forum.optyczne.pl

Lornetki - Czy victory pocket jest lepszy od terry ed?

Binokularnik - Czw 09 Gru, 2021
Temat postu: Czy victory pocket jest lepszy od terry ed?
Dzisiaj dowiedziałem się, że w Beafoto mają wreszcie na stanie Zaissa victory pocketa, którego ewentualnym kupnem jest zainteresowany mój kolega. Kuba zadzwonił do sklepu i faktycznie lornetki są dostępne w sklepie stacjonarnym. Dowiedział się jeszcze czegoś….Pan ze sklepu stwierdził, że między kieszonkową terrą ed a victorym pocket nie ma praktycznie żadnej różnicy w jakości obrazu i nie ma sensu przepłacać za victorego..
Hmm…. może w sobotę, gdy będzie ładna pogoda, podjedziemy do sklepu i porównamy obie lornetki.

Maciek - Czw 09 Gru, 2021

Swego czasu też byłem zainteresowany przyzwoitym maluchem. Nie będę się rozpisywał o długich perypetiach i przeczytanych opiniach oraz testach.
Wniosek wyciągnąłem taki, że drugie tyle (a teraz nawet więcej) dopłaca się do nieco lepszej jakości wykonania i nieco większego pola widzenia. Jakość obrazu nawet w ocenie wymagającego i doświadczonego użytkownika jest podobna. Stwierdziłem więc, że 2 tysiące za 11 metrów pola widzenia do zdecydowanie za dużo.
W efekcie mam Terrę 8x25 i jestem mega zadowolony.

PS - spodobał mi się ten sklep, przedkładają długoterminowe zadowolenie klienta ponad chwilowy - większy zysk.

Wiking69 - Pią 10 Gru, 2021

Moim zdaniem porównywanie Zeissa Victory 8x25 do Terry ED , to duże nieporozumienie . Terrę 8x25 ED miałem dwa razy w rękach , fajna lornetka . Ale Zeissa Victory można porównać tylko do Swarovskiego CL 8x25 , a nawet do większego CL 8x30 . Niestety Zeiss Terra ED to zupełnie inna liga . Zeissa Victory 8x25 użytkowałem przez 18 miesięcy , poznałem tą małą lornetkę bardzo dobrze , wiem o czym mówię . Optyka , mechanika i wykonanie jest klasy premium . Nawet nie będę próbował dyskutować z kimś kto nie dostrzega różnicy w optyce między tymi lornetkami . Ludzie którzy wybierają serię Victory , nie są idiotami i liczą każdy wydany grosz . Oczywiście zdaję sobie sprawę i mam tego pełną świadomość , że każdy użytkownik Zeissa Terry ED czytając to co napisałem ... ma ochotę mnie powiesić za jaja :) . Ale 2750 zł za Zeissa Victory 8x25 , to były bardzo dobrze zainwestowane pieniądze i gwarancja ogromnej satysfakcji podczas obserwacji przyrody .
Maciek - Pią 10 Gru, 2021

Wiking69, skoro Victory 8x25 takie dobre - to dlaczego sprzedałeś :?:
Wiking69 - Pią 10 Gru, 2021

Już o tym kiedyś pisałem , teraz tylko przypomnę . Marzyłem o Zeissie FL 7x42 , dlatego poprosiłem Mnicha o pomoc zakupie lornetki . Ponieważ sam nigdy nie kupowałem lornetki na ebay . Sprawa była beznadziejna gdyż oferty sprzedaży tego modelu pojawiają się niezwykle rzadko . Dlatego w między czasie kupiłem Dialyta 7x42 , myśląc że to potrwa kilka lat . A po tygodniu Mnich zadzwonił że na Słowacji ktoś wystawił FL 7x42 w idealnym stanie . Zwyczajnie zabrakło mi forsy , a kuzynka szukała czegoś małego do obserwacji ptaków . I tylko dlatego sprzedałem wspaniałego Zeissa Victory 8x25 .
Binokularnik - Pią 10 Gru, 2021

Wiking69 napisał/a:
Oczywiście zdaję sobie sprawę i mam tego pełną świadomość , że każdy użytkownik Zeissa Terry ED czytając to co napisałem ... ma ochotę mnie powiesić za jaja :)


