|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - Podejście producentów i dystrybutorów
Arek - Sro 13 Maj, 2020 Temat postu: Podejście producentów i dystrybutorów Hej!
Chciałbym Was zapytać na ile ważne jest dla Was podejście dystrybutorów i producentów lornetek do portali branżowych takich jak Optyczne.pl i Allbinos.com czyli wobec dziennikarzy w ogólności. To znaczy, czy wpływa na Wasze decyzje zakupowe to, że niektóre firmy nie boją się takiej współpracy i z chęcią dają sprzęt do testów czy pierwszych wrażeń, a inne wcale nie chcą tego robić.
Ostatnio wysłałem prośbę o wypożyczenie lornetek do testów lub pierwszych wrażeń do polskiego dystrybutora renomowanej firmy, a gdy nie dostałem odpowiedzi wysłałem dwa kolejne zapytania (dwoma różnymi kanałami) do europejskiej centrali. Wszystko pozostało bez odpowiedzi.
Zdradzać Wam szczegóły takich kontaktów, czy zupełnie nie ma to dla Was znaczenia?
goornik - Sro 13 Maj, 2020
Myślę, że wszyscy wiemy o którą markę chodzi. Wiemy też, gdzie na mapie Niemiec leżą Solms i Wetzlar.
Przy takim podejściu w Polsce pojawi się wiecej starych Trinovidów kupionych z sentymentu lub do kolekcji niż współczesnych modeli z przedtostkiem Utra-, Nocti-, Geo-, Duo- czy lunet Tele-.
Taką mają filozofię - nie przeskoczysz Arek tego.....
Arek - Sro 13 Maj, 2020
Akurat nie pisałem o Leice - o naszych problemach z nimi po teście wytrzymałościowym już i tak wszyscy wiedzą
bewithed - Sro 13 Maj, 2020
Jak najbardziej dla mnie ma to duże znaczenie i wpływa na zakupy, bo pośrednio świadczy to również o podejściu do klientów. Jeśli ktoś jest pewien jakości swoich produktów (szczególnie w przypadku uznanych marek), to jaki cel miałby w niewysyłaniu lornetek do profesjonalnych testów? Pośrednio ogranicza przez to swoim potencjalnym klientom dostęp do istotnych informacji mogących mieć znaczenie przy wyborze sprzętu. A wszystkiego sami w domu nie jesteśmy przecież w stanie profesjonalnie przetestować i porównać z konkurencją.
Maciek - Sro 13 Maj, 2020
Dla mnie kwestia podejścia producentów i dystrybutorów do niezależnych stron testowych czy pasjonackich jest KWESTIĄ PODSTAWOWĄ.
Po pierwsze lekceważenie takich stron świadczy o tym, że producenci lub/i dystrybutorzy sami mają wątpliwości co do jakości swojego sprzętu i wolą marketingowy bełkot od rzetelnej oceny.
Po drugie skoro mają w d..pie dystrybucję to gdzie będą mieli klienta, który w przyszłości zwróci się do nich z reklamacją?
Arek - Sro 13 Maj, 2020
OK. To zanim ujawnię, to dam im jeszcze z tydzień na odpowiedź, choć i tak od próby pierwsze kontaktu minął tydzień. Ale bądźmy wyrozumiali.
bewithed - Sro 13 Maj, 2020
Z drugiej strony są marki (np. Steiner i Meopta), które od razu odpowiadają na moje pytania wysyłane z pozycji pojedynczego klienta i starają się zawsze wszystko wyjaśnić, więc jeśli ktoś nie może odpowiedzieć przez miesiąc na pytania zadane przez znany w Polsce i za granicą portal branżowy, to duże lekceważenie...
ppv - Sro 13 Maj, 2020
Znaczenie testów moim zdaniem jest kluczowe przede wszystkim dla świadomych użytkowników. W cenie poniżej powiedzmy 100euro ma to mniejsze znaczenie, bo to rynek przedewszystkim tandety lub masówki wiec wstyd pokazać w testach kiepskie osiągi.
Ciekawe czy ten nieskory do współpracy producent robił badania wśród swoich aktualnych odbiorców, skąd ci odbiorcy się o nich dowiadują, czy np. są to pisma branżowe myśliwych i np. tam skupiają się wyłącznie na reklamach, czy poczta pantoflowa.
