Krzysztof M - Sro 10 Wrz, 2025 Temat postu: Wybór aparatu DO ZDJĘĆ, nie do filmowania Staram się znaleźć aparat, który miałby dobrą ergonomię, dobrą jakość obrazka i był mniejszy! lub chociaż nie większy, niż mój Canon 400D. Oczekiwania: 1. Plastyka obrazu! 2. Ergonomia - wygodna! zmiana wartości przysłony, czasu i czułości, 3. W miarę małe szumy, lub szumy "analogowe", nie używam czułości wysokich, 4. Ciężar nie jest ważny, ważny jest rozmiar, lepszy mały, niż duży. 5. Klasa AF nie jest istotna, 6. Filmowanie może nie istnieć (więc płacić za coś, czego nigdy nie wykorzystam nie ma sensu), 7. Wizjer - lepiej, żeby był, oparcie dłoni o twarz (wizjer) daje mniejsze drgania korpusu, niż trzymanie aparatu przed sobą (ekran). Chociaż niekoniecznie. Obiektywy mam dwa: 28-80 (mocno zmęczony) i 80-200 USM. Zamierzam je zastąpić czymś pojedynczym. Przydałby się szeroki kąt, ale w tej chwili w torbie się nie zmieści. Proszę o jakieś wskazówki. ryszardo - Sro 10 Wrz, 2025 Skoro na pierwszym miejscu stawiasz "plastykę obrazu" to ją najpierw zdefiniuj, bo to nie jest jednoznaczne pojęcie. I określ budżet, bo bez tego ciężko cokolwiek doradzić. Krzysztof M - Sro 10 Wrz, 2025
Budżet skromny.  Razem z optyką... może do 1.500zł.
A plastyka? Canon daje ładne barwy, ale czy musi to być Canon? Nie wiem. ryszardo - Sro 10 Wrz, 2025 Mniejsze rozmiary i nie gorsza jakość obrazu od 400D w połączeniu z dobrą ergonomią za nie więcej, niż 1500 PLN? Zapomnij i używaj tego, co masz 
Jak będziesz chciał dołożyć szeroki kąt, to wyzwanie robi się jeszcze większe. Moim zdaniem najlepsza opcja wygląda tak: 1. Zastąpić 2 posiadane obiektywy jednym EF-S 18-200 lub poświęcając trochę zakresu tele mniejszym i lżejszym EF-S 18-135. W ten sposób będzie jeden obiektyw mniej do noszenia i szerszy kąt widzenia. 2. Sprzedać obecnie posiadany sprzęt i spróbować kupić Canona 200D lub 250D. Troszkę mniejsze i lżejsze od 400D, a zyskasz dużo lepszą jakość obrazu. 3. Jeśli ciągle będzie brakowało szerokiego kąta, to dokupić taniego, małego i niezłego EF-S 10-18. Alternatywnie poświęcając rozmiar matrycy na rzecz mniejszych rozmiarów (głównie wielkości obiektywów) możesz rozważyć coś w stylu Panasonica G7. Z dwoma podstawowymi obiektywami będzie pewnie na granicy budżetu. Oczywiście wszystko używane, inaczej się nie da. Krzysztof M - Sro 10 Wrz, 2025
Dzięki za odpowiedź. I pewnie najpierw kupię 18-135, a jak "będzie mało", to poszukam innego korpusu. A tak na marginesie - różnica w jakości obrazu między 18-135, a 18-200 będzie zauważalna przy 400D? I to samo będzie przy przejściu na nowszy aparat? ryszardo - Sro 10 Wrz, 2025
Jeśli 18-135 kupisz w wersji STM lub USM, to będzie wyraźnie lepszy optycznie od 18-200, szczególnie na brzegu kadru. Najstarsza wersja 18-135 to inna konstrukcja, gorsza od kolejnych generacji. Zmiana korpusu da inne zyski. Zyskasz bardzo dużo na ilości detali dzięki większej rozdzielczości oraz będą mniejsze szumy da wyższych czułościach dzięki dużo nowszej matrycy. |
