|
forum.optyczne.pl
|
 |
Edycja zdjęć cyfrowych i oprogramowanie - Wyostrzanie w jednym, czy kilku krokach ?
Wahsh uh kee - Czw 09 Paź, 2008 Temat postu: Wyostrzanie w jednym, czy kilku krokach ? Wątek wydzielony z innego tematu - goltar
MM, - w wyostrzaniu w kilku krokach nie ma żadnej magii to prosty i logiczny zabieg. Przy zmianie wielkości zdjęcia np do 900x600 czyli tak w sam raz do netu z 6 megowej matrycy na każde 14 pikseli 13 znika. W tych, które pozostaną trzeba zmieścić informacje o tym co było na zdjęciu. Stopniowa utrata tych informacji z jednoczesnym minimalnym wyostrzaniem pozwala zachować lepszy obraz tego co było w oryginale niż jednorazowy skok wielkości.
Habibi, - fajne zdjęcie, mają swój klimat.
arietiss - Czw 09 Paź, 2008
Wahsh uh kee napisał/a: | MM, - w wyostrzaniu w kilku krokach nie ma żadnej magii to prosty i logiczny zabieg. Przy zmianie wielkości zdjęcia np do 900x600 czyli tak w sam raz do netu z 6 megowej matrycy na każde 14 pikseli 13 znika. W tych, które pozostaną trzeba zmieścić informacje o tym co było na zdjęciu. Stopniowa utrata tych informacji z jednoczesnym minimalnym wyostrzaniem pozwala zachować lepszy obraz tego co było w oryginale niż jednorazowy skok wielkości. |
Hmmm..., kiedyś już o tym było i ponoć to działa zupełnie odwrotnie...? Więc jak to jest z tym pomniejszaniem i wyostrzaniem w kilku etapach?
Wahsh uh kee - Pią 10 Paź, 2008
arietiss - już ci pokazuje na przykładzie. Zdjęcie które wcześniej wstawiłem w wersji nie obrabianej
a teraz 3 metody w przykładach
1) zmniejszone z rozmiaru 3072x2048 do 900x600 w 1 kroku i wyostrzone na ustawieniach (amount 50% radius 0,5 pix)
zmniejszone z rozmiaru 3072x2048 do 900x600 w 1 kroku i wyostrzone na ustawieniach (amount 80% radius 2,5 pix)
2) zmniejszone z rozmiaru 3072x2048 do 900x600 w 5 krokach (2500px, 2000px, 1500px, 1200px, 900px) i wyostrzane po każdym kroku zmniejszania na ustawieniach (amount 50% radius 0,5 pix)
3) Zastosowany filtr - reduce noise (ustawienia: strenght 10; preserve details 1; reduce color noise 13), następnie zmniejszone z rozmiaru 3072x2048 do 900x600 w 5 krokach (2500px, 2000px, 1500px, 1200px, 900px) i wyostrzane po każdym kroku zmniejszania na ustawieniach (amount 50% radius 0,5 pix)
Tą ostatnią metodę stosuje przy większym ISO kiedy wyłażą większe szumy.
arietiss - Pią 10 Paź, 2008
Z pewnością 2 i 3 są bardziej wyostrzone, bo niejako były ostrzone 5 razy, a 1 tylko raz. Myślę jednak, że jeżeli przy jednorazowym zmniejszaniu zastosujemy inne parametry wyostrzania (np. amount 70-75% radius 1), to efekt będzie podobny. Przy 2 i 3 widzę też objaw jakby zbladnięcia tła...
[ Dodano: Pią 10 Paź, 2008 09:18 ]
Jeszcze pytanie w jakim programie pracujesz?
Wahsh uh kee - Pią 10 Paź, 2008
W punkcie pierwszym dodałem inne parametry ostrzenia dodatkowo.
Każdy ma swoją metodę, ja przetestowałem różne i mam wypracowaną swoją.
