|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - Zalety posiadania jednej lornetki ...
Wiking69 - Wto 01 Lut, 2022 Temat postu: Zalety posiadania jednej lornetki ... Po pierwsze ... przed wyjazdem na wakacje nie mamy żadnych wątpliwości którą lornetkę ze sobą zabrać . Po drugie ... nasze oczy przyzwyczajają się do jednej lornetki , kochają ją bezgranicznie i są przekonane że nie ma lepszej lornetki na świecie . Po trzecie ... śpimy spokojnie i nie ganiamy po nocach białego króliczka . Nie tracimy też czasu na szukanie Świętego Grala , zwłaszcza w Chińskich fabrykach . A przede wszystkim ... nie wyrywamy sobie włosów czytając co inni wypisują na forach lornetkowych . W związku z powyższym postanowiłem sobie kupić kolejną lornetkę , życie bez emocji jest jakieś nudne .
TomPL2 - Wto 01 Lut, 2022
Skończyły ci się włosy?
Kondzio41 - Wto 01 Lut, 2022
Co zamierzasz kupic, jesli mozna wiedzieć?
Wiking69 - Wto 01 Lut, 2022
Miałbym ochotę na coś małego , może ... Steiner Navigator PRO 7x30 . Na Zeissa FL 8x32 na razie mnie nie stać .
Wiking69 - Wto 01 Lut, 2022
Ale cały czas i to bardzo poważnie , rozważam zostawienie sobie tylko jednej lornetki . Zaczynam czuć potrzebę ograniczenia ilości rzeczy materialnych którymi się otaczam , sam nie wiem dlaczego . Jak to powiedział kiedyś Mnich ... lornetki to tylko zabawa . I chyba w ten sposób powinienem podchodzić do mojej lornetkowej pasji . Najprawdopodobniej zostawię sobie coś z małym powiększeniem , może Zeiss FL 7x42 , albo Zeiss Marine 7x50 B/GA T*.
Kyle - Wto 01 Lut, 2022
Jedna lornetka nie zajmuje tyle miejsca co 10 czy 20. Jak ktoś ma manię zbierania, to już lepiej iść w scyzoryki (z dobrych firm Victorinox itp.), albo latarki (dobrym producentem jest Fenix) - mniej miejsca to zajmuje. ... z drugiej strony są tacy, co zbierają samochody, więc tutaj lornetki wypadają pod wzgl. zajmowanej przestrzeni i tak nieźle.
Arek - Sro 02 Lut, 2022
Wiking69, obstawiam, że w zamiarze pozostawienia jednej lornetki nie wytrwasz więcej niż miesiąc.
Grossus - Sro 02 Lut, 2022
Całe życie miałem jedną lornetkę. Starego Zeissa Deltrintema 8x30. Na jakieś krótkie wypady było ok. Nie zawsze zabierałem ją, bo to ciężkie, w tym futerale masę miejsca zajmowało i w ogóle trzeba było uważać by o coś nie uderzyć itp. Jakoś zawsze były ważniejsze wydatki jak na coś co większość czasu i tak sobie leży w szafie, a jak się tego nie ma to nic złego się nie stanie. Nie obserwowałem nieba, ptaków, landszaftów itp. Po prostu była lornetka, bo warto w domu lornetkę mieć. Zmieniło się, gdy mój prawie 4-letni miał w przedszkolu zajęcia w terenie i oglądali przez lornetkę ptaki. Zainteresowanie było ogromne, no to w pewien weekend pojechaliśmy nad jezioro poszukać jakichś skrzydlatych przyjaciół. On miał swoją lornetkę-zabawkę, ja zabrałem Zeissa. No i wyszły wszystkie dolegliwości Deltrintema, za duża, za ciężka, ciągle ten futerał no i problem z optyką (jak na moje dyletanckie oko to kolimacja, czy tez tory optyczne są ostro rozjechane). Po tym wypadzie w teren, zacząłem przeglądać oferty lornetek i trafiłem na optyczne.pl. Ogólnie padło, że junior musi mieś swoją "prawdziwą" lornetkę i ja w końcu też muszę mieć coś innego. Mój prawie 4-latek to bardzo aktywne dziecko i musiałem wybrać coś, co przetrwa liczne upadki, a jak nawet się zepsuje to dramatu nie będzie. Ostatecznie wybrałem Bressera Junior 6x21. Lornetka wybitnie dla dzieci. Mocno ogumowana, soczewki schowane, brak pokrętła korekty dioptrii. Jednym słowem minimalizm. Z wad to przede wszystkim bardzo słaba transmisja (strasznie ciemna), regulacja ostrości z ogromnym biegiem jałowym no i pewnie cała masa innych wad optycznych których nie jestem w stanie nazwać. Nie zmienia to faktu, że jak na taki zabawkowy przyrząd optyczny to daje radę i na prawdę obraz jest ostry i widać przez nią. Bałem się, że będzie tylko mgła i zniekształcony obraz. Młody jest bardzo zadowolony. Oczywiście nie chcę mu męczyć wzroku, ale jak nieco podrośnie i zacznie bardziej szanować sprzęt to dostanie coś lepszego.
