|
forum.optyczne.pl
|
 |
Obiektywy fotograficzne - Obiektyw pod format lustrzanki cyfrowej APS-C czy FF?
Benedykt - Wto 17 Paź, 2006 Temat postu: Obiektyw pod format lustrzanki cyfrowej APS-C czy FF? Zapraszem do wzięcia udziału w ankiecie.
Jeżeli powodów wyboru opcji jest więcej, to proszę o zaznaczenie dominujacego.
Mile widziana dyskusja na poruszony w poście i w ankiecie temat.
Arv - Wto 24 Paź, 2006
Myślę, że amatorzy mogą spokojnie kupować APS-C. Format nie zostanie zarzucony przez najbliższe 50lat choćby ze względu na parcie świata ku miniaturyzacji.
Natomiast osoby z budżetem powyżej 10k PLN powinny się już solidnie zastanawiać.
eska - Wto 24 Paź, 2006
No nie wiem, nie wiem... Miniaturyzacji podlegaja telefoeny komorkowe, male cyfrowe kompakty, a tam wsadza sie male "matryczki", zeby moc zastosowac male "obiektywiki", zeby wszystko bylo malutkie.
Lustrzanka z aps-c czy z full framem, bedzie miala te same gabaryty, a przyrost jakosci bardzo duzy...
5 lat temu prawie wszyscy pstrykali na filmach swiatloczulych i jak ktos wspominal o aparatach cyfrowych to go zbywali ironicznym usmiechem. Gdy zapytasz za 5 lat kogos w sklepie o obiektyw na aps-c ciekawe jak Cie potraktuje....:-)
konrad
MM - Wto 24 Paź, 2006
Ja jako świeży posiadacz FF i od jakiegoś już czasu użytkownik APS-C napiszę tylko, że pełna klatka to jakościowo po prostu inna klasa. Wracają co prawda dawne ograniczenia (dystorsje, winieta itd.), ale obiektywy mają wreszcie dawną głębię, odzyskują dawne ogniskowe, duże piksele mają niesamowitą jakość, zdjęcia zaczynają czarować, szumy są takie że.... na dobrze naświetlonym ISO 1600 to nawet bez obróbki trzeba ich na powiększeniu szukać itd., itp. ... jak dla kogoś fotografia to miłość i znajdzie na to pieniądze to warto się zapożyczyć (taaaak, ja też lubię żyć na krechę) i kupić aparat z matrycą wielkości małego obrazka. Warto bez dwóch zdań. Wtedy kończą się rozmowy o sprzęcie a zaczynają o zdjęciach bo zwyczajnie cały czas tylko to chce się robić.
Tak się zaczytałem ostatnim postem i nie zauważyłem, że to o szkła chodzi a nie o body. Oczywiście kupować tylko na pełną klatkę. Powód? No właśnie dlatego by później można było pod FF podłączyć. Ja już rok temu pozbyłem się 17-85 IS USM bo jak wszedł 5D i zobaczyłem co potrafi to wiedziałem że ten malutki format to na dłuższą metę ślepy zaułek i jakościowa słabizna z licznymi ograniczeniami. Mając 20D myślałem, że jest bardzo ok, teraz widzę jak bardzo odstaje. Choćby czymś czego nie sposób wyliczyć w testach - chodzi o plastykę zdjęcia. Kupujcie "normalne" obiektywy moi drodzy.
Benedykt - Wto 24 Paź, 2006
Serwus !
Też odnoszę wrażenie, że prędzej czy później (a raczej prędzej niż później) lustrzanki z matrycą APS-C zostaną wyparte przez FF. Dlatego ja myśląc o zakupie szkła stawiam podstawowy warunek: ma być na FF. Miłym dodatkiem do tego jest praktyczny brak winietowania na małym formacie matrycy.
Z tego powodu umieściłem na forum ankietę. Byłem ciekawy, jak do sprawy podchodzą inni. Wniosek: już istnieje powszechna świadomość, że kiedyś APS-C zastąpione zostanie przez FF.
Arek - Wto 24 Paź, 2006
Pytanie co na to Nikon... On jakoś nie kwapi się do FF.
Bo jak na razie jest 1Ds Mark II i 5D. Cena 5D stoi w miejscu bo nie ma konkurencji.
W lutym minie 18 miechów od czasu wprowadzenia 5D, więc zgodnie ze schematem
działania Canona przyjdzie czas na jego następcę. Jeśli potwierdzą się plotki, ma wejść
3D, wyraźnie lepszy od 5D, a sam 5D ma stanieć i nadal być obecny na rynku. Wcale
bym się jednak nie zdziwił, gdyby w przypadku następcy 5D, upgrade byłby taki jak z 20D do 30D czyli prawie żaden. Canona w tej kategorii nikt nie naciska, więc po co robić sobie konkurencję samemu?
Choć z drugiej strony większośc ludzi, którzy mieli kupić 5D już to zrobiła. Tych których nie było stać, nadal nie stać i w tej cenie już nie kupi. Wprowadzenie 3D np. z 12-16 MPIx, Digic III, wbudowanym gripem, AF eye control i 5 fps z ceną 12-15 tys. zł kusiłoby tych co już mają 5D. A wtedy 5D możnaby sprzedawać za 6-7 tys. i wielu, którzy nie kupili za 10 tys,. się skusi.
