|
forum.optyczne.pl
|
 |
Cyfrowe lustrzanki - krzyżowy punkt centralny f/?
LitVuS - Pon 01 Gru, 2008 Temat postu: krzyżowy punkt centralny f/? Witam!
,,krzyżowy punkt centralny f/?''
Przeczytałem już kilka tematów z tym zagadnieniem, ale ani jednego nie zrozumiałem.
Wiem nawet o co chodzi w aberracji optycznej itp., ale tego pojąć nie mogę. Może znajdzie się ktoś, kto to na tym forum dokładnie wyczerpie w/w temat.
AQQ - Wto 02 Gru, 2008
Chodzi o punkty/pola pracy autofokusa. Są krzyżowe i liniowe. W różnych aparatach jest ich (krzyżowych) od 1 do kilkunastu a liniowych jeszcze więcej.
ghost - Wto 02 Gru, 2008
normalny punkt af jest czuły na np na pionowe linie.
czujnik krzyżowy to dwa liniowe, ułożone pod kątem 90*, dzięki czemu jest mniejsza szansa że się zgubi.
AQQ - Wto 02 Gru, 2008
ghost napisał/a: |
czujnik krzyżowy to dwa liniowe, ułożone pod kątem 90* |
o!
LitVuS - Wto 02 Gru, 2008
To wiem. Chodziło mi o
Co się dzieje w danej wartości (podanej dla każdego aparatu)?
mnich - Wto 02 Gru, 2008
punkty krzyżowe chyba- tu nie jestem pewien- działaja tylko z jasnymi obiektywami np: f/2.8.
veenee - Wto 02 Gru, 2008
ja tez nie jestem pewien, ale raczej nie
to ona wlasnie lepiej sobie radza przy mniejszej ilosci swiatla
LitVuS - Wto 02 Gru, 2008
mnich napisał/a: | punkty krzyżowe chyba- tu nie jest
em pewien- działaja tylko z jasnymi obiektywami np: f/2.8. |
Już sam nie wiem, gdyby było tak jak piszesz to autofocus od C1000 (f5,6) byłby lepszy od C450 (f2,8), a z pewnością tak nie jest. :/
mnich - Wto 02 Gru, 2008
tu jest ciekawa dyskusja:
http://canon-board.info/s...?t=37732&page=8
[ Dodano: Wto 02 Gru, 2008 00:45 ]
wynika z niej że punkty krzyżowe działają precyzjniej z obiektywami f/2.8 i jaśniejszymi czyli np f/2, f/1.4...
ghost - Wto 02 Gru, 2008
krzyżowość nie ma nic wspólnego z "czułością"
często producenci dodają dodatkowy czujnik w centrum poprawiający pracę AF z jasnymi szkłami, ale równocześnie jest tam zwykły, dla obiektywów ciemniejszych.
w A700 dodatkowy czujnik ma kształt #
eos 1 (albo to d3 był?) ma dodatkowe czujniki liniowe dla jasnych szkieł.
veenee - Wto 02 Gru, 2008
Moze i nie ma, ale w codziennym uzytkowaniu wlasnie takie wrazenie latwo odniesc - czujniki krzyzowe znacznie szybciej (lub w ogole) zlapia fokus przy slabym kontrascie niz liniowe.
Dlatego lepiej radza sobie w warunkach malego kontrastu - mniejszej ilosci swiatla.
Moze sie przez to wydawac, za sa bardziej "czule".
goltar - Wto 02 Gru, 2008
Cytat z dokumentu opisującego 5D, myślę że to powinno wyjaśnić temat:
Cytat: | The center AF point has a special hybrid design. With f/2.8 or faster lenses, focusing is a two-step process. First, the f/5.6-sensitive cross-type sensor components are used to focus. When focus is almost achieved, a switch is made to the f/2.8-sensitive vertical line-sensitive sensors for high-precision focusing. Additionally, the center AF point’s f/5.6-sensitive, horizontal line-sensitive sensors each have two lines with individual pixels arranged in a zigzag pattern, making a total of four lines for horizontal line-sensitive focusing at the center. With this improvement, the center AF point can now do a better job of detecting difficult-to-read, low-contrast subjects, thus improving the overall performance of the autofocusing system. All six Supplemental AF points are f/5.6- sensitive. The two Supplemental AF points directly above and below the center are also f/2.8-sensitive when a lens of f/2.8 or brighter is used. |
LitVuS - Sro 03 Gru, 2008
Czyli, gdy aparat posiada tylko jeden punkt centralny krzyżowy (f2,8) to najpierw jest ustawiany przez zwykły (tak jak w pozostałych (f5,6), a potem przez czulszy (f2,8)?