Photoshop Elements 5. - 180zł oryginał box
A wszystko i tak sprowadza się do zrobienia jak najostrzejszego RAW'a
arietiss - Pią 10 Paź, 2008
Wielu stosuje taka metodę! Daje dobre efekty i jest bezpieczna. Robiąc to w kilku małych kroczkach na pewno unikniemy przedobrzenia, co łatwo zrobić kiedy ostrzymy tylko raz. Dużo zależy też od programu, ponieważ rózne narzędzia mają różną skuteczność przy ostrzeniu i odszumianiu. Chyba najdoskonalszy jest tu PS, ale i najłatwiej w nim cos skopać jeśli się zastosuje nieoptymalne parametry.
Ogólnie przecież każde zmniejszanie powoduje utratę szczegółów. Jeśli zmniejszamy kilka razy, to według mnie strata będzie większa. Natomiast co innego jeśli połaczymy to z delikatnym wyostrzaniem. Ale nie jestem ekspertem w tych sprawach więc może się mylę...
Baku - Pią 10 Paź, 2008
Zrobił się bardzo ciekawy off-top. Chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej o pomniejszaniu i wyostrzaniu zdjęć. Teoretycznie pomniejszenie w jednym kroku powinno dać ten sam efekt co pomniejszanie w kilku krokach, ale teoretycznie...
MC - Pią 10 Paź, 2008
Tak dla ciekawosci wlasnie sie tak pobawilem zdjeciem z A900. Zmniejszylem z 6048x4032 najpierw od razu do 1000x677, a potem zmniejszalem zdjecie wyjsciowe o 1000pix szerokosci. Przy tych samych parametrach: wartosc 55%, promien 0,6pix. Potem porownalem w image data lightbox. Roznicy zadnej nie dostrzeglem. Absolutnie zadnej, nawet na powiekszeniu 200%
Wahsh uh kee - Pią 10 Paź, 2008
arietiss, - przy zmniejszaniu jednorazowym i w kilku krokach do np wielkości 900x600 bez wyostrzania następuje dokładnie taka sama utrata szczegółów.
Matryca z 300D daje zdjęcia 3072x2048 czyli 6 291 456 pixeli po zmniejszeniu do rozmiaru 900x600 zostaje ich tylko 540 000 czyli 11,65 raza mniej. 11,65 razy - Tyle informacji traci się i nie ma możliwości żeby zdjęcie nadal było takie samo.
Bajer zmniejszania w kilku krokach polega na wielokrotnym wyostrzaniu w minimalnych nastawieniach - które nie deformują zdjęcia a jedynie delikatnie działają na szczegóły, a przy wielokrotnym powtórzeniu skutecznie uwypuklają szczegóły, które są tracone podczas zmniejszania.
MC - jest to po prostu nie możliwe z czysto fizycznej strony. Chyba że działałeś na ostrzonym i odszumianym pliku jpg tworzonym w aparacie to rzeczywiście ciężko będzie dostrzec różnice dla niewprawnego oka
Baku - Pią 10 Paź, 2008
Wahsh uh kee, jedno małe, bardzo nurtujące mnie pytanie..
To zmniejszanie wielokrotne z niewielkim wyostrzeniem pewnie najlepiej wykonywać na bezstratnych tiffach wywołanych z rawów, czy też równie dobry efekt uzyskamy dla stratnych jpg?
MC - Pią 10 Paź, 2008
Ja to robilem dla jpg. Ale byly one wywolywane z rawa. Wczesniej nie odszumianego i nie ostrzonego. Czy moze mam to robic w tiffie?
Wahsh uh kee - Pią 10 Paź, 2008
Ja biorę RAW wywołuje go w PE 5 i poddaje obróbce (zmniejszanie i wyostrzanie) a następnie zapisuje do jpg.
Nie wiem w jakim formacie PS trzyma wersje przejściową pomiędzy wywołaniem RAW a momentem zapisu do konkretnego formatu.
Na plikach jpg też się bawiłem efekt jest podobny choć materiał wejściowy jest już ze stratami.
Bezstratnego formatu tif używam jeśli powiększam zdjęcie np do formatu 45x30 cm.
