forum.optyczne.pl

Lornetki - Mało nas , mało nas , do pieczenia chleba ...

Wiking69 - Pią 28 Sty, 2022
Temat postu: Mało nas , mało nas , do pieczenia chleba ...
Kiedy przeczytałem jakie imprezy zaplanował Arek na rok 2022 , zrobiło mi się smutno :( . W kwietniu Pałac w Łochowie będzie gościł miłośników fotografii , w październiku to samo . Jak to jest że zebranie w Polsce 50 pasjonatów lornetek graniczy prawie z cudem . Jak to jest że na tak fantastyczną i wyjątkową imprezę tak mało ludzi gotowych jest poświęcić kilkaset złotych . Trzydniowa uczta którą później wspomina się latami . Kiedy sobie przypomnę poprzednie festiwale lornetkowe i stoły uginające się pod ciężarem lornetek . Serce mnie boli że takie imprezy mogą się już nie odbyć , nas jest chyba coraz mniej :( . Z tej mąki chleba nie będzie , nie opłaca się otwierać piekarni dla 20-30 osób . Tym bardziej się cieszę że miałem to szczęście być na dwóch poprzednich imprezach .
moshica - Pią 28 Sty, 2022

Może Polski NieŁad zmienia wszystko ? Jakby nie patrzeć to niszowe hobby, mocno zależne od mamony ;-)
Arek - Pią 28 Sty, 2022

To nie ma związku z Ładem. Już na poprzednich imprezach musieliśmy dokonywać cudów, żeby dobić do przyzwoitej liczby około 50 uczestników, podczas gdy na Festiwalach i Zlotach Fotograficznych musimy zamykać listy zgłoszeń przed czasem bo jest najczęściej więcej chętnych niż miejsc.

Z firmami jest podobnie. Stawki jakie musiały płacić za udział firmy lornetkowe były dwa razy mniejsze niż te jakie płaciły firmy fotograficzne. Mimo to zachęcenie ich do udziału wymagało dwa razy większej pracy niż w przypadku foto, a i tak zdarzały się firmy, które wciskały się na przysłowiowy krzywy ryj, albo takie, które płacąc za udział śmieszne pieniądze liczyły, że sprzedadzą na festiwalu kilkadziesiąt lornetek, a jak im się to nie udawało, to uznawały, że przyszły udział im się nie opłaca.

Koszt dla uczestników był tak skrajany, że to co płacili oni szło jeden do jednego do hotelu za koszt zakwaterowania i wyżywienia. My nie narzucaliśmy nic, nawet za identyfikatory i wydruk planów, bo chcieliśmy zrobić jak najlepszą cenę.

Końcowy efekt był taki, że przy festiwalu lornetkowym musieliśmy się 2 razy bardziej narobić, a zarobek na nim ledwo starczał na pokrycie udziału redakcji i zapłacenie redaktorowi za napisanie relacji. Więc zdecydowaliśmy, że koniec charytatywnego wspierania branży lornetkowej w Polsce. Najpoważniejsze firmy z tej branży i tak współpracują z nami na szerokich płaszczyznach więc i tak pojawią się na innych imprezach (np. ciągła obecność Delty Optical na naszych wakacyjnych Zlotach), a wspieranie firm, które nigdy nie wykupiły reklamy na Optyczne.pl i twierdzą, że współpraca z nami im się nie opłaca, nie leży w naszym interesie.

moshica - Pią 28 Sty, 2022

Jeśli tak to od kuchni wygląda, to faktycznie nieciekawie. Widać z tego, że producenci inaczej pojmują swoją finansową rzeczywistość i marketing, niż by się to nam wydawało. Wielki plus dla Delty, ale to też trochę pokazuje, że ich produkty są bardziej skierowane na "nasz" rynek, bo Ci wielcy i drodzy, no cóż...chyba dla nich jako potencjalny kawałek tortu, nic dla nich nie znaczymy. Nie wiem czy trafna ta moja ocena, ale ja tak to widzę.
Arek - Pią 28 Sty, 2022

