|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - Przychodzi klient do sklepu z lornetkami
Wiking69 - Nie 30 Sie, 2020 Temat postu: Przychodzi klient do sklepu z lornetkami Wyobraź sobie że jesteś profesjonalnym sprzedawcą we wspaniale zaopatrzonym sklepie z lornetkami . Asortyment na każdą okazję , od 100 ... do 15.000 zł . Jakich użyłbyś pytań , żeby się dowiedzieć od zdezorientowanego klienta ( pierwsza lornetka w życiu ) , jaka lornetka spełni jego oczekiwania .
Wiking69 - Nie 30 Sie, 2020
Gdybym zobaczył że klient trzyma kluczyki od Bentleya Continentala GT , a na ręku ma złotego Rolexa , sprawa byłaby prosta . Swarovski NL albo Zeiss SF . Ale jeżeli klient przyjedzie komunikacją miejską , sprawa się komplikuje ...
Wiking69 - Nie 30 Sie, 2020
Większość sprzedawców marzy o kliencie który przyjdzie , pokaże palcem na konkretną lornetkę i wyjdzie
Maciek - Nie 30 Sie, 2020
Ja zrobiłbym coś na kształt kalkulatora do wyboru wielkości i kształtu ramy do roweru. Klient wprowadzałby dane dotyczące budżetu, planowanych zastosowań lornetki itp. Program spośród całego asortymentu wytypowałby to co dla klienta będzie najbardziej odpowiednie.
Oczywiście w algorytmie kalkulatora uwzględniłbym rankingi Optycznych aby relacja cena/jakość była jak najlepsza.
Arek - Pon 31 Sie, 2020
Pytania chyba standardowe, takie jakie zadajemy na forum czyli do czego, gdzie i kiedy będzie używał, jak często i jaki ma maksymalny budżet.
Nie oceniałbym po zegarku na ręku i samochodzie, bo to może być mylące.
Ale jeśli faktycznie, ktoś kupuje lornetkę z pobudek snobistycznych, do szpanowania, do od NL Pure i SF lepiej się do tego nadają limitowane edycje Leiki.
RoboBat - Wto 01 Wrz, 2020
Jeśli jest możliwość popatrzenia przez każdy model to problem częściowo sam się rozwiązuje. Powącha, pokręci, popatrzy, poprzymierza i sam ostatecznie stwierdzi co mu najlepiej pasuje. Jeśli patrzy w dzień to pozostaje tylko kwestia wyjaśnienia, że przez 8x25 patrząc za dnia nie zobaczy nic więcej niż przez 8x56, ale jak się zrobi szarówka to zdecydowanie ta pierwsza szybko się podda. Możnaby jeszcze poinformować go w kwestii wodoszczelności przeglądanych egzemplarzy i o różnicach w warunkach gwarancji pomiędzy różnymi producentami, jak i podyskutować o jakości samej obsługi serwisowej, gdzie w przypadku wielu producentów okazuje się ona fikcją.
Maciek - Wto 01 Wrz, 2020
Dobrze wyposażony sklep to jedno - ale bardzo ważna jest prezentacja i możliwość przetestowania sprzętu (wychodzenie na ulicę ze sprzedawcą żeby zerknąć przez lornetkę jest żałosne).
Dlatego też w ramach rozpoznania oczekiwań klienta zadbałbym o możliwość przetestowania sprzętu w optymalnych warunkach.
Na początku lat dziewięćdziesiątych podczas jednej z wizyt w RFN miałem okazję odwiedzić profesjonalny sklep optyczny w Wiesbaden. Trafiłem tam przypadkowo, gdyż mój kumpel będący zapalonym fotografikiem dowiedział się, że jest tam wyprzedaż obiektywów. Podczas gdy kolega dyskutował ze sprzedawcą ja oglądałem lornetki na profesjonalnym (moim zdaniem) stanowisku testowym. Sklep był na ostatnim piętrze domu handlowego Karstadt a z niego był doskonały widok na Ren i Moguncję. W ścianie ze szklanych elementów umieszczono specjalną panoramiczną szybę o wymiarach ok 1 na 4 metry, przed nią był stół o wielkości okna pokryty miękką wykładziną a na nim ze trzydzieści wystawowych sztuk lornetek. Było też na nim kilka lunet obserwacyjnych i lunet myśliwskich zamocowanych do drewnianych kolb imitujących broń - na każdym instrumencie była cena. Pełen przegląd cenowy i gabarytowy, od Tasco 8x25 za 50 marek do Zeissów za kilka tysięcy. Oczywiście o ile ktoś miał ochotę na coś spoza stołu to sprzedawca mógł podać lornetkę ze szklanej gabloty gdzie było ich zatrzęsienie.
