forum.optyczne.pl

Lornetki - Kowa BDII 10x42 XD - subiektywnie.

anton - Sob 30 Paź, 2021
Temat postu: Kowa BDII 10x42 XD - subiektywnie.
Lornetka Kowa BDII 10x42 XD tak jak wcześniej Vortex DB 8x32 HD kupiona w teleskopy.pl. Zamówienie w środę wieczorem w piętek kurier z zapakowaną lornetką.
W tekście pojawią się porównania Kowy z Vortexem - tak wiem że inna klasa cenowa, inna apertura. Cóż takie lornetki posiadam i stąd takie porównania. Z przyczyn oczywistych daruję sobie porównania do Tento 10x50 którą mam od 1992 roku.

Po wyjęciu z pudełka: bardzo porządnie wykonana lornetka, dość zgrabna i lekka jak na aperturę 10x42. Fajna guma na magnezowym korpusie, starannie przyklejona, metalowe pokrętło ostrości, cztery pozycje ustawienia muszli okularów. Muszle dobrze pasują do moich oczodołów. Dobrze leży w ręce. Opór pokrętła ustawienia ostrości w sam raz, idealny opór na mostku, idealny opór na pokrętle różnicy dioptrii. Tubusy sterylnie czyste w środku, żadnych drobinek kurzu. Zatyczki ok bez uwag, o pokrowcu czytałem opinie że za tą kasę to producent przyoszczędził – dla mnie jest ok. Bardzo dobre wrażenie po wyjęciu z pudełka. Lornetka zgrabna, wizualnie podoba się.

Pierwsza okazja do zapoznania się z nowym sprzętem trafiła się w godzinach nocnych. Nie – nie jestem astro-hobbystą, lornetkę kupiłem z przeznaczeniem do obserwacji ptaków. Fakap na dobry wieczór to rozbłyski („spajki”) na mocnych punktowych światłach w nocy: głównie na latarniach sodowych długie czteroramienne krzyże. Ok, o tym czytałem i na to byłem przygotowany ale smugi rozbłyskowe na Księżycu w pełni już mnie zaskoczyły. Delikatne i w niczym nie utrudniające obserwacji kraterów na naszym srebrnym satelicie, nie mniej zauważalne. Lekka mgiełka, woalka cienkiej chmurki i tych efektów już nie było przy Księżycu. Sam Srebrny Glob prezentował się okazale i zadowalająco ostro. Gwiazdy i planety: gwiazdy słabiej świecące lub świecące światłem zimnym: wyraźnie iskrzą – można zauważyć kolory niebieski i czerwony (czyżby aberracja ?) Gwiazdy większe i świecące ciepłym światłem – poprawnie bez niepotrzebnych efektów. Najlepiej pod względem wrażeń z obserwacji wypadł na południowej części nieba Jowisz – tutaj nie mam żadnych uwag.
Z pewnej odległości już całkiem po ciemku obserwowałem szczegóły dachu mojego domu w skąpej poświacie od latarni przy drodze. Nieco wyraźniej szczegóły na kominie (fugi, kratki, obróbki, masz antenowy) było widać przez Vortexa DB 8x32. Dodam że spajków na latarniach w Vortexie też nie ma, są tak jak w Kowie „iskrzące” zimne gwiazdy na północnej części nieba. Wrażenia lepszej ostrości i jasności w Vortexie upatruję w nieco zimniejszych barwach obrazu tej lornetki.

Wyprawa nad zbiornik wodny w weekend godz. 14-16 koniec października. Ptaki daleko na wodzie przy falującej wodzie widać ostro i wyraźnie, drgania małe, nie przeszkadzają w śledzeniu obserwowanych obiektów. Barwy jesiennego lasu naturalne, baaardzo delikatne przesunięcie w stronę barw ciepłych odwrotnie niż w Vortexie gdzie obraz jest delikatnie zimniejszy od tego co widzi nieuzbrojone oko. Wieżowiec na horyzoncie odległego miasta nieco bardziej ostro i szczegółowo prezentował się również w Vortexie. pomimo mniejszego powiększenia lepiej widziałem detale na ciemnym budynku. Wróćmy do Kowy: na odległej płynącej po wodzie żaglówce na brzegu żagla przez moment widziałem efekty aberracji. W zacienionym lesie szczegóły upierzenia dzięciołów które były blisko (wystarczyłaby jakaś jasna „szóstka”) lepiej widoczne niż w Vortexie.

Wyprawa dzisiaj na łąkę, godzina 16-17, czyste niebo, słońce nisko nad horyzontem. Kolejny fakap Wychodzę na widokowe wzniesienie, mam piękny widok na łąkę i pola, przykładam lornetkę do oczu … i dwie plamy rozbłyskowe od słońca które miałem prostopadle do lornetki z boku. Słońce z lewej to plamy rozbłyskowe w prawym tubusie, słońce z prawej to w lewym. Pod słońce obraz poprawny bez mgiełek, duszków itp. Plamy rozbłyskowe jak na razie przy niskim bocznym słońcu w zakresie kątowym ok 5st poziomo i do 45st pionowo przy słońcu 90st z boku. Zacząłem się zastanawiać czy lornetki nie zwrócić, ale po fajniej obserwacji przelatującego krogulca i zaniepokojonych tym sójek stwierdziłem że jednak zostaje. Z plusów wymienię dobrze skorygowaną dystorsję: efekt „rolling ball-u” przy śledzeniu przelatującego ptaka nad koronami drzew jest niewielki. W Kowie jest z tym zdecydowanie lepiej niż w Vortexie DB gdzie dystorsja przy śledzeniu przelatujących ptaków jest wyraźna i wpływa na komfort obserwacji. Pole widzenia ponad 7st w otwartym terenie podnosi wrażenia przy obserwacji. Ptaki nawet szybko przelatujące łatwo trafić tą lornetką (ale to już kwestia trzech dekad wprawy). Astygmatyzam bardzo dobrze skorygowany, jednakowa jasność w całym polu widzenia, niewielkie pogorszenie ostrości i niewielka dystorsja w obszarze dość odległym od centum (nie będę się silił na ocenę ile procent od centrum) tutaj wyraźnie lepiej niż Vortex.

Podsumowując: przy pierwszym wyjściu w teren z Vortexem DB 8x32 był efekt WOW, z Kową jeszcze tego nie doświadczyłem. Kowy zdecydowanie nie polecam amatorom astronomii (rozbłyski, iskrzenia), zdecydowanie lepiej sprawdza się w obserwacjach przyrodniczych w dzień. Na wspólne wycieczki, żona jako mniej zaawansowany obserwator wybrała Vortexa, przy polu ponad 8st i bardzo dobrej ostrości ta lornetka bardziej jej pasuje. Dla mnie Vortex to lornetka do plecaka w góry, Kowa zostaje jako sprzęt na ptaki w otwarty teren: pola, łąki, stawy. Na wypatrywanie zbliżających się już niedługo „miauczących” puszczyków i pohukujących uszatek wybrałbym jednak Vortexa.
Kowa to taka lornetka jak Skoda wśród samochodów, sprzęt solidny, porządnie wykonany ale bez efektu WOW, starsi i stateczni obserwatorzy powinni być zadowoleni nie narazi na zawał od mocnych wrażeń i dużych emocji ;) . Swoją rolę spełni.