Arek
mi_b - Wto 24 Paź, 2006
Jestem za obiektywami i aparatmi FF. Zniekształcenia i winieta to główne przeciwniczki tego formatu, jednak jeżeli kogoś stać na FF to i stać go na porządne obiektywy dostosowane do FF, które tych gratisów nie będą miały uciążliwych.
Niestety używam starego i poczciwego EOSa 300D z APS-C i ze względów finansowych w niedalekiej przyszłości kupię obiektyw dedykowany pod APS-C - Tamrona 17-50/2.8. Jego odpowiednik na FF od Canona jest 3x droższy a mój trabant i tak by go nie wykorzystał.
W dalekiej przyszłości w planach mam coś z FF, ale pewnie będzie tego więcej na rynku a trzysetą i Tamronem będę się starał wtedy zainteresować dzieciaki i pewnie sprezentuję im ten sprzęcior, więc się nie zmarnuje.
Arek - Wto 24 Paź, 2006
Żeby bardziej rozbujać dyskusję tutaj, a nie w komentarzach do newsów powtórze to co napisałem tam.
Winietowanie to problem źle wykonanych obiektywów i wcale nie cecha FF. Wystarczy popatrzeć jak zachowują się w tej kategorii ultrazoomy klasy 10/12-20/24 mm projektowane pod APS-C/DX. Uogólnianie i mówienie, że winietowanie to problem FF to nieprawda. Zgadza się, że obiektyw np. klasy 28 mm będzie bardziej winietował na FF niż APS-C/DX. Ale, co bardzo ważne, na FF to obiektyw szerokokątny, a na APS-C/DX standard, czyli instrument do zupełnie innego celu. Żeby być więc uczciwym trzeba porównywać nie to samo szkło na małej i dużej matrycy, lecz np. zachowanie Tamrona 11-18 mm na APS-C z Tamronem 17-35 na FF, bo oba obiektywy w połączeniu z odpowiednimi matrycami dadzą nam podobny efekt fotograficzny (pole widzenia).
Arv - Sro 25 Paź, 2006
Panowie,
Ja mówię, że nie ma co bać się APS-C ale z budżetem <10k PLN.
IMHO zamiast się szarpać na obiektywy FF można skompletować lepszy optycznie zestaw zawierajacy obiektywy APS-C wydając te same pieniądze.
Mając budżet ponad 10 000 żł takie myślenie traci sens.
Apropos miniaturyzacji:
Canon 400D (350D) jest jednak mniejszy od 20D czy 30D co moim zdaniem znajduje odbicie w jego popularności wśród amatorów. AFAIR cena 400D jest niebezpiecznie blisko 20D. Co z tego że czterysetka przy porządnym teleobiektywie wygląda jak gruba zatyczka ;-)
Mniejsza matryca pozwala utrzymać niższą cenę. (bo wszystkie elementy kostrukcji optycznej body mogą być mniejsze)
Dobry obiektyw dla APS-C może być mniejszy i lżejszy niż jego odpowiednik dla FF (przy zachowaniu swiatła, jakości i ekwiwalentu ogniskowej). Ma to również wpływ na jego cenę.
Analogie do "kliszaków" są całkowicie chybione. Cyfraki nie wyparły "kliszaków" jakością zdjęć. Dynamika matrycy - o ile się nie mylę - wciąż nie zbliża się nawet do rozpiętości tonalnej filmu. Cyfraki wygrały ze względu na:
1. koszt zdjęć,
2. wygodę użytkowania,
3. pojemność nośnika
4. szybki efekt pracy.
5. przejście DTP na technologie cyfrowe.
Wyższa jakość zdjęć, powrót do "rzeczywistych" ogniskowych, normalny viewfinder nie oznaczają jeszcze końca ery APS-C. Przeciwnie ! Uważam nawet, że wskutek agresywnego marketingu i poprawy technologii rynek zacznie zdobywać format 4/3. Wystarczy tylko niskoszumowa matryca CMOS w tym formacie.
Arek - Sro 25 Paź, 2006
Arv napisał/a: |
Dobry obiektyw dla APS-C może być mniejszy i lżejszy niż jego odpowiednik dla FF (przy zachowaniu swiatła, jakości i ekwiwalentu ogniskowej). Ma to również wpływ na jego cenę.
|
W ogólności jest dokładnie na odrót. To co piszesz to prawda tylko dla zakresu tele.
Dla rybiego oka, ultraszerokiego kąta, zwykłego szerokiego kąta, standardu i spacerzooma
to obiektywy FF w większości przypadków są lepsze optycznie i tańsze, a gabaryty są porównywalne. Kilka przykładów? Proszę bardzo:
Tamron 11-18 vs. Tamron 17-35
Sigma 10-20 vs. Sigma 17-35
Tamron 17-50 vs. Tarmon 28-75
Canon 17-85 IS vs Canon 28-135 IS
Canon 10-22 vs Canon 17-40 f/4L
itd. itd.
