|
forum.optyczne.pl
|
 |
Teleskopy, lunety i celowniki optyczne - Lunety Swarovski ATS HD 65 lub 80 + okular 25-50x W
TheNewOne - Sob 12 Gru, 2020 Temat postu: Lunety Swarovski ATS HD 65 lub 80 + okular 25-50x W Cześć
Szanownych użytkowników lub osoby mające kiedyś okazję testować sprzęt jak w temacie proszę o podzielenie się swoimi spostrzeżeniami. Interesuje mnie to czy mają dużą aberrację chromatyczną i jak pracuje pierścień ostrzenia. Pytam o te dwie sprawy ponieważ po lekturze testów lornetek Swarovski wydaje mi się, że sprzęt tego producenta ma "problemy" z AC (w porównaniu do konkurencji) i jednocześnie mechanizm ostrzenia chodzi raczej z mniejszym oporem i wymaga dłuższego kręcenia, co akurat widzę jako pozytyw skoro nie ma dodatkowego przełożenia do precyzyjnego ostrzenia. Prośba o wypowiadanie się tylko na temat (interesuje mnie tylko okular 25-50x W !!!).
O innych lunetach proszę wspominać tylko w kontekście bezpośredniego porównania.
Sam nie mam żadnego doświadczenia ze sprzętem Swarovskiego.
Czekam na Wasze opinie.
Pozdrawiam.
Whisky - Sob 12 Gru, 2020
Czesc,
Posiadam wersje ATS 65mm bez HD i na moje oko to CA jest bardzo ladnie kontrolowana. Sporo ludzi na zagranicznych forach pisze ze jezeli nie fotografujesz przez lunete to w zasadzie wersja bez HD jest tak samo dobra. Co do samego ostrzenia to zgadza sie. Ostrzenie jest bardzo dlugie, czasami wrecz za dlugie. Osobiscie bardzo nie lubie tak dlugich przelozen. Podczas krecenia i zblizania sie do punktu ostrosci, zaczynasz sie zastanawiac czy juz jest ostro czy jescze troche podkrecic. W przypadku lornetek moim niedoscignionym wzorem sa lornetki Nikona z seri HGL i EDG. Ostrzenie nimi to prawdziwa przyjemnosc.
Acha i poczytaj jeszcze o tych okularach 25-50. Sporo ludzi pisze ze pole co prawda jest szersze wzgledem 20-60 ale maja problem z wyostrzaniem i osiowym patrzeniem.
Bardzo mozliwe ze dzis bede w sklepie to porownam 25-50 do mojego 20-60 i zdam relacje.
TheNewOne - Sob 12 Gru, 2020
Daj znać co zauważyłeś
W lornetkach raczej preferuję lżejsze kręcenie (zazwyczaj nieco dłuższe), choć nie wiem jak to wygląda u Swarovskiego - tam dochodzi duża liczba obrotów. Sam mam Zeiss Conquest HD 32 mm i podoba mi się lekkość z jaką pracuje pokrętło. Ostatnio miałem u siebie Nikona 8x42 Monarch HG i trochę za ciężko jak na mój gust (chociaż to nie był powód do zwrotu). Dawno temu bawiłem się lunetą Nikona 82ED i przy większych powiększeniach ostrzenie było problematyczne - drgania + słaba precyzja. Każde rozwiązanie ma jakieś swoje zalety, ale osobiście wolę kilkoma szybkimi ruchami dokręcić ostrość i mieć poczucie, że małymi krokami precyzyjnie dojeżdżam do maksymalnej ostrości niż małym ruchem mijać optymalny punkt. Poza tym przy tak pracującym pokrętle z ciut większą liczbą obrotów zimą można ostrzyć w rękawicy bez mocnego chwytu, co też ogranicza drgania. Podkreślę raz jeszcze, że nie mam większego doświadczenia z lunetami (
oprócz wspomnianego Nikona) i to co piszę opiera się o doświadczenie z lornetkami.
Dzięki za to co już napisałeś. Czekam na więcej
|
|