MrHelios - Sob 30 Paź, 2021

Świetna recenzja. Czyta się z dużą przyjemnością. Takie retrospekcje, to dla mnie najbardziej wartościowy materiał poglądowy. Oczywiście, suche dane są równie ważne, ale subiektywne wrażenia zdecydowanie bardziej do mnie przemawiają. Dzięki za trud włożony w podzielnie się z nami swoimi spostrzeżeniami. Pozdrawiam :)
Jan55 - Nie 31 Paź, 2021

Można by rzec, że wszyscy posiadacze lornetek Kowy, "mają" spajki. Czyli taka ich "uroda". Mimo tego, są to świetne lornetki, pomimo swoich małych wad. Należy zaznaczyć, że nawet kilkukrotnie droższe lornetki, też posiadają jakieś wady a ludzie je i tak kupują :mrgreen: .
Wojtas_B - Nie 31 Paź, 2021

anton, Ta Kowa wywołała u mnie efekt wow, gdy porównywałem ją bezpośrednio w dzień z ponad dwa razy droższymi Nikonem HG i Zeissem Conquest. Moje wow wynikało z niegorszej centralnej ostrości, niewiększej AC, chyba mniejszej dystorsji oraz z większego pola w lornetce ponad dwa razy tańszej. Jest tu prawdopodobnie zachowany najlepszy stosunek jakości do ceny, przynajmniej patrząc na polski rynek.

Potwierdzam podstawowe wady tej lornetki na podstawie własnych doświadczeń:

- Spajki na źródłach światła oraz duszki od położonych blisko lamp ulicznych.

- Plamy rozbłyskowe w kształcie półksiężyców przy dolnej krawędzi pola w warunkach zmierzchowych - częściowo redukowalne głębszym ustawieniem muszli ocznych. Ta wada w Kowie ujawnia się bardziej niż w Swaro NL.

- Pokrętło ostrości w niskich temperaturach wyraźnie twardnieje, poza tym chodzi świetnie.

moshica - Nie 31 Paź, 2021

Wojtas a możesz jeszcze coś napisać na plus i minus porównując tę Kowę z Conquestem właśnie ? Bo rozumiem, że masz obydwie?
Jan55 - Nie 31 Paź, 2021

Wojtas napisał..." Plamy rozbłyskowe w kształcie półksiężyców przy dolnej krawędzi pola w warunkach zmierzchowych - częściowo redukowalne głębszym ustawieniem muszli ocznych".

Wojtas, ja tego doświadczyłem właśnie w Kowie 8x32, ale tylko w prawym okularze, i po bardzo mocnym dociśnięciu muszli do oczodołów zamieniało się to w delikatną mgiełkę, ale tak nie dało się patrzeć bez bólu w oczodołach i dlatego ją zwróciłem. Natomiast w Kowie 10x42 tego nie zauważyłem, ale lekkie mgiełki tak. Mimo wszystko, Kowa 10x42 jest świetna i u mnie też po pierwszym przyłożeniu jej do oczu miałem to WOW, mimo, że ją musiałem wymienić, ale z innego powodu, zresztą pisałem o tym.

anton - Nie 31 Paź, 2021

Również nie doświadczyłem takich rozbłysków o jakich pisze Wojtas_B,
Jan55 - Nie 31 Paź, 2021

Z tego co czytałem na BF, to te różnice pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami lornetek Kowy, są częste, a to by świadczyło o tym, że kontrola jakości w Kowie jest "upośledzona", albo jej w ogóle brak. A szkoda, bo to rzutuje na wizerunek firmy. :cry:
Binokularnik - Pon 01 Lis, 2021
Temat postu: Re: Kowa BDII 10x42 XD - subiektywnie.
anton napisał/a:
Najlepiej pod względem wrażeń z obserwacji wypadł na południowej części nieba Jowisz – tutaj nie mam żadnych uwag.


a księżyce widziałeś? bo ja wczoraj, patrząc "z ręki" przez terrę 10x25, widziałem co najmniej dwa

Binokularnik - Pon 01 Lis, 2021
Temat postu: Re: Kowa BDII 10x42 XD - subiektywnie.
anton napisał/a:
Najlepiej pod względem wrażeń z obserwacji wypadł na południowej części nieba Jowisz – tutaj nie mam żadnych uwag.



Przepraszam, przypadkowo dwa razy wysłałem to samo

Jan55 - Pon 01 Lis, 2021

Widzę Jowisza i wyraźnie księżyce przez Kowę 10x42 i Kite Falco 10x32. Przez Terrę 8x25, Opticrona Travellera ED 8x32 i GPO ED 8x42 widzę bd Jowisza ale księżyce już słabiej. W tym przypadku różnicę w przybliżeniu miedzy 10x a 8x widać wyrażnie. :wink:
anton - Pon 01 Lis, 2021

Przez Kowę "z ręki" widziałem 1 księżyc, lecz drgania coraz większe wraz ze zmęczeniem ramion utrudniają obserwację. Opierając Kowę o słupek ogrodzenia widziałem 2 księżyce. Przez "ósemkę" Vortexa "z ręki" widziałem 2 księżyce (jeden bardzo słabo) ale tylko dlatego że wypatrzyłem je wcześniej przez "dziesiątkę" Kowy. Gdybym nie wiedział że można zobaczyć księżyce Jowisza to na pewno Vortexem bym je przeoczył.

Kowa lepiej "składa" obraz. Jowisz mimo że duży i bliski to jednak przy takich powiększeniach jest tylko dużym punktem. W Kowie jest "bardziej" okrągły.

Binokularnik - Wto 02 Lis, 2021

anton napisał/a:
Przez Kowę "z ręki" widziałem 1 księżyc, lecz drgania coraz większe wraz ze zmęczeniem ramion utrudniają obserwację. Opierając Kowę o słupek ogrodzenia widziałem 2 księżyce. Przez "ósemkę" Vortexa "z ręki" widziałem 2 księżyce


Tutaj spotkasz się z opinią, że przez ciężką lornetkę lepiej się patrzy bo obraz jest bardziej stabilny. Ja się z tym nie zgadzam i uważam, że niezależnie od powiększenia ( w ramach 5-10x ), maksymalna waga lornetki, przez którą można komfortowo obserwować „z ręki” przez dłuższy czas (kilka minut bez odrywania jej od oczu), to ok 0.5 kg. W przedziale wagowym 200- 400 g masa nie ma znaczenia (bo i to lekkie i to lekkie), ale już powyżej 500g każde 100g więcej „robi kolosalną różnicę”. Jak ktoś ma jakieś zaburzenia neurologiczne to jak chwyci w ręce 2kg to może amplituda drgań mu się zmniejszy, ale u osób bez takich dolegliwości to tak chyba nie działa… a na pewno nie u mnie.
Między vortexem DB 8x32 a tą Kową różnica w masie to przepaść…
Gdyby ktoś zbudował lornetkę 10x50 o masie poniżej 100g to co, nie dałoby się przez nią patrzeć bo za lekka? Dla niektórych pewnie tak, ale ja chętnie bym taką „przyswoił” :wink:

Wojtas_B - Wto 02 Lis, 2021

Binokularnik, Kilka minut bez odrywania lornetki od oczu? Mnie się to jeszcze nie zdarzyło.
mariuszi - Wto 02 Lis, 2021

Nie mam zaburzeń neurologicznych a jednak lepiej mi używać cięższej lornetki w rozumieniu stabilniej … galileuszowe księżyce widzę wszystkie 4 przy pomocy 7x50 , oczywiście w zależności od położenia/rozmieszczenia księżyców układu Jowisza
Binokularnik - Wto 02 Lis, 2021

Wojtas_B napisał/a:
Binokularnik, Kilka minut bez odrywania lornetki od oczu? Mnie się to jeszcze nie zdarzyło.