MC - Pią 10 Paź, 2008
Wahsh uh kee, w takim razie wydaje mi sie, ze PS zmienia format na tiffa.
[ Dodano: Pią 10 Paź, 2008 11:16 ]
PS. zmienilem strategie. Zrobilem to na tiffie wywolanym z rawa. Roznic ponownie nie widze. Co wiecej, pliki uzyskane stopniowym zmniejszaniem i pojedynczym maja identyczna wage.
Marian - Pią 10 Paź, 2008
To już staje się męczące. Ciągle te same błędy ortograficzne w postach. Przecież jeśli już ktoś nie zna ortografii, to wystarczy korzystanie z przeglądarki sprawdzającej ortografię postów, np Firefox.
Ludzie zlitujcie się.
Wahsh uh kee - Pią 10 Paź, 2008
MC, - o ile dobrze zrozumiałem to co znalazłem, to Photoshop zamienia pliki na swój format bezstratny psd i w nim powstają wszystkie zmiany i modyfikacje.
Nie wiem co robisz i jak ale sama zmiana wielkości w jednym czy wielu krokach nie ma znaczenia na wielkość pliku. Na wielkość pliku ma wpływ wyostrzanie im większe wyostrzanie tym pliki są większe, oczywiście przy tych samych parametrach zapisu.
Marian, - coś Pan taki ortograficznie nerwowy każdemu może się palcóweczka zdarzyć.
Marian - Pią 10 Paź, 2008
Gdyby to były palcówki to bym o tym nie wspomniał.
Poza tym szacunek dla innych nakazuje zadać sobie trud poprawienia błędów, które wyłapie automatyczna, ortograficzna, programowa kontrola błędów ó, ż, rz itp.
kijos - Nie 16 Lis, 2008
Wahsh uh kee, każdy ma swoją metodę ale twoja to strata czasu
BTW Ładne zdjęcie
dawid_ - Pią 05 Gru, 2008
Mity mity mity...
Każda zmiana (czy to resamplowanie, czy unsharp masc) niesie za sobą utratę jakości, a więc czym mniej "kroków", tym lepsza jakość pliku finalnego.
Pierwszy obrazek wyostrzałeś tylko raz, a kolejny w kilku krokach, a później się mówisz, że to przez kilkukrotne zmniejszanie. Bez sensu..
Wyostrzyłem - tego zmniejszanego jednokrotnie - ptaszka i choć pracowałem na już obrobionym pliku (czyli kicha), to i tak udało mi się go wyostrzyć przynajmniej do poziomu tego zmniejszanego kilkukrotnie.
Spróbuj zrobić tak:
- Wywołujesz RAW, który otwiera się w PS
- Zmniejszasz go do 900 px
- Obrabiasz (ale nie ostrzysz), jasność, kontrast, kolor, winieta i co tam chcesz, następnie..
Ostrzysz:
- Konwertujesz obrazek MODE > LAB
- Dajesz Ctrl+1, żeby włączyć warstwę czarno-białą
- Unsharp masc siła:150-300 (spokojnie z 200!) promień:0,3-0,5 (polecam 0,3 i 200-250)
- Konwertujesz z powrotem MODE > RGB
Plus tego systemu polega na tym, że ostrząc na czarno-białej warstwie, nie tworzysz artefaktów w kolorze i możesz "zdrowo przegiąć" z siłą Unsharp Masc w stosunku do klasycznego ostrzenia.
Resamplowanie (zmniejszanie) uśrednia wartości położonych koło siebie pikseli. Wyostrzanie zaś, podbija kontrast między sąsiadującymi pikselami (tworząc z nich jeden, bo plik mniejszy, mniej pikseli). Po cóż więc podbijać między nimi kontrast (UM), żeby je zaraz uśredniać (resamplowanie), i tak kilka razy!? A bity lecą..
jaad75 - Pią 05 Gru, 2008
dawid_ napisał/a: | - Zmniejszasz go do 900 px |
Ten krok jest totalnie bez sensu. Zmniejszasz ilość danych przed dokonaniem własciwej obróbki.
dawid_ - Sob 06 Gru, 2008
jaad75 napisał/a: |
Ten krok jest totalnie bez sensu. |
Dlaczego? Chcesz później skalować (uśredniać) działanie filtrów, które były obliczone na inną rozdzielczość?
