forum.optyczne.pl

Pomagamy w wyborze lustrzanki cyfrowej - Zakupiłem wymarzony aparat - Canon 450D

PANTACANONIKON - Wto 14 Paź, 2008
Temat postu: Zakupiłem wymarzony aparat - Canon 450D
Cześć.

Witam wszystkie Panie i wszystkich Panów na tym forum.
Fotografią zajmowałem się dość dużo ( czarno-biała , analogowa).
Miałem kilka lustrzanek, począwszy od Zenitów a skończywszy na Minolcie 505.

Przez ostatnie dwa-trzy tygodnie zastanawiałem się nad zakupem lustrzanki cyfrowej.
Jako pracownik dużej sieci handlowej miałem możliwość "bawienia się" różnymi aparatami.
Mój wybór zawęził się do trzech modeli:

- Nikon D80 (dobra, solidna konstrukcja, ale nieco przestarzała i generująca dużo szumów przy długich czasach naświetlania (wysokie iso)
- Pentax 200 - solidny, ciężki, prosty w obsłudze, jednak zdjęcia z niego wydawały mi się lekko nie ostre (może to wina egzemplarza lub ustawień), poza tym wolniej ostrzył.
- Canon 450D - martyca CMOS ( mniej szumów niż przy CCD), nieco za bardzo plastikowy, ale u mnie w ręce dobrze leży.
Po zrobieniu kilkuset fotek wszystkimi tymi aparatami w różnych warunkach oświetleniowych doszedłem do wniosku, że najbardziej naturalne zdjęcia wychodzą z Canona. Oczywiście nie były to żadne obiektywne testy lecz moje subiektywne wrażenia.
Poza tym czytałem dziesiątki testów tych aparatów oraz obiektywów z nimi współpracujących.
Dlaczego nie wybrałem Canona 40d lub Nikona D90?
Canon - zbyt ciężki i zbyt skomplikowany ( jak dla mojej żony)
Nikon - 1. za drogi, 2. za drogi, 3. za drogi.

Poza tym w przyszłości (za 2-3 lata) - mam nadzieję na przejście na 50D (lub jego następcę).

Sorki za przydługi wstęp.

Teraz pytania.
Jak i co mam sprawdzić w swoim aparacie, aby stwierdzić, że działa poprawnie i że jest poprawnie skalibrowany?
Ile uszkodzonych pikseli jest jeszcze normą a ile już wadą.
I na koniec pytanie retoryczne - czy dobry wybór zrobiłem?

Proszę o szczere odpowiedzi bez owijania w bawełnę.
pozdrawiam

MC - Wto 14 Paź, 2008

PANTACANONIKON napisał/a:
I na koniec pytanie retoryczne - czy dobry wybór zrobiłem?

Szczerze? Bardzo dobry. Dlaczego? Bo jestes zadowolony. I o to chodzi.
PANTACANONIKON napisał/a:
Ile uszkodzonych pikseli jest jeszcze normą a ile już wadą.

Masz rzeczywiscie taki problem czy pytasz tylko teoretycznie?
PANTACANONIKON napisał/a:
ak i co mam sprawdzić w swoim aparacie, aby stwierdzić, że działa poprawnie i że jest poprawnie skalibrowany?

A cos jest nie tak? Cos wzbudza Twoje obawy? Czy tak tylko prewencyjnie?

kozidron - Wto 14 Paź, 2008

PANTACANONIKON, takie dziwne rozdrabnianie się ....skoro i tak w jakimś czasie masz zamiar przejść na 50D a 40D jest za ciężki, no i skomplikowany w obsłudze(dla żony)....już z góry planując przejście na półkę wyżej czemu nie zrobisz tego teraz...tym bardziej biorąc pod uwagę obecną cenę 40D.......
Baku - Wto 14 Paź, 2008

No, teraz to już może trochę za późno na takie dylematy, skoro 450 jest już kupiony.
Argument z wagą jest zrozumiały, ale do momentu gdy dowiadujemy się że w planach masz 50D. Nie będzie lżejszy ani mniejszy od 40D, nawet za 2 czy 3 lata.