Arv - Sro 25 Paź, 2006
No chyba, że jestem jedynym amatorem wśród grona profesjonalnych fotografików i trafiłem na to forum przez przypadek. Jeżeli tak - to przepraszam wszystkich za zamieszanie ;-).
Jak oceniam, wśród posiadaczy lustrzanek na jednego fotografa przypada ok. 50 amatorszczyków. Producent, który nie myśli o wypchanych portfelach amatorszczyków gadżeciarzy (takich jak ja) pozostanie na zawsze producentem niszowym. A nam amatorom pasuje APS-C z jego zaletami i wadami.
Arv - Sro 25 Paź, 2006
Arek napisał/a: | Arv napisał/a: |
Dobry obiektyw dla APS-C może być mniejszy i lżejszy niż jego odpowiednik dla FF (przy zachowaniu swiatła, jakości i ekwiwalentu ogniskowej). Ma to również wpływ na jego cenę.
|
W ogólności jest dokładnie na odwrót. To co piszesz to prawda tylko dla zakresu tele.
Dla rybiego oka, ultraszerokiego kąta, zwykłego szerokiego kąta, standardu i spacerzooma
to obiektywy FF w większości przypadków są lepsze optycznie i tańsze, a gabaryty są porównywalne. Kilka przykładów? Proszę bardzo:
Tamron 11-18 vs. Tamron 17-35
Sigma 10-20 vs. Sigma 17-35
Tamron 17-50 vs. Tarmon 28-75
Canon 17-85 IS vs Canon 28-135 IS
Canon 10-22 vs Canon 17-40 f/4L
itd. itd. |
Argument przytłaczający ;-).
Pozostaje jedynie wątpliwość, czy ceny i jakość tych obiektywów wynikają z ich konstrukcji czy z polityki marketingowej producenta.
Obawiam się, że to drugie. Idę o zakład, że marże na obiektywach po lewej stronie są wyższe.
Benedykt - Czw 07 Gru, 2006
odświeżam temat
Remol71 - Czw 07 Gru, 2006
Arek napisał/a: | Pytanie co na to Nikon... On jakoś nie kwapi się do FF.
Bo jak na razie jest 1Ds Mark II i 5D. Cena 5D stoi w miejscu bo nie ma konkurencji.
W lutym minie 18 miechów od czasu wprowadzenia 5D, więc zgodnie ze schematem
działania Canona przyjdzie czas na jego następcę. Jeśli potwierdzą się plotki, ma wejść
3D, wyraźnie lepszy od 5D, a sam 5D ma stanieć i nadal być obecny na rynku. Wcale
bym się jednak nie zdziwił, gdyby w przypadku następcy 5D, upgrade byłby taki jak z 20D do 30D czyli prawie żaden. Canona w tej kategorii nikt nie naciska, więc po co robić sobie konkurencję samemu?
Choć z drugiej strony większośc ludzi, którzy mieli kupić 5D już to zrobiła. Tych których nie było stać, nadal nie stać i w tej cenie już nie kupi. Wprowadzenie 3D np. z 12-16 MPIx, Digic III, wbudowanym gripem, AF eye control i 5 fps z ceną 12-15 tys. zł kusiłoby tych co już mają 5D. A wtedy 5D możnaby sprzedawać za 6-7 tys. i wielu, którzy nie kupili za 10 tys,. się skusi.
Arek |
Czy to prawda, że przy bagnecie stosowanym w Nikonach nie da się zrobić FF?? Czy to kolejna legenda?? Na kliszy się dało, a na krzemie się nie da?? Wiadomo coś o tym??
Natasza - Sob 11 Paź, 2008
Widzę, że głównie piszecie o tym, że warto kupować obiektywy dostosowane do FF, bo później jest mniejszy ból przy zmianie aparatu z ASP-C na FF. Ale czy poza tym jest między nimi jakaś różnica w jakości zdjęć, zakładając że robi się foty na małej matrycy a nie na pełnej klatce? (Pomijam różnicę w zakresie ogniskowych i winietowanie) Są jakieś różnice w stosowaniu filtrów? Spotkałam się z opinią, że przy stosowaniu obiektywu FF do matrycy APS-C używanie filtrów połówkowych traci sens, tylko za Chiny nie mogę dojść "dlaczego". Które obiektywy do APS-C dają lepszą jakość? Czy może nie ma między nimi różnicy?
Bo przyznam się, że właśnie zastanawiam się między EF-S 55-250 IS a EF 28-135 IS USM i nie mogę się zdecydować
ziemowy - Sob 11 Paź, 2008
Mnie się wydaje, że fotografia podąża w 2 kierunkach. Ta amatorska APS-C, 4/3 u4/3 i inne kolejne cuda które jeszcze przed nami i ta profesjonarna dążąca do FF.
W tej pierwszej dąży się do najlepszego stosunku jakości do coraz mniejszego rozmiaru. Ta druga to jakość bez żadnych kompromisów.
|
|