Dodam tylko, że COVID też swoje dołożył. Branża hotelarska mocno dostała po głowie, a ostatnie podwyżki prądu i gazu powodują, że nie ma już szans na zrobienie zlotu lornetkowego za 199 zł na głowę. Teraz hotele doliczają za wszystko i targowanie się z nimi jest dużo trudniejsze więc pewnie cena za zlot lornetkowy musiałaby przekraczać 400 zł od uczestnika. Jeśli miałem problem z zebraniem 50 uczestników przy cenie 199 zł, to przy kwocie ponad dwa razy wyższej nawet nie chce mi się próbować.
Binokularnik - Pią 28 Sty, 2022
Temat postu: Re: Mało nas , mało nas , do pieczenia chleba ...
Wiking69 napisał/a:
W kwietniu Pałac w Łochowie będzie gościł miłośników fotografii , w październiku to samo.


Na spotkaniach fotograficznych, jak wynika z relacji, można się czegoś nauczyć biorąc udział w organizowanych warsztatach.

moshica - Pią 28 Sty, 2022

Organizatorsko w pełni Cię rozumiem, zresztą w wielu branżach chyba wszystko siadło, ludzie liczą złotówki a ceny tak poszybowały, że to tylko walka przedsiębiorców o podatki, koszty, itp. Więc najpierw zyski i przeżycie a na dalszym planie przyjemności. Skrótowo, ale do rzeczy...smutne czasy.
Na szczęście będzie wiosna i każdy weźmie swój sprzęt w łapę i poogląda świat z własnej perspektywy ;-)

moshica - Pią 28 Sty, 2022
Temat postu: Re: Mało nas , mało nas , do pieczenia chleba ...
Binokularnik napisał/a:
Wiking69 napisał/a:
W kwietniu Pałac w Łochowie będzie gościł miłośników fotografii , w październiku to samo.


Na spotkaniach fotograficznych, jak wynika z relacji, można się czegoś nauczyć biorąc udział w organizowanych warsztatach.


Spotkania fotograficzne, mimo wszystko mają większe wzięcie. A wiecie dlaczego ?
Na fotografii da się jeszcze zarobić, a dlatego to bedzie zawsze przed obserwacjami wizualnymi, jak oglądanie przez lornetkę. Kupujć aparat i cały szpej, możesz coś na tym zarobić, kupując lornetkę już nie. Stąd pewnie ta różnica.

Arek - Pią 28 Sty, 2022

Binokularnik, starałem się, żeby na lornetkowym było podobnie. Zawsze dawałem dwie prezentacje, jedną dotyczącą tego jak wybierać lornetkę dla siebie, a drugą z pokazem lornetkowych klasyków. Wykłady miewał też Marcin Górko więc festiwale lornetkowe nie były pod tym względem poszkodowane.

Trzeba też pamiętać, że prelegentów i prowadzących warsztaty przywożą na nasze imprezy głównie firmy, Więc to też argument do koszyczka firm lornetkowych. Firmy foto mogą mieć ambasadorów, którzy dbają o rozwój marki i promują ją, a firmy lornetkowe mają to gdzieś. I to był jeszcze jeden powód na to, że dla mnie festiwal lornetkowy wymagał więcej roboty, bo nie dość że byłem organizatorem to jeszcze prelegentem i prowadzącym pokazy. W przypadku festiwali foto robili to inni, ja mogłem skupić się na organizacji i spędzaniu czasu z uczestnikami.

Wiking69 - Pią 28 Sty, 2022

Kiedy coś jest w zasięgu ręki , zazwyczaj nie doceniamy tego . Kiedyś się nam wydawało że festiwale lornetkowe to coś naturalnego , ot tak na wyciągnięcie ręki . Dzisiaj perspektywa lornetkowej uczty oddala się od nas jak prom do Szwecji , jeszcze chwila i zniknie za horyzontem .
Binokularnik - Pią 28 Sty, 2022

Wiking69 napisał/a:
Dzisiaj perspektywa lornetkowej uczty oddala się od nas jak prom do Szwecji , jeszcze chwila i zniknie za horyzontem .