Natomiast argumentu o skomplikowaniu obsługi 40D po prostu nie rozumiem. Jest sporo opcji zaawansowanych, ale nie trzeba ich od początku używać. 40D można zmusić do robienia "ładnych" (ostrych) zdjęć poprzestając na ustawieniach predefinowanych stylów obrazu. Dokładnie to samo jest w 450D. 40D ma dodatkowy górny wyświetlacz, wygodne pokrętło główne (zamiast przycisków) i w trybie seryjnym pracuje szybciej niż 450D - moim zdaniem pracuje się z nim wygodniej niż z serią 3xx/4xx.

Ja bym jeszcze zapytał o obiektyw. Czy masz do niego Ef-s 18-55 IS?
I o jakie uszkodzone piksele Ci chodzi? Na matrycy czy na wyświetlaczu?

A pytanie o wybór - skoro retoryczne - pozostawie bez odpowiedzi.

MaciekR - Wto 14 Paź, 2008
Temat postu: wymarzony aparat
Witam, też miałem podobny dylematy i też wybrałem 450D, miedzy innymi ze wzgledu na rozmiar. Po dwu miesięcznej zabawie natrafiła sie okazja sprzędaży 450stki i to praktycznie bez straty. Kupiłem 40D który nie leżał mi własnie pod kątem rozmiarów i wagi ale teraz nie zwracam na to uwagi, teraz to nawet bardziej mi to odpowiada, czuję że trzymam aparat w recę i nie przeszkadza to nawet mojej dziewczynie która przy niewielkiej wiedzy świetnie sobie daje z 40stka radę właśnie jak Baku napisał na ustawieniach predefiniowanych. Pozdrawiam
p.s za dwa trzy lata to myslę że będę mógł przeskoczyć na pełną kaltkę:)

GoOrange - Wto 14 Paź, 2008

Ja tak à propos wielkości. Większość podświadomie utożsamia wielkość body (w obrębie tego samego producenta) z jego jakością, im większy tym lepsza jakość ale myślę że gdyby było odwrotnie każdy wolał by mniejsze body a i argumenty za tym szybko by się znalazły.
TheMichal - Wto 14 Paź, 2008

GoOrange napisał/a:
Ja tak à propos wielkości. Większość podświadomie utożsamia wielkość body (w obrębie tego samego producenta) z jego jakością, im większy tym lepsza jakość ale myślę że gdyby było odwrotnie każdy wolał by mniejsze body a i argumenty za tym szybko by się znalazły.


dla mnie większe body to pewniejszy uchwyt i lepszy komfort (lepsze rozłożenie masy korpus-obiektyw). Mam A300, wziąłem kiedyś do ręki A700 i mnie lepiej leży w dłoni, a z gripem to już pewnie pełen "wypas". Ale motyw psychologiczny też występuje - jest duże, jest pro :wink:

MC - Wto 14 Paź, 2008

To fakt, z gripem A700 jeszcze lepiej lezy w lapie. Ale robi sie juz wtedy dosyc ciezka. Po dodaniu lampy blyskowej jest juz sporo.
Jasper - Wto 14 Paź, 2008

MC napisał/a:
To fakt, z gripem A700 jeszcze lepiej lezy w lapie.

No to tak samo 450. Grip zdecydowanie poprawia stabilność trzymania ( zwłaszcza przy dużych szkłach) no i elektrownia działa znacznie dłużej. Nie wiem tylko dlaczego pasek wskazujący naładowanie( tylko z gripem) niezbyt dokładnie wskazuje stan, tzn.zupełnie nagle opada na niemal zero - ale to chyba na osobny temat.
PANTACANONIKON napisał/a:
I na koniec pytanie retoryczne - czy dobry wybór zrobiłem?