A mnie przed chwilą....sprzęt: kowa bdiixd 6.5x 32, obiekt: lotnisko , czas: ponad 4 minuty i to bez specjalnej napinki….

Wojtas_B - Wto 02 Lis, 2021

Binokularnik napisał/a:
Wojtas_B napisał/a:
Binokularnik, Kilka minut bez odrywania lornetki od oczu? Mnie się to jeszcze nie zdarzyło.


A mnie przed chwilą....sprzęt: kowa bdiixd 6.5x 32, obiekt: lotnisko , czas: ponad 4 minuty i to bez specjalnej napinki….


Twardy jesteś. No ale 6.5x daje taki komfort, że łatwiej wytrzymać.

Wojtas_B - Wto 02 Lis, 2021

Binokularnik, A jeśli bywasz na EPWA pogapić się na samoloty, to możemy się kiedyś umówić, bo też lubię lotnictwo.
Binokularnik - Wto 02 Lis, 2021

Wojtas_B napisał/a:
Binokularnik, A jeśli bywasz na EPWA pogapić się na samoloty, to możemy się kiedyś umówić, bo też lubię lotnictwo.

Wolę przyrodę… pracuję na 11 piętrze i mam dwa widoki: na Las Kabacki i centrum handlowe z jednej strony i na lotnisko z drugiej…. Na las już dzisiaj patrzyłem więc do testu wybrałem lotnisko… ale guzik w sumie zobaczyłem bo pada deszcz i jest słaba widoczność na długim dystansie

Wojtas_B - Wto 02 Lis, 2021

Binokularnik, Zadowolony z tej Kowy 6.5x?
Maciek - Wto 02 Lis, 2021

Lornetki o powiększeniu 6 - 6,5 x mają tak małe drgania, że ich stabilność niektórzy biorą za większą rozdzielczość (więcej widocznych szczegółów, które umykają na skutek drgań). Przy powiększeniu 10 - 12 x obraz i tak by drgał nawet przy wadze lornetki 100g na skutek chociażby bicia serca czy oddychania.
Wojtas_B - Wto 02 Lis, 2021

Gdyby NL 12x42 nie ważył swoich 840 g, to nici by były ze stabilnej obserwacji z ręki, co jest faktem w moim przypadku. Inna sprawa, że wiele lat robiłem zdjęcia ciężkim sprzętem, więc trzymanie cięższej lornetki jest dla mnie łatwiejsze.
Proponuję ćwiczenia siłowe.

Binokularnik - Sro 03 Lis, 2021

[quote="Wojtas_B"
Twardy jesteś. No ale 6.5x daje taki komfort, że łatwiej wytrzymać.[/quote]
Nie ja jestem „twardy” tylko Kowa jest lekka

Binokularnik - Sro 03 Lis, 2021

Wojtas_B napisał/a:
Gdyby NL 12x42 nie ważył swoich 840 g, to nici by były ze stabilnej obserwacji z ręki, co jest faktem w moim przypadku. Inna sprawa, że wiele lat robiłem zdjęcia ciężkim sprzętem, więc trzymanie cięższej lornetki jest dla mnie łatwiejsze.
Proponuję ćwiczenia siłowe.


Z tego co napisałeś wnioskuję, że żeby być zadowolonym użytkownikiem NL x 42 to oprócz zaoszczędzonej, odpowiednio wysokiej sumy pieniążków, trzeba mieć jeszcze siłę.

Binokularnik - Sro 03 Lis, 2021

Wojtas_B napisał/a:
Binokularnik, Zadowolony z tej Kowy 6.5x?


Swoje precyzyjne uwagi na temat tej Kowy zamieściłem we wstępie do mojego pierwszego postu w temacie „Lornetkowe Combo”
Ale, krótko mówiąc, tak, jestem zadowolony ale w sumie to nie mam innego wyjścia bo ta Kowa jest jedyną produkowaną obecnie lornetką na świecie, która spełnia moje wymagania (wdawało mi się, że nie są jakoś specjalnie wygórowane) dotyczące lornetki do codziennego użytku.

Jan55 - Sro 03 Lis, 2021

Tak, Kowa 6,5x32 to lornetka swietna, co juz wczesniej pisalem w temacie tej lornetki i mimo, ze posiada swoje niewielkie wady, mozna przez nia patrzec spokojnie przez 5 min. :shock: , oczywiscie siedzac, co przetestowalem osobiscie, bedac w Tatrach. Prawdopodobnie, taka mozliwosc daje jej zblizenie (6,5x) oraz wielkie pole widzenia, ktore nie powoduje zmeczenia oczu a przez to, jak napisal powyzej Maciek, przez brak drgan widac wiecej szczegolow. W/g mnie jest to, jak na razie, jedyna, o takich parametrach i rewelacyjna lornetka na rynku, zwlaszcza do dluzszych obserwacji.
Przepraszam za pisownie, ale pisze z angielskiej klawiatury. :wink:

Wojtas_B - Sro 03 Lis, 2021

Binokularnik napisał/a:
Wojtas_B napisał/a:
Gdyby NL 12x42 nie ważył swoich 840 g, to nici by były ze stabilnej obserwacji z ręki, co jest faktem w moim przypadku. Inna sprawa, że wiele lat robiłem zdjęcia ciężkim sprzętem, więc trzymanie cięższej lornetki jest dla mnie łatwiejsze.
Proponuję ćwiczenia siłowe.


Z tego co napisałeś wnioskuję, że żeby być zadowolonym użytkownikiem NL x 42 to oprócz zaoszczędzonej, odpowiednio wysokiej sumy pieniążków, trzeba mieć jeszcze siłę.


Pisałem półżartem.
Flagowe modele z obiektywami 42mm+ ważą swoje. Jeśli ktoś musi mieć lornetkę wyraźnie lekką, to chodzi z 32mm i mniejszymi.
NL 12x42 jest minimalnie cięższy od chwalonego Vortexa 12x50.
Leica Noctivid 10x42 jest jeszcze cięższa.
Zeiss SF 10x42 jest lżejszy od NL o 60 g, co poczułem biorąc ją do ręki, więc przy oku też może być mniej męcząca.

W NL istotna jest ogólna ergonomia i położenie środka ciężkości. Część ciężaru opiera się na oczodołach, szczególnie po założeniu dodatkowych skośnych muszli ocznych. Jestem przekonany, że byłbyś pozytywnie zaskoczony, jak dobrze się trzyma NL. Chyba że już próbowałeś?

