|
forum.optyczne.pl
|
 |
Wolne tematy - Ubiór fotografa
henk - Nie 26 Paź, 2008 Temat postu: Ubiór fotografa Jak w tytule
Dodam że chodzi o elegancki strój na fotografowanie ślubów i innych oficjalnych imprez
Odpowiedź wydaje się oczywista - garnitur - i koniec tematu
Nie zawracałbym głowy gdyby nie to że ostatnio widziałem na ślubie w kościele fotografa z Canonem 1D coś tam (z wbudowanym gripem) ubranego w czarny golf i zwykłe, ciemne spodnie o wojskowym kroju
W pierwszej chwili trochę pokręciłem nosem ale później pomyślałem że to dużo wygodniejsze niż garnitur i jeśli nie ma w tym naruszenia powagi uroczystości to sam bym tak wolał fotografowac niż w sztywnym gangu
Są na to jakieś zasady obyczajowe?
mavierk - Nie 26 Paź, 2008
garnitur + krawat + spodnie na kant + gustowne buty + torba foto
z szacunku dla gospodarzy
mnich - Nie 26 Paź, 2008
mavierk, a koszula?
darekk - Nie 26 Paź, 2008
MAVIERK, promuje styl na tego aktora Miki Rurke, on też lubiał chodzić w marynarkach bez koszul.
mavierk - Nie 26 Paź, 2008
mnich napisał/a: | mavierk, a koszula? | potem się rozbieramy na czipindejlsów, bo to tak na prawde wieczorek panienski
fryta - Nie 26 Paź, 2008 Temat postu: Re: Ubiór fotografa
henk napisał/a: | Jak w tytule
Dodam że chodzi o elegancki strój na fotografowanie ślubów i innych oficjalnych imprez
Odpowiedź wydaje się oczywista - garnitur - i koniec tematu
Nie zawracałbym głowy gdyby nie to że ostatnio widziałem na ślubie w kościele fotografa z Canonem 1D coś tam (z wbudowanym gripem) ubranego w czarny golf i zwykłe, ciemne spodnie o wojskowym kroju
W pierwszej chwili trochę pokręciłem nosem ale później pomyślałem że to dużo wygodniejsze niż garnitur i jeśli nie ma w tym naruszenia powagi uroczystości to sam bym tak wolał fotografowac niż w sztywnym gangu
Są na to jakieś zasady obyczajowe? |
Byłem niedawno na ślubie na którym byli różnie ubrani fotografowie - starsi wiekiem mieli tradycyjny garniturek ale młodzi byli ubrani na luzie mniej więcej tak jak Ty opisałeś i nikomu to nie przeszkadzało. Jeśli Ja miałbym fotografować takie uroczystości ubierałbym się tak aby było mi wygodnie czyli w moim przypadku zero garniturów i tego typu wdzianek (nie czuję się w nich komfortowo).
Fotograf nie jest w danej imprezie najważniejszy, on ma robić tylko dobre zdjęcia, nikt tak naprawde nie zwraca uwagi na to jak fotograf jest ubrany - liczy się efekt jego pracy w postaci niesamowitych zdjęć.
To tak w skrócie co Ja o tym myślę
Pozdrawiam
wulf - Nie 26 Paź, 2008 Temat postu: Re: Ubiór fotografa
fryta napisał/a: |
Fotograf nie jest w danej imprezie najważniejszy, on ma robić tylko dobre zdjęcia, nikt tak naprawde nie zwraca uwagi na to jak fotograf jest ubrany - liczy się efekt jego pracy w postaci niesamowitych zdjęć.
To tak w skrócie co Ja o tym myślę
Pozdrawiam |
Tylko, że niestety WSZYSCY na tej imprezie patrzą na fotografa bo młodzi i tak siedzą nieruchomo i to tyłem do publiki Obserwują każdy ruch fotografa, jego spodnie czy nie wytarte, marynarka czy nie pognieciona, buty czy nie zakurzone a broń B. żeby się coś od spodu nie przykleiło
Właśnie dla tego, że nie jest najważniejszy ma wyglądać jak człowiek. Faceci sprzedający telefony komórkowe nieraz lepiej wyglądają niż różnej maści "zawodowcy"
davaeorn - Nie 26 Paź, 2008
Dla mnie dobrym strojem byłoby trochę żałobne - marynarka, "kantowe spodnie", koszula, buty - wszystko czarne... krawatu bym niezakładał bo krępuje ruchy...