Spokojnie, Wielkanoc będzie w przyszłym roku…mamy czas. :wink:
Twoje uwagi są b. cenne tym bardziej, że wiesz o czym piszesz, patrzyłeś przez obie te lornetki i nie mądrzysz się na ich temat jedynie w oparciu informacje podane przez producenta. Kolega na pewno, z twych dwóch lornetek, wybierze lepszą (jest b. wyczulony na wszelkie aberracje, zwłaszcza dotyczące kolorów – nie to co ja) a kasę na ewentualny zakup Victorego ma już z od dawna przygotowaną tylko nie chciał go kupować bez wcześniejszego, bliższego zapoznania się z nim… chodzi min. o ergonomię. Ja, z racji tego żem binokularnik, nie mam problemów z komfortowym używaniem małych lornetek.

PS. ponieważ z Kubą b.często wyjeżdżamy razem "na rowery" to, nie ukrywam, wolałbym żeby kupił Victorego! :smile:

Santre - Pią 10 Gru, 2021

Zgadzam się z Wikingiem.Mały Zeiss Victory 8x25 zostawia w tyle lornetki o srednicy 32 czy 42 za 2000zł. Bardzo dobra lornetka. Kupiłem Swarovski cl companion 8x30 tylko dlatego ponieważ ergonomia zwartej konstrukcji jest dla mnie bardziej komfortowa. Optycznie mały zeiss potrafi zaskoczyć nie jednego użytkownika większych lornetek.
gaudemus - Pią 10 Gru, 2021

Nigdy nie miałem w rękach terry 8x25 , mam victory 8x25

co do klasy lornetek x20 i x25 mam mieszane uczucia
z jednej strony są tak małe że dla dorosłego chłopa (jak ja) są zbyt małe - rozmiar i rozstaw oczu są na tyle duże że trzeba trzymać je lekko pod brwią lub w powietrzu aby prowadzić obserwacje, z drugiej strony kieszonkowy rozmiar i poręczność sprawiają że można je mieć zawsze przy sobie, cóż z najlepszej lornetki gdy została w domu? ;)

mojemu victorowi musiałem domowym sposobem lekko powiększyć muszle aby komfortowo prowadzić obserwacje przez dłuższy czas (zerknij na zdjęcia z ostatniego nieformalnego spotkania AB (anonimowych binocholików) pod Łaskiem - gdzieś tam leży na stole , choć moja dziewczyna która jest drobna, jest nim zachwycona, na wyjazdach to jest jej ulubiona lornetka :)

o jakości obrazu się nie wypowiadam ale moim zdaniem zasadniczą różnicą pomiędzy terra i victory będzie wielkość pozornego pola widzenia i to za nią się płaci

różnica 6,8 a 7,4 to przepaść w obserwacjach, przez terrę będziesz zerkał jak przez dziurkę, 7,4 victory pozwala na spokojne rozglądanie się i podziwianie widoków jak w lornetkach klasy x30/32

mam kilka w miarę małych i podróżniczych lornetek x30/32 ale w tym roku na wakacje do Turcji poleciał z nami tylko victory pocket i nie żałowałem wyboru ... :mrgreen:

Wojtas_B - Pią 10 Gru, 2021

gaudemus napisał/a:

różnica 6,8 a 7,4 to przepaść w obserwacjach, przez terrę będziesz zerkał jak przez dziurkę, 7,4 victory pozwala na spokojne rozglądanie się i podziwianie widoków jak w lornetkach klasy x30/32


No i jak tu nie kochać EII 8x30 z jej polem 8,8?
Już nie wspomnę, że ta Terra ma pole niewiele większe od NL 12x! Jak nie kochać i za tę miłość nie płacić? Widział kto tanią miłość?

Jan55 - Pią 10 Gru, 2021

Wojtas...jak tu nie pokochać Kowy BD II 6,5x32 z polem prawie 10*?
Każda miłość ma swoją cenę, albo małą albo dużą, kwestią jest tylko odpowiednie ulokowanie i pielęgnowanie tej miłości. :grin:

Wojtas_B - Pią 10 Gru, 2021

Jan55 napisał/a:
Wojtas...jak tu nie pokochać Kowy BD II 6,5x32 z polem prawie 10*?
Każda miłość ma swoją cenę, albo małą albo dużą, kwestią jest tylko odpowiednie ulokowanie i pielęgnowanie tej miłości. :grin:



Pomyśl tylko o starych Swiftach klasy 7x35 z polami 11-12 stopni.
Szukam czegoś takiego.

