|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - Absolutne minimum
Wiking69 - Wto 31 Sie, 2021 Temat postu: Absolutne minimum Przepraszam że poruszę tak delikatny temat , mam nadzieję że kolega który robi tak fenomenalne zdjęcia nie obrazi się na mnie . DarkRaptor przyznał się że świadomie nie zabrał lornetki na trzy tygodniową wycieczkę do Szwecji i Norwegi . Ze względu na dużą ilość sprzętu fotograficznego który musiał zabrać . Przypomniałem sobie jak na miesięczną wyprawę po Norweskich Parkach Narodowych zabrałem do plecaka Leicę Trinovid 7x42 BN ( waga 890 g ) . Kiedy cały dobytek nosi się na plecach , łącznie z prowiantem . Człowiek zaczyna liczyć na czym mógł zaoszczędzić (na wadze ) . Kilka razy żałowałem że to nie Swarovski 8x20 B . Takie maleństwo zmieści się do większej kieszeni i prawie nic nie waży . Ale miałem taką ochotę popatrzeć na gwiazdy pod Norweskim niebem , zapomniałem tylko że w maju i czerwcu noce są widne . Wracając do tematu ... Są sytuacje kiedy rezygnujemy z zabrania lornetki ze względu na wielkość i wagę . Innym razem nie zabieramy lornetki z powodu kosmicznej ceny jaką za nią zapłaciliśmy ( boimy się żeby się nie zabrudziła ) . Osobiście uważam że każdy lornetkowy pasjonat powinien mieć jedną lornetkę ( takie absolutne minimum ) która zawsze mu się zmieści do plecaka lub kieszeni kurtki . Jestem bardzo ciekawy ile razy wam się przytrafiło że nie zabraliście lornetki na wycieczkę lub wakacje , ze względy na wielkość i wagę . A później żałowaliście bo było na co popatrzeć .
moshica - Wto 31 Sie, 2021
Odpiszę Ci bo u mnie temat mobilności był ostatnio na czasie.
Pytasz ile razy nie zabraliśmy lornetki z powyższych powodów 😀
No ja przyznam, że przez około 20 lat nie zabierałem, z powodów o które pytasz a zjezdziłem Europę, Afrykę, Bliski Wschód. Teraz już nie podróżuję tyle lub wcale, ale wpadłem na pomysł zakupu poręcznej dachówki. Więc sam widzisz, ile straciłem. No ale wtedy fotografia w tych miejscach gdzie byłem, była głównym priorytetem wyjazdów.
Wiking69 - Wto 31 Sie, 2021
A gdybyś 20 lat temu kupił malutką Leicę 8x20 . Zabierałbyś ją na podróże ? .
DarkRaptor - Sro 01 Wrz, 2021
Troszkę wywołany do tablicy napiszę, że mam z lornetek tylko DO Titanium porro 10x56, więc powód jej niezabierania chyba jest już jasny Z resztą jak to zmieścić do plecaka (patrz załącznik) gdy inna osoba musi dźwigać część mojego ekwipunku (jedzenie, jakieś ubrania)?
Ponieważ nie jestem aż tak "lornetkowym zapaleńcem", jakoś łatwo racjonalizuję sobie brak sprzętu obserwacyjnego w bagażu. Nadrabiam sprzętem foto, bo od biedy korzystam wtedy z teleobiektywów jak lunety, aby podejrzeć coś co mnie zaciekawi.
Generalnie to ciężki (dosłownie) temat, bo priorytetowo traktuję wyprawy raczej pod kątem fotograficznym i entomologicznym. Dzika przyroda, którą najchętniej obserwuję, w moim wypadku rzadko wymaga lornetki. Raczej musiałbym pakować do plecaka jakiś poręczny mikroskop stereoskopowy
...ale pozostaje nadzieja. Zaczynam myśleć o jakiejś małej lornetce na turystykę. Głównie przez młodego, który złapał bakcyla korzystania ze wszelkich urządzeń optycznych.