Jagor - Nie 26 Paź, 2008
Jak idę do pracy to ubieram się zgodnie z wykonywanymi zadaniami. Dlatego mechanik samochodowy ma drelich, piekarz biały kostium lekarz kiletl a myślę że fotograf powinnien być również ubrany adekwatnie do sytuacji. Jestem za strojem proponowanym przez davaeorn i zgadzam się z poglądem mavierk. Szacunek dla gospodarzy i ich gości jest równocześnie szacunkiem dla siebie i swojej pracy. Może to jest dziwne myślenie ale jest to moje zdanie. Pozdrawiam
fryta - Nie 26 Paź, 2008
Ale przecież można być elegancko ubranym bez gajerka i spodni na kant. Chyba najważniejsze w każdym fachu jest to aby czuć się swobodnie, dla jednego gajer to pełna swoboda dla drugiego to męka - i co ma ten drugi zrobić? ma się męczyć bo "tak wypada" albo że "a co ludzie powiedzą?" chyba nie o to chodzi.
Człowiek który nie czuje się swobodnie nie wykonuje swojej pracy na 100% swoich możliwości .
davaeorn - Nie 26 Paź, 2008
fryta napisał/a: | Ale przecież można być elegancko ubranym bez gajerka i spodni na kant |
ewentualnie można czarny lub jakiś ciemny garnitur sztruksowy...
Monastor - Nie 26 Paź, 2008
mavierk napisał/a: | mnich napisał/a: | mavierk, a koszula? | potem się rozbieramy na czipindejlsów, bo to tak na prawde wieczorek panienski |
No po prostu pełny serwis
Jeszcze powinieneś dowozić młodych na ślub
mavierk - Pon 27 Paź, 2008
Monastor napisał/a: |
No po prostu pełny serwis
Jeszcze powinieneś dowozić młodych na ślub | W samych majtaskach
No a teraz do rzeczy - zakładając, że jest dwóch fotografów ślubnych, oboje robią równie dobre zdjęcia - ale jeden śluby robi ubrany jak gość weselny, a drugi nawet w czarnych spodniach i polówce - chyba oczywiste, kogo chcielibyśmy bardziej mieć na takiej imprezie
jaad75 - Pon 27 Paź, 2008
A można zażądać, żeby ksiądz też był w garniturze (tak z szacunku dla gości)? A tak w ogóle, to w sukience słabo się komponuje z młodą parą i jakoś wyróżnia z tłumu...
wulf - Pon 27 Paź, 2008
fryta napisał/a: | Ale przecież można być elegancko ubranym bez gajerka i spodni na kant. Chyba najważniejsze w każdym fachu jest to aby czuć się swobodnie, dla jednego gajer to pełna swoboda dla drugiego to męka - i co ma ten drugi zrobić? ma się męczyć bo "tak wypada" albo że "a co ludzie powiedzą?" chyba nie o to chodzi.
Człowiek który nie czuje się swobodnie nie wykonuje swojej pracy na 100% swoich możliwości . |
Zgoda, są przecież tzw sportowe marynarki takie do gry w golfa i chyba nie krępują ruchów? eleganckie koszulki polo i tym podobne wynalazki dla uczulonych na garniaki ale wszystko musi wyglądać schludnie. A spodnie bojówki lepiej przydadzą się na grzybach lub podczas gry w paintbola.
Amix - Pon 27 Paź, 2008
Ja powiem szczerze, ze praktycznie chodzę całe życie jak Ś.P. Kuroń, w koszuli dżinsowej i takowych spodniach. Nie wyobrażam siebie inaczej ubranego, był jeden wyjątek w wojsku . Ja wiem, że to jakaś choroba, ale nie ma na nią chyba lekarstwa. Oto dowód.
Ale ślubów, pogrzebów nie robię, bo się boję. Powtórzyć nie można.
Co do ubioru fotografa, to powinien on być ubrany zgodnie z okolicznością imprezy.
darekk - Pon 27 Paź, 2008
Wydaje mi się że w każdej branży jest jakiś ciuch roboczy jak to opisał JAGOR. W jednej jest garnitur w innej biały kostium czy drelich. Ważne jest że po ciuchach roboczych w miejscu pracy odnajdujemy Te Osoby w Tłumie Ludzi: lekarza, mechanika samochodowego, piekarza, ekspedientkę lub innych wykonawców lub zawody. Bez tego było by ciężko. JAAD75 dla Księdza akurat ''sukienka'' jest ciuchem roboczym.
W drugim przypadku (śluby, wesele, chrzciny, komunie) dostosowujemy się do danej sytuacji, wtapiamy się w tło, oddajemy szacunek ludziom biorącym w nich udział. Wyrabiamy sobie opinię, pierwsze wrażenie wśród PM, Gości i Jesteśmy w pracy. Ważne też jest by ciuchy robocze (oczywiście garnitur) były czyste, nie pomięte, świeże dopasowane do reszty garderoby.
Pewnie Nikt by nic złego nie powiedział jak Fotograf by nie miał krawata i rozpiętą koszulę do marynarki lub w lecie w upalne dni nie miał marynarki na Sobie.