Jan55 - Pią 10 Gru, 2021

Wojtas...życzę Ci abyś trafił na takie cudo, chociaż w Polsce może być trudno o bardzo dobry egzemplarz. Może będziesz miał szczęście i spełnisz swoje marzenie.
Abs - Pią 10 Gru, 2021
Temat postu: Re: Czy victory pocket jest lepszy od terry ed?
Binokularnik napisał/a:
….Pan ze sklepu stwierdził, że między kieszonkową terrą ed a victorym pocket nie ma praktycznie żadnej różnicy w jakości obrazu i nie ma sensu przepłacać za victorego..
Hmm…. może w sobotę, gdy będzie ładna pogoda, podjedziemy do sklepu i porównamy obie lornetki.


Opinia Pana Kowalskiego nie musi być zgodna z opinią Pana Nowaka. Nie mam zamiaru podważać żadnej z nich. Terra 8x25 jest świetnym optycznie instrumentem w przeciętnej, dość ekonomicznej obudowie. Victory to klasa Permium. Czy różnica jakości w centrum pola optycznego jest duża? - rzecz subiektywnej oceny, choć dla wielu żadna. Czy warto zapłacić ponad 2x więcej za Victory?. Cena wielokrotnie wyższa w lornetkach bardzo dobrej klasy nie jest adekwatna do wzrostu jakości optycznej. Życzę dobrej pogody w sobotę i owocnego porównania a także mam nadzieje na informację zwrotną. Od siebie napisałbym, że cokolwiek zdecyduje kolega po owym porównaniu - dobrze zdecyduje. Gorzej jeśli nie będzie zdecydowany - wtedy lepiej postawić na Premium... (o wydanych pieniądzach szybko zapominamy a lornetka zostaje).

Jan55 - Pią 10 Gru, 2021

Abs...usłyszałem swego czasu taką samą opinię ale w innym sklepie, ale wtedy czas oczekiwania na dostawę Terry był dość długi więc odpuściłem, trafiając później na dużo tańszą ofertę. Teraz sprzedaję Terrę bo nie mogę się dograć z muszlami ocznymi (za małe).
Abs - Pią 10 Gru, 2021

30 minut z lornetkami w sklepie daje już całkiem dobre rozeznanie. Wiemy jednak dobrze że codzienne obcowanie z lornetką przez dłuższy czas powie nam czy to był rzeczywiście dobry wybór dla nas.
Jan55 - Pią 10 Gru, 2021

Dlatego, jeżeli lornetki nie znam wcześniej to wolę zakup w sklepie internetowym, bo mam te dwa dni na lepsze poznanie i decyzję o zakupie. Po dwóch dniach lornetkę odsyłam albo zostawiam na stałe.
Santre - Pią 10 Gru, 2021

Każdy musi dopasować lornetkę pod swoje wymagania i predyspozycje. Na ostatnim zlocie było około 30 lornetek w tym wiele premium. Porównywałem kilka i co raz sięgałem po meoptę 7x42 która mnie zauroczyła bardzo dobrą praca pod słońce oraz kontrastem i ostrością w całym polu widzenia. Po powrocie do domu wiedziałem że muszę kupić ten model ponieważ spełniał wszystkie moje wymagania. Nie był tak ostry w centrum jak np zeiss victory fl 7x42 ale jako całość wywoływał uśmiech na mojej twarzy. Dlatego każdy musi sam dokonać wyboru pewne sugestie mogą być pomocne ale ostateczny wybór należy do nas.
mariuszi - Pią 10 Gru, 2021

..
mariuszi - Pią 10 Gru, 2021

Abs napisał/a:
30 minut z lornetkami w sklepie daje już całkiem dobre rozeznanie. Wiemy jednak dobrze że codzienne obcowanie z lornetką przez dłuższy czas powie nam czy to był rzeczywiście dobry wybór dla nas.