W takim razie gdy centralne są oba tak samo czułe (f5,6) to nie ustawia IDEALNIE ostrości (jak w 2,8), lecz łatwiej jest mu ustawić w miarę prawidłowe przy przesłonie mniejszej lub równej 5,6?
Ale znowu, jeżeli jest 2,8 i działa na jaśniejszych szkłach (np. 1,7) to 5,6 powinien być lepszy, kierując się w/w schematem (2,8<ostrość(1,7) => 5,6< ostrość(3,2 ; 2,8 ; 1,7)...
To jest raczej błędne, lecz wywnioskowane z postów napisanych u góry!
edmun - Sro 03 Gru, 2008
LitVuS, pogubiłem się w Twoich oznaczeniach, ale gdzieś w połowie wykrywam błąd. mota mi się coś w głowie, a to znaczy że coś jest źle, nie potrafię tylko teraz dostrzec gdzie.
to tak jak czytasz słowo napisane z błędem i za pierwszym razem nie zauważasz różnicy, po czym po chwili łapiesz że coś jest nie tak
maziek - Sro 03 Gru, 2008
Ciekawa dyskusja, moim zdaniem podawane wartości przysłon nie mają kompletnie nic wspólnego z ilością światła, jaka dociera do sensora (pomiędzy południem w słoneczny dzień a zmierzchem jest kolosalna różnica w natężeniu oświetlenia, wielokrotnie większa niż można osiągnąć zamykając przysłonę - a AF działa tak samo). IMO chodzi wyłącznie o dyfrakcję i jej zgubny wpływ na poprawne działanie czujnika.
LitVuS - Sro 03 Gru, 2008
Cytat: | First, the f/5.6-sensitive cross-type sensor components are used to focus. When focus is almost achieved, a switch is made to the f/2.8-sensitive vertical line-sensitive sensors for high-precision focusing. |
vs.
maziek napisał/a: | IMO chodzi wyłącznie o dyfrakcję i jej zgubny wpływ na poprawne działanie czujnika. |
Czy to nie są sprzeczne wypowiedzi?
Według mnie oznaczenie przesłony nie jest po to by określić ilość światła, a raczej głębie ostrości. Analizując wszystko jeszcze raz doszedłem do wniosku, iż sensor oznaczany 2,8 jest po prostu dokładniejszy i skuteczniej działa na małych GO w porównaniu do 5,6-sensitve.
maziek - Sro 03 Gru, 2008
No o to mi chodziło, tylko się źle wysłowiłem, bo myślę, że może jeszcze miec jakieś znaczenie psucie sie obrazu na skutek dyfrakcji dla wyższych nr przysłony. A ono się zaczyna gdzies powyżej 5,6 - 8.
Z kolei na gorszych obiektywach rozdzielczość dla 2,8 jest gorsza niż dla 5,6, więc sądze, że ten mechanizm musi mieć trochę inteligencji i nie zawsze się przełącza. Chyba, że do ustawienia ostrości niepotrzebny jest "bezwzględnie ostry" obraz na czujniku, a wystarczy "najostrzejszy możliwy". Wówczas zawsze najprecyzyjniej będzie na najmniejszej przysłonie.
novy - Sro 03 Gru, 2008
LitVuS, coś pomieszałeś Sprawa wygląda tak że niektóre czujniki posiadają możliwość pracy w trybie podwójnej precyzji. W takich aparatach jak 400D 1000D możliwe że w 40D takim czujnikiem jest czujnik centralny poziomy. Jeśli założysz obiektyw który ma otwór max 2.8 lub więcej to ten czujnik działa w trybie podwójnej precyzji, natomiast jeśli założysz obiektyw ciemniejszy niż 2.8 to działa tak jak każdy inny.
LitVuS napisał/a: | Ale znowu, jeżeli jest 2,8 i działa na jaśniejszych szkłach (np. 1,7) to 5,6 powinien być lepszy, kierując się w/w schematem (2,8<ostrość(1,7) => 5,6< ostrość(3,2 ; 2,8 ; 1,7)...