FRYTA jeśli pójdziesz w bojówkach i koszulce, to wiesz mi że Te osoby Cię nie polecą innym Znajomym, a to jest podstawa w tej branży. Ostatecznie Możesz tak pójść np.: na plener do ogrodu botanicznego lub inne podobne miejsca.
DAVAEORN, czarny kolor w koszuli nie oznacza żałobny. Czerń jest kolorem eleganckim, wieczorowym. Na pogrzeby zakłada się białe koszule i czarne krawaty i ciemne garnitury i buty.
edmun - Pon 27 Paź, 2008
Uważam że najlepiej garnitur i ogólnie strój weselny. Nie wyróżniaj się z tłumu. Po co ?
A krępowanie ruchów? Garnitur skrojony na miarę i chyba nie ma takiego problemu?
A jeśli już koniecznie trochę luzu, to spodnie od garnituru i elegancka koszula w ciepłe dni.
henk - Pon 27 Paź, 2008
Zdania dośc równo podzielone czyli rozumiem że można różnie byle elegancko.
Myślę że jednak garnitur będzie najbezpieczniejszy.
Tylko jaki? Z kamizelką?
A inne dodatki? Jakie buty?
Zbliża się zima więc nasuwa mi się następne pytanie - czy do garnituru można nosic jakąś czapkę (w kościele chyba nie bardzo), szalik i rękawiczki?
jaad75 - Pon 27 Paź, 2008
henk, jeśli jesteś dobry w tym co robisz, to nikt cię o strój nie pyta... Na żaden egzamin (łącznie z obroną pracy magisterskiej) nie poszedłem w garniturze, maturę pisałem w jeansach i glanach i jakoś nikt się nie przyczepił... Mam gdzieś konwenanse typu garnitur i spodnie w kant - dalej noszę szturmówki i włosy do pasa (no może ostatnio ciut krótsze) i dziwnym trafem nie mam problemów z zatrudnieniem...
henk - Pon 27 Paź, 2008
jaad75 napisał/a: | jeśli jesteś dobry w tym co robisz, to nikt cię o strój nie pyta |
W tym sęk.
Wśród znajomych mam opinię fotografa od widoczków i festynów plenerowych a na ślubach zupełnie się nie znam.
Nie mam nawet materiału na portfolio, więc wolę odpowiednio wyglądadc przynajmniej na starcie kariery.
Jak sobie zrobię reputację to będę latał ubrany wedle własnego uznania a puki co nie mam nawet tego marnego świstka z kurii więc jak pójdę do księdza przed ślubem to nie chcę go straszyc jeansami i glanami.
No więc jak to jest z tymi kamizelkami, butami, czapkami i rękawiczkami?
fryta - Pon 27 Paź, 2008
Henk, jeśli jest ci zimno to ubierz się tak aby ci było ciepło nie wiem ale dla mnie to jakieś dziwne pytania - masz np. skręcać się z zimna bo ktoś tam powie że tylko gajer możesz założyć i nic więcej? albo że tak wypada? heh
Jest zimno zakładasz rękawiczki, czapkę jakiś płaszcz zimowy (w Twoim przypadku elegancki bo mówisz że tak się będziesz ubierał) i jazda, w kościele oczywiście czapkę i rękawiczki ściągasz bo raz że w czapkach faceci nie chodzą w kościele (w sumie nie wiem dlaczego skoro kobitki zazwyczaj mają założone) a dwa że niewygodnie by ci było robić zdjęcia w rękawiczkach, czapka myślę że też by przeszkadzała.
MC - Pon 27 Paź, 2008
Ja powiem tylko tyle. Co prawda jestem juz po slubie, wiec mnie ta kwestia bezposrednio nie bedzie dotyczyla, ale nie zyczylbym sobie, aby fotograf przyszedl w dresie...
Dla mnie inny stroj niz garnitur bylby brakiem szacunku dla klienta.
henk - Pon 27 Paź, 2008
fryta napisał/a: | w kościele oczywiście czapkę i rękawiczki ściągasz bo raz że w czapkach faceci nie chodzą w kościele (w sumie nie wiem dlaczego skoro kobitki zazwyczaj mają założone) | Jakiś moher pewnie byłby mile widziany
MC napisał/a: | Co prawda jestem juz po slubie, wiec mnie ta kwestia bezposrednio nie bedzie dotyczyla, ale nie zyczylbym sobie, aby fotograf przyszedl w dresie...
Dla mnie inny stroj niz garnitur byłby brakiem szacunku dla klienta |
Właśnie o to chodzi. Zawsze lepiej przesadzić z galanterią niż nie docenić wymagań klienta.