Binokularnik - Sro 03 Lis, 2021

Jan55 napisał/a:
Prawdopodobnie, taka mozliwosc daje jej zblizenie (6,5x) oraz wielkie pole widzenia, ktore nie powoduje zmeczenia oczu


Janie, z tym wielkim polem widzenia to przesadzasz moim zdaniem....
Pole rzeczywiste jest faktycznie duże ale to wynika z mniejszego powiększenia natomiast pole pozorne, to na obecne standardy, żadna rewelacja i " pupy nie urywa"

Jan55 - Sro 03 Lis, 2021

Piszac o wielkim polu mialem na mysli pole rzeczywiste podane przez producenta, natomiast pole pozorne, zgadza sie, nie jest rewolucyjne, co mnie, w tym przypadku, nie przeszkadza.
Binokularnik - Sro 03 Lis, 2021

No to w końcu, Twoim zdaniem, które pole decyduje o zmęczeniu bądź niezmęczeniu oczu? rzeczywiste czy pozorne? bo już zaczynam się w tym wszystkim trochę gubić..
Jan55 - Sro 03 Lis, 2021

Pisze o polu rzeczywistym 10* podanym przez producenta, a pole okularów, pozorne, ma w tym przypadku 65*. Te 65* nie jest rewolucyjne, bo sa lornetki ktore maja wieksze pola okularow. Piszac o nie meczeniu sie oczu w czasie dluzszego patrzenia, mam na mysli siebie. jak patrze np. przez lornetke 10x42 7* i polu okularow 70* a ta konkretna Kowa 6,5x32 z 10*. Patrzac przez ta Kowe odczuwam wiekszy komfort patrzenia dla oczu. Mniej mi sie mecza.
Maciek - Sro 03 Lis, 2021

Jan55 napisał/a:
Patrzac przez ta Kowe odczuwam wiekszy komfort patrzenia dla oczu. Mniej mi sie mecza.

Mniejsze zmęczenie, większy komfort patrzenia czy jak inaczej to nazwiecie nie ma związku z polem widzenia ale z mniejszym powiększeniem. Czym większe powiększenie tym bardziej drga obraz a układ oczy/mózg próbuje jakoś te drgania zniwelować - stąd dyskomfort przy lornetkach o dużym powiększeniu.
Ławo można to sprawdzić eksperymentalnie mając dwie podobne pod względem wagi i źrenicy wyjściowej lornetki: jedną o powiększeniu 6-7x, drugą 10x.
Można też użyć jednej lornetki ale musi być to Canon ze stabilizacją - można w nim na przemian ją włączać i wyłączać, efekt ten sam :razz: .

twegier - Sro 03 Lis, 2021

Podłączę się pod ten wątek by podzielić się moimi pierwszymi wrażeniami z użytkowania Kowy BDII XD 10x42.
Lornetkę kupiłem tydzień temu w Beafoto. Zdecydowałem się na nią, bo wczesniejszy zakup DO Chase 10x50 uświadomił mi, że powiększenie 10x jest dla mnie bardzo przydatne, ale może mniejsze wymiary i waga lornetki byłyby bardziej wskazane. Chciałem by nowa 10-tka była lżejsza od Chase, miała większe pole widzenia, i dawała bardziej punktowe obrazy gwiazd (bo mój Chase 10x50 ma z tym pewien problem).
Pierwsze wrażenia po wyjęciu z pudełka bardzo dobre. Podobnie jak anton uważam, że Kowa BDII XD 10x42 jest bardzo ładnie i solidnie wykonana. Jedyna różnica to to, że jak dla mnie pokretło ostrości pracuje ciut za ciężko. W Do Chase 10x50 i Kowie Prominar 8x32 XD pracuje lżej i ja tak wolę. Pole widzenia sprawdziłem na niebie. Odległosc kątowa między Delta Andromedae i Alpheratz to 6.93 stopnia i Kowa je obejmuje na styk, moim zdaniem bez żadnego zapasu. Myślę więc, że można przyjąć, że pole widzenia tej Kowy nie przekracza 7 stopni, czyli byłoby 0.2 stopnia mniejsze niż deklarowane. Oczywiście to i tak rewelacyjny wynik jak na 10-tkę. Dla porównania Kowa 8x32 Prominar łapie te dwie gwiazdy w polu widzenia z minimalnym zapasem. Tak więc Kowa BDII XD 10x42 ma tylko nieznacznie mniejsze rzeczywiste pole widzenia niż Kowa 8x32 Prominar. Punktowość gwiazd: gwiazdy w Kowie BDII XD 10x42 wydają się być trochę bardziej punktowe niż w Chase 10x50, więc ten cel został osiągnięty. Na brzegach widać pewien spadek ostrości gwiazd, podobnie jak w Chase. Spajki są, np. na Jowiszu, ale nie na gwiazdach (Vega bez spajków). Spajkowanie podobne jak w Chase 10x50, trudno mi ocenić która spajkuje bardziej; powiedzmy, że jest remis. Ogólnie przez Kowę na niebo patrzy się bardzo przyjemnie i jedyne co przeszkadza to drgania ręki. Więc nieźle.
Obserwacje w dzień w ogródku: tutaj pierwsze rozczarowania, a może własciwie nie tyle rozczarowania, co potwierdzenie problemów zgłaszanych przez innych. Aberacja chromatyczna jest zauważalna; gałęzie maja żółte obwódki nawet w centrum. Nie jest to jakaś wielka AC, nie psuje obserwacji, niemniej jednak jest to największa AC sposród wszyskich moich lornetek. Kolejny potwierdzony problem to mgiełki na dole pola widzenia. Chase też to ma, ale mniej. Kowa dała też mocne odblaski od światła z tyłu (z lampki nocnej w pokoju) - do tego stopnia, że ciężko było coś zobaczyć w tych warunkach. Wygląda wiec na to, że Kowa faktycznie jest wrażliwa na "niestandardowo" padające światło. Wracając do obserwacji dziennych w ogródku - ogólnie patrzy sie przez nią przyjemnie, mimo wad wymienionych powyżej, obraz jest wmiarę ostry w prawie całym polu widzenia, ale nie rzuca na kolana. Równie dobrze mi się patrzy przez moje pozostałe, znacznie tańsze lornetki.
Kolejne testy porobiłem w domu, na tablicy testowej z odległosci ok. 6 m. Wizualnie jest w porządku, tylko lekki spadek ostrości na brzegach. Porobiłem też fotki afokalnie na komórce. I te zdjęcia nie wyglądaja juz optymistycznie. W cetrum jest co prawda w porządku; linie pionowe i poziome ładnie rozdzielone z dobrym kontrastem, minimalnie lepiej niż dla Chase 10x50. Ale brzegi tablicy wyraźnie gorsze niż brzegi tablicy w DO Chase 10x50 (a do brzegów pola widzenia jeszcze daleko), a poza tym znów widoczna AC na kontrastowych przejściach (w Chase i Kowie 8x32 żadnej AC na zdjęciach). Oczywiście, nie ma co przywiązywać wielkiej wagi do tych zdjęć. Lornetka ma dobrze współpracować z okiem, a nie z komórka, a poza tym może po prostu Kowa jest faktycznie gorsza na brzegach z bliskiej odległosci. Bo przy obserwacjach na zewnatrz z kilkunastu-kilkudziesięciu metrów tak dużych problemów na brzegach w Kowie nie widziałem.
Podsumowując - mam ambiwalentne odczucia wobec Kowy BDII XD 10x42. Z jednej strony "zadanie wykonała": jest wyraźnie mniejsza i lżejsza od Chase 10x50, ma ogromne pole widzenia, i jest ciut ostrzejsza w centrum. Jednak ja po cichu liczyłem na wiecej, mysłalem, że okaże się wyraźnie lepsza od moich pozostałych lornetek i że od teraz będe używał tylko jej. Nic takiego sie nie stało. Mam teraz kilka lornetek różniących się parametrami, z których każda ma swoje mocne i słabe strony. Najwyraźniej jeszcze nie nadszedł czas bym poznał moją docelową lornetkę :smile:
I jeszcze taka dygresja. Pole ok. 7 stopni jest imponujące, tylko zastanawiam się teraz czy napradwę warto się o nie starać. DO Chase 10x50 ma ok. 6.2-6.3 i to już jest całkiem przyzwoite pole. Myślę, że rację ma Arek twierdząc, że pole 6.5 stopnia dla 10-tki to już jest szerokie pole. A jeszcze większe może oznaczać spore kompromisy. Być może Kowa 10x42 miałaby mniej wad gdyby to pole miała pól stopnia mniejsze. Byc może okulary i co za tym idzie muszle okularowe też mogłyby być trochę mniejsze. Bo w Kowie 10x42 muszle okularowe są całkiem spore i to już mi też trochę przeszkadza w dobrym ułożeniu lornetki przy oku. Ale jeśli komuś jednak zależy na polu widzenia ok 7 stopni, to Kowa 10x42 jest na pewno warta polecenia.

