|
forum.optyczne.pl
|
 |
Wolne tematy - fale elektromagnetyczne
towner - Nie 29 Lis, 2020 Temat postu: fale elektromagnetyczne Jak wiadomo światłoczuła matryca cyfrowa tak napprawdę rejestruje fale elektromagnetyczne,
co niestety oznacza, że aparat cyfrowy to urządzenie wybitnie podatne na zakłócenia.
Przychodzi Wam do głowy jakiś pomysł na ochronę przed takimi zakłóceniami?
A może któryś z aparatów jest na te zakłócenia najbardziej odporny?
Arek - Pon 30 Lis, 2020
towner, jak wiadomo nasz wzrok tak naprawdę rejestruje fale elektromagnetyczne. Stosujesz jakąś ochronę na swoje oczy?
towner - Pon 30 Lis, 2020
ale moje oczy są dość analogowe, odporne na zakłócenia.
btw. zabrzmi to może trochę śmiesznie, ale ostatnio zauważyłem
że mózg jednak ma jakieś ograniczenia w odświerzaniu po zmroku
kiedy poruszam sie z większą prędkością kiedy już jest prawie ciemno
ale jeszcze jest jakaś wizja jest wrażenie klatkowania,
obraz nie jest tak płynny.
Spróbujcie sami, wrażenie jest naprawdę dość dziwne,
i samo w sobie intrygujące.
Wracając do matrycy, jako tester matryc sam wiesz jak bardzo matryce są wrażliwe na zakłócenia.
Niektóre kamery lepiej sobie radzą ze przeskakiwaniem fotonów co generuje szumy, inne mniej.
ryszardo - Pon 30 Lis, 2020
Z tego, co mi wiadomo, to właśnie sygnał analogowy jest dużo bardziej podatny na zakłócenia.
Co więcej szum na matrycy ma jak najbardziej analogowy charakter
towner - Wto 01 Gru, 2020
Tylko że jak ktoś fotografuje za pomocą apratu analgoowego i kliszy światłoczułej zakłócić to można tylko rentgenem albo czymś poniżej. W przypadku cyfry to dużo prostsze.
Szum nie jest analogowy tylko cyfrowy, bo zawsze wynika on z konstrukcji matrycy bayer,
może na Foveonie ten szum jest bardziej analogwy, bo przecież światło widzialne nie odbija
się od przedmiotów przez siatkę którą jest matryca bayera.
Negatyw - Wto 01 Gru, 2020 Temat postu: Re: fale elektromagnetyczne
towner napisał/a: | ...
Przychodzi Wam do głowy jakiś pomysł na ochronę przed takimi zakłóceniami?
... |
Taką ochronę stanowi kryształ górski, który jest odpromiennikiem. Taki kryształ przyklejasz taśmą klejącą do czoła. Nie dość, że zlikwiduje zakłócenia na matrycy to nie będziesz miał wrażenia klatkowania o którym pisałeś.
ryszardo - Wto 01 Gru, 2020
towner napisał/a: | Tylko że jak ktoś fotografuje za pomocą apratu analgoowego i kliszy światłoczułej zakłócić to można tylko rentgenem albo czymś poniżej. W przypadku cyfry to dużo prostsze.
Szum nie jest analogowy tylko cyfrowy, bo zawsze wynika on z konstrukcji matrycy bayer,
może na Foveonie ten szum jest bardziej analogwy, bo przecież światło widzialne nie odbija
się od przedmiotów przez siatkę którą jest matryca bayera. |
Polecam dokształcić się w temacie budowy aparatu cyfrowego i sposobu przetwarzania sygnałów. Ze szczególnym uwzględnieniem tego, w którym miejscu na drodze sygnału znajduje się konwerter analogowo-cyfrowy, a w którym powstaje większość szumu
towner - Sro 02 Gru, 2020
Negatyw, bardzo zabawne.
ryszardo, po prostu o tym pomyśl, co się dzieje z obrazem jak dociera do matrycy,
jak napisałem świat nie jest na siatce matrycy Bayera.
Dlatego Foveon Sigmy obrazuje tak naturalnie, to jest taki cyfrowy analog.
