forum.optyczne.pl

Lornetki - Moja kolimacja.

Binokularnik - Pon 22 Wrz, 2025
Temat postu: Moja kolimacja.
Witam,
Posty dotyczące kolimacji zachęciły mnie do tego, żeby bliżej przyjrzeć się moim lornetkom. Postąpiłem zgodnie z wytycznymi - znalazłem na niebie planetę, rozogniskowałem prawe tory optyczne i okazało się, że w nikonach (10x30, 10x42) i zeissie (10x25) sytuacja wygląda identycznie tzn. widzę rozogniskowany „placek” z prawego toru i wewnątrz niego - tuż przy granicy (na godz. 9 - 9.30) ostry świecący punkt. Jest mało prawdopodobne, że te trzy lornetki są w identyczny sposób źle skolimowane. One są chyba perfekcyjne pod tym względem tylko ja jestem „niedokolimowany” :sad: . ... :wink:
pozdrawiam

Kot72 - Pon 22 Wrz, 2025

Binokularnik, masz prawidłowo skolimowane lornetki . Szkoda że takiego testu nie przeprowadziłeś na Kowie 6,5x32 co do której miałeś wątpliwości .
zadra - Pon 22 Wrz, 2025

taki test wydaje się najprostszym z możliwych, ale oczywiście wymaga bezchmurnego nieba albo oddalonego punktu świetlnego.
Kot72 - Pon 22 Wrz, 2025

Test nie tylko najprostszy ale i najpewniejszy . Wszelkie sprawdzenia na dachach , fasadach odległych słupach energetycznych oraz oddalanie od oczu pokażą jedynie dużą rozbieżność . Ostatnio rozkładałem i czyściłem ciekawego Deltrintema z lat 50 tych . Po zakończeniu i zmontowaniu , wstępnie sprawdziłem ustawienia ( mam taki biały kontener na tle ściany lasu w odległości ok 600 m ) Niby wszystko o.k. obraz spójny , oczy nie bolą , oddalanie lornetki od oczu też wyszło dobrze . Po zmroku , sprawdziłem jeszcze na gwiazdach i niestety wyszła rozbieżność . Nie jakaś wielka ale gwiazdy się nie połączyły . Jak ładnie napisał Binokularnik, ostra gwiazda była poza plackiem :mrgreen: . Coż , trzeba było pierścieniem poprawić .
boboladder - Wto 23 Wrz, 2025

Dla mnie test na gwiazdach z rozogniskowaniem jednego toru optycznego wydaje się najłatwiejszy technicznie, najbardziej zrozumiały i jego wynik najbardziej przekonujący.
Binokularnik - Wto 23 Wrz, 2025

Kot72 napisał/a:
Binokularnik, masz prawidłowo skolimowane lornetki . Szkoda że takiego testu nie przeprowadziłeś na Kowie 6,5x32 co do której miałeś wątpliwości .

W przypadku Kowy zastosowałem inny test. Test okazał się być na tyle skuteczny, że wykrył subtelną niekolimację Kowy- nieprzeszkadzającą i niewidoczną w normalnym jej użytkowaniu.

Jan55 - Wto 23 Wrz, 2025

Swego czasu dostałem odpowiedź, tak od Kowy jak i Kite, że różnica w kolimacji lornetek do 10%, to jest przyjęta norma przez firmy optyczne i nie ma to wpływu, na zakłócenia, w odbiorze widzianego obrazu. Jak te 10% się mierzy, nie mam pojęcia, bo Kowa przysłała nowy egzemplarz a Kite zwrócono mi, po kontroli kolimacji, z opisem, że kolimacja jest w porządku (mieści się w nomie) :wink: .
Binokularnik - Wto 23 Wrz, 2025

Jan55 napisał/a:
Swego czasu dostałem odpowiedź, tak od Kowy jak i Kite, że różnica w kolimacji lornetek do 10%, to jest przyjęta norma przez firmy optyczne i nie ma to wpływu, na zakłócenia, w odbiorze widzianego obrazu. Jak te 10% się mierzy, nie mam pojęcia, bo Kowa przysłała nowy egzemplarz a Kite zwrócono mi, po kontroli kolimacji, z opisem, że kolimacja jest w porządku (mieści się w nomie) :wink: .

Myślę, że właśnie placek ogarnia te 10%. Świecący punkt nie musi być idealnie w centrum, wystarczy by znajdował się w jego zakresie.

Kot72 - Wto 23 Wrz, 2025

Binokularnik, nie wiemy co jest punktem odniesienia . Zakładając że ostry punkt w centrum placka to ideał to nie wiadomo co oni uznają za 100 % rozkolimowania . Czy te 100 % to już podwójny obraz ? Jaka rozbieżność pomiędzy torami jest uznawana za ,, w normie " . Pozostaje pytanie skąd się biorą te rozbieżności w nowych produktach ? Przecież nawet najtańsze lornetki są w fabryce ustawiane na kolimatorach które w jakiś sposób powinny być skalibrowane . Pewnie chodzi o czas tego procesu . Przy masowej produkcji to bach-bach , aby w miarę było . I następna ....
binocullection - Wto 23 Wrz, 2025

To zalezy od zdolnosci konwergencyjnych oczu, ktore co ciekawe mozna ćwiczyć z ortooptysta.
Osoby z mniejszymi zdolnościami sa bardziej wyczulone na kolimacje i jej braki widza szybciej niz inni.

Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze:
- jesli gwiazda zogniskowana jest poza krążkiem gwiazdy rozogniskowanej w poziomie, to obraz albo jest podwojny albo zaczynaja bolec oczy.
- jesli gwiazda zogniskowana jest w ramach krazka gwiazdy rozogniskowanej w pionie, ale na obwodzie, to obraz albo jest podwojny albo zaczynaja bolec oczy (mniejsza tolerancja w pionie niz w poziomie). Jesli jest poza krążkiem, obraz zawsze jest podwojny.
- jesli gwiazda zogniskowana jest w centrum krazka gwiazdy rozogniskowanej, to lornetka moze miec zeza zbieznego i wtedy obraz w dali moze sie rozdwajac.

Optymalne polozenie gwiazdy zogniskowanej jest na wysokosci srodka gwiazdy rozogniskowanej, blisko obwodu lub na obwodzie. Stan, w ktorym lornetka ma dobra kolimacje, symetryczne krążki dyfrakcyjne przed i za ogniskiem oraz okragle zrenice wyjsciowe jest BARDZO rzadki, nawet wsrod topowych lornetek. Te ktore sa bliskie tego stanu, daja komfort patrzenia blisko i daleko, komfort ostrosci (symetryczna ostrosc w obu osiach) i brak wrazenia uczucia iskrzenia gwiazd w centrum.

Jan55 - Wto 23 Wrz, 2025

Kot72 napisał..."Przecież nawet najtańsze lornetki są w fabryce ustawiane na kolimatorach które w jakiś sposób powinny być skalibrowane . Pewnie chodzi o czas tego procesu . Przy masowej produkcji to bach-bach , aby w miarę było . I następna ...."

Prawdopodobnie tak właśnie to wygląda. Lornetki są kolimowane taśmowo a nie indywidualnie. Przyjęli błąd na poziomie do 10%, bo nie wpływa on na odbiór widzenia obrazu, a wszystko co powyżej idzie do poprawki, jeżeli oczywiście takowa następuje. Ewentualnie te powyżej 10% idą i tak do sprzedaży, przemieszane z tymi dobrymi, bo najwyżej wrócą do reklamacji, którą się uzna albo i nie :wink: .

Binokularnik - Sro 24 Wrz, 2025

binocullection napisał/a:
Optymalne polozenie gwiazdy zogniskowanej jest na wysokosci srodka gwiazdy rozogniskowanej, blisko obwodu lub na obwodzie.

Taki właśnie obrazek widziałem w moich lornetkach…czyli zarówno Nikon jak i Zeiss poważnie podchodzą do kolimacji swoich lornetek - niezależnie od ceny danego modelu. Ciekawe czy inne firmy są tu równie sumienne.

Kot72 - Sro 24 Wrz, 2025

binocullection, również z doświadczenia wiem że jeśli ostry punkt przynajmniej zawiera się w rozogniskowanym krążku to ja nie mam żadnego dyskomfortu w obserwacjach . Żeby widzieć obraz podwójny to punkty , np gwiazdy , muszą być od siebie znacznie oddalone . Myślę że pewnie w okolicach jednego stopnia . Z kolei taka rozbieżność ale równo w poziomie pozwala jeszcze połączyć obrazy ziemskie ale na gwiazdach zawsze obraz wyjdzie podwójny . Co do gwiazdy w centrum krążka , wszystkie radzieckie lornetki z poprzedniej epoki były tak kolimowane . Niezależnie czy były to KOMZy czy Zomzy to o ile miały kolimację fabryczną ( nie były grzebane ) zawsze ostre było w miarę w centrum obrazu rozogniskowanego . Sądzę że pewne odchyłki , w lornetkach o niskim powiększeniu nie powinny mieć dużego wpływu na komfort obserwacji chyba że faktycznie ktoś jest mocno na to wyczulony . Tak dokładnego poziomu kolimacji nie sprawdza się nawet na testach lornetek na naszym portalu . Procedurą jest odsuwanie od oczu . Jak obraz się nie rozdwaja to kolimacja ,, idealna " i 5 punktów :mrgreen:
binocullection - Sro 24 Wrz, 2025

Kot72 napisał/a:
binocullection, również z doświadczenia wiem że jeśli ostry punkt przynajmniej zawiera się w rozogniskowanym krążku to ja nie mam żadnego dyskomfortu w obserwacjach . Żeby widzieć obraz podwójny to punkty , np gwiazdy , muszą być od siebie znacznie oddalone .

U mnie tak dobrze nie jest. Podwójnego obrazu mogę nie widzieć, ale już od pierwszych sekund obserwacji zła kolimacja zaczynaja napinać oczy i przyprawia o ból głowy.

Sądzę, że temat kolimacji jest bardziej skomplikowany, niż nam się wydaje, a wiedza o zależnościach ustawień od efektu wizualnego (komfortu) tajemnicą handlową producentów. Sztuką będzie także takie skonstruowanie mechaniki lornetki, by była ona niewrażliwa na rozkolimowanie, a jednocześnie cele pryzmatów nie były za duże/ciężkie, aby nie psuć ergonomii.

Tak jak wspomniałem, lornetki w przypadku których widać dbałość o kolimację (czyli te, która są ustawione centralnie w pionie), z okrągłymi źrenicami bez winietowania oraz nie wykazujące centralnego astygmatyzmu, to ideał, do którego producenci z ambicjami próbują się zbliżyć.
Taki faktycznie jest Zeiss i cała "europejska trójka" w pełnym spektrum modeli, takim był Nikon w swoich flagowych modelach, rzadko taką staranność obserwowałem w lornetkach z Chin, w przypadku Bannera nie weryfikowałem.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group