adaher - Czw 04 Lis, 2021

Twegier, bardzo dobra recenzja! Nie ma to jak konkrety :smile: (wielkość pola, nieostrość, AC...)
Chase 10x50 zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, jak i reszta z serii i gdyby ta Kowa miała być optycznie sporo lepsza, a w dodatku z polem większym niż w EL SV, to właściwie byłby to poziom absolutnie premium, ale... cudów nie ma :smile: Nie mniej to chyba naprawdę dobra lornetka!

A może zamieścił byś te zdjęcia porównawcze?

Pozdrawiam!

Binokularnik - Czw 04 Lis, 2021

Wojtas_B napisał/a:
W NL istotna jest ogólna ergonomia i położenie środka ciężkości. Część ciężaru opiera się na oczodołach, szczególnie po założeniu dodatkowych skośnych muszli ocznych. Jestem przekonany, że byłbyś pozytywnie zaskoczony, jak dobrze się trzyma NL. Chyba że już próbowałeś?


To się zgadza bo seria NL to takie długie „armaty” i przesunięcie środka ciężkości w kierunku okularu jest b. istotne biorąc dodatkowo pod uwagę masę wynikającą z komplikacji zastosowanej optyki. Producent zresztą się tym chwali (i słusznie) w materiałach reklamowych. Kowa bdiixd x32 sama w sobie jest „środkiem ciężkości” i jak jej nie chwycisz tak będzie dobrze…. tak jak w przypadku kuli.
Któregoś dnia, przy okazji wycieczki rowerowej, wpadnę do Łomianek i poproszę o jeden z modeli NL „do wglądu”. Swarovski el 10x42 nas (byłem z kolegą) rozczarował w porównaniu z moim czterokrotnie tańszym FN Falkonem 8x42. Nie było żadnego „WOW”! ani „ O rzesz Ty”! a chyba powinno być i to na pierwszy rzut oka przy takiej różnicy w cenie….
Zobaczymy jak będzie tym razem…

Wojtas_B - Czw 04 Lis, 2021

adaher, Pamiętajmy, że wciąż mówimy o lornetce za 2 k, a w tej cenie mamy bardzo dużo.
anton - Czw 04 Lis, 2021

Bezpośrednim konkurentem dla Kowy BDII 10x42 XD jest Vortex Viper 10X42 HD (prawie identyczna cena). Ktoś poza Jan55 używał obu ?
twegier - Czw 04 Lis, 2021

dzięki adaher! Zdjęcia w załączeniu. Niestety, musiałem je 2x zmniejszyć i przyciąć, bym mógł zrobić ich upload.
Tak, największym "wygranym" moich testów po zakupie Kowy jest Chase 10x50. Moim zdaniem każdy kto chce kupić lornetkę w granicach 1000 zł powinien Chase wziąć pod uwagę. O ile w ogóle jeszcze będą dostępne.

Binokularnik - Pią 05 Lis, 2021

twegier napisał/a:
dzięki adaher! Zdjęcia w załączeniu. Niestety, musiałem je 2x zmniejszyć i przyciąć, bym mógł zrobić ich upload.
Tak, największym "wygranym" moich testów po zakupie Kowy jest Chase 10x50..


Różnica na korzyść delty jest i to wyraźna. Zastanawiam się czy to nie wynika z różnicy średnicy obiektywu i kowa, ze swoimi 42mm, nie ma szans w starciu z lornetką o aperturze większej o 8mm choćby nawet była od niej lepsza optycznie. Mam nadzieję, że mimo wszystko się ogarnie i da Ci wiele przyjemności z obserwacji.

Wojtas_B - Pią 05 Lis, 2021

Binokularnik, Średnica obiektywu raczej mało przekłada się na stopień skorygowania optyki. To nie działa w ten sposób.
Jan55 - Pią 05 Lis, 2021

twegier napisal..."Moim zdaniem każdy kto chce kupić lornetkę w granicach 1000 zł powinien Chase wziąć pod uwagę".

Zakladajac, ze kupujacemu bedzie odpowiadac apretura, wielkosc i waga Chase, bo roznica jest spora na nie korzysc Chase jak i innych 10x50, w stosunku do lornetek 10x42. Ale tak czy tak, lornetka jest dobra i godna polecenia, zwlaszcza w swojej cenie.

Binokularnik - Pią 05 Lis, 2021

Wojtas_B napisał/a:
Binokularnik, Średnica obiektywu raczej mało przekłada się na stopień skorygowania optyki. To nie działa w ten sposób.


Przepraszam, nieprecyzyjnie się wyraziłem…
Chodziło mi nie o korekcję wad tylko o rozdzielczość obrazu. Porównując oba zdjęcia uznałem, że w delcie jest większa.

Wojtas_B - Pią 05 Lis, 2021

Zawsze musimy mierzyć się z kompromisami.
Jeśli chcemy lornetkę lżejszą i z tak dużym polem, to trudno dziś o konkurencję dla tej Kowy w takim budżecie.

Jan55 - Pią 05 Lis, 2021

Wojtas napisal..."Jeśli chcemy lornetkę lżejszą i z tak dużym polem, to trudno dziś o konkurencję dla tej Kowy w takim budżecie"

To samo twierdze. Ja osobiscie i nie tylko ja, co pisane bylo wielokrotnie tutaj na forum przez innych uzytkownikow, wole lornetki z duzym polem, nawet z slabsza ostroscia na brzegach, niz lornetki z ostroscia od brzegu do brzegu ale z malym polem widzenia. Odczuwam po prostu wiekszy komfort patrzenia i wieksza ulge dla oczu, co wprzypadku sabszego wzroku (wady i wiek) jest nie ocenione. Ale to ja, inni nie musza tego odczuwac.

moshica - Pią 05 Lis, 2021

No z tym porównaniem ostrości, to tego się nie spodziewałem, że Chase wypadnie lepiej.
Jako całokształt i tak Kowa wydaje mi się atrakcyjniejszym wyborem, ale strona testowa tu nie kłamie i ta nieostrość brzegowa nie jest fajna.
Dobrze że mamy wybór w postaci czy wolimy szersze pole kosztem ostrości czy węższe ale równomiernie ostre.
Jan, ale w ślad za tym co napisałeś, że wolisz to pierwsze rozwiązanie, to przecież to nie jest aż tak duża często różnica w polu widzenia w stopniach a jednak zauważalna ostrość brzegowa może drażnić, mnie ona drażni.
No i teraz moje pytanie, czy nie lepiej okiem w kadrze w lornetce o dobrej korekcji ostrości przesunąć lekko wzrok patrząc na cel niż przesuwać lornetkę o pewien kąt, bo tam gdzie zerkamy już mamy nieostro ?
To pytanie z tych funkcjonalnych, decydujących o zadowoleniu z użytkowania.
Co sadzicie o tym, czy lepiej przesuwać lekko wzrok czy lornetkę ?