Tu świetnie odpowiedział MC. Nie szukaj zalet ani wad na siłę. Jesteś zadowolony - OK. Porobisz trochę, zacznie czegoś brakować - zmienisz body. Pozdrawiam.

mnich - Wto 14 Paź, 2008

Jasper napisał/a:
Jesteś zadowolony - OK. Porobisz trochę, zacznie czegoś brakować - zmienisz body. Pozdrawiam.

Jak to mówi stropolskie przysłowie

;)

Portal - Sro 15 Paź, 2008
Temat postu: Re: Zakupiłem wymarzony aparat - Canon 450D
PANTACANONIKON napisał/a:

Jak i co mam sprawdzić w swoim aparacie, aby stwierdzić, że działa poprawnie i że jest poprawnie skalibrowany?


zrob sobie test AF czyli sprawdz FF/BF bo zdaza sie ze zle ostrzy i jezeli sa duze odchyly to wtedy serwis aby skalibrowal

MC - Sro 15 Paź, 2008

Jasper, rozumiem, ze problem z naladowanie baterii dotyczy Canona? Bo w Sony jest wskaznik procentowy i dziala znakomicie.
Jasper - Sro 15 Paź, 2008

MC napisał/a:
Jasper, rozumiem, ze problem z naladowanie baterii dotyczy Canona? Bo w Sony jest wskaznik procentowy i dziala znakomicie.

Tak jest. Wydaje mi się, że gdzieś o tym czytałem ale nie mogę sobie przypomnieć.
Aktualizacja oprogramowania nie zmieniła kwestii, ale dla mnie ( czyt. amatora) to nie jest wielki problem, bo aby wypstrykać energię z dwóch akumulatorów to hoho....

[ Dodano: Sro 15 Paź, 2008 16:52 ]
MC O! przepraszam. Dopiero zobaczyłem Twój podpis. Ja także jestem oddany tej fajnej pasji tylko jeszcze niewiele umiem - w tym sensie określiłem siebie jako amatora.

rafalg - Sro 15 Paź, 2008

Canon jest zbyt mało profesjonalny żeby zrobić wskaźnik procentowy, dlatego oddał pole super profesjonalnej firmie Sony :mrgreen:

Chyba sobie.

MC - Sro 15 Paź, 2008

rafalg napisał/a:
Canon jest zbyt mało profesjonalny żeby zrobić wskaźnik procentowy, dlatego oddał pole super profesjonalnej firmie Sony :mrgreen:

No jasne, bo wszystko co ma Sony jest najgorsze i najglupsze, a co ma Canon - najlepsze. Wspolczuje.

Wujek_Pstrykacz - Sro 15 Paź, 2008

A700 to zupełnie inna klasa niż EOS450D. Jak można je porównywać i wszczynać niepotrzebne nieporozumienia. Luzik Panowie.
MC - Sro 15 Paź, 2008

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
A700 to zupełnie inna klasa niż EOS450D.

To jest oczywista oczywistosc, ale A200 tez wyswietla w procentach stan baterii.

Baku - Czw 16 Paź, 2008

Wskaźnik zużycia beterii nie musi być "procentowy", żeby był użyteczny i czytelny (nie muszę wiedzieć czy bateria jest naładowana w 30 czy 40 %, tym bardziej że są to "pomiary" obarczone pewnie sporym błędem). Na dobrą sprawę wystarczy jeśli potrafi zaprezentować 5 stanów baterii:
- w pełni naładowaną
- lekko naruszoną
- średnio naładowaną
- rozładowaną (kwalifikuje się do ładowania)
- jazda na rezerwie
ORAZ (co bardzo ważne jest to alternatywa łączna) przejście ze stanu pełnego naładowania do "jazdy na razerwie" nie odbywa się gwałtownie, tj. po zrobieniu 20 zdjęć aparatem który np. tydzień siedział w szafie.

Co do swojego Canona to zauważyłem następującą zależność. Użyteczność wskaźnika zależy od pojemności baterii. Gdy korzystam z baterii oryginalnej (1390 mAh) przejście ze stanu średniego naładowania przez rozładowanie do rezerwy trwa dość szybko. Częściej korzystam z bateryjki 1900 mAh i tutaj "rozpiętość zdjeciowa" między różnymi stanami jest znacznie bardziej wyrównana.
Szkoda tylko że w Canonie pokazane są tylko 4 stany baterii nie 5.