Trudno zorganizować ucztę gdy brakuje wiktuałów…
W sprzęcie fotograficznym co raz pojawia się jakaś nowość z którą można się zapoznać na festiwalu.
Gdybym na zlocie lornetkowym zaprezentował moją terrę ed 10x25 z zeszłorocznej produkcji to chyba nikomu by szczęka nie opadła…

Arek - Pią 28 Sty, 2022

Bez przesady. W każdym roku do bazy dopisuję kilkadziesiąt nowych lornetek. Więc firmy mają co pokazać.
Myślisz, że nie byłoby chętnych do oglądania nowych NL Pure, Zeissów SF, Meopt MeoPro i Meostar, Nikonów z odświeżonych serii Monach 5 i Monarch 7 czy nowych stabilizowanych Canonów? Przecież to wszystko nowości z 2021 roku.

Binokularnik - Pią 28 Sty, 2022

Arek napisał/a:
Bez przesady.


Masz rację. Nie sądziłem, że aż tyle tego było w 2021..
Ja chętnie bym popatrzył przez nikona 10x25 IS

Jan55 - Pią 28 Sty, 2022

Binokularnik napisał...."Ja chętnie bym popatrzył przez nikona 10x25 IS".

Na zlocie na pewno nie popatrzył byś przez taką lornetkę :shock: .

mariuszi - Pią 28 Sty, 2022

Lornetki to bardzo fajne hobby , związane z przyrodą i turystyką .. ale fotografia zdecydowanie jest bardziej wielopłaszczyznowa i bardziej / łatwiej staje się komercyjna. Nakłady producentów w mojej ocenie są zdecydowanie większe.
I dzięki temu rośnie potencjał na małe spotkania lornetkowe dla pasjonatów :mrgreen: :mrgreen:

anatol1 - Pią 28 Sty, 2022

Nie jestem lornetkowym kolekcjonerem, ale tyle mogę dodać, że może warto wziąć sprawy w swoje ręce. W światku astronomicznym odbywa się kilka zlotów w ciągu roku organizowanych przez samych miłośników astronomii, z grubsza podzielonych pod względem geograficznym (np. Zatom, Kudłacze). Na zlotach też co niektórzy oprócz teleskopów przywożą lornetki. Niektóre osoby z tego forum działają na forach astro choćby Goornik.
Przy tak ograniczonej "podaży" binoholików nie będzie to proste więc może warto zacząć od spotkania osób blisko siebie mieszkających. Na pewno jakiekolwiek działanie będzie lepsze niż narzekanie.

Wiking69 - Pią 28 Sty, 2022

Wielki Szu powiedział ... Szczęście trzeba umieć sobie zorganizować . To że festiwal lornetkowy się nie odbędzie jest naszą winą . Jesteśmy pasjonatami którzy nie potrafią z pasją opowiadać o swojej pasji . Sam muszę uderzyć się w piersi , jeszcze niedawno się zarzekałem że nakręcę filmik o lornetkach i zamieszczę go na You Tube . Każdy tego typu film , dłuższy lub krótszy , jest promocją lornetek . Kto wie , może po jego obejrzeniu kilka osób poczułoby potrzebę kupienia lornetki . I tak ziarnko do ziarnka worek by się napełnił . Myślę że gdyby Arek był pewien że znajdzie się 100-u chętnych do uczestnictwa w festiwalu lornetkowym . W kwietniu spotkalibyśmy się w Łochowie .
gaudemus - Pią 28 Sty, 2022

Wiking69 napisał/a:
W kwietniu spotkalibyśmy się w Łochowie .