Wojtas_B - Pią 05 Lis, 2021

moshica, W lornetkach, których używam, jestem w stanie komfortowo przesuwać wzrok tylko w ograniczonym zakresie od osi, a więc w obszarze pola dobrze skorygowanego. Dalej pojawiają się mroczki. Mankament ten jednak mi nie przeszkadza, bo obrócenie lornetki to żaden wysiłek.
W lornetkach z dużą źrenicą można pewnie swobodniej wodzić wzrokiem po polu.

moshica - Pią 05 Lis, 2021

No właśnie to miałem na myśli, może nieprecyzyjnie dopisałem.
Duża źrenica i dobra korekcja pola ostrości i wtedy jest lepszy komfort, oto mi chodziło.

twegier - Pią 05 Lis, 2021

Widzę, że moje fotki wzbudziły zainteresowanie :smile: Fajnie, ale nie można z nich wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Na moje wyczucie nieostrość brzegowa może brać się z braku korekcji pola i/lub kumulacji wad optycznych na brzegu pola. Być może Kowa 10x42 poprawnie ogniskuje te wszystkie linie z rogów tablicy testowej, tyle, że robi to przed matrycą. To w sumie latwo sprawdzić, próbując ustawić fokus na rogu tablicy, co pewnie kiedyś sprawdzę. W terenie nie ma to takiego znaczenia, bo patrzymy na obiekty trójwymiarowe, a nie na płaskie tablice. Krótko mówiać te zdjęcia z 6 m płaskiej tablicy testowej to dość szczególna sytuacja, mało pasujaca do obserwacji w terenie. Acha, no i jest jeszcze jeden problem: matryca jest płaska, siatkówka nie.
Inna rzecz to układ optyczny aparatu komórki (jeśli gdzieś poniżej wypisuję bzdury to mnie poprawcie). Ogniskowa 3 mm, światłosiła f/2.4, czyli apertura 1.25 mm. O ile dobrze rozumiem afokalny układ optyczny lornetka-aparat (tudzież oko), to apertura aparatu (lub oka) i apertura lornetki to powinny byc płaszczyzny skonjugowane. Czyli efektywna apertura lornetki w tym przypadku to 10x 1.25 mm = 12.5 mm, wiec nie ma znaczenia czy mamy na wejściu 42 czy 50 mm; 50 mm apertury Chase nic tu nie wnosi. Lepszym aparatem byłby moj Nikon S1 z obiektywem 18.5 mm - czyli mniej wiecej tak jak ogniskowa oka, a poza tym moge w nim ustawic dowolna przysłonę. Tyle, że nie wiem czy wystarczy źrenicy wyjściowej lornetki by zrobic poprawne zdjęcie. Kiedyś spróbuję.
Wracając do nieostrości brzegowej. Moim zdaniem jest to trochę wyolbrzymiony problem w lornetkach. Odpowiadajac na pytanie moshica - dla mnie jest naturalne, że patrzę tylko przez centrum lornetki. Duże pole służy do tego by coś zauważyc. Jak coś zauważymy, instynktownie przesuwamy głowę w tym kierunku, a przynajmniej ja tak mam. Ale chyba wszyscy ludzie, bo ostre widzenie mamy tylko na środku siatkówki (plamka żółta), Więc jak chcemy coś w dobrym swietle ostro zobaczyć, to patrzymy na wprost. Z kolei w teleskopie czy lunecie ostre brzegi pola widzenia są ważne, bo tu nie tak łatwo o zmianę kierunku, więc wodzimy wzrokiem po całym polu widzenia. Ale w lornetce?
Co do tej Kowy 10x42 to też uważam, że lista zalet jest większa niż wad i ją sobie zostawię. Powinna sie nadać do ptaków w locie w sam raz. Jak ostatnio byłem na Górze Pirata za Krynicą to żałowałem, że takiej nie mam. Tam przyda sie lornetka o dużym polu, by szybko znależć drapola w polu widzenia lornetki, i o dużym powiekszeniu, by go szybko zidentyfikować, by potem jeszcze zdążyć złapać aparat i zrobić mu zdjęcie :smile:
Ale z drugiej strony uważam, że trochę przekombinowali w tej serii BDII XD. Poprzednia seria była bardzo dobra optycznie (a przynajmniej moja 8x32 Prominar jest), ale pole wąskie. Tu pole ogromne, ale okupione sporym kompromisem. Nie mogli jakoś tak trafić w złoty środek ?

anton - Pią 05 Lis, 2021

Czyli moje wrażenie że Vortex DB 8x23 jest ostrzejszy i lepiej widać szczegóły o zmroku niż dyskutowana tutaj Kowa ma odzwierciedlenie w spostrzeżeniach tutaj piszących osób. Lornetka za 800 zł daje większy fun niż ta za 2100. Wygląda na to że kupię polecanego przez znajome mi osoby Vortexa Vipera 10x42 a Kowa wyląduje na olx-ie. Te spajki i odbłyski po prostu mnie irytują.
twegier - Pią 05 Lis, 2021

Na spajki to nie ma ratunku, ale na odblaski i mgiełki to może zrobić jakieś osłonki przeciwsłoneczne na obiektywy Kowy ? Na razie nie mam pomysłu jak to zrobić by praktycznie miało sens, ani nawet nie wiem czy to pomoże, ale może warto sprawdzić i pokombinować w tym kierunku.
TheNewOne - Pią 05 Lis, 2021

A może skutecznie składać reklamacje aż do zwrotu kasy za sprzęt, ew. wymianę w górę na Genesis -:)

Ja miałem w ręce 8x32 i ta mgiełka była w dolnej części obrazu i wcale nie tylko pod słońce, również prawie w przeciwnym kierunku. Bardziej w kierunku zachodzącego słońca to już takie odblaski latały, że dramat.
I teraz jak sobie tak czytam doświadczenia innych z tą serią to smutno się robi. Ok, w tej cenie ideał być nie musi ale dodatkowe "efekty" w postaci lekko mlecznej mgiełki to jednak przesada.
Na prawdę szkoda, bo sam sprzęt jakościowo prezentuje się bardzo bardzo dobrze.
Z poprzednią serią nie było takich problemów, miałem kilka lat temu w ręce model 8x32 i po przyłożeniu do oka same pozytywne wrażenia, no może poza mocno przekłamaną szerokością pola widzenia na co bym pewnie tak od razu nie zwrócił uwagi gdyby nie wcześniejsza lektura testu na optyczne.
Ciekaw jestem czy modele 10x32, 8x42 też mają taki problem? Bo 6x32 zdaje się, że nie bo Jan55 ma i nie wspomina o tym.

