Saphrii - Nie 25 Wrz, 2022 Temat postu: Canon EOS RP a obiektywy EF firm trzecich czy inny system? Hej! Do tej pory siedziałem w lustrach Canona w APSC. Przez lata nazbierało mi się sporo szkiełek głównie EF od Tamrona, Sigmy czy systemowych Canona, mam też szkła M42 i PSix oraz filmowe Angenieux. Myśląc o tych ostatnich, wciąż czekających na swój czas, w końcu zacząłem rozważania nad nowym aparatem bezlusterkowym, jako że ich głębokie osadzenie wykluczało użycie lustrzanki. Mając na względzie kompatybilność z posiadanymi szkłami EF i EFS zacząłem rozważania od EOSów serii M, ale jak wyczytuję, ten system jest uśmiercany, a za niewiele więcej niż M6mk2 mogę mieć pełną klatkę... to zwróciłem się ku EOSom z mocowaniem RF i w oko głównie ze wzgl. na cenę wpadł mi RP. Znam jego bolączki - m.in. brak w pełni mechanicznej migawki To co mnie najbardziej trapi to zgodność RF z AF obiektywów firm trzecich - wątpliwości naszły po tym jak Canon zaczął gonić Viltroxa i innych o prawa patentowe... Czy nowy system RF jest zgodny wyłącznie z obiektywami EF Canona, czy moje Tamrony i Sigmy EF(S) też będą działać prawidłowo i tak szybko jak na lustrzankach? Natknąłem się również na wątek mówiący o problemie EOSa RP z niedoświetlaniem połowy klatki, ale nic konkretnego z tego wątku nie wyłuskałem... oprócz podejrzenia o winę EFCS wespół z "third party lens" https://www.reddit.com/r/..._speeds_faster/ Jeśli powyższe okazałoby się prawdą, to czy pozostaje mi doskładanie do R, czy już rozważać przesiadkę na inny system np. któregoś Nikona Z? Tak offtopowo jeszcze zapytam - o co kaman z tym shuttershock? Całe życie używałem klapiącego lustra, a przy długich tele na trzęsących statywach używałem wstępnego podnoszenia lustra, migawka jednak cykała i wszystko grało, a teraz przy okazji wertowania recenzji o M6mk2 wszędzie biadolą o wstrząsach od migawki...?! urban legend, czy kurtyny z ołowiu? |