I znów ktoś by uciszał w nocy towarzystwo snujące przy whiskaczu górskie (i nie tylko) opowieści :twisted:


Szkoda że już nie będzie festiwali lornetkowych :(
@Arek Dzięki za ostatnie dwie edycje, warto było tam być

A co do ekonomicznego sensu wystawiania się firm na takiej imprezie - każdy festiwal kończył się dla mnie nowym nabytkiem na miejscu lub nieco później, więc myślę że jakiś pożytek to im przyniosło ;)

co nie zmienia faktu że lornetki (zwłaszcza te lepsze) to nisza rynkowa i to taaaaka malutka ...

tak sobie myślę, że bez przyłożenia do oka nie narodzi się chęć posiadania i kupna lornetki, jeśli nowości o który wspominaliście wcześniej nie będą dostępne na żywo do poznania i posmakowania, to pozostaną tylko zdjęciami z sieci, internetowymi ciekawostkami

Santre - Sob 29 Sty, 2022

Wszystko się zmienia ale pasja zostaje. Czyli organizujemy spotkanie lornetkowe.
Wiking69 - Sob 29 Sty, 2022

Podobno nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło . Przynajmniej nie mamy już złudzeń , skoro szanse festiwalu lornetkowego spadły do zera . Sami musimy się organizować w małych mobilnych grupach . Rozsądek mi podpowiada że jednodniowy zlot powinien być maksymalnie 150 km od miejsca zamieszkania . Ale gdyby się okazało że jest na naszym forum jakiś życzliwy leśniczy . To chętnie zrobiłbym wyjątek i skorzystałbym z ambony myśliwskiej gdzieś na skraju lasu . W piękną księżycową noc można obserwować dzikie zwierzęta i nocne niebo . Mogę z sobą zabrać trzy Zeissy ... FL 7x42 , SF 10x42 , Marine 7x50 B/GA T* .
Soniak10 - Sob 29 Sty, 2022

Wiking69 napisał/a:
Rozsądek mi podpowiada że jednodniowy zlot powinien być maksymalnie 150 km od miejsca zamieszkania

Czyli jaki rejon masz na myśli?

Arek - Sob 29 Sty, 2022

gaudemus napisał/a:
A co do ekonomicznego sensu wystawiania się firm na takiej imprezie - każdy festiwal kończył się dla mnie nowym nabytkiem na miejscu lub nieco później, więc myślę że jakiś pożytek to im przyniosło


Było kilka firm, które to rozumiało. To była impreza dla pasjonatów, którzy są liderami opinii, którzy m.in. na takich forach potem polecają te lornetki, które im się na takim festiwalu spodobały. I to się przekładało na promocję marki i sprzedaż.

Ale te kilka to za mało.

Wiking69 - Sob 29 Sty, 2022

Soniak ... rozsądek mi podpowiada że na jednodniową eskapadę mogę jechać max 150 km od Warszawy . Będę przecież musiał tego samego dnia wrócić . Na 2-3 dni dystans mogę zwiększyć do 300 km . Jeepa trochę przerobiłem na kampera , więc komfortowo mogę spać w samochodzie . W kwietniu mam 10 dni urlopu .
Wiking69 - Sob 29 Sty, 2022

Arek ... czy posiadasz jakieś wiarygodne i potwierdzone informacje . Które by świadczyły że gdzieś na świecie odbywają się festiwale lornetkowe , takie jak my mieliśmy . Czy to był Twój własny ... Polski wynalazek ? :) .
Arek - Sob 29 Sty, 2022

Nie mam pojęcia czy coś takiego się odbywało. Ale pewnie tak, bo tam takich eventów optycznych jest dużo.
Binokularnik - Nie 30 Sty, 2022

Jan55 napisał/a:
Binokularnik napisał...."Ja chętnie bym popatrzył przez nikona 10x25 IS".

Na zlocie na pewno nie popatrzył byś przez taką lornetkę :shock: .


Skąd ta pewność? Nikon zaprzestał jej produkcji?