Wiking69 - Sro 01 Wrz, 2021
Oj dużo tego , jeszcze statyw , rzeczy osobiste , namiot , prowiant . Po takiej wycieczce zostają pręgi na plecach , tam nie ma miejsca na duże porro 10x56 . Jesteś skazany na maleństwo schowane w kieszeni kurtki ... 8x20 /8x25 . To po raz kolejny pokazuje że Arek mógłby zrobić test takich bardzo małych lornetek ( ostatniej szansy ) .
Wiking69 - Sro 01 Wrz, 2021
Dla mnie takim minimum byłby Zeiss 6x20 B West Germany z indywidualnym ustawieniem ostrości . Wolałbym taką niż Swarka 8x20 B ( a mam takiego ) . Mniejsze powiększenie to mniejsze drgania , a małe i bardzo lekkie lornetki niestety przenoszą drgania . Większa źrenica wyjściowa to dużo więcej światła . A większa głębia ostrości daje wyższy komfort obserwacji . Czasami takie małe perełki pojawiają się na OLX . Taki Zeiss 6x20 dzięki dobrej optyce i swojej mechanicznej wytrzymałości , spełnia wszystkie wymogi lornetki ostatniej szansy .
goornik - Sro 01 Wrz, 2021
Na wycieczki górkowe, gdy trzeba iść na lekko, zabieram ZAWSZE jedną z pięciu lornetek:
- Leica Trinovid 8x20BCA
- ZEISS 8x20B T*P Pocket
- Swarovski 8x25 CL Pocket
- Nikon Monarch 7 8x30
- Leitz Trinovid 10x25
Lornetka w Tatrach jest ze mną ŻAWSZE.
DarkRaptor - Sro 01 Wrz, 2021
Cytat: | Oj dużo tego , jeszcze statyw , rzeczy osobiste , namiot , prowiant . |
Podczas wyprawy autostopem przez Pamir musiałem zrobić takie absolutne minimum-minimorum. Nawet na sprzęcie foto musiałem bardzo mocno oszczędzić. W związku z tym, w tamtym czasie nawet jedna myśl o lornetce przez głowę mi nie przeleciała
Ale takie 20tki wyglądają obiecująco. Jak dotychczas miałem do czynienia głównie z tanimi "maluchami" pokroju DO Voyager 10x25 czy Celestron 8x21, więc moje odczucia nie były jakoś wyjątkowo optymistyczne
moshica - Sro 01 Wrz, 2021
Wiking69 napisał/a: | A gdybyś 20 lat temu kupił malutką Leicę 8x20 . Zabierałbyś ją na podróże ? . |
Oczywiście, ja od dziecka miałem sentyment do lornetek, tyle, ze przestałem się potem tym tematem interesować, bo skupiłem się na czymś innym. Ale mając małą lornetkę wtedy, na pewno bym miał frajdę z tego.
Piotr_0602 - Sro 01 Wrz, 2021 Temat postu: Re: Absolutne minimum
Wiking69 napisał/a: | Przypomniałem sobie jak na miesięczną wyprawę po Norweskich Parkach Narodowych zabrałem do plecaka Leicę Trinovid 7x42 BN ( waga 890 g ) . Kiedy cały dobytek nosi się na plecach , łącznie z prowiantem . Człowiek zaczyna liczyć na czym mógł zaoszczędzić (na wadze ) . Kilka razy żałowałem że to nie Swarovski 8x20 B . Takie maleństwo zmieści się do większej kieszeni i prawie nic nie waży |
Wg Arka wszystko poniże 30mm to już wyrób "lornetkopodobny"
Mam Olympusa 8x25 WP II, oraz Kite Lynx 8x30. Lynx waży 461 gram i to ZNACZĄCA różnica względem lornetki 0,7kg, a Olympus jest mniejszy, ale optycznie i ergonomicznie jest między nimi PRZEPAŚĆ. 8x25 służy co najwyżej do zerkania, 8x30 to wielka różnica.
Może najwyższe modele 8x25 (Swarek, Leica, Zeiss) dają więcej, ale dopiero 8x30 daje przyjemność obserwacji. A 8x20 to jeszcze gorzej...