I w tym miejscu gorąca prośba do specjalistów z forum: Testów, recenzji, opinii lornetek dla dorosłych jest cała masa, ale by cokolwiek się dowiedzieć o sprzęcie dla tych najmniejszych obserwatorów to prawie nie ma nic. I właśnie mam tu na myśli takich 3-4 latków. Oni chłoną wszystkie informacje jak gąbka, są ciekawi świata, a przecież lornetka to nic innego jak przyrząd do poznawania wszystkiego co nas otacza. Ciężko znaleźć jakieś opinie i recenzje o tych sprzętach dla najmłodszych. Bo jak na znanym portalu akcyjnym widzę oferty chińskich no-nejmów typu 14x30 czy 22x32 z opisem, że dla dziecka to mi się nóż w kieszeni otwiera. Zbyt duże powiększenie (inną sprawą jest czy podawane parametry są prawdziwe) i okropnie małe pole widzenia. Przecież te maluchy ledwo ogarniają trzymanie lornetki, a tu jeszcze muszą znaleźć ptaszka co go widzieli na drzewie. Szerokie pole widzenia i nie za duże powiększenie to podstawa. Jasność już mniej jest istotna, gdyż i tak obserwacje będą prowadzone w dzień. Myślę, że tutaj jest spore pole do popisu by pomóc w wyborze pierwszej lornetki dla dziecka. Przypomnijcie sobie własne początki, jak za młodego dostaliście do ręki lornetkę ile wtedy było emocji. Warto zasiać w najmłodszych właśnie taką pasję, a nie ciągłe siedzenie z nosem w smartfonie czy telewizorze.
A co ja ja wybrałem dla siebie, to w innym poście jeszcze coś naskrobię. No i teraz mam dwie...
Arek - Sro 02 Lut, 2022
Grossus, problem w tym, że producenci odpuszczają ten segment. Z niewadomych przyczyn, bo lornetka dla dziecka to też super sprzęt dla starszych osób oraz fajny instrument dla każdego.
Najbardziej uniwersalnym byłby model 7x35 o wadze do 650 gramów i polu co najmniej 9 stopni. Ale na rynku nie ma żadnej takiej lornetki. Blisko jest to: https://www.optyczne.pl/1...a_lornetki.html ale cena zabija.
Trochę mniej uniwesralnym sprzętem dziennym byłoby coś o powiększeniu 6-7 razy i obiektywie 24-32 mm w wadze około 500 gramów lub mniej i polu widzenia na poziomie co najmniej 9-10 stopni. Znów wstrzeliła się tutaj Leica: https://www.optyczne.pl/1...a_lornetki.html
Współczesna wersja tej lornetki byłaby hitem.
Ale producenci wolą trzepać kolejne serie dachówek o parametrach 8x42 i 10x42... Więc temat jest w zasadzie martwy.