Nie mówiąc o tym, że na małym pliku PS działa wydajniej.
mavierk - Sob 06 Gru, 2008
a ja wrzucam RAWa do LRa - zapuszczam obróbkę - czyli kanały, krzywe i inne popierdółki, następnie daję export do jpg na boku potrzebnym i zasnaczając apply sharpening
I jakoś żyję (ale chciałbym wreszcie nauczyć się obrabiać portrety, jak należy)
jaad75 - Sob 06 Gru, 2008
dawid_, dlatego, że korzystasz z mniejszej ilości danych, czyli przejścia są mniej płynne i masz mniejszą możliwość manewru. Zawsze obrabiasz plik z maksymalną ilością danych i zmniejszasz go dopiero po dokonaniu obróbki i dopiero potem wyostrzasz...
dawid_ - Sob 06 Gru, 2008
Ja mam wyzerowanego dokładnie Camera RAW. Ustawiam tylko WB i eksportuję do PS. Resztę robię tam, bo wygodniej i mogę pracować na warstwach zwykłych i dopasowania.
[ Dodano: Sob 06 Gru, 2008 00:30 ]
jaad75 napisał/a: | czyli przejścia są mniej płynne i masz mniejszą możliwość manewru. |
Ale i tak będą w końcu mniej płynne (o ile). Ja jednak zostanę przy swoim. Robimy korekcję koloru, a później resamplujemy te piksele do mniejszej ilości pikseli, to nie możemy od razu zmienić tego na mniejszej ilości? IMHO efekt taki sam. Nie przekonuje mnie to.
Tak czy inaczej różnica jest pewnie niezauważalna. Co innego nieuzasadnione zmniejszanie na kilka razy.
jaad75 - Sob 06 Gru, 2008
Nie zaprzeczysz chyba, że jeśli między punktem A, a punktem B, krzywa jest opisana powiedzmy dziesięcioma punktami, a trzema punktami, to to robi różnicę w obróbce? Zauważ, że nawet jeśli obrabiasz plik 8 bitowy, podstawowym krokiem, jest resampling do 16 bitów - myślisz, że po co jest robiony?
piotrmkg - Sob 06 Gru, 2008
jaad75, nie znam się ale mam pytanie. skoro mam już sygnał skwantowany osmiobitowo to co mi da poddanie go kwantowaniu 16 bitowemu skoro już straciłem "z oczu" wyjściowy sygnał? nie mam już wartości pośrednich pomiędzy kolejnymi poziomami sygnału.
jaad75 - Sob 06 Gru, 2008
Zauważ, że dokonujesz zmian na tym sygnale - czyli Twoja krzywa wyjściowa składa się z większej ilości punktów, jeśli przed dokonaniem zmian skonwertujesz ja do 16 bitów i te sztuczne punkty pośrednie dają więcej możliwości obróbki...
dawid_ - Sob 06 Gru, 2008
A jak skonwertujesz MP3@128kbps na 256kbps, to jeden dźwięk będzie opisany za pomocą większej ilości bitów, ale ani odrobinę nie zwiększy to jakości nagrania.
jaad75 - Sob 06 Gru, 2008
Zgadza się, wyjściowej jakości nagrania nie zmienisz, ale w przypadku jakichkolwiek zmian masz wieksze pole manewru... Krzywa jest po prostu mniej "kwadratowa"...
mavierk - Sob 06 Gru, 2008
jaad ma racje, jeśli mamy 8bitów, to zmieniając coś na 8bitach w tych 8 zostajemy, natomiast jeśli przerobimy do 16 - jasna sprawa, że przesuwając jakikolwiek suwaczek na 99% będziemy mieli zdjęcie 16bitowe - sprawa chyba oczywista
dawid_ - Sob 06 Gru, 2008
Bardzo możliwe. Ja w każdym razie nie widzę różnicy w plikach obrabianych na pełnej rozdzielczości i tych obrabianych po zmniejszeniu. Ze względu na wydajność PC i PS lepiej mi natomiast pracować na zmniejszonym pliku.
