ryszardo - Pon 08 Lip, 2024 Temat postu: Czyszczenie w terenie i nie tylko Potrzebuję porady co do czyszczenia mocno zabrudzonych soczewek. Ja problemów nie mam. Lenspen + szmatka z mikrofibry wystarczają. W razie czego jest jeszcze gruszka, płyn i nasączane szmatki jednorazowe. Radzę sobie przeważnie szybko i sprawnie. Problem miałem wczoraj. Koleżanka jakoś przypadkiem zabrudziła okulary w swoim Curio 7x21. Niby soczewki maleńkie, ale na wyczyszczenie poszło sporo czasu i dwie jednorazowe szmatki nasączane, a i tak nie było idealnie. Podejrzewam, że był to krem nawilżający. Spodziewam się, że to się będzie zdarzać, bo regularnie używa w niemałych ilościach kremu nawilżającego, z filtrem przeciwsłonecznym itp. Prędzej czy później ponownie trzeba będzie to czyścić. Ma ktoś pomysł jak się do tego zabrać? Cokolwiek wielokrotnego użytku (mikrofibra, lenspen itp.) może dość szybko być nasączone tym kremem i będzie go tylko rozprowadzać. Duża liczba jednorazówek? Jednorazówki suche + płyn? Inne sugestie? Jan55 - Pon 08 Lip, 2024 Usunięcie zabrudzeń z kremów, na soczewkach, jest czasochłonne, ale nie niemożliwe. Potrzeba na to czasu a najlepiej robić to ściereczką z mikrofibry, taką co dają do okularów i niektórzy do lornetek. Byle nie wycierać tym samym miejscem ściereczki kilka razy. Trzeba zmieniać miejsce na ściereczce po każdym przetarciu i tak do skutku. Tak robię i jest efekt. Na koniec używam nasączonych ściereczek Zeissa. PS. Czym mniejsze soczewki tym ciężej je wyczyścić. Binokularnik - Wto 09 Lip, 2024 Temat postu: Re: Czyszczenie w terenie i nie tylko
W przypadku koleżanek ( i niektórych kolegów) może to być też tusz do rzęs. PS. Czy to nieidealne oczyszczenie soczewek przeszkadza w obserwacjach? binocullection - Wto 09 Lip, 2024 W przypadku trudno schodzących zabrudzeń sprawdza mi się 2-3 krotne psiknięcie na mikrofibrę dobrym środkiem do optyki, przetarcie soczewek kolistymi pociągnięciami od środka na zewnątrz (jeśli środek jest dobry, nie ma potrzeby dociskania), następnie solidne chuchnięcie na powierzchnie i równe rozprowadzenie pary po seoczewce, po czym znowu ten sam ruch suchą częścią chusteczki. Tę samą procedurę powtarzam minimum dwa razy, aż do osiągnięcia pożądanego efektu czystości. Działa diabelnie skutecznie, ale środek musi być dobry, np. ten z cleaning kitu Zeissa. O usunięciu najpierw twardych drobinek z optyki sprężonym powietrzem w tym gronie raczej nie trzeba pisać. Z usuwaniem zabrudzeń należy być rozważnym w dwie strony - niby panuje opinia, żeby czyścić jak najmniej, ale odradzam utrzymywać przez dłuższy ślady palców lub plamy pochodzenia roślinnego. Po dłuższym czasie są naprawdę trudne do usunięcia, a widziałęm przypadki, że zostawiały ślady na powłokach. ryszardo - Wto 09 Lip, 2024 Temat postu: Re: Czyszczenie w terenie i nie tylko
W tym przypadku to zdecydowanie nie był tusz do rzęs i tego jestem pewien. A zabrudzenie na tyle wredne, że niedoczyszczone powodowało drastyczny spadek ostrości i kontrastu, więc czyścić było trzeba. Pytanie do tych, co mają doświadczenie z czyszczeniem kremów mikrofibrą: co potem z taką szmatką? Po pewnym czasie kończą się czyste kawałki i co dalej? Da się wyprać, czy raczej śmieć? Jan55 - Wto 09 Lip, 2024 ryszardo...Piorę, w samej, bardzo ciepłej wodzie, bez żadnych detergentów i działają dalej jak należy. _Tomek_ - Wto 09 Lip, 2024 ryszardo, ja czyszcze kremy z soczewek szmatką z mikrofibry i duża ilością płynu Chemax 3 (uzywam od lat do obiektywów foto i lornetek). Wcześniej soczewki odmuchuje, a wodoodporne lornetki opłukuje woda. Zdarzalo mi sie na plazy zlizywac piach z zatluszczonych soczewek  . Szmatke piore recznie w ciepłej wodzie szarym mydłem, ale dość często szmatki wymieniam
|