Dziwny jest brak odzewu, okazywanie lekceważenia. Przecież to prawie jak darmowa reklama. Redakcja sama uprasza się o przesłanie próbek do testów, teoretycznie więc nawet mają szansę przebrać i wybrać najlepszy egzemplarz, co z kolei może być wadą dla czytelników testu.
Być może też firma X z jakiegoś innego powodu nie traktuje poważnie portalu optyczne, np. uznaje za nierzeczywisty system punktacji, boją się źle wypaść na tle konkurencji, a może po prostu jednak mail nie trafił do odpowiedniej osoby (a np. do spamu - np. maile z wp.pl nie docierały do leici przez ich filtry antyspamowe). Czasem lepiej spróbować zadzwonić.
Vortex dzieki ostatniom publikacjom z pewnością poprawił swoją widoczność, znaczenie, a przez dobre wyniki także uznanie, np. 3mnich zamówił ostatnio vortexa uhd
Arek - Sro 13 Maj, 2020
ppv, wpadnięcie do spamu raczej wykluczam, bo taką samą wiadomość wysłałem im przez formularz na stronie WWW z podaniem wszystkich swoich danych.
widoczek - Sro 13 Maj, 2020
Ja nie kupuje bez testów, choćby i zagranicznych gdy nie ma nic na polskich stron. A i potrafię rozróżnić sponsorowany bełkot od prawdziwego testu.
A na Leicę to już nawet nie spoglądam gdy porównuje sobie różne lornetki
Wiking69 - Sro 13 Maj, 2020
Swarovski albo Zeiss . Tylko oni uważają że nie potrzebują reklamy .
koraf - Sro 13 Maj, 2020
Proces decyzyjny w wielu firmach (myślę tu o korporacjach) może być w obecnym czasie znacznie dłuższy z wiadomego powodu. Testy lornetek są zdecydowanie potrzebne, a szczególnie testy optyczne.pl, które są cytowane na wielu znanych portalach i w opinii wielu bez wątpienia cieszą się co najmniej uzasadnionym uznaniem. Po planowanych modyfikacjach ocen testy optyczne.pl mogą stać się jednym z bardziej cenionych. Praktycznie nie wybieram lornetek bez znajomości testów i w praktyce (własne testy i preferencje) potwierdzam czy dana lornetka pasuje mi czy też nie. Inaczej mówiąc potencjalny klient jak najbardziej jest powiązany z testami, stąd tak liczne zapytania na portalu optyczne.pl co do wyboru lornetki, na pewno każdy kupujący kieruje się, jeżeli już nie tylko testami to przynajmniej opiniami doświadczonych użytkowników, którzy swoje doświadczenie zdobywają przecież m. innymi w oparciu o testy i koło się zamyka.
Arek - Sro 13 Maj, 2020
Dlatego dam im jeszcze chwilę
Szymongroch - Sro 13 Maj, 2020
Podpisuję się pod wszystkimi powyższymi wypowiedziami. Jeśli zignorują Twoje zapytanie Arku, to ja zignoruję ich w wyborze lornetki...
ppv - Czw 14 Maj, 2020
Wiking69 napisał/a: | Swarovski albo Zeiss . Tylko oni uważają że nie potrzebują reklamy . |
obstawiam korporację Z, nic im nie zrobisz, nawet jak napisze sie na stronie glownej optycznych że to buraki, to i tak wszyscy wiedza że robią świetną optykę, nowy sf teraz pisza ma dostępność odłożoną na późle lato, czyli pewnie sierpień. swarovski jest bardziej otwarty, w usa to wrecz obsesyjny na punkcie zadowolenia klienta, jak urwiesz dekielek to wyślą nowy kurierem za free szkoda że wzgledem europejczyków juz takiej obsesji nie mają, ale i tak pewnie trudno dorównać.
Maciek - Czw 14 Maj, 2020
Zeiss ??? raczej nie. Moim zdaniem wina leży w niesnaskach pomiędzy dystrybutorem a producentem. Może jest to Kowa a może Olympus?
Sporo racji ma też Koraf. Zanim orki z korporacji napiszą du...chronne notatki i uzgodnią wszystko z menadżerem projektu to mija trochę czasu.