MC - Czw 16 Paź, 2008

Baku napisał/a:
są to "pomiary" obarczone pewnie sporym błędem

Zdziwilbys sie. Nie sa. Procenty spadaja plynnie. Po wylaczeniu i wlaczeniu aparatu za jakis czas roznica to +-1% W dodatku na "pustej" da sie jeszcze kilka zdjec zrobic.
Chociaz te 5 stanow, ktore opisales sa de facto wystarczajace wlasnie pod warunkiem plynniego przechodzenia. Poslugujac sie analogia z tel. komorkowych. Kiedys mialem taki model N6610. Tam wskaznik byl 7 cegielek. Przed 2 dni po naladowaniu byly wszystkie, a w ciagu 3 dnia znikala cala reszta.

Baku - Czw 16 Paź, 2008

One SĄ obarczone sporym błędem a wynika to z praf fizyki.
Procenty, cegiełki czy inne cuda są obliczane przez aparat na podstawie wzoru w którym znajdują się następujące zmienne:
wielkość prądu rozładowania, napięcie końcowe i temperatura.
Wielkość prądu rozładowania jest wartością stałą dla baterii, temperatura powinna być zmienną, ale nie wyobrażam sobie montażu dodatkowego termometra w aparacie tylko po to, by zadośćuczynić dokładności pomiarów naładowania baterii. Wychodzi więc na to, że pomiar stanu naładowania zależy od napięcia końcowego, więc mamy w aparacie dość precyzyjny woltomierzyk mierzący napięcie baterii przy "obciążeniu jałowym" aparatu. Napięcie dawane przez baterie powinno być stałe i wynosić np. 7,4V. Tyle jednak daje bateria w pełni naładowana. Pusta ma prąd rozładowania niższy od tego 7,4 o wartość x i teraz po prostu wystarczy podzielić prąd rozładowania przez prąd wyjściowy i pomnożyć razy 100 - wychodzi procent naładowania baterii. I teraz sedno sprawy. Do ilu miejsc po przecinku OPŁACA się mierzyć nawet najprecyzyjnieszym woltomierzem napięcie baterii? Nie zapominajmy, że we wzorze mamy cały czas temperaturę, która jest jednak zmienna, a której nie uwzględniamy (to chyba oczywiste, że na mrozie aku działa krócej).
Nawet przy założeniu, że mamy bardzo precyzyjny woltomierz ...to i tak prezentacja wyników pod postacią procentów, kolorowego wykresu, czy kalamburu ...to tylko bajery wpływające na dobry humor użytkownika.
Na to, czy wskaźnik jest użyteczny czy nie, czy spada z 100% do 10% w przeciągu 30 zdjęć czy 300 zdjęć ma wpływ ...bateria. A dokładnie jej pojemność całkowita, stan techniczny, temperatura otoczenia i stosunek obciążenia do wydajności. Woltomierze w aparatach są podobne, tylko różny sposób prezentacji wyników.

MC - Czw 16 Paź, 2008

Baku, ty mi tu w fizyka wyjezdzasz, a ja sie na tym kompletnie nie znam :lol:
Mowie to co wiem po prawie roku uzywania. I wiem, ze jak pojade nad jeziorko z 20% baterii to mi nie padnie itp.
W zimie oczywiscie procenty uciekaja szybciej niz w lato, ale i tak "procent po procencie" a nie nagle sie robi z 80-10.

Baku - Czw 16 Paź, 2008

Bo Sony ma dobrą baterię (albo raczej dobrze dobraną) :razz:
I dlatego zastosowanie procentowego wskaźnika rozładowania baterii jest w tym przypadku uzasadnione.