Dlatego też mając sklep o jakim pisze Wiking zadbałbym o taką właśnie lokalizację.
A tak uzupełniając - sklep ten miał 50 - 70 metrów kwadratowych i poza lornetkami były w nim aparaty i obiektywy (zajmowały większość miejsca), sprzęt astro, mikroskopy, lupy i celowniki optyczne.
NoVik - Wto 01 Wrz, 2020
Maciek Sklep jak ze snów lornetkoholika.
Wiking69 - Sro 02 Wrz, 2020
Czytając wspomnienia Maćka z Wiesbaden , rozmarzyłem się . Gdyby taki sklep powstał w Polsce , najlepiej gdzieś na granicy parku narodowego , może nawet w Tatrach . A raz w miesiącu mógłby być czynny do 24.00 , warto przetestować wymarzoną lornetkę w nocy i porównać ją z konkurencją .
Arek - Sro 02 Wrz, 2020
Wiking69 napisał/a: | Gdyby taki sklep powstał w Polsce , najlepiej gdzieś na granicy parku narodowego , może nawet w Tatrach |
I z tresowaną zwierzyną przebiegającą raz na 10 minut przez pole widzenia wybranej lornetki
Wiking69 - Sro 02 Wrz, 2020
Dobry pomysł . Ale ja poszedłbym na łatwiznę , wystarczy mieć za ogrodzeniem hodowlę Danieli i Lam Andyjskich .
Wiking69 - Sro 02 Wrz, 2020
Ważne żeby klient w spokoju i ciszy , w pięknych okolicznościach przyrody . Mógł bez pośpiechu przetestować wymarzoną lornetkę . Miła i profesjonalna obsługa , do tego 10 % rabatu na fotomisje organizowane przez Arka .
Wiking69 - Sro 02 Wrz, 2020
A w oszklonej gablotce leżałyby rozłożone na części dwie bardzo drogie lornetki , takie jak Zeiss SF , Swarovski NL lub EL . Tak żeby klient miał świadomość jak skomplikowanym instrumentem jest topowa lornetka . I za co płaci tyle pieniędzy .
Soniak10 - Sro 02 Wrz, 2020
No dobra, i kiedy ten supersklep zbankrutował?
NoVik - Sro 02 Wrz, 2020
Soniak10 kiedy przyjdzie taki 'janusz' i mówi, że panie, my to na targowisku z szaberplatza z kulegum za 20 piniendzy kupili.
Wiking69 - Sro 02 Wrz, 2020
Dlatego między Swarovskim EL rozłożonym na czynniki pierwsze i Zeissem SF , położyłbym zwłoki najtańszej lornetki jaką można sprowadzić z Chin . Każdy kto by się zapytał ... dlaczego ta lornetka jest tak droga ? . Usłyszał by w odpowiedzi ... A widzi pan jakąś różnicę między tymi lornetkami ? .
Maciek - Sro 02 Wrz, 2020
Soniak10 napisał/a: | No dobra, i kiedy ten supersklep zbankrutował? |
Kiedy bywałem w Niemczech w latach 2000-nych tego sklepu niestety już nie było a całe najwyższe piętro Karstadtu zajmowała siłownia i fitness. Czy zbankrutował ? nie wiem. Faktem jest, że pod koniec lat dziewięćdziesiątych Karstadt połączył się z firmą Otto - największą w DE firmą sprzedaży wysyłkowej a powierzchnie w swoich domach towarowych zaczął wynajmować.
Poza wspomnianym sklepem byłem w zaledwie dwóch równie dobrze wyposażonych w topowy sprzęt. Jeden był w Harrodsie a drugi w Selfridge-u w Lądku. Niestety pomimo super wyboru żaden nie miał okna . Przez lornetki można było co najwyżej oglądać laski w sklepie
Wiking69 - Sro 02 Wrz, 2020
Tak tak , żaden sklep w Harrodsie ( bez okien ) , nie zastąpi Festiwalu Lornetkowego w Łochowie .
|
|