Może gdyby były 6x20...? Może Pentax 6,5x21 byłby lepszy?
kot Sylvester - Sro 01 Wrz, 2021
DarkRaptor napisał/a: | Podczas wyprawy autostopem przez Pamir musiałem zrobić takie absolutne minimum-minimorum. Nawet na sprzęcie foto musiałem bardzo mocno oszczędzić. W związku z tym, w tamtym czasie nawet jedna myśl o lornetce przez głowę mi nie przeleciała |
Skoro się targa plecak tak wypełniony sprzętem to w ogóle nie dziwi.
DarkRaptor pomyśl może nad moją ofertą:
https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=33972
to jest małe i lekkie a podpinając do Tamiego da lunetę z powiększeniami od 15 do 60 razy wtady spokojnie można się bliżej przyjrzeć takim na przykład "górkom":
https://forum.optyczne.pl/album_page.php?pic_id=12874
Dla Ciebie jestem gotów na dalsze obniżenie ceny!!!
DarkRaptor - Sro 01 Wrz, 2021
Dziękuję za ofertę
Niestety, na chwilę obecną mam planowany od dawna zakup innego urządzenia optycznego, czyli zestawu do kontrastu różnicowo-interferencyjnego do mikroskopu. Na ten rok, zakupowo, będę spłukany
Wiking69 - Sro 01 Wrz, 2021
Przypominam kolegom że lornetkowe minimum nie służy do relaksu i delektowania się obrazem . Tylko do konkretnych zadań , takich jak ... unikanie niebezpieczeństw , ocenianie trudności trasy , upewnianie się czy ktoś inny potrzebuje pomocy . A do takich zadań nie potrzeba optycznych orłów i punktowych rekordzistów w testach Arka . Wystarczy przyzwoita lornetka , ale trzeba ją mieć pod ręką .
Arek - Sro 01 Wrz, 2021
Swarek Was wysłuchał i puścił lornetkę Curio 7x21:
https://www.optyczne.pl/1...Curio_7x21.html
Jan55 - Sro 01 Wrz, 2021
Wiking...dla tego do tych zadań... "unikanie niebezpieczeństw , ocenianie trudności trasy , upewnianie się czy ktoś inny potrzebuje pomocy", ale także dla przyjemności dłuższego popatrzenia, najlepsza jest mała i lekka 8x32, w typie Bushnella Prime, Vortexa DB HD, Hawk Nature Trek itp. Są to lornetki, które nawet w przypadku uszkodzenia czy uderzenia o skałę, nie przyniosą jakiejś wielkiej straty właścicielowi. W ostateczności, jak komuś bardzo zależy na wadze, to można się pokusić o małą Kowę 8x25, Hawk Nature Trek 8x25, Olympusa czy coś podobnego. I to są najlepsze lornetki za nie duże pieniądze a przydatne w górskich wędrówkach . Ale to jest moje zdanie, chyba, że ktoś ma podobne .
Wiking69 - Sro 01 Wrz, 2021
Janie ... to nie ma znaczenia jaką masz lornetkę w plecaku ... 8x20 , 8x25 , 8x32 , 8x42 , 8x50 , 8x56 . Ważne żebyś jadąc na wycieczkę w odludne albo niebezpieczne miejsce miał ją zawsze przy sobie , a nie w szafie . Lornetka jest bardzo pożytecznym narzędziem , pozwala zbierać informacje które mogą nie tylko oszczędzić czas , ale i uratować życie .
Jan55 - Sro 01 Wrz, 2021
Pisałem to w kontekście "mienia" lornetki na wycieczce w plecaku lub w kieszeni czyli przy sobie. A dlatego podałem takie przykłady, że lornetki pokroju x42-56 raczej właśnie zostają w domu ze względu na wagę i gabaryty. Ja generalnie zawsze mam przy sobie na wjazdach 8x32 i to mi wystarcza do wszystkiego.