arietiss - Sob 06 Gru, 2008
mavierk napisał/a: | a ja wrzucam RAWa do LRa - zapuszczam obróbkę - czyli kanały, krzywe i inne popierdółki, następnie daję export do jpg na boku potrzebnym i zasnaczając apply sharpening
I jakoś żyję (ale chciałbym wreszcie nauczyć się obrabiać portrety, jak należy) |
Mam to samo! Ale ten PS mnie przerasta...
jaad75 - Sob 06 Gru, 2008
Nie rozumiem, co może przerastać w PS - to jest bardzo logicznie i przejrzyście skonstruowany program...
arietiss - Sob 06 Gru, 2008
jaad75, ale jest strasznie rozbudowany. Oczywiście daje wiele możliwości, ale gubię się w nim... Nadal wolę poczciwego LR, który jest o wiele prostszy!
jaad75 - Nie 07 Gru, 2008
arietiss napisał/a: | Oczywiście daje wiele możliwości, ale gubię się w nim... |
A kto Ci kazał korzystać ze wszystkich możliwości na raz? Znajdź sobie ulubione techniki i stopniowo poszerzaj ich arsenał... PS daje Ci swobodę wyboru jak mało których program...
arietiss - Nie 07 Gru, 2008
Tak, tylko mam właśnie problem z odnalezieniem tych ulubionych technik... Ciągle się zabieram za PS, potem zaczynam się gdzieś zacinać i ląduję z braku czasu i cierpliwości w LR... Przydał by się ktoś, kto pokazał by konkretne rozwiązania, wyjaśnił istotę tych warstw i masek... Moje próby po omacku nie przynoszą dobrych rezultatów!
jaad75 - Nie 07 Gru, 2008
arietiss napisał/a: | Przydał by się ktoś, kto pokazał by konkretne rozwiązania, wyjaśnił istotę tych warstw i masek... |
Ale co tu jest do wyjaśniania? Warstwy to kolejne "folie", "kartki", czy jakkolwiek to sobie wyobrazisz. Mogą mieć różną przezroczystość i różnie mieszać się z tym, co widać pod spodem. Mogą też być tylko warstwą ustawień. Maska warstwy pozwala na dokładne określenie, jaka część warstwy jest widoczna, czyli lokalizację efektu. Biały kolor maski oznacza pełną przezroczystość, czarny jej brak, czyli maska w danym miejscu całkowicie niweluje odziaływanie warstwy. Wszystko inne w logiczny sposób wynika z tych założeń... Możesz dowolnie edytowac zarówno warstwę, jak i jej maskę i ustalać siłę i sposób jej odziaływania na warstwy znajdujące się poniżej...
mavierk - Nie 07 Gru, 2008
ej, to jakieś nieporozumienie - jak chce mieć coś lokalnie innego od pierwowzoru, to załączam programek i odpryszczam / maskuje. Ale zazwyczaj satysfakcjonuje mnie obrazek wypluty z LRa (w którym mam te funkcje, z których korzystałbym w bardziej profesjonalnym prog. graficznym) - więc po co mam marnować czas, skoro mogę zrobić to w 'przeglądarce'
jaad75 - Nie 07 Gru, 2008
mavierk, mam nieodparte wrażenie, że nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz...