Cały ten wywód zamieściłem tylko po to, by dowieść że to nie od korpusu* zależy precyzja działania wskaźnika naładowania baterii tylko od samej baterii. :smile:


---
* Tzn. zależy. Jeśli mamy prądożerny aparat i źle dobraną baterię (mało mAh) to żadne czary i gusła nie pomogą. No i zawsze możemy mieć na wyświetlaczu tylko dwa (binarne) stany pracy baterii:
[#] - bateria naładowana (aparat działa)
[ ] - bateria rozładowana (naładuj aparat NATYCHMIAST! ....1sek, ...2sek, OUT...) :lol:

MC - Czw 16 Paź, 2008

Baku napisał/a:
Bo Sony ma dobrą baterię

Chyba za dobra, bo praktycznie brak podrobek :wink:

Jesienny - Czw 16 Paź, 2008

To teraz może założymy wątek o bateriach i dowiem się jak właśnie na pomiar zużycia baterii wpływa dodatkowy pin w baterii od Nikosia ;)
Baku - Czw 16 Paź, 2008

Zdecydowanie zwiększa precyzję działania AF :idea: :mrgreen:
Jesienny - Czw 16 Paź, 2008

hehe, ale to jest pin do komunikacji między body, a baterią właśnie a propos naładowania i zużycia baterii, która (chyba) sama to mierzy ;) pytanie z cyklu, robi tak jak to opisałeś czy też w jakiś cudowny sposób ;}
Wujek_Pstrykacz - Czw 16 Paź, 2008

JA w moim 30D- skromnej lustrzaneczce Canona nie mam problemu z baterią. Na wskaźniku nawet gdy bateria już miga to jeszcze parenaście fotek zrobie. Nie ma efektu szybkiego padania baterii. Pewnie w 450D będzie tak samo, a procentowe wskazania to przerost.
Portal - Czw 16 Paź, 2008

wykonalem test Af (FF/BF), czy mozecie popatzrec i powiedziec czy dobze ostrzy, czy miesci sie to w skali bledu pomiarowego czy mzoe zle ostrzy ?


Wujek_Pstrykacz - Czw 16 Paź, 2008

Może lekki FF, trudno powiedzieć.
Portal - Czw 16 Paź, 2008

Wujek_Pstrykacz napisał/a:
Może lekki FF, trudno powiedzieć.


ale tragicznie chyba nie jest i na Zytnia nie ma sensu dawac ?

Baku - Czw 16 Paź, 2008

Jesienny napisał/a:
hehe, ale to jest pin do komunikacji między body, a baterią właśnie a propos naładowania i zużycia baterii, która (chyba) sama to mierzy ;) pytanie z cyklu, robi tak jak to opisałeś czy też w jakiś cudowny sposób ;}


Może jeszcze w środku siedzieć maluteńki trol, języczkiem sprawdzać prąd między stykami. Jak go trzepnie, to miedzianym młoteczkiem uderza 5 razy w dodatkowy pin, a jak tylko połechce to raz. A w aparacie siedzi drugi trol i nasłuchuje. Trzeci, schowany pod ekranikiem ma naszykowane różne szablony z wyglądem bateryjki.

To jest cudowny sposób. Mniej cudowne a bardziej przyziemne sprowadzają się także do pomiaru pojemności baterii, ale do tego konieczne są cykle ładowań i rozładowań kontrolnych, rozładowania cząstkowe, pomiar napięcia spoczynkowego, rezystacji etc. Jednak nie praktykuje się tego w sprzęcie takich jak lustrzanki, a raczej w wysokoniezawodnych urządzeniach z podtrzymaniem bateryjnym takich jak np. respiratory, lampy oświetlenia awaryjnego...

