|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - Czy forum lornetkowe działa na naszą podświadomość ?
Wiking69 - Sob 23 Maj, 2020 Temat postu: Czy forum lornetkowe działa na naszą podświadomość ? Zastanawiam się czy kilkanaście lornetek na mojej półce to efekt czytania forum lornetkowego . Czy testy Arka i wasze opinie działają na moją podświadomość jak reklama w TV . Rozsądek podpowiada ... już wystarczy . A podświadomość woła ... musisz mieć jeszcze tego EL-a , dopiero jak go kupisz będziesz szczęśliwy . Sam się daję nakręcać , a później jeszcze nakręcam innych . Myślę że dwie lornetki wystarczą mi do szczęścia . Pod warunkiem że przestanę zaglądać na optyczne.pl ...
Arek - Sob 23 Maj, 2020
Trzeba tak kupować, żeby jednocześnie zaspokajać swoją potrzebę wydawania pieniędzy na nowe zabawki, a jednocześnie wykonywać opłacalne inwestycje. Lornetkowe klasyki dobrze się do tego nadają. Kupisz, pocieszysz wzrok i inne zmysły, a potem sprzedasz bez straty lub nawet z zyskiem.
MariuszMM - Nie 24 Maj, 2020
Właśnie zaczynam przygodę z lornetkami, po dobrym rocznym oczytaniu optycznych.
Dla mnie optycznie, działają jako źródło wiedzy i nowych wcześniej ukrytych możliwości oraz doświadczeń jakie dają nam lornetki.
Opinie o pewnych modelach, które są świetnie optycznie, kuszą by przez nie popatrzeć
Coś w tym jest..
Chomsky - Nie 24 Maj, 2020
Każde takie forum, nazwijmy to sprzętowe, kieruje nasze myśli ku nowym, często wyimaginowanym potrzebom.
Ale co to by było za życie, gdybyśmy jego cząstki nie poświęcili na dobrą i kulturalną zabawę. Szczególnie gdy przygody z alkoholem, kobietami, śpiewem i mocnymi papierosami ma się już za sobą.
Pozdr. Ch.
Lech149 - Nie 24 Maj, 2020
Najmocniejsze to były Sporty , ale za to 30 szt dziennie .
Maciek - Nie 24 Maj, 2020
Lech149 napisał/a: | Najmocniejsze to były Sporty , ale za to 30 szt dziennie . |
Najmocniejsze były ruskie "Biełomor-kanał", bez filtra ale za to z tekturową tutką. Nawet starym wyjadaczom palącym dziennie paczkę "Sportów" (później zmieniono nazwę na Popularne) ciężko było wstać z krzesła po wypaleniu Biełomora. Gliniarze żartowali, że po wypaleniu trzeba poczekać min. 15 minut zanim usiądzie się za kierownicą.
A co do tematu, jak ktoś jest podatny na sugestie to będzie go prowokowała każda forma przekazu: obojętnie reklama czy wpisy na forum. Jednakże jak ktoś jest odporny to na nic się zdadzą nawet najbardziej entuzjastyczne wpisy.
Natomiast na pewno forum działa na naszą świadomość poszerzając wiedzę i horyzonty.
Wiking69 - Nie 24 Maj, 2020
Wszyscy zadowoleni nikt nie ma zastrzeżeń
Wiking69 - Nie 24 Maj, 2020
Macieju a ile Ty masz lornetek ? . Jako osobnik odporny na sugestie , reklamy i przekazy podprogowe pewnie masz tylko jedną .
Wiking69 - Nie 24 Maj, 2020
Forum działa na naszą świadomość poszerzając wiedzę i horyzonty ... zgadzam się
Maciek111 - Pon 25 Maj, 2020
Działa działa i to bardzo pozytywnie. Nie do końca świadom policzyłem i wyszło 4 sztuki. Praca dom samochód i rower . Zawsze pod ręką.
Arek - Pon 25 Maj, 2020
Wiking69 napisał/a: | Jako osobnik odporny na sugestie , reklamy i przekazy podprogowe pewnie masz tylko jedną . |
Można być odpornym i mieć więcej. Przecież to nie reklamy zachęcają Cię do pasji.