Myślę że najważniejszy jest kościół, na weselu a tym bardziej w plenerze można się chyba trochę ,,wyluzowac''.
Pod koniec wesela to chyba i tak fotograf jest najelegantszą osobą z całego towarzystwa
edmun - Pon 27 Paź, 2008
henk, powiedzmy ze bez przesady.
A czy luz na weselu?
Po prostu postaw sie w sytuacji klienta. Placi - to wymaga. A czy wygodnie czy nie... - to juz Twoj problem.
Ja zazwyczaj jestem caly czas w garniturze, buty rowniez wyjsciowe i nie widze w tym zadnego problemu. W czasie przyjecia weselnego zdejmuje marynarke, a pod spodem mam kamizelke. Koniec tematu i kropka.
Masz wygladac ladnie i schludnie. W szczegolnosci jesli nie masz wyrobionej normy na rynku, ze mozesz sobie pozwalac.
komor - Pon 27 Paź, 2008
fryta napisał/a: | (w sumie nie wiem dlaczego skoro kobitki zazwyczaj mają założone |
Bo kobitki nie tyle chodzą w czapkach po kościele, co muszą zakrywać głowę w świątyni. Odkryte włosy u kobiety są nieskromne i wyzywające, co jest nieetyczne, szczególnie zaś w świątyni...
Amix - Pon 27 Paź, 2008
jaad75 napisał/a: | Mam gdzieś konwenanse typu garnitur i spodnie w kant - dalej noszę szturmówki i włosy do pasa (no może ostatnio ciut krótsze) i dziwnym trafem nie mam problemów z zatrudnieniem... |
Ta odpowiedź jest na luzie i autentyczna (mam dar przeczucia) i to mi się podoba. Wiedza sie liczy, a cała reszta to mały pikuś, da sie wszystko dostosować do potrzeb . Podobnie podchodzę do życia, choć młody już nie jestem i jakoś daje radę. W szafie mam z 20 kompletów jeansowych i zawsze coś dobiorę w razie potrzeby ( nawet czarne, choć nie lubię)
MC - Pon 27 Paź, 2008
komor napisał/a: | Odkryte włosy u kobiety są nieskromne i wyzywające |
U Muzulmanow owszem, ale czy w Polsce sa podobne odczucia to juz mam pewne watpliwosci...
henk - Pon 27 Paź, 2008
Jeśli chodzi o czapki w kościele to nie ma sensu ciągnąc tematu bo fotograf kręcący się koło ołtarza to nie babcia siedząca w ostatnim rzędzie.
Zdecydowałem że czapkę w kościele zdejmuję.
Na rękawiczki chyba nikt specjalnie nie patrzy.
Jeśli będzie mróz to do płaszcza też raczej nikt się nie przyczepi.
Buty wiem tylko że ciche mają byc a poza tym nic. Jest jakiś specjalny ,,kościelny'' model?
davaeorn - Pon 27 Paź, 2008
henk napisał/a: | Buty wiem tylko że ciche mają byc a poza tym nic. Jest jakiś specjalny ,,kościelny'' model? |
wystarczą zwykłe czarne galówki - lakierki niepotrzebne
darekk - Pon 27 Paź, 2008
HENK, jak Ci zmarzną uszy w Kościele to zawsze huste od babci z ostatniego rzędu pożyczyć możesz.
Co do płaszcza to tak jak garnitur będzie Cię krępował i jest ciężki i długi. Teraz modne są waciaki.
fryta - Pon 27 Paź, 2008
MC napisał/a: | Ja powiem tylko tyle. Co prawda jestem juz po slubie, wiec mnie ta kwestia bezposrednio nie bedzie dotyczyla, ale nie zyczylbym sobie, aby fotograf przyszedl w dresie...
Dla mnie inny stroj niz garnitur bylby brakiem szacunku dla klienta. |
Nikt nie wspominał o dresach Oczywistym jest że nikt nie życzyłby sobie gościa z aparatem biegającego w dresie raz że idiotycznie by to wyglądało (nawet trudno to sobie wyobrazić) a dwa nikt chyba nie byłby na tyle odważny aby ubrać dres, wziąść aparat i pójść na wesele robić profesjonalne zdjęcia
Strój ma być wygodny owszem ale nie o dresy mi/Nam tu chodziło
darekk - Pon 27 Paź, 2008
FRYTA, sytuacja o której Piszesz, fotografa z dresem na ślubie to sobie wyobraziłem tylko w ukrytej kamerze w jakimś programie satyrycznym. Wyobrażam sobie minę Państwa Młodych, Ich Rodziców i Księdza. Każdy z Nas życzyłby Sobie takich ujęć emocjonalnych na ślubach.
kozidron - Pon 27 Paź, 2008
henk, koniecznie beret włóż - oczywiście moherowy z antenką to jakby nie patrzeć podstawa w dzisiejszych czasach.....na pewno będziesz miał poparcie...i robienie fot jest mniej ważne, skup się na tym żeby "broń boże" się nie przekrzywiał na lewą stronę...