To jest raczej błędne, lecz wywnioskowane z postów napisanych u góry! |
Nie bardzo rozumiem, ale jak masz czujnik z podwójną precyzją to on jest po to żeby sobie radzić z obiektywami 2.8 i jaśniejszymi wiec z ... 1.4, 1.2... też sobie poradzi
[ Dodano: Sro 03 Gru, 2008 22:38 ]
LitVuS napisał/a: | Analizując wszystko jeszcze raz doszedłem do wniosku, iż sensor oznaczany 2,8 jest po prostu dokładniejszy i skuteczniej działa na małych GO w porównaniu do 5,6-sensitve. |
No dokładnie tak jest
mnich - Sro 03 Gru, 2008
Cytat: | LitVuS, coś pomieszałeś Sprawa wygląda tak że niektóre czujniki posiadają możliwość pracy w trybie podwójnej precyzji. W takich aparatach jak 400D 1000D możliwe że w 40D takim czujnikiem jest czujnik centralny poziomy. Jeśli założysz obiektyw który ma otwór max 2.8 lub więcej to ten czujnik działa w trybie podwójnej precyzji, natomiast jeśli założysz obiektyw ciemniejszy niż 2.8 to działa tak jak każdy inny. |
no w końcu ktoś to sformułował poprawnie
Ale co ma głębia ostrosci do AF? Chyba nie wiele. przecież nie chodzi o detekcje kontrastu... ( coś nie bardzo rozumiem się z wami... )
LitVuS - Sro 03 Gru, 2008
novy napisał/a: | LitVuS, coś pomieszałeś Sprawa wygląda tak że niektóre czujniki posiadają możliwość pracy w trybie podwójnej precyzji. W takich aparatach jak 400D 1000D możliwe że w 40D takim czujnikiem jest czujnik centralny poziomy. Jeśli założysz obiektyw który ma otwór max 2.8 lub więcej to ten czujnik działa w trybie podwójnej precyzji, natomiast jeśli założysz obiektyw ciemniejszy niż 2.8 to działa tak jak każdy inny. |
1000D ma centralny AF + (5,6) - to znaczy, że działa on w trybie pojedynczego ustawiania ostrości (ponieważ inne też są 5,6 - chyba że się mylę)? Jeżeli nie to jaką wartość ,,optymalnej''* przesłony mają pozostałe punkty? *- podanej
Bodajże C450D ma właśnie centralny + (2,8) i z testów wynika że jest lepszy od swojej skrojonej wersji.
I teraz pytanie zasadnicze: Dlaczego C1000D ma gorszy AF, skoro posiada podwójną precyzją już od wartości 5,6? Jeżeli 2,8 dąży do niższych wartości i przy nich właśnie działa, to można śmiało wnioskować, że 5,6 ma taką samą tendencje malejącą.
novy - Czw 04 Gru, 2008
LitVuS napisał/a: | I teraz pytanie zasadnicze: Dlaczego C1000D ma gorszy AF, skoro posiada podwójną precyzją już od wartości 5,6? Jeżeli 2,8 dąży do niższych wartości i przy nich właśnie działa, to można śmiało wnioskować, że 5,6 ma taką samą tendencje malejącą. |
Tracę grunt Gdzie jest tak napisane że C1000D posiada podwójną precyzję od 5,6 ?
[ Dodano: Czw 04 Gru, 2008 00:06 ]
Na razie to wywnioskowałem że 1000D nie ma ani jednego czujnika dual-precision. Swoją drogą nie wiedziałem że takie aparaty jeszcze są produkowane przez Canona, myślałem że ostatnim takim aparatem był 10D
AM - Czw 04 Gru, 2008
Polecam ten link : http://www.fotosite.pl/ar...i-af-w-slr.html
novy - Czw 04 Gru, 2008
LitVuS napisał/a: | Jeżeli 2,8 dąży do niższych wartości i przy nich właśnie działa, to można śmiało wnioskować, że 5,6 ma taką samą tendencje malejącą. |
Podział jest na dwie grupy "5.6 or faster" i "2.8 or faster", i to bynajmniej nie znaczy że 5.6 równie dobrze poradzi sobie z 4 jak i z 1.2 bo o ile przy 5.6, 4, 3.5 będzie całkiem ok to już przy 2.8, 2, 1.4 będzie kiepskawo. Tu wymagane jest przejście do drugiej grupy "2.8 or faster". 2.8 też sobie będzie świetnie radziło z 2.8 ale już przy 1.2 pewnie będzie gorzej.
mavierk - Czw 04 Gru, 2008
Czyli f5.6 to generacja amatorska, która nie da nam takiej pewności, jak f2.8 w przypadku jaśniutkich stałek Dobrze myślę?