moshica - Sro 01 Wrz, 2021
Od miesiąca prawie mam tego Bushnela Prime 8x32 i dziś będąc nad jeziorem obserwowałem żerowiska czapli siwej. Wiem, że taki wpis może śmieszyć, ale gdziekolwiek teraz się wybieram, mam tę małą lornetkę że sobą. A dodam jeszcze, że z wakacji, lub miejsc w których prowadziłem obserwacje, najbardziej w głowie utkwiły mi te momenty, jak mogłem interesujące cele widzieć z bliska. To co gołymi oczami można było zobaczyć nie robiło takiego wrażenia. Przykłady, proszę :
-widok z Koprowego Szczytu na Mieguszowieckie Szczyty od południowej strony, obserwacje taterników przy zjazdach na linie lub nielegalne przejścia turystów na Czarnego Mięgusza
- widok z Łapszanki na Tatry Bielskie, piękna Panorama z widocznym świetnie budynkiem na Łomnicy
- dzisiejszy pobyt nad kompleksem parkowym z jeziorem i żerowiska ptaków...
Przykładów możemy dużo wymieniać, każdy z nas. Zaś brak nawet małej lornetki, raz że nie zainteresuje nas tak otoczenie w którym jesteśmy a dwa nie mamy takich właśnie prozaicznych wspomnień, które utkwią w pamięci. I to jest w tym właśnie świetne, widzimy świat z innej perspektywy...
Jan55 - Sro 01 Wrz, 2021
Bo właśnie o to chodzi, że przez lornetkę możemy zobaczyć coś czego nie zobaczymy gołym okiem i na co nie zwrócilibyśmy nigdy uwagi. I to jest właśnie piękne.
DarkRaptor - Czw 02 Wrz, 2021
Jan55 napisał/a: | Bo właśnie o to chodzi, że przez lornetkę możemy zobaczyć coś czego nie zobaczymy gołym okiem i na co nie zwrócilibyśmy nigdy uwagi. I to jest właśnie piękne. |
I to jest właśnie piękne w mikroskopach
Piotr_0602 - Czw 02 Wrz, 2021
DarkRaptor napisał/a: | Jan55 napisał/a: | Bo właśnie o to chodzi, że przez lornetkę możemy zobaczyć coś czego nie zobaczymy gołym okiem i na co nie zwrócilibyśmy nigdy uwagi. I to jest właśnie piękne. |
I to jest właśnie piękne w mikroskopach |
a może dwa w jednym, czyli Pentax Papilio:
https://www.youtube.com/watch?v=XRrgCcJlL2o
DarkRaptor - Czw 02 Wrz, 2021
Ciekawe.
Z tego co kojarzę, koledzy od motyli posilają się czasem "klasycznymi" lornetkami. Choć często do oznaczenia trudniejszych, ale relatywnie dużych gatunków, nie obędzie się bez złapania i dokładnej inspekcji okazu. W moim wypadku (siedzę głównie w chrząszczach) niestety takie rozwiązania się nie sprawdzą.
Piotr_0602 - Czw 02 Wrz, 2021
DarkRaptor napisał/a: | Ciekawe.
Z tego co kojarzę, koledzy od motyli posilają się czasem "klasycznymi" lornetkami. |
Ten Pentax nie do końca jest "klasyczny". Ma unikalne możliwości wśród lornetek, łapie ostrość z 50 cm.
Stąd zastosowania do macro. Dwie wersje 6,5x21mm oraz 8x21mm. Ósemka da większe powiększenie, ale szóstka może być uniwersalną lornetką do kieszeni, małą i lekką. Normalną lornetką, z całkiem sensowną źrenicą 3,2mm (nieco większa niż 8x25), optycznie niezłą (porro) i ergonomiczniejszą od typowej kieszonkowej dachówki. Do turystyki, ale też dodatkowa opcja macro.
Piotr_0602 - Czw 02 Wrz, 2021
Jan55 napisał/a: | lornetki, które nawet w przypadku uszkodzenia czy uderzenia o skałę, nie przyniosą jakiejś wielkiej straty właścicielowi. |
Lornetka za szyi czy ramieniu w 99% przypadków uderzy w skałę okolicą obiektywu. Mam na to sposób który zawsze polecam, zamiast zatyczek na obiektywy (które z reguły są kiepskim, często gubliwe) osłony-klapki od lunet (2 szt) nałożone na obiektywy lornetki:
Nie tylko wygodniejsze są klapki od typowych osłon, to jeszcze chronią obijające się o skały obiektywy lornetki.
|
|