Wiking69 - Sro 02 Lut, 2022
Kiedyś kupiłem w pięknym stanie Zeissa Silvarem 6x30 , wyprodukowanego w DDR . Zachwyciła mnie ta lornetka , łatwy widok , kolimacja idealna , bardzo duża głębia ostrości , 5 mm źrenicy wyjściowej , mała waga ( korpus z aluminium ) . Przy odrobinie szczęścia można kupić lornetkę dla dziecka , za cenę 400 zł . Po kilku latach użytkowania lornetkę oddałem w prezencie .
Mechooptyk - Sro 02 Lut, 2022
Wiking69, przyznaj się - Twoja *żona/partnerka/kochanka (*niepotrzebne skreślić) zobaczyła Twoją szafę z lornetkami i zagroziła, że odejdzie jeśli ich nie sprzedasz. No może wspaniałomyślnie pozwoli Ci jedną pozostawić.
Ja przez mniej więcej 20 lat miałem tylko jedną lornetkę, którą kupiłem jakieś dwa lata przed maturą. Oczywiście było to kupione na bazarze ruskie BPC 10x50 Tento, gdyż na coś innego stać biednego ucznia nie było. Służyła mi całkiem dobrze. Nie marudziłem, bo nie wiedziałem nawet na co może marudzić użytkownik lornetki. Pamiętam, że narzekałem tylko na ten cieniutki skórzany pasek, który wrzynał mi się w kark w czasie długich leśnych spacerów. W końcu lornetka się rozkolimowała i trzeba było kupić coś lepszego. Były to czasy kiedy (jak większość zresztą ludzi) nie wyobrażałem sobie żeby zapłacić za coś takiego jak lornetka więcej niż 200-300 zł. Padło na Delta Optical Entry 10x50. Wtedy jednak już czytałem optyczne.pl i wzrastała we mnie świadomość, że są zgrabniejsze i solidniejsze lornetki na świecie. Po roku intensywnego użytkowania sprzedałem Entry i kupiłem lornetkę Delta Optical Forest II 8x42. Na tę wymianę miała duży wpływ moja ówczesna praca terenowego ornitologa, działającego w dodatku w terenie górskim. Przez kilka lat dobrze żyło mi się z Forestem II, aż do czasu kiedy zapragnąłem mieć coś o lepszym i jaśniejszym obrazie. Tutaj pomogli w podjęciu decyzji znajomi posiadacze lepszych lornetek, którzy pozwalali mi popatrzeć przez swoje instrumenty. No i czytanie forum optyczne.pl także miało jakiś wpływ na moją decyzję. Wciąż jednak nie chciałem wydawać dużych pieniędzy i dlatego kupiłem lornetkę porro - Levenhuk Sherman Pro 10x42. I tu już wszedłem w erę posiadania więcej niż jednej lornetki. Po jakichś dwóch latach lornetka ta mi się rozkolimowała i dystrybutor wymienił mi ją w ramach gwarancji na model Sherman Pro 10x50. Ta podoba mi się bardziej ze względu na jeszcze większy odstęp źrenicy wyjściowej i chyba trochę lepsze właściwości optyczne. Całkiem niedawno natomiast zapragnąłem jeszcze jednej lornetki. Tym razem małej; takiej żeby można ją było zabierać na górskie wędrówki obok sprzętu fotograficznego i nie bardzo odczuwać dodatkowy ciężar. Kupiłem więc Vortexa HD 8x28. Mniejszej lornetki nie odważyłem się kupić. Oczywiście są to konsekwencje przeczytania wielu wypowiedzi Arka.
Posiadam więc trzy lornetki, których używam zamiennie zależnie od okoliczności. Gdzieś tam w zwojach mojego mózgu wciąż jednak siedzi chęć posiadania jednej naprawdę uniwersalnej. Może jakaś zgrabniutka i naprawdę dobra optycznie lornetka 8x32 wyprze kiedyś te, które mam teraz...
krzys13k - Sro 02 Lut, 2022
Piękny ten Trinovid 6x24. Totalnie nie rozumiem dlaczego w czasach kiedy jest taka liczba dostępnych modeli nikt nie produkuje takich małych szerokokątnych lornetek. No może jedynie Kowa 6.5x32 jest tu wyjątkiem. Ale to jednak chyba zupełnie inna liga niż Trinovid.