maziek - Czw 04 Gru, 2008
mnich napisał/a: | Ale co ma głębia ostrosci do AF? | Ja tam się nie znam, ale jak masz dużą głebię ostrości tzn że każde ustawienie obiektywu "wewnątrz" GO jest dla czujnika nierozróżnialne. Czyli potencjalnie jak masz obiekt na 5m i GO od 3m do 8m to ostrość może ustawić i na 3 i na 4 i ... i na 8. A powinien na 5.
mnich - Czw 04 Gru, 2008
Ale Go jest zależna od odległości przedmiotowej i wędruje wraz z punktem w który się ostrzy... ( czyli na jaką odległość jest wyostrzone)
maziek - Czw 04 Gru, 2008
No jo, ale ostrzy, ostrzy i nagle robi mu się stale ostro. Gdzie powinien się zatrzymać? Jak mi tu kiedys wyjasniono nie działa to w ten sposób, że przelatuje przez cały przedział ostrości, aha - tu się kończy, a potem wraca "na środek" (abstrahując, że to chyba nie byłby środek) tylko wyczuwa początek strefy ostrości przedmiotu i zgodnie z jakimś tam algorytmem, biorąc pod uwagą spodziewaną odl. od przedmiotu ustawia się już "na pamięć" na punkt. Choćby ta spodziewana odl od przedmiotu jest tym lepiej wyznaczona, im mniejsza GO.
mnich - Czw 04 Gru, 2008
Nie zgadzam się. Ale jeszcze nie wiem dlaczego.
mavierk - Czw 04 Gru, 2008
maziek napisał/a: | Czyli potencjalnie jak masz obiekt na 5m i GO od 3m do 8m to ostrość może ustawić i na 3 i na 4 i ... i na 8. A powinien na 5. | ale to nie jest tak, że jak masz tą GO od 3 do 8 metrów, to w tym zakresie jest wszędzie tak samo ostro (mam przynajmniej taką nadzieję), co powoduje, że w tych 5metrach i tak ostrość będzie najlepsza
maziek - Czw 04 Gru, 2008
Tak, ale jak ostrzysz na obiekt na 5m, to spodziewasz się nie tylko, że ten obiekt będzie ostry, ale że GO rozciągać będzie się od określonej odl. przed do określonej odl. za tym obiektem - a nie np. zaczynać na tym obiekcie.
novy - Czw 04 Gru, 2008
maziek napisał/a: | No jo, ale ostrzy, ostrzy i nagle robi mu się stale ostro. Gdzie powinien się zatrzymać? Jak mi tu kiedys wyjasniono nie działa to w ten sposób, że przelatuje przez cały przedział ostrości, aha - tu się kończy, a potem wraca "na środek" (abstrahując, że to chyba nie byłby środek) tylko wyczuwa początek strefy ostrości przedmiotu i zgodnie z jakimś tam algorytmem, biorąc pod uwagą spodziewaną odl. od przedmiotu ustawia się już "na pamięć" na punkt. Choćby ta spodziewana odl od przedmiotu jest tym lepiej wyznaczona, im mniejsza GO. |
maziek, dobrze gadasz, to jest open-loop, aparat mierzy, wysyła sygnał do obiektywu o ile ma się przesunąć i to tyle, nie sprawdza już nic drugi raz. Stąd właśnie bierze się ff/bf.
jfuks - Pią 05 Gru, 2008
Ano właśnie. Mierzy, oblicza, komenda do silnika obiektywu i koniec. Ew. mała poprawka (niektóre typy tak mają w słabym świetle;-))
I zauważcie, że to się dzieje na otwartej przysłonie, a nie na roboczej, więc można sobie darować GO w tym temacie
palindrom - Pią 05 Gru, 2008
jfuks napisał/a: | (...) więc można sobie darować GO w tym temacie |
A właśnie że nie GO jest determinowana liczbą otworową a im mniejsza GO, tym precyzyjniej trafimy w punkt z ostrością. Tak jak maziek wspomniał, aparat sprawdza na czujnikach jak daleko jest z ostrością w przód, potem w tył i ślepo wędruje na spodziewany punkt ostrości. Najprecyzyjniej da się to zrobić dla najmniejszej GO, czyli podczas pomiaru na pełnej dziurze. Czujniki oznaczone f/2.8 przy tej i mniejszej wartości przesłony będą pracowały najlepiej (choć ja nie zauważyłem drastycznych zmian).
mavierk - Pią 05 Gru, 2008
aha, czyli to może być powodem FF i BF
komor - Sob 06 Gru, 2008
A jak pogodzić koncepcję open-loop z faktem, że AF czasem myszkuje, szukając wte i wewte? Nawet kiedy mamy ustawiony pojedyncze ustawianie ostrości?