Negatyw - Czw 14 Maj, 2020
Arek napisał/a: | Akurat nie pisałem o Leice - o naszych problemach z nimi po teście wytrzymałościowym już i tak wszyscy wiedzą |
Nie wszyscy, ja akurat nie wiem. Ale domyślam się, że test wytrzymałościowy polegał na rzuceniu lornetką z ostatniego piętra Pałacu Kultury.
ppv - Czw 14 Maj, 2020
Negatyw napisał/a: | rzuceniu lornetką z ostatniego piętra Pałacu Kultury. |
blisko, bardziej chodzi o wkładanie pod walec, bo to w końcu może każdemu się zdarzyć, szczegóły tutaj
https://www.optyczne.pl/1...netek_8x42.html
Negatyw - Czw 14 Maj, 2020
Ppv dziękuję za link.
Cytat:
"Dwa upadki z rożnych wysokości nie spowodowały żadnych poważnych problemów. Na obudowie nie widać żadnych śladów uszkodzeń."
To pewnie i walec by jej nie uszkodził.
Cytat:
…"lornetka nie wytrzymuje półgodzinnego zanurzenia w wodzie po kolana."
Może chodziło o to, że Arek miał za wysoko te kolana?
Szymongroch - Nie 21 Cze, 2020
Arek, no i powiesz, czy też Ci odpisali?
Arek - Nie 21 Cze, 2020
Jest ogólnie rzecz biorąc dramat. Rozmawiam z dwiema firmami od początku maja. Nie mam jak na razie żadnych lornetek do testów... To na dłuższą historię się zapowiada. I chyba testu nie będzie. Bo wolne moce przerobowe na testy lornetek miałem do 15 lipca. Naiwnie myślałem, że jak poproszę na pocżątku maja to wszystko zgrabnie uda się załatwić. A teraz już nie zdążę wszystkiego zrobić bo na 7-10 dni muszę je jeszcze wysłać na testy transmisji.
Wszystko opiszę ze szczegółami. Co mi tam. Leica obrażona, będę miał więcej obrażonych firm...
Szymongroch - Nie 21 Cze, 2020
No to niezła lipa... Czekamy na szczegóły.
Arek - Czw 25 Cze, 2020
Sytuacja się w pewnym stopniu wyjaśniła. Głównym bohaterem opowieści jest Meopta. Ostatnio na ich stronie pojawiła się odświeżona seria Meostar B1.1 oraz nowa Optika HD. Na przełomie kwietnia i maja napisałem maila na dwa adresy (na które zwykle się kontaktowałem w poprzednich przypadkach) do firmy Knieja, która jest polskim dystrybutorem Meopty. Gdy nie otrzymałem odpowiedzi, próbę ponowiłem - bez skutku.
Napisałem więc do Meopty używając maila pokazanego na ich stronie. Nie otrzymałem odpowiedzi. Po kilku dniach napisałem maila używając ich formularza na stronie. Nie uzyskałem odpowiedzi. Po kolejnych dniach napisałem maila używając swojego innego konta mailowego. Dostałem odpowiedź i namiary na konkretną osobę w firmie Knieja. Udało się nawiązać kontakt i dowiedziałem się, że Meostary B1.1, nie będą już produkowane i będzie ich kolejna wersja, którą wyślą mi na początku czerwca. Po kilku dniach zadzwoniłem, żeby się upewnić, że wszystko idzie zgodnie z planem. Termin początku czerwca został potwierdzony, Meopta miała wysłać sprzęt bezpośrednio do mnie.
W międzyczasie zrobił się koniec czerwca a lornetek ani widu ani słychu. Zacząłem cisnąć i wczoraj dowiedziałem się, że lornetek nie ma z powodu... COVID-a. I nie wiadomo kiedy będą. Koniec historii. Testów więc na razie nie będzie.
Maciek - Czw 25 Cze, 2020
@Arek - być może tworzysz teorię spiskową o rzekomej niechęci dystrybutorów. Pewnie prawda jest taka, że wszystko zależy od terminów dostawy kontenerów z Chin. Nie ma kontenera - nie ma lornetki do testów. Nie ma też niechęci dystrybutorów ale za to jest zwykła bezradność i chowanie głowy w piasek.
Na szczęście dla nich jest COVID na którego można wszystko zwalić.
Arek - Czw 25 Cze, 2020
Tyle, że Meostar podobno jest robiony w Czechach.