Jan55 - Sob 06 Lis, 2021

anton...obys sie nie zdziwil po zakupie Vortexa, bo on taki lepszy od tej Kowy w/g mnie i nie tylko mnie, nie jest, a sprawdzalem obie. Co do lepszosci Vortexa 8x32 nad ta Kowa, a mam je obie, tez nie widze lepszosci na korzysc 8x32, poza wielkoscia pola widzenia i spajkow, bo gwiazdy juz lekko iskrza. co mnie nie przeszadza, bo mnie obie te lornetki nie sluza do patrzenia na gwiazdy. Vortex jest bardzo dobry, ale pod wzgledem ostrosci, aberracji i dystorsji to mu do tej Kowy troche brakuje. No, ale to jest moje odczucie i mojego wzroku, a Ty mozesz widziec to inaczej, chociaz moja opinia pokrywa sie z opiniami kilku osob z mojego kregu znajomych, ktorzy porownywali obie moje lornetki, Kowe i Vortexa. Na nocne niebo patrze przez 8x42 i 10x32 i to mnie wystarcza, bo robie to okazjonalnie. Jezeli chcesz lepszej lornetki na obserwacje po zmroku i nocnego nieba, to pomysl raczej o dobrej lornetce 10x50 i z w miare duzym polem widzenia.

twieger...prawdopodobna przyczyna tych odblaskow i mgielek moze byc za duza srednica muszli ocznych w Kowach, sadze to po tym jak mialem Kowe 8x32, o ktorej pisalem w innym poscie ( o odblaskach i mgielkach) i w ktorej to Kowie, jak ja wcisnalem bardziej do oczodolow, te mgielki i odblaski w duzej mierze zanikaly, a co potwierdzil tez sprzedajacy ze sklepu, w ktorym ta Kowa zostala zakupiona. po sprawdzeniu przez niego. Wiec byc moze ktos kto ma duze oczodoly, tego widoku (odblaski i mgielki) i w takiej mierze nie bedzie mial. Dla mnie te "felery" w 10x42 nie sa przeszkadzajace, ale w 8x32 juz byly za duze, a wciskanie jej na sile w oczodoly bylo malo komfortowe wiec ja zwrocilem. Byc moze to co "kombinujesz" z oslonkami moze byc pomocne.

TheNewOne...w 6,5x32 sa lekkie mgielki, podobne jakie mam w 10x42, ale w egzemplarzu 8x32 to mialem silniejsze mgielki i mleczne pólksiezyce pod slonce i w bok na zachod od slonca. Na BF i CN az tak tego nie opisuja, ale tez o tym wspominaja ( o mgielkach). Moj wnisek jest taki, "upsledzona" kontrola jakosci w Kowie, albo taki patent. Ale na pocieszenie, taki "feler" (odblaski i mgielki), posiada tez wiele lornetek 3-5 razy drozszych i kupujacy je sa i tak z nich zadowoleni. Kowom w ich cenach mozna to wybaczyc :mrgreen: .

anton - Sob 06 Lis, 2021

Jan55 napisał/a:
...prawdopodobna przyczyna tych odblaskow i mgielek moze byc za duza srednica muszli ocznych w Kowach,


Potwierdzam, odblaski boczne od niskiego słońca prostopadle z boku o których pisałem wcześniej, wynikają z dużej średnicy muszli ocznych. Wystarczy zmiana chwytu, ułożenie palca wskazującego przy krawędzi muszli i odblaski znikają. Dobrze że chociaż to zjawisko można wyeliminować.

Maciek - Sob 06 Lis, 2021

Nie męczcie się chłopaki z tymi odblaskami: https://www.lanius-books....shield-standard .
Są różne wersje do różnych średnic okularów. Guma przyjemna i miękka, można przycinać jak coś nie pasuje.
Jak to mówią: jak stać Cię na wódkę to i na taksówkę - parafrazując: jak macie szkła za dwa koła to dokupcie osłonki za kilka dyszek i po kłopocie.

Binokularnik - Pon 08 Lis, 2021

Maciek napisał/a:
Nie męczcie się chłopaki z tymi odblaskami: https://www.lanius-books....shield-standard .
Są różne wersje do różnych średnic okularów. Guma przyjemna i miękka, można przycinać jak coś nie pasuje.


Ok, fajne, ale w przypadku osób, które narzekają na za dużą średnicę muszli ocznych to się może nie sprawdzić. Jak nasuną taki pierścień na muszlę to jej średnica wzrośnie o dodatkowe kilka milimetrów. W tym przypadku może lepsze będzie rozwiązanie zaproponowane przez kol. merkurego (temat: „Moja pierwsza kowa”). Janek, dodając osłony boczne, jednocześnie zmniejszył średnicę muszli.

Binokularnik - Pon 08 Lis, 2021

twegier napisał/a:
Poprzednia seria była bardzo dobra optycznie (a przynajmniej moja 8x32 Prominar jest), ale pole wąskie. Tu pole ogromne, ale okupione sporym kompromisem. Nie mogli jakoś tak trafić w złoty środek ?


Może mogli ale nie chcieli. Moim zdaniem atutem serii bdiixd, nakręcającym sprzedaż, miały być małe gabaryty i duże pola. To się udało i wiele osób, posiadających w swoim arsenale wiele świetnych lornetek, „wyskrobało” kasę na zakup nawet kilku modeli bdiixd właśnie ze względu na wielkość pól. Niestety, mimo że lornetki fajnie zaprojektowano i użyto do ich produkcji dobrej jakości materiały to pośpiech, spowodowany chęcią wyprzedzenia konkurencji?, zaowocował niechlujnym montażem (np. poprzekręcane pryzmaty) i kiepską kontrolą jakości gotowych wyrobów.

twegier - Pon 08 Lis, 2021

Binokularnik napisał/a:
Niestety, mimo że lornetki fajnie zaprojektowano i użyto do ich produkcji dobrej jakości materiały to pośpiech, spowodowany chęcią wyprzedzenia konkurencji?, zaowocował niechlujnym montażem (np. poprzekręcane pryzmaty) i kiepską kontrolą jakości gotowych wyrobów.

Moja Kowa 10x42 ma przekręcone pryzmaty o 180 stopni. Myślałem, że to tak specjalnie, taki "trick" by zredukować jakieś artefakty w obrazie. Czyli sądzisz, że to tylko niechlujny montaż? Czy inni uzytkownicy lornetek tej serii mogliby się wypowiedzieć czy ich pryzmaty też są poprzekręcane?

Binokularnik - Pon 08 Lis, 2021

twegier napisał/a:
Czy inni uzytkownicy lornetek tej serii mogliby się wypowiedzieć czy ich pryzmaty też są poprzekręcane?


W moim egzemplarzu (6,5x) X na jasno świecących, punktowych obiektach jest „krzywe” tzn. jedna przekątna jest (tak mniej więcej ) między godz. 11 a 17 a druga miedzy 13.30 a 19.30, nie jest to w prawdzie duża różnica ale jednak chyba świadczy o tym, że coś jest nie tak z prawidłowym ustawieniem pryzmatów względem siebie.