Ponieważ w tym segmencie jest tak mały wybór jeszcze warto wspomnieć o małym porro APM 6x30 z polem 9.3 stopnia.
Maciek - Sro 02 Lut, 2022
krzys13k, ciekawą opcją dla dziecka jest Pentax Papilio 6,5x21:
dobra jakość obrazu
mała
lekka
spore pole widzenia
małe powiększenie=stabilny obraz
mała odległość ostrzenia=obserwacje makro np. owadów w trawie itp.
Arek - Sro 02 Lut, 2022
Maciek napisał/a: | spore pole widzenia |
A to jest absolutna nieprawda. Pole widzenia tej lornetki z AFOV okularów poniżej 50 stopni powoduje, że to dziurka od klucza. W przypadku dzieciaków to duży problem. Co nie zmienia faktu, że jest to jedna z nielicznych lornetek, której zakup dla dziecka można rozważyć.
Grossus - Sro 02 Lut, 2022
Maciek napisał/a: | krzys13k, ciekawą opcją dla dziecka jest Pentax Papilio 6,5x21:
dobra jakość obrazu
mała
lekka
spore pole widzenia
małe powiększenie=stabilny obraz
mała odległość ostrzenia=obserwacje makro np. owadów w trawie itp. |
Tylko, to już raczej do takiego 5-6 latka co to już bardziej ogarnia rzeczywistość.
Mi bardziej chodziło o sprzęt dla 3,5-4 latków, bardziej odporny na uderzenia.
Ważną kwestią jest też cena. 600 zł za lornetkę dla malucha to wydaje się być całkiem dużo.
Jan55 - Sro 02 Lut, 2022
Grossus napisał..."Mi bardziej chodziło o sprzęt dla 3,5-4 latków, bardziej odporny na uderzenia.
Ważną kwestią jest też cena. 600 zł za lornetkę dla malucha to wydaje się być całkiem dużo".
Obawiam się, że sensowna optycznie lornetka dla takich małych dzieci, która przetrwałby do 7-8 roku życia ,musiałaby mieć jakąś wzmocnioną konstrukcję pryzmatów i obudowy, a wtedy cena na pewno oscylowała by na granicy 400-500 zł. Bo nie ma nic za nic. Natomiast dla tak małych dzieci(3,5-4,5) to tylko zabawkowe lornetki typu Bressera, który się w takich specjalizuje .
Binokularnik - Sro 02 Lut, 2022
Grossus napisał/a: |
Mi bardziej chodziło o sprzęt dla 3,5-4 latków, bardziej odporny na uderzenia.
Ważną kwestią jest też cena. 600 zł za lornetkę dla malucha to wydaje się być całkiem dużo. |
Nie wiem co na ten temat sądzą okuliści. Może dla tak małego dziecka jest za wcześnie na lornetkę, zwłaszcza na jakąś taniochę (nie zawsze idealnie skolimowaną ), która dorosłemu może wydać się ok ale maluchowi zrobi krzywdę. Jest jeszcze ryzyko, że dzieciak, z ciekawości lub przypadkiem, skieruje ją na Słońce.
Wiking69 - Sro 02 Lut, 2022
W swoim życiu miałem okazję dać kilka lornetek w prezencie . Ale szukając lornetki dla 7 letniej wnuczki poczułem dużą odpowiedzialność , kolimacja musi być idealna . Długo szukałem , kiedy wreszcie znalazłem odpowiednią kandydatkę , wsiadłem na motocykl i pojechałem specjalnie z Warszawy do Szczytna . Udało mi się kupić od myśliwego Leicę BA 8x32 za 1350 zł , widać było że lornetka nie miała lekkiego życia . Minęło już 4 lata i jak na razie Leica wytrzymuje wszystko z godnością . Nie wiem kto gorzej traktuje lornetki , myśliwi ... czy dzieci .