Kiedy mija fascynacja nadchodzi codzienność … :cool:

Wiking69 - Sob 11 Gru, 2021

Jeżeli ktoś jest przyzwyczajony do bardzo wysokiej jakości w lornetkach z obiektywami 42 mm . To decydując się na małą kompaktową lornetkę , tak naprawdę nie ma wielkiego wyboru . Zresztą wysokiej klasy optyka to nie wszystko , bez precyzyjnej mechaniki i zastosowania najlepszych materiałów , lornetka długo nie wytrzyma . Kiedy biorę do ręki Zeissa porro 8x20 z 1900 roku i widzę z jaką precyzją został wykonany , jak dobre materiały zastosowano do jego budowy . Nie mam najmniejszych wątpliwości że za jakość trzeba płacić . Ten Zeiss ma 121 lat i wszystko chodzi perfekcyjnie , żadnych luzów .
Binokularnik - Pon 13 Gru, 2021

Sobota była trochę ponura i pochmurna ale nie padało, więc pojechałem z kolegą do sklepu Beafoto.
Kuba zaanonsował nasz przyjazd i Pan z obsługi sklepu był zorientowany po co i dlaczego przyjechaliśmy. Na kontuarze wylądowały trzy modele lornetek: Zeiss Terra ED 8x25, Zeiss Victory pocket 8x25 i Swarovski CL 8x25. Najładniejszą lornetką z tej trójki, wg mnie, był Swaruch… być może dlatego, że logo Zeissa już mi się trochę opatrzyło. Victor też ładny, dystyngowany i nie kłujący w oczy błyszczącymi napisami. Terra natomiast, swoim wyglądem, budziła największe zaufanie dotyczące trwałości obudowy i odporności na przeciwności losu takie jak np. udary, upadki i kociełapki. Czy tak jest w istocie? Hmm…tego nie wiem. Swaruch był zdecydowanie najcięższy z całej trójki i jak się później okazało nie wynikało to z lepszej jakości optyki.
Obraz. Według nas, jeżeli były jakieś różnice to kompletnie nieistotne. Oczywiście nie kwestionuję tego, że osoby obdarzone ponadprzeciętnymi właściwościami optycznymi takie różnice zauważą i to natychmiast. Co ciekawe, Kubie Swaruch wydał się być ciut jaśniejszy od Victora a w/g mnie było akurat odwrotnie.
Mechanika. Wszystkie trzy lornetki były ok. pod tym względem ale mając na uwadze moją terrusię 10x25, która na początku była trochę toporna (teraz już się wyrobiła i w zakresie, w którym najczęściej się poruszam, chodzi bardzo fajnie i z należytym oporem) to być może, w przypadku tego modelu lornetki, występują częstsze różnice między egzemplarzami.
Pole widzenia. Tutaj nie ma co dyskutować. Victor zostawia pozostałe lornetki daleko w tyle. W tym momencie Terra odpadła z dalszej rywalizacji i…hmm… trochę szkoda mi się jej zrobiło. Ale cóż, wyżej pupy nie podskoczysz. Swaruch pozostał ale głównie z tego powodu żeby Victor, już w tym momencie, nie poczuł się zbyt pewnie.
Ergonomia. Swaruch super ale Victor….kurcze, odniosłem wrażenie, że projektanci tej lornetki nie wzięli pod uwagę tego, że na świecie żyją ludzie leworęczni. Kubie to nie przeszkadzało ale ja musiałbym się do niej przyzwyczaić. Pewnie nie miałbym z tym większych problemów bo od dziecka zmuszano mnie do praworęczności. Jedynie mojej Mamie moja leworęczność nie przeszkadzała a wszyscy inni czy to w domu, przedszkolu, czy szkole czepiali się o to lub robili sobie podśmiechujki. Jedynie w toalecie mogłem czuć się w pełni sobą bo tam nikt nie wnikał w to co robię i dlaczego lewą. Dzisiaj osoby leworęczne mają łatwiej ale z obsługą Victora mogą mieć pod górkę.
Granica bliskiego ostrzenia. To był gwóźdź do trumny dla Swarucha. Sadzę, że moja kowa sv 8x25 jest od niego o niebo lepsza pod tym względem.
Podsumowanie. W sytuacji kiedy na rynku są te dwa kieszonkowe Zeissy, Swaruch nie ma tu czego szukać. Jedyne to, czym może zaimponować pozostałej dwójce, to etui.

