowiązkowo sprzedawane małe i średnie lornetki :) . Z przykrością jednak stwierdzam że nawet najlepiej zaopatrzone sklepy turystyczne które miałem okazję odwiedzić , temat lornetek traktują mało poważnie . Mają wszystko żeby komfortowo i bezpiecznie zwiedzać świat ... buty , plecaki , śpiwory , noże , karabinki , apteczki i tysiąc innych gadżetów :) wszystko z wyjątkiem lornetek :( .
Wiking69 - Pią 29 Mar, 2019

Nie wyobrażam sobie wycieczki albo wyprawy bez lornetki . Jest to jeden z tych elementów ekwipunku bez którego nigdzie nie jadę . Podobnie jak nóż , apteczka , hamak , kompas i oczywiście prowiant . Do plecaka 10-cio litrowego zabieram 8x20 , scyzoryk , małą apteczkę i parę innych drobiazgów . Do plecaka 20-sto litrowego zabieram 8x32 , duży surwiwalowy nóż i jeszcze więcej potrzebnych drobiazgów . Do plecaka 35-cio litrowego zabieram 7x42 lub 10x42 , i tyle wyposażenia i prowiantu że mogę 48 godzin spędzić z dala od cywilizacji . Plecak 70-cio litrowy :) jest tylko na Norwegię . Woda za darmo , ale prowiant musi starczyć na 2 tygodnie . Do obserwacji nocnego nieba najbardziej lubię WO 7x50 ED , ale waga 1,6 kg ogranicza zastosowania surwiwalowe tej wspaniałej lornetki .
jutomi - Pią 29 Mar, 2019

Pamiętam jak na początku lat 90-tych na wszystkich wyprawach w Tatry Wysokie substytutem lornetki był dla mnie aparat fotograficzny + teleobiektyw 135mm + telekonwerter 2x. Mogłem jednocześnie patrzeć przez wizjer, podziwiać odległe tatrzańskie szczyty i granie oraz w dowolnym momencie nacisnąć spust migawki i uwiecznić ten widok. :roll:
Oczywiście od 20 lat na wszystkich wycieczkach (rowerowych, górskich czy zagranicznych) zawsze w plecaku mam lornetkę.
Kilkanaście lat temu wziąłem ze sobą w Tatry 1,5-kilowego Celestrona Sky-Mastera i też byłem zadowolony (zmęczenia nie pamiętam, ale ten wrzynający się w szyję parciany pasek, owszem). :wink:

Obserwatorek - Pią 29 Mar, 2019

Odpowiedź jest w moim awatarze !
Na grzeczne spacery nad rzeką, na ptaszki..., zdecydowanie Nikon 8x30 E II
w odległym terenie, na wielodniowe wypady, a nawet na półdniowe włóczenie po lesie,
Nikon jest już za duży i za ciężki, (bo mi żebra obija), wtedy mała lornetka przy pasku.
( kiedyś Samyang 10x25, dzisiaj Olympus 8x25 )

Wiking69 - Pią 29 Mar, 2019

Obserwatorek ... a gdyby Nikon 8x30 EII wypuścił wersję surwiwalową , solidnie ogumowaną jak Steiner Night Hunter 8x30 XP , z indywidualnym ustawieniem ostrości . Czy wtedy zabierałbyś ją na wielodniowe wypady ? .
Obserwatorek - Nie 07 Kwi, 2019

Raczej nie, oczywiście miło by było gdyby Nikon miał jakąś ochronę, orginalną lub dodatkową zapinaną (silikonową?),
ale w podróży bardziej mi o wagę chodzi, i o nieśmiertelny temat: gdzie ją trzymać?
Na szyi - niewygodnie, dynda się i utrudnia wentylacje pleców, a jak w plecaku - to nie jest pod ręką.

Dlatego mała lornetka przy pasku zdecydowanie wygrywa, jak to widać na załączonych obrazkach,
(nie zaznaczam strzałkami ale widać...)

Na bardzo stacjonarne wypady, typu tydzień na jednej i tydzień na drugiej wyspie na Morzu Egejskim,
kulturalnie, w hotelu, z kobietą, "taki duży Nikon" pasuje bo i tak wtedy człowiek porusza się dostojnie,
nie szaleje po bezdrożach.

Wiking69 - Nie 07 Kwi, 2019

Ale byłeś chudziutki :( , skóra i kości . Jadłeś chyba tylko to , co udało Ci się upolować :) . Ale jestem pod wrażeniem , widoki piękne , determinacja w oczach , wygodne buty . To musiało być dawno temu , to plecak z PRL-u .
Obserwatorek - Czw 11 Kwi, 2019

Plecak rzeczywiście z połowy lat 80tych, ale impreza 'Dookoła USA' z lat 90tych,
( jak już stać mnie było na bilet ... )


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group