Arek - Sro 02 Lut, 2022
Grossus napisał/a: | Ważną kwestią jest też cena. 600 zł za lornetkę dla malucha to wydaje się być całkiem dużo. |
Dzieci kosztują. Tańszych niestety nie ma sensu, bo bardziej zniechęcą niż zachęcą.
Grossus - Sro 02 Lut, 2022
Binokularnik napisał/a: | Grossus napisał/a: |
Mi bardziej chodziło o sprzęt dla 3,5-4 latków, bardziej odporny na uderzenia.
Ważną kwestią jest też cena. 600 zł za lornetkę dla malucha to wydaje się być całkiem dużo. |
Nie wiem co na ten temat sądzą okuliści. Może dla tak małego dziecka jest za wcześnie na lornetkę, zwłaszcza na jakąś taniochę (nie zawsze idealnie skolimowaną ), która dorosłemu może wydać się ok ale maluchowi zrobi krzywdę. Jest jeszcze ryzyko, że dzieciak, z ciekawości lub przypadkiem, skieruje ją na Słońce. |
Ten Bresser szału nie robi, ale do sporadycznego rzucenia okiem daje radę. Myślę, że od razu od tego oczy się nie zepsują. Z tym słońcem to 100% racji i przy maluchach trzeba na wszystko uważać.
Binokularnik - Sro 02 Lut, 2022
Grossus napisał/a: | Ten Bresser szału nie robi, ale do sporadycznego rzucenia okiem daje radę. Myślę, że od razu od tego oczy się nie zepsują. |
Od razu pewnie się nie zepsują...
pytanie jak będzie w dalszej perspektywie..
miejmy nadzieję, że ok, czego maluchowi życzę
PS. tak z ciekawości, poszukałem w necie i znalazłem bressera 3x30...
napisali, że jest dla dzieci 5+..
...6x21 też.
Jan55 - Sro 02 Lut, 2022
Należy przyjąć, że nie są to lornetki sprawdzane pod względem jakości optycznej, prawdopodobnie jak się trafi to będzie dobrze. Trzeba dobrze sprawdzić zanim się da dzieciom do ręki.
bewithed - Sro 02 Lut, 2022
Arek napisał/a: | Najbardziej uniwersalnym byłby model 7x35 o wadze do 650 gramów i polu co najmniej 9 stopni. Ale na rynku nie ma żadnej takiej lornetki. Blisko jest to: https://www.optyczne.pl/1...a_lornetki.html ale cena zabija. |
Muszę stanowczo potwierdzić! U mnie od dłuższego czasu Leica 7x35 to praktycznie jedyna lornetka i jestem nią cały czas zachwycony tak samo, jak pierwszego dnia: https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=33394
A właściwie to dlaczego cena ma tutaj zabijać? Na tle innych topowych lornetek, to właściwie cena jest tutaj bardzo dobra...
NoVik - Sro 02 Lut, 2022
bewithed u mnie tak samo
Zaaferowany nieustannie gwiazdorowym trinovidkiem
Arek - Sro 02 Lut, 2022
bewithed napisał/a: | A właściwie to dlaczego cena ma tutaj zabijać? |
W sensie topowej lornetki nie zabija. W sensie lornetki dla dziecka już tak.
Binokularnik - Czw 03 Lut, 2022
Naprawdę sądzicie, że dla małego dziecka, 650 gramowa lornetka będzie ok, o ile jej cena nie stanie na przeszkodzie?
Wiking69 - Czw 03 Lut, 2022
Arek ... Ty dobrze żyjesz z Deltą Optical , uświadom im że istnieje duże zainteresowanie lornetkami dla dzieci . Mogliby je sprzedawać nie tylko w Polsce ale i na całym świecie . Najlepiej dachówka 7x35 z polem 140 m i wagą poniżej 500 g , kopia Leicy Trinovid 7x35 byłaby mile widziana .