Amix - Wto 28 Paź, 2008
A, kto się żeni?, ten beret, to racja.
AuThoR - Wto 28 Paź, 2008
Zapytałem w pracy kilku znajomych i wszyscy odpowiedzieli bardzo podobnie a można to opisać tak :
"chciałbym żeby fotograf ubrany był schludnie i nie rzucał się w oczy...nie musi być koniecznie w garniuturze...ale jak będzie to fajnie bo będzie profesjonalnie wyglądał, najważniejsze żeby nie przegiąć z wyluzowaniem bo jakby nie było to to wesele"
I powiem że podzielam ich zdanie - ja wybieram przeważnie kompromis eleganckie spodnie i buty do tego koszule bez krawata i w zależności od temperatury marynarka.
Na codzień chodzę podobnie ubrany więc mi to akurat nie przeszkadza
komor - Wto 28 Paź, 2008
MC napisał/a: | komor napisał/a: | Odkryte włosy u kobiety są nieskromne i wyzywające |
U Muzulmanow owszem, ale czy w Polsce sa podobne odczucia to juz mam pewne watpliwosci... |
MC, taki młody chyba jeszcze nie jesteś, więc powinieneś pamiętać, że na wsi kobiety w chustkach zawsze chodziły. Szczególnie do kościoła.
mavierk - Wto 28 Paź, 2008
komor napisał/a: | taki młody chyba jeszcze nie jesteś | chodzi o alzheimera? No ale jeśli chodzi o kobietę na imprezie bardziej oficjalnej - tutaj nie mam zielonego pojęcia - żakiecik?
davaeorn - Wto 28 Paź, 2008
mavierk napisał/a: | No ale jeśli chodzi o kobietę na imprezie bardziej oficjalnej - tutaj nie mam zielonego pojęcia - żakiecik? |
żakiecik jak najbardziej... Garsonka też da radę...
jaad75 - Wto 28 Paź, 2008
Się k... styliści znaleźli...
MC - Wto 28 Paź, 2008
komor napisał/a: | powinieneś pamiętać, że na wsi kobiety w chustkach zawsze chodziły |
Pewnie tak, ale na wsi bywam bardzo sporadycznie
I nie jestem pewien czy to chodzilo o "skromnosc" z tymi wlosami.
fryta, z tym dresem to chodzilo mi o takie przerysowanie satyryczne jaad75 napisał/a: | Się k... styliści znaleźli... |
Biorac pod uwage jakie osoby w naszym kraju sa kreowane na stylistow...
davaeorn - Wto 28 Paź, 2008
jaad75 napisał/a: | Się k... styliści znaleźli... |
może dzięki temu ktoś nie przyjdzie w wytartych dżinsach na ślub zdjęć robić...
Akurat to gdzie i jak się ubrać to jedna ze spraw które troszkę znam w większości z autopsji Bo jak to kiedyś stwierdził kolega widząc mnie bez marynarki - "ooo, to ty dzisiaj w cywilu??"
jaad75 - Wto 28 Paź, 2008
Taa... Uwielbiam ludzi w sztywnych gorsecikach konwenansów...
MC - Wto 28 Paź, 2008
jaad75 napisał/a: | Taa... Uwielbiam ludzi w sztywnych gorsecikach konwenansów... |
Moim zdaniem troche zbyt osobiscie sie juz robi w tym watku...
Ale ja z drugiej strony nie znosze jak ktos lamie pewne zasady. No i tyle.
jaad75 - Wto 28 Paź, 2008
A ja uwielbiam te "zasady" łamać...
piotrmkg - Wto 28 Paź, 2008
od czasu matury jeszcze nie zdazylo mi sie zalozyc garniaka, a kumpel to zreszta na mature przyszedl w wytartych jeans'ach i trampkach. to co kto zaklada to jego i TYLKO jego sprawa, liczy sie tylko efekt koncowy jego pracy.
ps. zycie bylo by strasznie nudne gdyby nie ci co maja roznego rodzaju zasady gleboko w pupie.
mavierk - Wto 28 Paź, 2008
davaeorn napisał/a: | żakiecik jak najbardziej... Garsonka też da radę... | Myślałem o sukni wieczorowej z wielkim dekolcie i jakimś fajnym szkłem między bliźniakami
MC - Wto 28 Paź, 2008
piotrmkg napisał/a: | to co kto zaklada to jego i TYLKO jego sprawa |
Wedlug mnie - nie do konca. Pracodawca - czyli w tym przypadku mloda para - moze sobie nie zyczyc "niekonwencjonalnego" stroju.
jaad75 - Wto 28 Paź, 2008
MC napisał/a: | mloda para - moze sobie nie zyczyc "niekonwencjonalnego" stroju |
Jedyne, czego sobie może życzyć młoda para od fotografa, do dobre zdjęcia.