Przperaszam za kontynuowanie offa - już się wyłączam :grin:

MC - Czw 16 Paź, 2008

Ja bym nie ruszal.
Paul - Czw 16 Paź, 2008

Gdzie mogę znaleźć taki arkusz z linijką do testów?
Portal - Czw 16 Paź, 2008

http://www.focustestchart...ml#Interpreting
komor - Sob 18 Paź, 2008

Jasper napisał/a:
Nie wiem tylko dlaczego pasek wskazujący naładowanie( tylko z gripem) niezbyt dokładnie wskazuje stan, tzn.zupełnie nagle opada na niemal zero


Wy tu o trollujecie o trolach, tymczasem Sony ma w swoich bateriach zaawansowaną elektronikę, która potrafi znacznie więcej niż mierzenie napięcia. Tymczasem mój 400D z gripem zachowuje się tak samo jak opisuje Jasper swoje 450D - czyli długo jest pełna bateria, potem dwie kreski, a potem aparat umiera.

ziemowy - Nie 19 Paź, 2008

komor napisał/a:
tymczasem Sony ma w swoich bateriach zaawansowaną elektronikę, która potrafi znacznie więcej niż mierzenie napięcia.

Taką elektronike Sony stosuje nie tylko w lustrzankach. Bo w moim Sony Ericssonie też jest procentowe zużycie baterii :D

novy - Nie 19 Paź, 2008

komor napisał/a:
Tymczasem mój 400D z gripem zachowuje się tak samo jak opisuje Jasper swoje 450D - czyli długo jest pełna bateria, potem dwie kreski, a potem aparat umiera.


W moim 400D jest tak samo nawet bez gripa, a co ciekawe mam jeszcze Eos 300 (którego już w sumie nie używam) w którym bateria starczała mi na ok 1 rok ale z tego 364 dni wyświetlały się wszystkie cegiełki potem na jeden dzień przed całkowitym padnięciem gasła jedna "cegiełka" :wink: Mogli by już panowie z Canona coś z tym w końcu zrobić.

komor - Nie 19 Paź, 2008

Mój 400D bez gripa pokazywał w miarę sensownie, natomiast od kiedy mam gripa canonowskiego i drugą baterię (co prawda Hähnel, nie oryginał) to są problemy z przewidywaniem końca życia baterii. Co do baterii sonowskich, to od dawna stosują swoje Staminy w kamerach, aparatach itd. Co jak co, ale baterie to Sony ma chyba udane... To jest pewnie podobna technologia co w bateriach od laptopów, czyli w baterii jest procesor, który pilnuje różnych parametrów i pamięta historię ładowania i pojemności, dzięki czemu może przewidywać czas pracy precyzyjniej niż to umożliwia prosty pomiar napięcia.
MC - Nie 19 Paź, 2008

komor napisał/a:
baterie to Sony ma chyba udane...

I niektorym ciezko to przelknac. Gdyby Canon czy Nikon wprowadzil cos takiego, nie byloby konca zachwytom...
komor napisał/a:
w baterii jest procesor

dokladnie.

Portal - Nie 19 Paź, 2008

skoro mowa o 450D to zapytam o pewna rzecz bo widze of topic leci :)

W balansie bieli jest opcja "lapma blyskowa" - kiedy w jakich przypadkach nalezy ten tryb bieli wybierac ?

Druga sprawa to tryb na pokretle "A-DEP" co to za tryb , kidy go najlepiej stosowac ?

kozidron - Nie 19 Paź, 2008

MC napisał/a:
I niektorym ciezko to przelknac. Gdyby Canon czy Nikon wprowadzil cos takiego, nie byloby konca zachwytom...


.......a to ciekawe, fakty pokazują, że to właśnie sony ma spore problemy ze swoimi bateriami.
Gorzej jak poza procesorem pakują tam opiłki metalu.......ale chwała, że stać ich też na wymianę aż takiej ilości wadliwych baterii.


http://www.egospodarka.pl...ony,1,15,1.html
http://www.locos.pl/content/view/1519/40/

edit
Portal, pewnie zauważyłeś, że po nastawie wb na lampę błyskową focąc z lampą kolorki nie są takie jakby się chciało....niestety taki "urok" akurat tej nastawy, chociaż na światło żarowe też jest powiedzymy sobie "średnio"
A-DEP nastawia w priorytecie dużą głębie ostrości, więc teoretycznie nadaje się do scen, gdzie takową potrzebujesz