Jan55 - Czw 03 Lut, 2022
Binokularnik...zależy dla jak małego dziecka. MZ do 5-7 roku życia to granica 500g to full, natomiast powyżej już może być te 550-650g. Ale to wszystko zależy też od postury i preferencji dziecka. Z tych dzieci jakie ja znam (6-9 lat) to lornetka 500g ( np 8x32) to full, a 8x42(680-700g) to już uważają, że jest ciężka. Trzeba też zauważyć, że dla dzieci cena nie gra roli, bo nie przywiązują do tego uwagi, liczy się raczej wygoda trzymania i widzenia obrazu. Dzieci kierują się całkiem innymi kryteriami niż dorośli .
Arek - Czw 03 Lut, 2022
Binokularnik, dla kilkulatka 600-650 gramów to absolutny max. Oczywiście wszystko zależy też od powiększenia i pola widzenia. Jak lornetka miałaby powiększenie 6x i pole 11-12 stopni, to dzieciak poradziłby sobie z tym nawet przy wadze 600-650 gramów.
Binokularnik - Czw 03 Lut, 2022
Chwilowe popatrzenie przez lornetkę to jedno, ale co z transportem?
Jakoś nie wyobrażam sobie kilkuletniego maluszka spacerującego z tak ciężką lornetką powieszoną na cienkiej szyjce…
Tata może ją dźwigać i podawać dziecku w odpowiednim momencie ale chyba nie o to chodzi… i pewnie często nie zdąży.
Miałem kiedyś (dorosłym będąc) lornetkę 670g…po kilkunastu minutach noszenia jej na szyi, łapałem się na tym, że odruchowo podtrzymywałem ją jedną ręką bo była za ciężka i bolał mnie kark.
Z kową (ok. 530g) jest zupełnie inna sprawa a to tylko 140g różnicy.
Kyle - Czw 03 Lut, 2022
Jan55 napisał/a: | Trzeba też zauważyć, że dla dzieci cena nie gra roli | Dla rodzica już niestety tak. Wyżej kolega Wiking69 pisał o "ogromnym zapotrzebowaniu" na lornetki dla dziecka. ... tylko niech teraz zapyta przeciętnego człowieka, ile jest gotów taki przeciętny "NIElornetkowiec" zapłacić za lornetkę "do zabawy" dla swojej pociechy (coś czuję, że będą to kwoty uniemożliwiające wyprodukowanie przyzwoitej lornetki).
Jan55 - Czw 03 Lut, 2022
Binokularnik...coś co się trzyma w ugiętych rękach (np lornetka) w jednej pozycji w dłuższym czasie, powoduje odczucie dużej wagi, tak że, każde 100g więcej powoduje odczucie trzymania dużo większego ciężaru niż wynika to z prawdziwego ciężaru danej rzeczy. To tak jak z uciskiem na kolana przy schodzeniu z góry. Nacisk na kolana, całego ciała, wynosi bodajże 8 krotność masy ciała danej osoby. Przy wadze 60 kg to daje 480 kg. Na stawy łokciowe i barkowe jest to dużo mniejszy nacisk, ale bardziej odczuwalny, mimo trzymania dużo lżejszego ciężaru, bo trzymamy ręce w pozycji uniesionej i zgiętej w łokciach. To samo dotyczy kręgosłupa szyjnego, gdzie następuje stały ucisk paska lornetki, na dwa-trzy kręgi szyjne, i dlatego nawet lekkie podniesienie lornetki w rękach, powoduje natychmiastową ulgę. Ktoś powie, że to tylko 600 czy 800g wagi ale ta waga przy ciągłym obciążeniu powoduje uczucie dźwigania na karku po jakimś czasie, kilku kilogramów. Wytłumaczył mi to fizjoterapeuta. W/g niego, np ja, nie powinienem nosić na plecach i szyi większego ciężaru jak 3 kg (plecak z foto + lornetka na szyi) . Dlatego coraz więcej ludzi kupujących lornetkę, zwraca uwagę na to ile ta lornetka waży. Czym cięższa lornetka tym mniejsza ochota do jej noszenia w rękach czy na szyi, więc ląduje w plecaku albo zostaje w domu.