MC - Wto 28 Paź, 2008
jaad75, coz, nie zgadzam sie z Toba.
piotrmkg - Wto 28 Paź, 2008
czarny dresik [gora + dol] (bez paskow) + bialy T-shirt i w ciemnym kosciele nie bedzie sie czlowiek zbytnio rzucal w oczy
AuThoR - Wto 28 Paź, 2008
I tak sądzę, że gdybyśmy zrobili ankietę jak ma być ubrany fotograf na weselu to wygrał by strój nie rzucający się w oczy a nie garnitur
kozidron - Wto 28 Paź, 2008
AuThoR napisał/a: | I tak sądzę, że gdybyśmy zrobili ankietę jak ma być ubrany fotograf na weselu to wygrał by strój nie rzucający się w oczy a nie garnitur |
...........ta peleryna niewitka lub utlandy z kamuflażem pixelowym
henk - Wto 28 Paź, 2008
Temat robi się lekki i wesoły a coraz mniej pomocny więc czas na podsumowanie.
Na początek sztywny garniak - chyba nikt mi nie zarzuci nadmiaru elegancji.
Z biegiem czasu jak zacznę wyczuwac klimat to będę się dopasowywał do sytuacji ale raczej nigdy nie wyskoczę na ślubie w dresie.
Widzę jeszcze jedno wyjście - przed ślubem skonsultowac z parą młodą i z księdzem w jakim stroju chcieliby mnie widziec a pozostali goście niech sobie myślą co chcą.
Mógłbym nawet przekonywac młodych że od wygody mojego ubioru zależy jakośc zdjęc
piotrmkg - Wto 28 Paź, 2008
henk napisał/a: | przekonywac młodych że od wygody mojego ubioru zależy jakośc zdjęc |
tylko nie przesadz z ta perswazja, bo przyjdzie ci jeszcze robic zdjecia nago
darekk - Wto 28 Paź, 2008
HENK, jak Zadasz pytanie Pannie Młodej (nie Pytaj tylko przy Jej przyszłym Mężu), jak by Cię widziała na ślubie ubranego, to nie zdziw się że usłyszysz że nago (błysk w oczach Młodej) albo w rajstopach.
davaeorn - Wto 28 Paź, 2008
Jaad - nie chodzi o sztywny gorsecik... w marynarce chodzę na codzień przynajmniej z kilku powodów... chociażby dlatego że moja budowa pozostawia wiele do życzenia (190cm, 63kg) a marynarka ładnie to ukrywa...
Poza tym często pracuje z ludźmi - a ubiór jest wyrazem szacunku (bądź też nie) dla nich... i dokładnie tak samo z fotografią... i nie możesz powiedzieć że jedyne czego można wymagać od fotografa to dobrych zdjęć... kto płaci ten wymaga... a jeśli wymagania pracodawcy są zbyt duże dla pracobiorcy... no cóż... trzeba znaleźć innego pracobiorce...
Poza tym nie przesadzajmy z tą "sztywnością"... istnieje coś takiego jak "sportowa marynarka" - polecam wszystkim uczulonym na garniaki...
Henk - co do konkretnego eleganckiego ubioru - jest prosta zasada (obowiązująca również gości weselnych) że niemożna założyć czegoś bardziej eleganckiego niż pan młody...
Jesienny - Wto 28 Paź, 2008
Jeju, nie dość że na sprzęt tyleeee pieniędzy wydałem to jeszcze musiałbym garnitur kupować bo nie mam , toć lepiej do obiektywu dołożyć :}
MSPANC
jaad75 - Sro 29 Paź, 2008
davaeorn napisał/a: | Jaad - nie chodzi o sztywny gorsecik... w marynarce chodzę na codzień przynajmniej z kilku powodów... chociażby dlatego że moja budowa pozostawia wiele do życzenia (190cm, 63kg) a marynarka ładnie to ukrywa... |
To teraz wyobraź sobie, że ktoś nagle chciałby, byś fotografował powiedzmy imprezę hip-hopową, ale musiał ubrać się zgodnie z kanonem mody obowiązującym w tej subkulturze, albo być nie wyróżniał się z tłumu zawodników sumo na treningu który masz fotografować i ubrał tę zajebistą przepaskę biodrową...