Maciek - Czw 25 Cze, 2020
Czytając po raz kolejny Twój tekst upewniłem się, że Meopty nie są robione w Czechach. W czasie swojego długiego życia pracowałem jako księgowy na wielu fabrykach. Jak zjawiał się kontrahent i chciał sprawdzić produkt przed zakupem, to dzwoniłem na produkcję albo do magazynu, żeby mi przynieśli jakieś przyzwoite sztuki i po kłopocie.
Również Ty sam w kwestii testów aparatów fotograficznych często pisałeś, że od producentów dostawaliście przed premierą aparaty w wersji przedprodukcyjnej. Więc moim zdaniem, gdyby lornetki produkowano w Czechach nie było by problemu z dostarczeniem jakiejś sztuki - chociażby przedprodukcyjnej.
Volver - Czw 25 Cze, 2020
Podejrzewam, że Covid spowodował dalsze cięcie kosztów u wielu producentów drogich towarów. Nie mam wątpliwości, że działo się to już od lat w pogoni za satysfakcją akcjonariuszy i premią zarządów. Zegarki szwajcarskie już od dawna w wielu markach mają komponenty spoza Szwajcarii i Unii, samochody kiedyś made in Sweden są teraz made by Sweden, a słowo Germany jest już jak przysłowiowa .... do wynajęcia i łączone w wymyślne związki frazeologiczne. Marketingowy bełkot, słabnąca kontrola jakości i uproszczenia konstrukcyjne i technologiczne - albo odwrotnie - przesadne komplikowanie dla wykluczenia serwisowalności i to przy stale rosnących cenach. To obraz Świata. Nie miejmy złudzeń. Meopta z pewnością korzysta z takiej filozofii, choć ma nadal opinie sprzętu wytrzymałego i dobrej jakości - ale tylko serie najwyższe (lunety celownicze i lornetki). Ale i tak gonią ją Vortex i Bushnell. Skutecznie.
Arek - Czw 25 Cze, 2020
Maciek, to fakt. Tym bardziej, że proponowałem im zrobienie pierwszych wrażeń jeśli mają tylko egzemplarze przedprodukcyjne i nie chcą się decydować na pełny test.
ppv - Czw 25 Cze, 2020
Covid spowodował także problemy u producentów obudów u producentów innych podzespołów, dostawców surowców. Jednak trochę dziwny przypadek, to jednak sporo czasu aby zorganizować sztukę, tu wygląda na opieszałość jakąś.
pandal - Czw 25 Cze, 2020
W Chinach zachodzi obecnie wielki zwrot w filozofii produkcji, w planach jest stopniowe odchodzenie od wytwarzania nisko jakościowych produktów i przenoszenia akcentów na hi-tech tak, żeby made in china w 2025 stało się synonimem jakości. Proces ten napędzać ma poszerzanie rynku wewnętrznego poprzez wzmacnianie chińskiej klasy średniej. To są wszystko tezy zawarte wykładzie o innowacyjności w Chinach, którego miałem okazję ostatnio wysłuchać. Ciekawe czy rzeczywiście tak będzie i co to oznacza dla firm obecnie produkujących w Chinach. Faktem jednak jest, że pewne oznaki takiej zmiany daje się już zauważyć.
Maciek - Czw 25 Cze, 2020
@pandal - to o czym piszesz dotyczy stricte Chińskich marek typu Huawei.
Natomiast jak europejska firma zamówi w Chinach badziewie firmowane własną marką - to dostanie badziewie takie same jak do tej pory.
Arek - Czw 25 Cze, 2020
Może inaczej. Od pewnego czasu w Chinach dostaje się to co się zamawia. Chcesz tani junk, masz tani junk. Chcesz dobry produkt z dobrą kontrolą jakości, dostaniesz go, ale nie w cenie miski ryżu.
Szymongroch - Czw 25 Cze, 2020
Arek,
a ta druga firma, to która zaś?
pandal - Czw 25 Cze, 2020
No, tak. Dlaczego Chińczycy mieliby zaprzestać robienia junku, skoro dalej można na tym zarobić, przecież nie dla idei. Przykre jest jednak to, że nawet Meoptę podejrzewa się już o produkowanie w Chinach.