Jan55 - Nie 30 Sty, 2022

Binokularnik...masz rację, lornetka istnieje, ale tylko na rynku japońskim,a przynajmniej istniała w 2020 r, ewentualnie może jest do kupienia przez japoński ebay. Dlatego w Europie czy USA o niej nic nie ma. Nawet na stronie Nikona w USA jej nie ma.
Z tego co znalazłem w kilku postach na BF to jakichś zachwytów nie ma, poza oczywiście tymi, którzy ją sprowadzili z Japonii (3 osoby, z czego 2 sprzedały ją po miesiącu użytkowania). Cena w/g mnie jest zaporowa, z cłem, vatem i opłatami przesyłkowymi to wychodzi dobrze ponad 1000 $ w USA, w Europie, zwłaszcza w Polsce, to by było około 5000 zł. To, jak na taki "gadget" dla fanów, cena z "księżyca" :shock: . Może znalazło by się z dwóch kupców na krzyż.

Ale do rzeczy.
Lornetka na wygląd jest ładna,zgrabna,lekka, ale ma też swoje wady. Do wad należą : sposób pracy IS ( bez włączonego IS lornetka jest bez użyteczna) :shock: , baterie, które wystarczają na około 2 godz.pracy, chyba, że ktoś korzysta z niej 10 min. dziennie, to na kilka dni, małe pole widzenia (jak dla mnie), brak danych na temat wodoodporności i wilgoci, odporności na wstrząsy(np jazda na rowerze). Sporna kwestia gwarancji Nikona na zakupiony towar w innych częściach świata, czego doświadczyli już nie raz w USA, Kanadzie a nawet w Europie.
Co do zalet, to jak napisał ten gość na BF, który kupił ją pierwszy, to lornetka jest zgrabna, lekka, podobno ma rewelacyjną optykę, jak napisał to nawet lepszą od NL i Victory Pocket. Ale to jest jego zdanie, którego za bardzo nie podzielili inni pozostali użytkownicy (2 osoby). Przynajmniej nie z takim zachwytem.
Ciekawe, czemu Nikon wprowadził tą lornetkę, tylko w Japonii i pozostawił ją w "tajemnicy" przed światem. Wynika z tego, że ona jest na rynku japońskim już od 2 lat (jeżeli jeszcze jest). W USA ( poza tą krótkawą wzmianką o niej,2 tematy na BF w 2020 r) w ogóle się nie pisze, a przecież to jest rynek wiodący w kwestii lornetek. Nawet Ci co ją kupili (3 osoby, zwłaszcza ten co napisał o niej peany) nie napisali już nic więcej o jej użytkowaniu np po okresie roku :?: .

Ale to co napisałem o jej braku na zlocie jest najprawdopodobniej (na 99,9999%) prawdą, bo chyba nie sądzisz, ze któryś z uczestników forum mając taką lornetkę, ukrywałby to przed "światem" "Optycznych" i nic o niej nie napisał na forum :mrgreen: .

Binokularnik - Wto 01 Lut, 2022

Jan55 napisał/a:

Ale do rzeczy.
Lornetka na wygląd jest ładna,zgrabna,lekka, ale ma też swoje wady. Do wad należą : sposób pracy IS ( bez włączonego IS lornetka jest bez użyteczna) :shock


fakt, ale lornetki ze stabilizacją nie kupuje się po to żeby używać ją bez włączonego trybu IS.



Cytat:
, baterie, które wystarczają na około 2 godz.pracy, chyba, że ktoś korzysta z niej 10 min. dziennie, to na kilka dni, małe pole widzenia (jak dla mnie), brak danych na temat wodoodporności i wilgoci, odporności na wstrząsy(np jazda na rowerze).



Myślę że te dane pewnie są ale ci którzy ją kupili ( nie Japończycy) nie byli w stanie przeczytać pełnego opisu ze zrozumieniem :wink:
Panu, który opisał swoje wakacje z tą lornetką na CN bateria wystarczyła na 3.5 godz. Na pasku jest kieszonka na zapasową baterię.


Cytat:
Co do zalet, to jak napisał ten gość na BF, który kupił ją pierwszy, to lornetka jest zgrabna, lekka, podobno ma rewelacyjną optykę, jak napisał to nawet lepszą od NL i Victory Pocket.


w to nie wierzę ale stabilizacja może takie wrażenie wywołać... ?