MC - Nie 19 Paź, 2008

kozidron, po pierwsze o ile dobrze pamietam mowimy o bateriach do aparatow foto a nie laptopach.
Po drugie - kilka(nascie) miesiecy temu Volvo oglosilo, ze jeden z modeli samochodow terenowych mial wade, ktora mogla skonczyc sie pozarem (a co za tym idzie - tragedia). I co z tego?
Ale skonczmy juz z tym albo niech ktos nowy temat zalozy, bo OT za bardzo sie rozrasta.

komor - Nie 19 Paź, 2008

kozidron, problemy z bateriami do laptopów mają wszyscy duzi producenci, których jest raptem ze trzech pewnie... Nie tak dawno moja ulubiona marka komputerów miała kolejny program wymiany baterii w laptopach, bo cała seria miała wadę. Producentem tych baterii było akurat LG, jeśli dobrze pamiętam, ale to nie ma żadnego znaczenia - dziś LG, jutro Sony, pojutrze Samsung...
Jasper - Nie 19 Paź, 2008

komor napisał/a:
Mój 400D bez gripa pokazywał w miarę sensownie, natomiast od kiedy mam gripa canonowskiego i drugą baterię (co prawda Hähnel, nie oryginał) to są problemy z przewidywaniem końca życia baterii.

I u mnie jest dokładnie tak samo.
Ciekawe czy to bateria innej firmy ma na to wpływ ( chociaż w przypadku Hanela raczej wątpię). Mam wra zenie, że kiedyś o tym problemie czytałem ale gripa wtedy nie miałem i nie zapamiętałem.

kozidron - Nie 19 Paź, 2008

MC, takie wtopy zdarzają się wszystkim i w tym rzecz(podobne ustrojstwo przydarzyło się parę lat temu w modelu astry) a poruszyłem temat baterii sony bo odniosłem wrażenie właśnie, że ktoś napisał, ze sony ma właśnie udane baterie....


komor, ale nie wszystkim baterie wybuchają

Portal - Nie 19 Paź, 2008

kozidron napisał/a:
Portal, pewnie zauważyłeś, że po nastawie wb na lampę błyskową focąc z lampą kolorki nie są takie jakby się chciało....niestety taki "urok" akurat tej nastawy, chociaż na światło żarowe też jest powiedzymy sobie "średnio"


No tak , ale kiedy ten tryb balansu bieli powinno sie wlaczac ? (przy bardzo ciemnym otoczeniu gdy blysk lampy rozswietla, czy moze gdy jest juz jakies swiatlo np zarowka to lampa blyskajac bardzo zmieni otoczajace swiatlo tzn temperature swiatla)

komor - Nie 19 Paź, 2008

Napisałem, że Sony ma udane baterie jeśli chodzi o konstrukcję, sposób działania. Co do jakości masowej produkcji to wiesz jak to wszystko wygląda. Nie dopatrywałbym się tu „przewagi” Sony w ilości wycofanych baterii.
Co do wybuchających baterii to na całym świecie wybuchło ich pewnie ze trzy lub trzysta, a wycofywane są całe tysiące z potencjalnie felernych partii. Ale te fajerwerki dość spektakularnie wyglądają, nie? :)

kozidron - Pon 20 Paź, 2008

Portal, jak robisz na wbudowanej lampie, to wystarczy pomieszczenie 3mx3m zeby nie doświetlić odpowiednio sceny. To zależy od tego jakie światło dominuje, ciężko jest zdominować lampę błyskową na 1 planie, zwykła lampka nocną nie powinna mieć większego wpływu na wb (oczywiście przy normalnym naświetleniu, nie mówię o żadnym strzelaniu na kurtynę albo o jakiś innych zabawach z wydłużaniem czasu naświetlania lub kierowaniem obiektywu na mocno świecący obiekt).

Każde warunki są inne, jeżeli myślisz o wbudowanej lampie, która ma niewielką moc i o zastanym świetle(żarowym czy jarzeniowym, bądź mieszanym) jak masz wątpliwości co do wb strzelaj w raw-ach.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group