Volver - Czw 25 Cze, 2020
Chiny mają broń i energetykę jądrową oraz wysyłają ludzi w Kosmos. Robią zwykle co zamówisz. Gdyby Rolls Royce chciał u nich zamówić, to z pewnością zrobią jak w Anglii pod warunkiem ścisłego nadzoru zlecającego i uczciwej QC. W tym sęk, zamówienie nawet w wysokim reżimie jakościowym często nie oznacza automatycznie wysokiej i oczekiwanej jakości. Nie tylko w Chinach. Steiner strasznie obniżył loty w QC, co widać. Żeby sprzęt za 4000 zł wybierać z kilku sztuk? Chińscy przedsiębiorcy najwyraźniej skoncentrowani są głównie na zysku, co sprawia, że jeszcze nie nie osiągnęli równowagi cena-jakość jak kiedyś (niestety) to było w Europie, czy Japonii. Sprawa lipnych certyfikatów w tak prostych relatywnie produktach jak maseczki N95 ujawniają tę filozofię. Z ciekawości - jak ocenia się jakość produkcji japońskiej Kamakury? Miałem kiedyś lunetę celowniczą DOT z Japonii i nie mogę złego słowa powiedzieć.
Volver - Czw 25 Cze, 2020
Poza tym - większość obecnych konsumentów nie jest zbyt doświadczonych i jak my tutaj obeznani z tym co dobre i co słabe. Więc po co się wysilać, skoro za 2 lata po gwarancji i tak wróci po nowy sprzęt, bo wykreowano taką manierę ciągłych zakupów?
pandal - Czw 25 Cze, 2020
Volver, Jasna sprawa, jak zwykle rozchodzi się o dobrze znane patologie późnego kapitalizmu. Szkoda gadać.
Arek - Czw 25 Cze, 2020
Dla kontrastu podam przykłady jak to się powinno załatwiać.
1. Kolba dystrybutor Vorteksa. Napisałem maila z prośbą o trzy lornetki, odpisali że są na stanie i wysyłają do mnie. Załatwienie sprawy nie zajęło 5 minut.
2. Delta Optical. Jeden telefon z zapytaniem, lornetki dostępne, za chwilę wysyłka.
Tak działają profesjonaliści.
Volver - Czw 25 Cze, 2020
Arku, dystrybutorem Vortexa jest Kolba z Będzina, nie Knieja z Krakowa. Zakupy robię w obu firmach i obie oceniam bardzo pozytywnie. Znam prywatnie właściciela Knieji (Meopta), może mogę w czymś pomóc?
Arek - Czw 25 Cze, 2020
Volver, może pomóż im wyprodukować lornetki do testów A tak na poważnie sprawę masz opisaną. Nie ma lornetek, bo Covid.
Mea culpa, poprawiłem na Kolbę.
Volver - Czw 25 Cze, 2020
Wiesz, może dojdzie to tego, że będziesz testować prywatne zakupy forumowiczów, bo niektórzy producenci/ dystybutorzy nie będą chcieli się "pochwalić"?
Wiking69 - Czw 25 Cze, 2020
Panowie trzeba reaktywować PZO . Nie widzę żadnego powodu dla którego nie mielibyśmy produkować lornetek w ojczystym kraju . Kapitał się znajdzie , chęci też , a poprzeczkę postawimy bardzo wysoko . Transmisja w każdym modelu 99,9 % , ostrość do samego brzegu . Pokażemy Austriakom kto zwyciężył pod Wiedniem w 1683 roku .
kot Sylvester - Czw 25 Cze, 2020
Wiking69 napisał/a: | Panowie trzeba reaktywować PZO . Nie widzę żadnego powodu dla którego nie mielibyśmy produkować lornetek w ojczystym kraju . Kapitał się znajdzie , chęci też , a poprzeczkę postawimy bardzo wysoko . Transmisja w każdym modelu 99,9 % , ostrość do samego brzegu . Pokażemy Austriakom kto zwyciężył pod Wiedniem w 1683 roku . |
Fantastyczny pomysł! Soczewki zapewne będzie produkować ta sama huta szkła która robi butelki na piwo oraz słoiki na dżemy. Austryjacy oniemieją z zachwytu.
Arek - Czw 25 Cze, 2020
Akurat Swarovski nie ma swojej huty szkła i kupuje je pewnie od Schotta.
Maciek - Czw 25 Cze, 2020
Arek napisał/a: | Akurat Swarovski nie ma swojej huty szkła i kupuje je pewnie od Schotta. |
Tak się składa, że Swarovski ma hutę szkła w Limburgu, jednakże optyczne szkło do lornetek faktycznie kupuje u Schotta.
|
|