Jan55 - Pon 08 Lis, 2021

Binokularnik...u mnie w 10x42 i 6,5x32 też mam tak samo z niewielkimi różnicami w przesunięciach między 10x a 6,5x. Te "zjawiska" ze zdjęciami i opisem są zamieszczone na BirdForum. Najprawdopodobniej odblaski i zamglenia są pokłosiem tych "zjawisk". Czy to niechlujny montaż, brak kontroli czy taki projekt, chyba poza Kową, nikt nie wie. :roll: . Wygląda na to, że to nie jest przypadek jednej serii, ale cała produkcja tak idzie, bo opisywane przypadki są z różnych okresów zakupowych i z różnych miejsc na świecie. Dziwne tylko, że nie piszą o tym na Cloudy Nights czy House of Outhdoor, gdzie testowali te lornetki.
anton - Pon 08 Lis, 2021

Nie wiem czy dobrze patrzę ale robię to tak: obracam lornetkę o 180st, lewy i prawy tubus cały czas pozostają L i P tylko patrzę w obiektywy a nie w okulary. W lewym widzę na brzegu, tak na 11-tej taki róg trójkątnej płaszczyzny, w prawym ten róg jest na 7,30. Może to taki ukryty ficzer i tak ma być ? Wszystko starannie zrobione a z pryzmatami by tak skasztanili ?
Jan55 - Pon 08 Lis, 2021

anton...patrząc jak Ty, w 10x42, ten "kolec" mam identycznie jak u Ciebie. W 6,5x32 w P mam pomiędzy 6-tą a 7-mą a w L pomiędzy 5-tą a 6-tą.
anton - Pon 08 Lis, 2021

Wg takiej samej zasady zaglądam do Vortexa DB 8x32 HD. Też jest taki kolec ale w obu tubusach jest symetrycznie w L: 4,30 w P: 7.30
Jan55 - Pon 08 Lis, 2021

Sprawdziłem wszystkie lornetki ( 6 szt.) jakie mam oprócz Kowy,i te kolce występują tylko w Kowach 10x42 i 6,5x32 oraz jak sprawdzałem to w Kowie 8x32, którą miałem i zwróciłem, też były. Czyli wskazuje to na jakiś "patent" Kowy. U mnie w Vortex-sie 8x32 nie występuje taki kolec.
anton - Pon 08 Lis, 2021

W Vortexie też widać takie kolce tylko trzeba bardziej pod kątem spojrzeć w głąb tubusa - kolce też mniej "wystają"
Jan55 - Pon 08 Lis, 2021

Masz rację, popatrzyłem tak jak piszesz i są bardzo głęboko, prawie nie widoczne, natomiast w Kowach widać je bez wysiłku ocznego, czubkami są na krawędzi obrazu.
twegier - Pon 08 Lis, 2021

No więc ja właśnie od razu spojrzałem do środką przez obiektywy i zobaczyłem, że pryzmaty są obrócone o 180 stopni. Teraz patrzę ponownie i widzę, że w jednym tubusie główny kolec jest na 1-wszej, a w drugim na 7-ej. W efekcie spajki nachodzą na siebie, i nie mam X, a tylko jedną długą linię. Tylko czy to ustawienie pryzmatów ma jakiekolwiek znaczenie, poza kształtem spajków ?
Porobiłem dziś zdjecia przez lornetki z aparatem Nikon S1, zarówno z limitującą aperturą jak i pełną. Wydaje się że przy pełnej aparturze Kowa 10x42 dla odmiany radzi sobie najlepiej. Już nie dam rady dziś tych zdjęc przygotować, ale powiało optymizmem. Wszyscy co już chcieli pozbyć się Kowy niech jeszcze się wstrzymają :grin:

anton - Wto 09 Lis, 2021

twegier, opisz jak obróciłeś lornetkę względem pozycji "parzę normalnie przez okulary czyli mostek z pokrętłem mam od góry" - bo jeżeli obrócę lornetkę w płaszczyźnie poziomej i patrzę przez obiektywy a mostek mam od góry - to "kolce" pryzmatów mam tak samo jak Ty. Jeżeli trzy osoby mają to samo tu wygląda że nie jest to przypadek tylko celowy zamysł. Jeżeli jest ktoś kto ma w tym modelu lornetki inaczej to niech to opisze.
Jan55 - Wto 09 Lis, 2021

U mnie jest jak u antona, czyli jak obróce lornetkę obiektywem do oczu ale mostek jest u góry to w jednym mam na 1-ej a w drugim mam na 5-ej. Jak obrócę tak, że mostek mam u dołu, czyli lewy tubus jest lewy a prawy jest prawy to kolce mam w lewym na 11-ej a w prawym na 6,30.
twegier - Wto 09 Lis, 2021

Załączam fotki z wczorajszych testów. Tym razem z Nikonem S1 + 18.5mm. Odległość 7 m dla lornetek 10x i 5.5 m dla Kowy 8x32, aby zniwelować róźnicę powiększenia. Zdjęcia f/8 odpowiadają aperturze 2.3 mm w obiektywie - czyli lornetki nie pracują z pełną aperturą. Zdjęcia f/2.8 odpowiadają aperturze 6.6 mm, czyli lornetki pracują już z pełna aperturą (a czasy naświetlania były ponad 3x krótsze). Dla f/8 Kowy w centrum maja lepszy kontrast niz Chase, co już wczesniej wiedzialem. Na brzegach Chase radzi sobie dobrze, wciąż jakby trochę lepiej niż Kowa 10x42, choc różnica nie jest tak duża jak dla zdjęć z komórki, gdzie czynna apertura była jeszcze mniejsza. Dla f/2.8 spore pogorszenie na brzegach dla Chase, czyli przy pełnej aperturze ostrość na brzegach siada. Niemniej jednak moim zdaniem to wciąż poprawne zachowanie dla takiej lornetki 10x50: jak jest jasno, źrenice są przymknięte i limitują aperturę - obraz będzie ostry. Jak brakuje światła, źrenice się otworza, obraz będzie mniej ostry, ale wtedy to mniej istotne, bo ważniejsze by obraz był jasny. Kowa 8x32 wypadła trochę nierówno, może to kwestia przypadku. Natomiast Kowa 10x42 pokazuje w tym teście bardzo równe zachowanie i moim zdaniem wygrała, pomimo wciąż widocznej AC.
twegier - Wto 09 Lis, 2021

anton dokładnie tak: mostek u góry, patrzę przez obiektywy. Wtedy kolce mam na 1-wszej i 7-ej, a dokładniej bym powiedział na 12:30 i 6:30.
Jan55 - Sro 10 Lis, 2021

anton...Czyli podobnie ale z niewielkimi różnicami (przesunięciami), u mnie 5,30 a u Was 6,30. Pytanie, czy wynika to z projektu, czy z niechlujstwa w produkcji ?
adaher - Sro 10 Lis, 2021

Twegier, ŚWIETNA ROBOTA!
pgolik - Sro 10 Lis, 2021

No, na tych zdjęciach z f/2.8 potwierdza się moje subiektywne wrażenie z Kowy 8x42 - w centrum bardzo ostra i kontrastowa, nie ma się za bardzo do czego przyczepić, na brzegach trochę słabiej (nie ma płaskiego pola), ale nadal nieźle.
Przy f/8 na matrycy Nikona S1 już mocno ogranicza Cię dyfrakcja.

Jan55 - Pią 12 Lis, 2021

Wszystkie modele Kowy BD II są ostre i kontrastowe w środku w granicach 80% od środka, a co do brzegów to zależy od modelu, w jednym mniej a w drugim więcej. Przy tak dużych polach w lornetkach kosztujących 1800-2200 z.l jest to raczej nie uniknione, chociaż w lornetkach 2-3 razy droższych też ta "wada" występuje. W/g mnie, z trzech modeli ( 6,5x32, 8x32 i 10x42 ), które miałem w rękach, najostrzejsza jest chyba 10x42. Nie wiele jej ustępują 6,5x i 8x32. Nie wiem jak 8x42.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group