Preskaler - Sro 02 Gru, 2020 Temat postu: Re: fale elektromagnetyczne
towner napisał/a: | Jak wiadomo światłoczuła matryca cyfrowa tak napprawdę rejestruje fale elektromagnetyczne,
...
|
Tak na prawdę to my nie wiemy co to jest światło. Jak dotychczas były 3 teorie tłumaczące to zjawisko. Pierwsza - korpuskularna uważała, że światło to cząsteczki (fotony). Druga - falowa uważała, że to są fale elektromagnetyczne ale i ona nie do końca się sprawdziła, więc powstała trzecia - kwantowa. Tak na prawdę to człowiek upraszcza sobie pojmowanie świata bo jego umysł nie jest w stanie pojąć złożoności naszego otoczenia. Wulgaryzuje sobie tłumaczenie zjawisk porównując np. prąd elektryczny do strumienia wody czy ziarenek piasku. Podobnie jest ze światłem. Powszechnie znana nam fizyka to zakres tej dziedziny z końca XIXw. Pewne drobne elementy sięgać mogą do początku wieku XX ale współczesna fizyka poszła daleko do przodu i nadal szuka teorii tłumaczących zjawiska tego świata.
towner - Czw 03 Gru, 2020
próbujesz tym oto nieco filozoficznym blurem zamknąć wątek, ale sedno nie jest w tym czym jest światło https://imagine.gsfc.nasa.gov/science/toolbox/emspectrum1.html
tylko w tym czym jest matryca Bayera czy jakakolwiek inna.
Jest to urządzenie wrażliwe na światło ale też wrażliwe na zakłócenia najwyraźniej.
Możliwe że w lustrzance mniej bo chroni ją otaczająca elektronika, matryca jest jakby głębiej
w obudowie, bezlusterka są bardziej płaskie, matryca jest blisko bagnetu, tym samym jest
bardziej podatna.
Negatyw - Czw 03 Gru, 2020 Temat postu: Re: fale elektromagnetyczne
towner napisał/a: | ...
Przychodzi Wam do głowy jakiś pomysł na ochronę przed takimi zakłóceniami?
... |
Nie sądzisz, że zadajesz idiotyczne pytania? Jeżeli czołowi naukowcy i inżynierowie na świecie, którzy zajmują się tą problematyką nie znają odpowiedzi to ktoś na tym Forum, Forum użytkowników aparatów fotograficznych i lornetek Ci odpowie?
Preskaler - Czw 03 Gru, 2020
Proszę nie wstawiaj obcejęzycznych linków bo to jest Polskie forum. Jeśli koniecznie chcesz to streść ten artykuł albo go przetłumacz.
To czym jest światło ma podstawowe znaczenie. Używasz słowa zakłócenia anie nazywasz ich po imieniu. Jakie to są niby te zakłócenia? Fale radiowe, mechaniczne, dźwiękowe? Podaj przykład tych zakłóceń a może pokaż? Jeśli już cokolwiek jest w aparacie narażone na zakłócenia to właśnie ta elektronika, która wg. Ciebie ma chronić matrycę. Fale elektromagnetyczne nie mogą zakłócać matrycy bo nie ma fal o takich częstotliwościach. Jeśli są to chroni je zupełnie dokładnie światłoszczelna obudowa. Fale o innej częstotliwości w ogóle nie wpływają na matrycę. Matryca jest już nieczuła na dalszą podczerwień i na nadfiolet. Nadfiolet z resztą nie może przeniknąć nawet przez zwykłe szkło. Obudowa stanowi wystarczające zabezpieczenie przed wszelkimi falami elektromagnetycznymi. Gdyby było inaczej to nie stosowano by obudów plastykowych tylko metalowe lub przynajmniej wykładano by obudowę folia metalową aby utworzyć "klatkę Faradaya". Nie ma takiej potrzeby bo istniejące wokół nas pole EM. jest bardzo słabe. Spróbuj zbliżyć np. telefon w czasie rozmowy do aparatu i sprawdź czy zakłóca? To pole jest tysiące razy silniejsze od przeciętnego, panującego wokół nas. No może silne uderzenie pioruna w niewielkiej odległości od aparatu wywołało by zakłócenie ale to też tylko w elektronice.
towner - Pią 04 Gru, 2020
Negatyw, czołowość inzyniera na nic jak pracuje w korporacji jest tylko jednym z wielu, z określonym zakresem obowiązków. Liczone są koszty itp. a to, że eter jest zaśmiecony szumem elektromagentycznym chyba nie jest brane pod uwagę.
Preskaler, nie jest tak miło jak piszesz, chciałbym żeby było tak jak Ty piszesz ale tak niestety nie jest. No właśnie matryca jest wrażliwa bo to jest bardzo czułe urządzenie.
Link jest do zagranicznego ale tam jest graf, nikt nie musi tego czytać, wystarczy spojrzeć.
Pozdrawiam.
Negatyw - Pią 04 Gru, 2020 Temat postu: Re: fale elektromagnetyczne
towner napisał/a: | ...
Przychodzi Wam do głowy jakiś pomysł na ochronę przed takimi zakłóceniami?
... | Jeżeli bardziej wierzysz w to co mi przychodzi do głowy niż inżynierom z korporacji i naukowcom to próbuj z tym kryształem górskim. W końcu to powszechnie znany odpromiennik.
towner - Sob 05 Gru, 2020
właśnie to jest ten rodzaj kpiny który nie jest zabawny, chcesz się na kimś lub czymś wyżyć, wyjdź na zewnątrz i poszukaj jakiegoś drzewa lub słupka.