Przed opuszczeniem sklepu poprosiłem jeszcze o słynnego Nikona EII 8x30. Lornetka bardzo ładna… to fakt.

Dziękuję wszystkim kolegom, którzy swoimi uwagami starali się mi pomóc i, chociaż po części, rozwiać moje wątpliwości.

PS. W niedzielę, po południu, zadzwonił Kuba….”Słuchaj, ten Zeiss nie na darmo nazywa się Victory”.

Wojtas_B - Pon 13 Gru, 2021

Binokularnik, Wychodzi na to, że Victory jest najlepszym kieszonkowcem na rynku?
Rozumiem, że Twój kolega wyszedł z nim ze sklepu?

Binokularnik - Pon 13 Gru, 2021

Czy na rynku to nie wiem ale z tej trójki w/g nas tak
Tak, Kuba kupił Victora. Był pewien problem bo nie chciał zabrać pudełka i etui. Weź chociaż to etui, mówię, przecież do domu musisz lornetkę jakoś dowieźć, a do skarpety jej chyba nie wrzucisz? A pudełko też się przyda gdybyś kiedyś chciał ją sprzedać.
Kombinował, że może lornetkę zawinie w fakturę ale w końcu zabrał wszystko.

Wojtas_B - Pon 13 Gru, 2021

I weź tu gadaj z rozentuzjazmowanym maniakiem.
Widać warto na takie zakupy chodzić z kolegą opiekunem, który ogarnie nieistotne drobiazgi i przypilnuje, żeby sobie chłop w emocjach krzywdy nie zrobił.
To teraz proponuję jakieś wspólne śniadanko lornetkowe, żebym mógł przez to cudo spojrzeć. Albowiem dobrą zasadą jest - kupiłeś, pochwal się.

Binokularnik - Sro 15 Gru, 2021

Wojtas_B napisał/a:
To teraz proponuję jakieś wspólne śniadanko lornetkowe, żebym mógł przez to cudo spojrzeć. Albowiem dobrą zasadą jest - kupiłeś, pochwal się.


W słoneczny, ciepły poranek, chętnie bym się spotkał i spojrzał przez NL-a. W Beafoto nie było już na to czasu bo przyszli mili, następni klienci, którzy b. cierpliwie czekali aż się w końcu ogarniemy i nie chciałem nadużywać ich sympatyczności. Pytanie tylko czy Ty byś coś na tym skorzystał bo to nie ja kupiłem Victora.

PS. A czy Victor to faktycznie jakieś „cudo”?…hmm…

Wiking69 - Sro 15 Gru, 2021

Zeiss Victory 8x25 jest to bez wątpienia małe cudeńko za 3.ooo zł . Jest to lornetka o której łatwo możemy zapomnieć w czasie spacerów . Nawet nosząc ją na szyi , bez problemu można ją schować pod bluzę lub kurtkę , gdyż jest tak lekka i kompaktowa . Większe cudeńko , czyli Zeiss SF 8x32 kosztuje niestety aż 9.600 zł . Oczywiście porównując bezpośrednio oba Zeissy , SF z polem 155 mertów i wspaniałym komfortem użytkowania na pewno zawstydziłby mniejszego brata . Ale przy tej cenie , gabarytach i wadze , mały Victory 8x25 jest mistrzem .
Wojtas_B - Sro 15 Gru, 2021

Ten mały Zeiss wygrywa polem ze swoimi odpowiednikami ze stajni Swarovski i Leica, jednak jego pole 7,4 stopnia wciąż nie robi na mnie wrażenia, bo cóż mam powiedzieć, gdy delektuję się polem 8,8 stopnia w EII 8x30.