Jan55 - Czw 03 Lut, 2022
Kyle...masz rację, przyzwoita lornetka dla dziecka powinna wyglądać jak coś pokroju Delty One 8x32, tylko z rozstawem okularów 50-70 mm i polem min 8-9*, a taka to już musiała by kosztować co najmniej 700-1000 zł jak nie więcej. Do kupienia jej dla dziecka może znalazł by się 1 na 1000 rodziców i to taki który wie o co chodzi w lornetkach i mający swoją lornetkę za 2000-4000 zł. Każdy inny uznał by wydatek 700 zł na lornetkę dla dziecka za bluźnierstwo . Dlatego te co są na rynku po 50-90 zł to lornetki-zabawki z plastiku gdzie szkła zastąpione są "szkłami" z plastiku. Przynajmniej ja taką widziałem.Jak się sprzedają, to nie wiadomo .
Ta cena 50-90 zł za taką lornetkę-zabawkę i tak uważana jest przez wielu rodziców za bardzo drogą zabawkę, więc nawet nie zaprzątają sobie głowy jej zakupem.
Wiking69 - Pią 04 Lut, 2022
Kiedyś lornetki były marzeniem większości dzieci , pamiętam te czasy . A spacer z lornetką po lesie był przygodą . Ale kiedyś nie było smartfonów , laptopów i kolorowej telewizji . Cały czas uważam że najbardziej odpowiednią lornetką dla dziecka , oczywiście za rozsądne pieniądze . Jest pancerny i lekki Zeiss Silvarem 6x30 wyprodukowany w DDR . Oczywiście lornetka musi być w bardzo dobrym stanie z idealną kolimacją . Żadna z lornetek klasy 8x32 nie ma tak ogromnej głębi ostrości , a to jest bardzo ważny parametr zwłaszcza dla dziecka .
Arek - Pią 04 Lut, 2022
Cytat: | Miałem kiedyś (dorosłym będąc) lornetkę 670g…po kilkunastu minutach noszenia jej na szyi, łapałem się na tym, że odruchowo podtrzymywałem ją jedną ręką bo była za ciężka i bolał mnie kark.
Z kową (ok. 530g) jest zupełnie inna sprawa a to tylko 140g różnicy.
|
Kwestia indywidualna. Moja żona potrafiła chodzić pół dnia po lesie z Minoltą Activa 10x50 która waży 911 gramów i nigdy nie narzekała.
Chyba najbardziej popularną klasą lornetek są modele 42 mm, które są używane masowo przez turystów, leśników, myśliwych, podróżników, ornitologów. Znaczna większość robi z nimi całe kilometry dziennie, a w przypadku tej klasy waga 650 gramów to minimum najczęściej są to okolice 700 gramów, a zdarza się też nawet 800 gramów.
Mój kilkuletni syn potrafił chodzić z lornetką 8x40, która ważyła ponad 700 gramów. Problemem nie była jej waga przy noszeniu, bo nie trzeba nią obciążać szyi tylko na czas chodzenia można przerzucić pasek na bok. Problemem było za duże powiększenie przy za małym polu widzenia. Dlatego te czynniki uważam za ważniejsze.
twegier - Pią 04 Lut, 2022
Widzę, że i ten wątek zdryfował na temat lornetek dla dzieci. Wszyscy piszą o powiększeniu, wadze, polu widzenia, chyba tylko Jan55 napomknął o rozstawie źrenić. A to ważny parametr przy doborze lornetki dla dziecka. Sprawdziłem właśnie 3 z moich 4 lornetek; ich min. rozstaw źrenic to 55, 57 i 57 mm. To może być sporo za dużo dla niektórych dzieci.
Jan55 - Pią 04 Lut, 2022
twegier...masz rację. Z takim rozstawem (55-70) to już raczej młodzież. Mam jedną lornetkę ,Opticron Traveller BGA ED 8x32 z rozstawem od 51 mm i ta idealnie pasuje dla dzieci od 6 lat. Sprawdzałem na dzieciach w rodzinie i były zachwycone jak dużo widzą. Natomiast z Kową BD II 6,5x32 (57mm) już miały problem bo nie mogły trafić źrenicami w samo centrum okularów (zaciemnienia).
|
|