davaeorn napisał/a: | i nie możesz powiedzieć że jedyne czego można wymagać od fotografa to dobrych zdjęć... kto płaci ten wymaga... a jeśli wymagania pracodawcy są zbyt duże dla pracobiorcy... no cóż... trzeba znaleźć innego pracobiorce... |
Widzisz, i tu wracamy do naszej niedawnej dyskusji o zawodowcach "kotleciarzach"... Wolę rozmawiać z pozycji ja robię to tak i tak, pasuje Ci ok, nie - spadaj, znajdą się tacy, co za to zapłacą bez szemrania i będą zadowoleni. To nie jest stosunek pracodawca-pracobiorca, to jest zależność Ty chcesz kupić to co ja robię dobrze i a ja godzę się (lub nie) to dla Ciebie zrobić.
mavierk - Sro 29 Paź, 2008
jaad75 napisał/a: | albo być nie wyróżniał się z tłumu zawodników sumo na treningu który masz fotografować i ubrał tę zajebistą przepaskę biodrową... | Jak to w Czasie Surferów mówili: teraz to poleciałeś
davaeorn - Sro 29 Paź, 2008
jaad75 napisał/a: | To teraz wyobraź sobie, że ktoś nagle chciałby, byś fotografował powiedzmy imprezę hip-hopową |
nie robiłbym zdjęć na takowej...
jaad75 napisał/a: | Wolę rozmawiać z pozycji ja robię to tak i tak, pasuje Ci ok, nie - spadaj, |
heh, woleć to sobie można niekiedy... niestety często kończy się na "woleniu"... jeśli można sobie na taki komfort pozwolić to świetnie... ale nie zawsze...
Paweł_G - Sro 29 Paź, 2008
Jezu przeczytałem cały wątek Na ślub polecam garnitur i obowiązkowo krawat w barwy Samoobrony - będzie gustownie i z zacięciem politycznym
ghost - Sro 29 Paź, 2008
mam wrażenie że zapominamy jednym - najważniejszy w całości jest fakt że dwoje ludzi sobie coś przysięga, tego fotografowi nie wolno zepsuć.
dopiero potem są zdjęcia.
piotrmkg - Sro 29 Paź, 2008
ghost napisał/a: | dwoje ludzi sobie coś przysięga |
i co 4 para lamie ta przysiege.
ghost - Sro 29 Paź, 2008
to już problem tych 25%. nie usprawiedliwia to fotografa który staje się główną osobą na ślubie.
no i rozmawiamy o uroczystości. plenery i zabawa to inna sprawa.
Printer - Sro 29 Paź, 2008
Z tego co sam przeżyłem na ślubach mogę powiedzieć, że garnitur,czysta koszula,krawat,wygodne buty wizytowe nigdy nie przeszkadzały mi podczas ślubów, plenerów, zabaw weselnych czy innych - inaczej zawsze wygląda ten kto j.w. w golfie, jeansach i trampkach "wali" na imprezę...później identycznie przychodzi do pracy - o ile jeszcze ma takową inną, umawia się na randkę lub na roadshow nikona przyłazi....może i foty robi niezłe ale zapach to po sobie pozostawia...
Zawsze podczas rozmowy przed ślubem byłem co najmniej schludnie ubrany, dezodorant to podstawa/ jak dobre obiektywy ...he,he../, ale widzę że dla wielu tak podstawowe nawyki i obycie w zawodzie lub bardzo wysoko traktowanym hobby to jakis dziwny temat obśmiania...zapytaj się modelki czy chciałaby być fotografowana przez obleśnego fotografa?
lub inaczej : co będzie para młoda pamiętać ze ślubu? u mnie fotografa wynieśliśmy / w sweterku i jeansach .../z wesela w pozycji horyzontalnej...a było to 16 lat temu...Pozdrawiam i życzę udanych zakupów w sklepach........... z odzieżą...
jaad75 - Sro 29 Paź, 2008
Printer, jeśli Tobie tylko garnitur kojarzy się z zachowaniem higieny, to masz poważny problem...
davaeorn - Sro 29 Paź, 2008
jaad niestety wydaje mi się że ty masz poważny problem... bo nie potrafisz zrozumieć że wygląd ma znaczenie... Podam Ci przykład z własnego doświadczenia - jadąc do US i A, miałem tę wątpliwą przyjemność pójść na przesłuchanie do ambasady w warszawie. Była nas tam grupka ok.10 osób - wszyscy w okołostudenckim wieku. Ubrani na sportowo/normalnie (brzydka pogoda była). Przy wejściu na teren ambasady wszyscy zostali dokładnie"obmacani" przez ochronę (nogawki, ramiona, tułów) oprócz mnie - mimo że wchodziłem jako pierwszy. Pytanie dlaczego - może dlatego że byłem w garniturze, w koszuli??