3mnich - Pon 25 Maj, 2020
pragnienia, pragnienia, pragnienia....
Tak myślę, że to główna przyczyna naszego niewolnictwa...
To zdumiewające, jak dajemy się nabierać umysłowi raz za razem, raz za razem...
Jak zdobędę tę rzecz, to wtedy będę spełniony...
Znamy to, prawda....?
I co ?
Arek - Pon 25 Maj, 2020
3mnich, a siedząc nad ranem nad wodą, na łonie natury, podziwiając przez dobrą lornetkę otaczającą Cię faunę i florę nie można czuć się spełnionym? Ptaki śpiewają, drzewa szumią, słońce świeci, woda odbija jego promienie, a przy oku świetna lornetka, przez którą podziwiasz pięknie oświetlonego, kolorowego szczygła, który przysiadł na pobliskiej gałęzi...
3mnich - Pon 25 Maj, 2020
Arek, masz całkowitą rację, bo w tym właśnie momencie nie chodzi o lornetkę, ale doznanie....
Wędkarz na łódce, siedzący o wschodzie Słońca na środku jeziora, nie trzyma w ręku lornetki, tylko wędkę, a czuje prawdopodobnie to samo... no chyba, że jest na kacu...
Maciek - Pon 25 Maj, 2020
3mnich napisał/a: | pragnienia, pragnienia, pragnienia....
Tak myślę, że to główna przyczyna naszego niewolnictwa...
To zdumiewające, jak dajemy się nabierać umysłowi raz za razem, raz za razem...
Jak zdobędę tę rzecz, to wtedy będę spełniony...
Znamy to, prawda....?
I co ?
|
Mój starszy i bardziej doświadczony życiem kolega mawiał, że kolekcjonerstwo i zbieractwo przypominają ospę wietrzną. Najlepiej kiedy przechoruje się ją jako dziecko, gdyż przypomina wtedy ledwie solidniejsze przeziębienie. Gorzej jak dopadnie kogoś dorosłego, wtedy przebieg ospy wietrznej zwykle jest średnio ciężki lub ciężki: 40 st. gorączki + duże ryzyko takich chorób jak zapalenie płuc, jąder lub trzustki.
Ja na szczęście kolekcjonerstwo przechorowałem w dzieciństwie: po kolei były znaczki, resoraki, monety, puszki po piwie, rybki do akwarium i plakaty gwiazd rocka. Teraz mam to za sobą, mam dwa Zeissy: 8x32 i 8x25 i w zupełności wystarczy. Nie sądzę, że gdybym miał więcej lornetek byłbym szczęśliwszy, lepszy lub nie wiadomo jeszcze jaki.
Nie uważam również lornetek jako sensownej formy lokaty kapitału. Ktoś na forum napisał, że kupno porządnej lornetki to dobra długoterminowa inwestycja. Dla mnie długoterminowa inwestycja to krótki numer, który się nie udał. Lornetki to zbyt osobliwy towar jak na inwestycję, gdzieś czytałem, że w Niemczech względem lat osiemdziesiątych liczba użytkowników lornetek (poza sektorem łowiectwa) zmalała do 1/3. Po dopuszczeniu noktowizorów również w łowiectwie nastąpi zapaść lornetek nocnych.
3mnich - Pon 25 Maj, 2020
Maciek napisał/a: | gdzieś czytałem, że w Niemczech względem lat osiemdziesiątych liczba użytkowników lornetek (poza sektorem łowiectwa) zmalała do 1/3. Po dopuszczeniu noktowizorów również w łowiectwie nastąpi zapaść lornetek nocnych. |
Teraz mamy smartfony, czyli wszystko w jednym...
Zanika głębia życia, rozprzestrzenia się plaga pożerania coraz większej ilości informacji...
Maciek - Pon 25 Maj, 2020
Jakiś czas temu oglądałem na Planette program o smartfonach - a zwłaszcza o związanych z nimi przekrętach typu postarzanie produktu, uszkadzanie baterii itp. Były dyrektor z Apple, który w wieku 40 lat przeszedł na emeryturę i zarazem na jasną stronę mocy stwierdził, że od czasów Tulipomanii w VII wieku jeszcze nigdy za cokolwiek tak nie przepłacano jak my za smartfony.
|
|