marcin9913 - Sob 21 Cze, 2008 Temat postu: Żarówka do oświeltenia fotografowanego przedmiotu Chce zakupić żarówki energooszczędne, tak żeby oświetlić fotografowany przedmiot i robić fotki bez użycia lampy błyskowej. Jakie muszą mieć one parametry??? Tak żeby wychodziły realne kolory. 1. Jaka temperatura barwowa? 2. Jaka moc? Jesienny - Sob 21 Cze, 2008 temperatura 5500K, co do mocy nie wypowiadam się bo nie miałem okazji przy czymś takim robić zdjęcia. Jeszcze pytanie czy będą to "martwe natury"? wtedy możesz sobie pozwolić na dłuższy czas przy słabszym świetle. jaad75 - Nie 22 Cze, 2008 Temperatura nie jest specjalnie istotna - masz przecież możliwość regulacji WB. Byle nie mieszać świateł o róznej temperaturze barwowej. Moc? Najmocniejsza jaką będziesz w stanie znaleźć, będzie i tak zbyt słaba, chyba, że chodzi o nieruchome przedmioty i możesz sobie pozwolić na długie czasy... W miarę sensowne stałe światło, to tylko halogeny lub HMI i to sensowne tylko wtedy, gdy oprócz zdjęć kręcisz też video... Jeśli chodzi wyłącznie o fotografię, to daj sobie spokój z eksperymentami i naucz się pracować z błyskiem - jest to nieporównywalnie efektywniejsze. marcin9913 - Pon 30 Cze, 2008 Będe fotografował odzież, w celu umieszczenia fotek na stronie internetowej... edmun - Wto 01 Lip, 2008
ja niestety muszę robić zdjęcia metalowych przedmiotów, jako zdjęcie do katalogu. lampa odpada (nawet przy ustawieniu jej na najniższą moc doświetlająca) i również męczę się z lampami biurkowymi. na chwilę obecną pracuję za pomocą trzech lampek z żarówkami 50W. nie wystarcza mi to do usunięcia cieni spod przedmiotu, ale usuwa niepotrzebne cienie w zakamarkach jaad75 - Wto 01 Lip, 2008
A co to ma do rzeczy? To, czy używasz światła ciągłego, czy błyskowego, nie wpływa na kształt blików... Jeśli nie dysponujesz softboxami, to odbijasz światło od dużej powierzchni rozpraszającej i to ona odbija się w fotografowanych przedmiotach... Cienie spod przedmiotu usuwasz np. ustawiając go na mlecznej pleksie podświetlonej od spodu... 3x50W, to nie jest światło nadające się do zdjęć - może miałeś na myśli 3x500W.... edmun - Wto 01 Lip, 2008 no właśnie nie mam 500W do dyspozycji 
muszę skombinować kawałek pleksi i podświetlić od spodu. co do lampy błyskowej, łatwiej jest mi ustawić światło ciągłe z żarówek i tak ustawiać lampami, aby tych blików nie mieć w punktach kluczowych produktów, niż strzelać z lampą i co chwila zwracać uwagę na odbicie które powstaje mi w miejscu gdzie nie chcę żeby był. mam małe, błyszczące metalowe rurki (że tak to określę). wyeliminowałem odbicie właśnie przez używanie 3 żarówek (2 z przodu z lewej i prawej, i jedna z tyłu) i nie używanie lampy. mimo tego że zdjęcia nie są genialne i pewnie gdybym miał coś w rodzaju softboxów i namiotu bezcieniowego, lepiej by mi to wyszło, ale jak na warunki biurowe nie jest tragicznie (w porównaniu z tym co mi kiedyś wychodziło - pełno odbić i cieni). jaad75 - Wto 01 Lip, 2008 Ale jeszcze raz Ci mówię, że tu nie chodzi o typ światła, ale wyłącznie jego usytuowanie i pozorny rozmiar w stosunku do fotografowanego przedmiotu... Masz tu przykład prostego i taniego setupu do tego typu zdjęć - oczywiście, kombinacji jest nieskończenie wiele i tylko od twojej inwencji zależy czego użyjesz i jak ustawisz światła: 
a tu samo zdjęcie: 
autor: nickwheeleroz edmun - Wto 01 Lip, 2008 no widzisz... ja nie posiadam takiego sprzętu. powiedzmy że mam amatorkę i to nawet prowizoryczną. kilka kartek białego papieru, do tego 3 biurkowe lampki jakich używa się w sypialni
o parasolach moge tylko pomarzyć, nie mówiąc o dedykowanych zewnętrznych lampach które za nic nie będą mi działać z kompaktem
|