Cytat:
Ale to co napisałem o jej braku na zlocie jest najprawdopodobniej (na 99,9999%) prawdą, bo chyba nie sądzisz, ze któryś z uczestników forum mając taką lornetkę, ukrywałby to przed "światem" "Optycznych" i nic o niej nie napisał na forum :mrgreen: .


na to nie liczyłem, myślałem raczej o tym, że firma na zlocie mogła by ją zaprezentować w charakterze ciekawostki.

Jan55 - Wto 01 Lut, 2022

Binokularnik...Nikon do tej pory(2022 r) nie zaprezentował jej w kraju gdzie jest największy zbyt lornetkowy na świecie (USA) a miałby zaprezentować ją w Polsce :?: . Jako kraj zbytu dla optyki Nikona i nie tylko Nikona to jesteśmy na szarym końcu w szeregu :mrgreen: , tak że zainteresowanie firm naszym rynkiem jest jakby ambiwalentne, coś nam dostarczają ale sądząc po półkach to z łaski, myślę tutaj o sprzęcie lepszej klasy. Ale to mnie nie dziwi bo jesteśmy dla nich słabym klientem, a jak wiadomo to dla firm liczy się zysk a nie to czy kogoś lubią. :wink: Z drugiej strony to nasz rynek optyczny jest jaki jest i to widać na co dzień. Sprzedawcy nie będą inwestować w towar, który może się sprzeda a może nie a podatki i nie tylko, trzeba płacić.
Moim skromnym zdaniem, to ta lornetka była może jakimś "wypustem" dla obadania rynku, dlatego ograniczyli się tylko do rynku japońskiego.

Binokularnik - Sro 02 Lut, 2022

Jan55 napisał/a:

Moim skromnym zdaniem, to ta lornetka była może jakimś "wypustem" dla obadania rynku, dlatego ograniczyli się tylko do rynku japońskiego.


Z produktami japońskimi często tak jest, że przez pewien czas są dostępne tylko na lokalnym rynku (np. konsole do gier) i z czasem „rozłażą” się po świecie, choć nie zawsze. Zobaczymy jak będzie tym razem. Pomijając to, lornetka, chyba jako jedyna z trybem IS, na pierwszy rzut oka niczym nie różni się od zwykłej lornetki (wygląd, gabaryty, waga) i jedynie mały guziczek może wskazywać na to, że coś jest z nią nie tak. Myślę, że gdyby pojawiła się na zlocie to byłaby gwiazdą zlotu i nie tylko ja stanąłbym w kolejce żeby, choć przez chwilę, przez nią popatrzeć..

PS. Pudełko z bateriami przywiózłbym ze sobą... :grin:

Jan55 - Sro 02 Lut, 2022

Binokularnik napisał... "ale lornetki ze stabilizacją nie kupuje się po to żeby używać ją bez włączonego trybu IS".

Tutaj się z Tobą trochę nie zgodzę :wink: , bo z tego co czytałem po forach to generalnie wszyscy korzystają też z takich lornetek nie używając IS. Włączają IS jak zachodzi potrzeba bardziej dokładniejszego zobaczenia oglądanej rzeczy np ptaka, przynajmniej tak piszą. Pomijam te modele, które mają duże powiększenia, ale 10-12x to można używać z ręki bez włączonego IS i bez większych problemów, no chyba, że ktoś ma "trzęsiawkę" w rękach lub z innych powodów nie może. Osobiście jak miałbym kupować lornetkę z IS to taką od 12-14x32-42 i z przyzwoitą wielkością pola (min od 6*) :smile: . Ale to moja taka dywagacja, bo takiej lornetki i tak nie kupię ze względu na gabaryty i wagę.

Binokularnik - Sro 02 Lut, 2022

W bazie jest opticron 12x30...
Waży tylko 537g, kątowe pole widzenia ma 0 stopni, liniowego nie podano...