Negatyw - Sob 05 Gru, 2020
Jak widzisz nie ma żadnych innych odpowiedzi z informacją jak pozbyć się zakłóceń. Po prostu myślę, że nie ma większego geniusza od Ciebie w rozwiązaniu tego problemu.
Preskaler - Sob 05 Gru, 2020
towner napisał/a: |
...
[b]Preskaler, nie jest tak miło jak piszesz, chciałbym żeby było tak jak Ty piszesz ale tak niestety nie jest. No właśnie matryca jest wrażliwa bo to jest bardzo czułe urządzenie.
Link jest do zagranicznego ale tam jest graf, nikt nie musi tego czytać, wystarczy spojrzeć.
Pozdrawiam. |
To nie ma być miło tylko prawdziwie. Odnoszę jakiś dziwne wrażenie, że jesteś w dość bliskiej odległości do "płaskoziemców". Nie przyjmujesz do wiadomości argumentów naukowych, nie precyzujesz odpowiedzi na postawione pytania i stawiasz jakieś dziwne teorie jako pewniki. Klatka Faradaya to zamknięta przestrzeń przez siatkę metalową o oczkach 1/4 długości fali. Do takiej przestrzeni nie dostają się fale radiowe o długości większej od oczek tej siatki. Jeśli zbudujemy klatkę z folii metalowej to do środka nie dostaną się żadne fale elektromagnetyczne. Jeśli nie wierzysz to spróbuj włożyć grające radio do np. metalowego garnka z pokrywą metalową a zobaczysz, że radio przestaje odbierać stacje czyli do garnka nie dostawa się fale elektromagnetyczne. Możesz też spróbować zrobić zdjęcia aparatem włożonym do takiego garnka i porównać czy zakłócenia (?) się zmniejszyły.
Matryca to istotnie czuły sensor ale głównie jej czułość zależy od wzmacniacza czyli elektroniki. Jak zapewne wiesz, każdy wzmacniacz szumi i to tym bardziej im ma większe wzmocnienie. Dlatego szumy w aparacie zwiększają się wraz z wzrostem czułości ISO czyli wzrostem wzmocnienia wzmacniacza.
Jeśli chcesz to przyjmuje informacje do siebie a jeśli nie to trudno. Ja więcej na ten temat nie będę dyskutował.
towner - Sob 05 Gru, 2020
Potwierdzasz to co napisałem wcześniej, tylko piszesz to innymi słowami, to miło, że zrozumiałeś w końcu o co mi chodzi.
Negatyw - Nie 06 Gru, 2020
towner napisał/a: | Potwierdzasz to co napisałem wcześniej, tylko piszesz to innymi słowami, to miło, że zrozumiałeś w końcu o co mi chodzi. | Po tym wpisie z pewnością zrozumiał z kim ma do czynienia.
towner - Sob 02 Sty, 2021
niemniej jednak pewni osobnicy są w stanie zakłócić pracę kamery jakimiś urządzeniami które zostały chyba stworzone przez sfrustrowanych byłych pracowników producentów aparatów, te urządzenia zakłócają pracę migawki, albo używają jakiejś dziury w softwarze aparatu.
towner - Sob 02 Sty, 2021
Dlaczego o tym piszę? Bo walczę z tym problemem, nikt nie ma prawa robić czegoś takiego nikomu,
nawet jeśli kamera jest wypożyczona, ale akurat ja wypożyczonych nie używam.
Użyję wszelkich legalnych środków do zlikwidowania takiej możliwości - chętnych do pomocy zapraszam do dyskusji lub na priva.
Jar - Nie 03 Sty, 2021
towner napisał/a: | niemniej jednak pewni osobnicy są w stanie zakłócić pracę kamery jakimiś urządzeniami które zostały chyba stworzone przez sfrustrowanych byłych pracowników producentów aparatów, te urządzenia zakłócają pracę migawki, albo używają jakiejś dziury w softwarze aparatu. |
Nie potraktowano Cię poważnie i sam sobie jesteś winien, jeśli jeszcze nie zrozumiałeś z aluzji. Rzecz w tym, że nie wiadomo, czy masz jakiś realny (merytorycznie) problem, bo zacząłeś od 4 liter strony z jakimiś wydumanymi teoriami nt. matryc i fal elektromagnetycznych, które sensu nie mają. Zamiast tego trzeba było konkretnie opisać z detalami (w tym okoliczności) techniczny problem, z którym, jak mniemam, się zetknąłeś.