Jak Cię widzą, tak Cię piszą. W tym jest wiele sensu...
jaad75 - Sro 29 Paź, 2008
davaeorn napisał/a: | Przy wejściu na teren ambasady wszyscy zostali dokładnie"obmacani" przez ochronę (nogawki, ramiona, tułów) oprócz mnie - mimo że wchodziłem jako pierwszy. |
Ochrona zrobiła błąd - według procedur powinni Cię obmacać tak samo, za to im płacą.
davaeorn napisał/a: | Jak Cię widzą, tak Cię piszą. |
Tylko ludzie płytcy. A opinia płytkich ludzi mnie z zasady nie interesuje.
mnich - Sro 29 Paź, 2008
Dajcie już sobie spokój.
Napewno jak przyjdzie fotograf na ślub wa garniturze to nikt go nie wygoni. A jak kogoś krępuje garniak to można zapytać Pary Młodej czy nie bedzie im przeszkadzać jeśli przyjdzie luźniej ubrany. Nie wypada przyjśc brudnym i pijanym.
davaeorn - Sro 29 Paź, 2008
jaad75 napisał/a: | Tylko ludzie płytcy. A opinia płytkich ludzi mnie z zasady nie interesuje. |
Jaad proszę Cię... bo to już zakrawa na pewną śmieszność... czy dla Ciebie istnieje pojęcie "eleganckiego ubioru"?? czy uważasz że odstawanie na każdym polu od wszystkich (ubranych na wesele elegancko) jest dobre?? bo jak dla mnie jest kompletnym brakiem taktu, i zrozumienia sytuacji - jest zapatrzeniem się we własne JA, z bezgranicznym uwielbieniem dla tegoż...
jaad75 napisał/a: | Ochrona zrobiła błąd - według procedur powinni Cię obmacać tak samo, za to im płacą. |
Nie przeczę - postąpili niezgodnie z procedurami - tylko pytanie cały czas to samo - Dlaczego??
jaad75 - Sro 29 Paź, 2008
davaeorn napisał/a: | czy dla Ciebie istnieje pojęcie "eleganckiego ubioru"?? |
Nie, nie istnieje bezwzględne pojęcie "eleganckiego ubioru". Jest tylko coś, co uznaje się za eleganckie w danych kręgach, a to zmienia się w zależności od czasów, miejsca i kręgu kulturowego. Dlatego uważam, że każdy powinien ubierać się tak jak mu pasuje i jak uważa za słuszne i nikt nie ma prawa ingerować w wygląd drugiego człowieka.
W przeciwieństwie do Ciebie uważam, że "nie szata zdobi człowieka", jeśli już mamy przerzucać się frazesami...
davaeorn - Sro 29 Paź, 2008
jaad75 napisał/a: | i kręgu kulturowego. |
Znowu z tymi kręgami kulturowymi... jestesmy w kręgu kultury zachodnio europejskiej, i elegancki ubiór oznacza to co oznacza...
jaad75 napisał/a: | W przeciwieństwie do Ciebie uważam, że "nie szata zdobi człowieka" |
oczywiście że nie szata zdobi człowieka - jednak wyraża jego stosunek do danego miejsca/sytuacji/okoliczności. Ubierając się w garnitur na ślub okazuje parze młodej, swój szacunek dla nich, i dla uroczystości. Gdybym stanął na próbie z orkiestrą ubrany w dres - orkiestra zapewne wyśmiałaby mnie, lub co gorsza, stwierdziła że nie mam szacunku dla ich pracy... i mieliby rację...
jaad75 napisał/a: | i nikt nie ma prawa ingerować w wygląd drugiego człowieka. |
Istnieją pewne normy społeczne które to regulują. Stosując Twoją logikę, mógłbyś przyjść na ślub nago - i nikt niema prawa w to ingerować.
I moje pytanie - byłeś kiedyś w meczecie?? zdjąłeś buty przy wejściu?? Jeśli tak to jednak ktoś zaingerował w Twój wygląd...
mavierk - Czw 30 Paź, 2008
jaad75 napisał/a: | A opinia płytkich ludzi mnie z zasady nie interesuje. |
Czyli nie interesuje Cię opinia 99% ludzi
MC - Czw 30 Paź, 2008
Temat to juz w zasadzie mozna zamknac...
goltar - Czw 30 Paź, 2008
MC i to jest słuszna uwaga.
MM - Pią 31 Paź, 2008
Temat zamknięty a ja nie miałem ostatnio czasu na czytanie forum. Dopiszę tylko jako osoba robiąca zdjęcia ślubne, że ZAWSZE pracuję ubrany w garnitur i nie wyobrażam sobie innego stroju w kościele. Z szacunku do całej ceremoni, do Pary Młodej, Gości i Księdza. Pomimo tego, że jestem ateistą. Jak chce się coś robić profi to muszą to być nie tylko zdjęcia, musi być też cała reszta.
|
|