Ale przypominam sobie, jak dawno temu, gdy miałem pierwszy zapał do loretek, i gdy jeszcze nie śniło mi się, że mogę wydac na lornetkę 6 k, oglądałem w sklepie na "S" Zeissa Victory FL 8x56. I wtedy, pamiętam jakby to było wczoraj, absolutnie zachwyciła mnie ta lornetka czystością obrazu, głębią ostrości i... właśnie polem, a przecież pole ma identyczne z omawianym Zeissem Victory 8x25. Dlaczego więc wtedy pole 7,4 w lornetce 8x wydało mi się ogromne? Czy nasza percepcja w połączeniu z doświadczeniem i rosnącym apetytem aż tak się zmienia?
Dlatego muszę spojrzeć przez tego kieszonkowca choćby w celu zweryfikowania mojego wcześniejszego uznania dla "wielkiego" pola 7,4 st.

Wiking69 - Czw 16 Gru, 2021

Wojtek ... jesteśmy bardzo rozpieszczeni , w głowach nam się już poprzewracało . Chyba od tych tanich linii lotniczych :) . Jeszcze całkiem niedawno topowe lornetki myśliwskie takie jak ... Zeiss Dialyt 8x56 B/GA T* i Docter Nobilem 8x56 B/GA . Wywoływały uśmiech na twarzy swoich szczęśliwych właścicieli ... polem 110 metrów :) . I nikt nie narzekał . A dzisiaj ludzie kręcą nosem na 130 metrów w Zeissie Victory 8x25 . A trzeba dodać że wspaniały kontrast i ostrość jest w całym polu widzenia , aż do samego brzegu .
Binokularnik - Pią 17 Gru, 2021

Wiking69 napisał/a:
A dzisiaj ludzie kręcą nosem na 130 metrów w Zeissie Victory 8x25 ..


No może nie wszyscy, ale niektórzy, zwłaszcza posiadacze Nikona Sportstar Ex chcący kupić sobie kieszonkowca z najwyższej półki, mogą być zdziwieni mizerią pola siedmiokrotnie droższego Victora… o Swarovskim cl 8x25 nie wspominając.

Wiking69 - Pią 17 Gru, 2021

Kilka razy patrzyłem przez Doctera Nobilem 8x56 B/GA z polem widzenia 110 metrów . Cóż mogę powiedzieć , nie dość że pole skromniutkie , to jeszcze lornetka przypomina ogumowany czołg . Jest potężna i ciężka . A jednak o takich 110 metrach mogą pomarzyć właściciele szerokokątnych dachówek z polem 130-150 metrów . O takiej jasności i krystaliczności obrazu śnię po nocach :) .
Wiking69 - Pią 17 Gru, 2021

Zeissa Victory 8x25 kupuje się nie tylko dla jego walorów optycznych i mechanicznych . Ale również ze względu na jego małe gabaryty i wagę . Taką lornetkę o wiele chętniej i częściej zabieramy z sobą na wycieczki :) . Nawet bardzo długie spacery z tym maleństwem zawieszonym na szyi , nie stanowi żadnego problemu czy też dyskomfortu . Można się włóczyć cały dzień po lasach i górach z Zeissem schowanym pod kurtką . A kiedy coś ciekawego pojawi się na horyzoncie rozpinamy bluzę i w kilka sekund mamy ją przy oczach . Zakup tego małego Zeissa to inwestycja na kilka pokoleń i warto o tym pamiętać , zamiast płakać nad 3.ooo zł .
Binokularnik - Pią 17 Gru, 2021

Wiking69 napisał/a:
Zakup tego małego Zeissa to inwestycja na kilka pokoleń i warto o tym pamiętać , zamiast płakać nad 3.ooo zł .


Chyba żartujesz…po co komu lornetka która wytrzyma 150 lat? Moja kowa bdiixd 6.5x32 ma dziesięcioletnią gwarancję i nie sądzę żebym przez ten czas nie kupił innej lornetki o ile konkurencja lub sama Kowa zaproponuje coś lepszego (znacząco lżejszą, z większym polem, większą źrenicą i granicą bliskiego ostrzenia na poziomie…pentaxa papilio :wink: )

Wiking69 - Pią 17 Gru, 2021

Nie bądź takim egoistą :) , nie myśl tylko o sobie . Wyobraź sobie jak przekazujesz Zeissa swojemu wnukowi podczas spaceru po lesie . To najlepszy sposób żeby zachęcić go do poznawania , podziwiania i odkrywania przyrody . Naprawdę chcesz żeby Twój wnuczek lub wnuczka spędzali całe dnie przed komputerem .

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group