Zakłócenia elektroniczne pomiędzy różnymi sprzętami się zdarzają i w tym nie ma nic dziwnego. Specjalistą nie jestem, a temat rzeka. Z punktu widzenia użytkownika to widziałem konkretne i zabawne rzeczy. Mikroskop elektronowy "kłapiący" wewnętrznym, podnoszonym ekranikiem w komorze projekcyjnej od telefonu komórkowego położonego w określonym miejscu na pulpicie. Innym razem u kolegi na mikroskopie konfokalnym cuda wianki na monitorach na skutek interferencji od kamery TV ekipy telewizyjnej robiącej jakiś tam reportaż z labu itp. itd.
Po prostu jedne sprzęty są bardziej odporne od innych, inne mniej (bo np. przeznaczone do pracy w "czystym" elektromagnetycznie otoczeniu laboratorium). Albo wrażliwe na określony przedział częstości zakłóceń, który w codziennej praktyce rzadko występuje.
Wyeliminowanie wszystkich możliwych jest piekielnie drogie, bo wymaga skomplikowanych testów. Czasem trudno przewidzieć, który konkretnie podukład będzie tym słabym ogniwem, tj. efektywnym odbiornikiem jakiegoś niepożądanego "sygnału". Jeśli producenci to robią, to tylko w ograniczonym zakresie. Tam, gdzie z góry wiadomo, że będzie problem i trzeba go wyeliminować. Pewnie to dotyczy interferencji wewnętrznych oraz ze strony tych zewnętrznych urządzeń, o których wiadomo, że muszą pracować w pobliżu. Tzn. nikt przytomny nie dopuści do produkcji np. komórki, która padnie natychmiast od sygnału wi-fi drugiej komórki itp. Ale już nikt nie chce ponosić gigantycznych kosztów, by wyeliminować teoretycznie możliwe (ale pewnie b. rzadkie) interferencje samolotowej awioniki z telefonami pasażerów, stąd nakaz wyłączania tychże na pokładzie.
Tyle ogólnych "mądrości". Jak masz jakiś realny problem z tej dziedziny, to go opisz jak trzeba. Może to będzie coś, z czym się ktoś już zetknął i zna odpowiedź w kwestii przyczyn lub remedium. A może nie...
Pozdrawiam
-J.
towner - Wto 05 Sty, 2021
Gdybym wiedział jak dokładnie to się dzieje - jak ktoś to robi, to bym nie pisał na forum - albo opisał dokładniej. Zgłosilem to Policji.
Jar - Sro 06 Sty, 2021
Przynajmniej sytuację i objawy mogłeś opisać, a nie mędrkować o matrycach Akurat matryca kamery czy aparatu jest bodajostatnim elementem, który mógłby zadziałać jak antena... Rozumiem, że chodzi o jakieś zakłócenia w pasmie radiowym/mikrofalowym. Bo jedyne, co mogłaby zarejestrować matryca to ślady promieniowania jonizującego i to raczej nie elektromagnetycznego, bo gamma czy twarde rentgenowskie ma trochę za małą wydajność jonizacji na torze cząstki, by dawać mierzalny ślad na maleńkich pixelach matryc obrazowych. Promieniowanie korpuskularne jest w tym zakresie bardziej wydajne i na matrycach kamer aparatów kosmicznych często rejestrują się artefakty pochodzące od promieniowania kosmicznego. Ale to są głównie wysokoenergetyczne protony, elektrony itp. menażeria. Czyli składowa korpuskularna. Domyślam się, że ew. podejrzany nie dysponuje przenośnym zderzaczem hadronów ani miniaturowym reaktorem jądrowym. Więc jeśli faktycznie masz do czynienia ze zdalnym zakłócaniem (czysto abstrakcyjnie/teoretycznie), to musiałby to być sygnał w radiowym widmie elektromagnetycznym, działający na jakieś obwody elektroniczne wzmacniające przypadkowo ów zewnętrzny sygnał. Których w kamerze pełno, ale matryca jako taka nim nie jest. Teoretycznie mógłby już nim być przedwzmacniacz, ale obstawiam, że to też mało prawdopodobny kandydat.. Bo to prosty wzmacniacz o małych gabarytach i maksymalnie krótkim torze wejściowym właśnie po to, by wzmacniać pierwotny sygnał przy minimalnym poziomie zakłóceń i szumów. Po prostu pewne układy, ze względu na swoją budowę i podstawę działania, mogą być czułe na zakłócenia w tym zakresie, inne nie. O szczegóły pytaj elektroników. Tylko nikt Ci nie postawi jakiejkolwiek sensownej hipotezy bez znajomości jakichś szczegółów tej tajemniczej (?) historii.
Pozdrawiam
-J.
towner - Sro 06 Sty, 2021
Zalewasz strasznie, a i tak efekt cieplarniany sprawia, że poziom mórz się podnosi, więc zanim chluśniesz następną 21-metrową falą zastanów sie czy choć jedno zdanie które napisałeś ma sens.
|
|