Edit. Jeszcze poczytałem na Wikipedii hasło Autofocus (choć nie wiem czy w tym temacie można do końca ufać zbiorowej mądrości wikipedycznej...) i piszą tam:
Some cameras (Canon EOS-1V, Canon EOS-1D, Canon EOS 30D/40D) ) also have a few 'high precision' focus points with an additional set of prisms and sensors; they are only active with 'fast lenses' of certain focal ratio. Extended precision comes from the increased diameter of such lenses, so the base of the 'range finder' can be wider.
Czyli przekładając na polski, wysoka precyzja tych punktów f/2.8 ma być pochodną większej średnicy szkła w jasnych obiektywach, co pozwala użyć szerszego rozstawienia "dalmierza".
novy - Sob 06 Gru, 2008
komor napisał/a: | A jak pogodzić koncepcję open-loop z faktem, że AF czasem myszkuje, szukając wte i wewte? Nawet kiedy mamy ustawiony pojedyncze ustawianie ostrości? |
Sprawa wygląda tak że czasami focus jest tak bardzo oddalony od celu że nie jest w stanie wykonać pomiaru przy pomocy detekcji fazy wtedy zaczyna się przesuwać aż obraz stanie się na tyle wyraźny że pomiar jest możliwy i wtedy już mierzy metodą loop-open.
maziek - Sob 06 Gru, 2008
IMO jak nie zorientuje się, że przechodzi przez punkt ostrości (czyli obiekt jest za "mglisty") to jedzie do końca przedziału. Ja u siebie nie zauważyłem, aby sie cofał przed końcem zakresu. Dojeżdza do oporu i dopiero wraca.
costi - Sob 10 Sty, 2009
palindrom napisał/a: | jfuks napisał/a: | (...) więc można sobie darować GO w tym temacie |
A właśnie że nie GO jest determinowana liczbą otworową a im mniejsza GO, tym precyzyjniej trafimy w punkt z ostrością. Tak jak maziek wspomniał, aparat sprawdza na czujnikach jak daleko jest z ostrością w przód, potem w tył i ślepo wędruje na spodziewany punkt ostrości. Najprecyzyjniej da się to zrobić dla najmniejszej GO, czyli podczas pomiaru na pełnej dziurze. Czujniki oznaczone f/2.8 przy tej i mniejszej wartości przesłony będą pracowały najlepiej (choć ja nie zauważyłem drastycznych zmian). |
Ale co ma GO do rzeczy, skoro przyslona jest przymykana dopiero w momencie robienia zdjecia, ew. przycisniecia przycisku podgladu GO, a nie podczas ostrzenia?
Innymi slowy, AF zawsze pracuje na pelnej dziurze.
komor - Sob 10 Sty, 2009
costi, ale w zależności od założonego obiektywu układ AF ma inne warunki pracy, bo głębia ostrości na pełnej dziurze jest inna, gdy masz założony jasny obiektyw, a inna gdy masz taniego zooma ze światłem f/5.6.
Raxor - Wto 20 Sty, 2009
Cytat: | Istotnym elementem mającym wpływ na pracę autofokusa jest jasność obiektywu. Jest to związane z faktem, iż w zależności od otworu względnego obiektywu zmienia się charakter pracy czujników AF montowanych w aparacie. W przypadku cyfrowych jedynek Canona poprzedniej generacji używanych z obiektywami o jasności co najmniej f/2.8 siedem czujników reaguje zarówno na linie poziome, jak i pionowe. Są to czujniki krzyżowe o największej czułości. Pozostałe czujniki reagują na linie poziome. W przypadku używania obiektywów tego producenta o jasności f/4 krzyżowy charakter pracy zapewnia już tylko czujnik centralny, dla otworu względnego f/5.6 wszystkie 45 czujników ma charakter liniowy, a dla f/8 reaguje już tylko na linie poziome czujnik centralny. Wpływ jasności obiektywu na szybkość pracy jest szczególnie widoczna w gorszych warunkach oświetleniowych. |
Znalezione na foto-ptaki.pl.
BTW: Przywitam się przy okazji bo choć zawzięcie przeglądam tutaj tematy to postami nie grzeszę . Pozdrawiam!
|
|