NoVik - Sro 02 Lut, 2022

Dla zainteresowanych
https://m.optykamysliwska.pl/akcesoria/lornetki/sprzedam/142828-kite-apc-stabilized-16x42

Binokularnik - Czw 03 Lut, 2022

W Beafoto jest taniej.
Jan55 - Czw 03 Lut, 2022

Binokularnik...tak, 10 zł. Ale kupno w BeaFoto nie jest obarczone ryzykiem, i jest możliwość zwrotu.
Co do samych lornetek to wielkości pól to jakaś masakra, 3,5-3,8* przy krótkiej odległości to jeszcze idzie patrzeć, ale np 500-1000 m to obraz wygląda jak przecinek, może to ktoś lubi, ja nie, wolę komfort patrzenia przez normalną lornetkę z normalnym polem (7-8*).
Powyższe, co napisałem, odnosi się do lornetek Kite, bo one mają takie wąziutkie pola, Canon ma już trochę większe ale z kolei gabaryty i ceny Canona są coraz większe, ma to może związek właśnie z większymi polami :?: . Chyba, że się mylę.
Z tego co wiem to w USA i GB lornetki stabilizowane nie cieszą się jakąś większą estymą. Może dlatego Nikon nie wchodzi na tamten rynek z tą 10x25 :?: .

Binokularnik - Czw 03 Lut, 2022

Jan55 napisał/a:
Z tego co wiem to w USA i GB lornetki stabilizowane nie cieszą się jakąś większą estymą.


Może to wynika z tego, że są po prostu za cienkie pod względem optycznym i więcej frajdy z obserwacji dają jednak lornetki z super optyką mimo braku stabilizacji….
Gdyby Swarovski lub Zeiss wprowadził na rynek lornetki z optyką najwyższej klasy, dodatkowo z możliwością stabilizacji obrazu, to pewnie sytuacja wyglądałaby inaczej.
Ale do tego trzeba by połączyć kunszt klasycznej optyki Zeissa i Swarovskiego z potencjałem firm japońskich w dziedzinie elektroniki.

Cytat:
Może dlatego Nikon nie wchodzi na tamten rynek z tą 10x25 :?:


Ta lornetka jest za mała do komfortowych obserwacji dla rasy białej…za duże dłonie, za wielkie i za głębokie oczodoły w porównaniu z japońskimi. :wink:

Jan55 - Czw 03 Lut, 2022

Binokularnik napisał..."do tego trzeba by połączyć kunszt klasycznej optyki Zeissa i Swarovskiego z potencjałem firm japońskich w dziedzinie elektroniki".

Tak, może by coś z tego wyszło, ale najbardziej to chyba cena, sądzę, że tak z 5000 $ w USA a w Europie 5000 EU, zakładając, że w tej chwili obecne najdroższe kosztują coś koło 2000 $. Do tego wielkość i waga przy np 14x42 może zmieściłyby się w 1500g. Mam obawy, że chętnych na taką lornetkę za wielu by nie było.

Binokularnik..."Ta lornetka jest za mała do komfortowych obserwacji dla rasy białej…za duże dłonie, za wielkie i za głębokie oczodoły w porównaniu z japońskimi".

Te lornetki w ogóle nie nadają się, MZ, do jakichś większych(dłuższych) obserwacji z powodu swoich masakrycznie małych pól widzenia (3,4-5,5*) a o komforcie patrzenia trudno tutaj mówić. Chodzi mi głównie o te z cenami poniżej 5000 zł. Co do dużych dłoni i oczodołów to tak nie do końca, bo przecież "biali" ludzie kupują lornetki 8x25, 8x32, których gabaryty są mniejsze od tych z IS i są zadowoleni a nawet zachwyceni ich wielkością i wagą. Tutaj największą rolę odgrywa, MZ, wielkość pola widzenia, bo popatrz przez dużą lornetkę z polem 3,5-5* i popatrz zaraz przez małą lornetkę 8*. To jest przepaść w odbiorze widzianego obrazu na korzyść mniejszej ale z dużym polem :shock: .
Może wiele ludzi nie odczuwa takiego dyskomfortu ale ja odczuwam i dlatego nie kupiłem i nie kupiłbym lornetki z takim małym polem, choćby miała nawet "kosmiczną"optykę :mrgreen: . Ale to jest moje zdanie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group