Nie wyobrażam sobie prostszej, logiczniejszej i bardziej eleganckiej idei, niż obróbka na warstwach... Taki system pozwala na całkowicie bezstratne działania, dowolne korekty wprowadzanych parametrów w dowolnym momencie edycji, możliwość porównywania efektów w locie, lokalizacje efektów i zmianę ich intensywności i wzajemnych relacji, czy zmianę kolejności przez zmianę układu warstw, a ostatnio nawet określenie, czy warstwa ma działać na cały stos, czy tylko na warstwę znajdującą się bezpośrednio pod nią... Naprawdę nie zauważasz swobody jaką to daje? Filozofia działania LR to przy tych możliwościach ciasna klatka...
mavierk - Nie 07 Gru, 2008
możliwe, że tylko myślę, że mam pojęcie
Mi ps nie jest potrzebny, to, co potrzebuję zrobić, zrobię w LR, dopiero, jak sobie nie mogę poradzić, odpalam psa, zapuszczam kilka masek i... warstwy z maskami to wywołane rawy z LRa
Jesienny - Nie 07 Gru, 2008
arietiss, Jeśli kiedyś będziesz w okolicy to zawsze można coś nauczyć daleko nie masz
jaad75 - Nie 07 Gru, 2008
mavierk napisał/a: | Mi ps nie jest potrzebny, to, co potrzebuję zrobić, zrobię w LR, dopiero, jak sobie nie mogę poradzić, odpalam psa, zapuszczam kilka masek i... warstwy z maskami to wywołane rawy z LRa |
No i tak też można, chociaż mocno dookoła i niepotrzebnie tracisz czas i miejsce na dysku... Ja mówię o warstwach dopasowania, czyli adjustment layers - przykładowy stos może wyglądać tak:
Zauważ, że w każdej chwili wracam do RAW-a (warstwa główna to smart object) lub dowolnie edytuję ustawienia każdej warstwy, ich kolejność, czy sposób i zakres oddziaływania... To samo tyczy się ustawień filtra (w tym przypadku Portraiture)...
mavierk - Nie 07 Gru, 2008
kwestia przyzwyczajenia. Szanuję Twoje zdanie, bo mam swoje
edmun - Nie 07 Gru, 2008
zakupiłem książkę "Magia kanałów". Są tam właśnie i kanały i warstwy.
Na razie pomimo posiadania pół roku książkę, przeczytałem 2 rozdziały i uważam, że gdybym miał więcej czasu, to porzuciłbym Lightrooma.
Polecam również gazetę PSD.
PS jest łatwy, jeśli nauczymy się pracować na maskach, warstwach i kanałach, ważne tylko kiedy do tego dojdziemy. Lightroom daje dobre efekty, ale niestety ma mniejsze możliwości. Powiedziałbym nawet że po głębszej analizie efektów, LR to może 10% PS'a,
kwestia tylko jak szybko dojdziecie aby zauważyć że w tym samym czasie można zrobić to samo w LR jak i PS, tyle że szkoda zmieniać przyzwyczajenia i uczyć się
arietiss - Nie 07 Gru, 2008
Jesienny, dzięki za zaproszenie!
Ja właśnie "nie czuję" tych warstw i masek. Gubię się w tych meandrach możliwości...
Ale będę ćwiczył! I tak dzięki Wam i temu forum, zaczynając od zera, dochodzę do co raz lepszych wyników!
edmun - Nie 07 Gru, 2008
problemem z PS'em są tylko takie, że jest on trudny na początku. załapanie wszystkich skrótów lub zasad działania maski i jak ją wykorzystać jest naprawde piekielnie trudne do zrozumienia, o wiele łatwiej jest odpalić LR i cieszyć się że bez książki odnośnie obsługi, uzyskujemy ciekawe efekty.
Ja żałuję że nie mam po prostu czasu do PS'a siąść, bo widzę samouczki, widzę tutoriale video, mam książkę, gazety i artykuły w innych gazetach, i chciałbym to wszystko umieć bo wydaję się takie łatwe, a niestety czasu brak
jaad75 - Nie 07 Gru, 2008
edmun napisał/a: | załapanie wszystkich skrótów |
Nie trzeba znać wszystkich skrótów, a tych najbardziej przydatnych nauczysz się bardzo szybko...
edmun napisał/a: | lub zasad działania maski i jak ją wykorzystać jest naprawde piekielnie trudne do zrozumienia |
No właśnie nie mogę pojąć, co w tym jest piekielnie trudnego - to dość intuicyjny system...
|
|