forum.optyczne.pl

Inne akcesoria fotograficzne - Matówka EF-S do nastaw ręcznych Canon 40D

arietiss - Pią 12 Gru, 2008
Temat postu: Matówka EF-S do nastaw ręcznych Canon 40D
Mam kilka pytań związanych z matówką w 40D. Zainteresowała mnie matówka do nastaw ręcznych EF-S.
1. Jak to działa? Co konkretnie daje nam zainstalowanie w/w, jaka zmiana w podglądzie? Pogłębia różnicę ostrości pomiędzy planem w GO, a poza?
2. Czy można wymienić samemu, czy tylko serwis? Jeśli wymienimy sami, to czy nie spowoduje to utraty gwarancji?
3. Czy oprócz zastosowania do nastaw ręcznych (makro, portret), nie utrudni nam życia przy normalnym korzystaniu z AF?
4. W opisie jest, że wpływa na przyciemnienie obrazu w celowniku i nadaje się tylko do jasnych obiektywów. Jak znaczne jest to przyciemnienie? Czy utrudnia normalną pracę? Czy moja 70-200/4L IS będzie już za ciemna?

krisv740 - Sob 13 Gru, 2008

arietiss, zmian w podgladzie w zasadzie nie będzie , wyraźniejsza będzie tylko nieostrość do momentu wyostrzenia
wymienić samemu można , reszta zapytaj w serwisie
a dlaczego ma ci utrudnic życie??? af nie korzysta z matówki w 40d
musi przyciemnić (gorsze matówki-nie wiem jak ef-s) bo musi być zróżnicowanie ostrości - a co do jasnych obiektywów to spokojnie - ja uzywam w y/c szkieł z jasnością 4.5-5.6 i jest ok
a i jeszcze jedno , mozna mieć matówke z soczewką fersnela- jest chyba lepsza/jaśniejsza

Tutejszyn - Sob 13 Gru, 2008
Temat postu: Re: Matówka EF-S do nastaw ręcznych Canon 40D
arietiss napisał/a:
...3. Czy oprócz zastosowania do nastaw ręcznych (makro, portret), nie utrudni nam życia przy normalnym korzystaniu z AF?....

Jakiś czas temu też napalilem się na taką matówkę, ale doczytalem, że przestają świecić czerwone diody aktywnych punktów AF.

krisv740 - Sob 13 Gru, 2008

popatrz na opinie tutaj: http://www.bhphotovideo.c...Screen_for.html

a możesz pomyslec o tym: http://www.katzeyeoptics....--prod_30D.html
i myslę , że druga opcja jest duzo lepsza - oczywiście musisz patrzeć na wersję dla 40d

jaad75 - Sob 13 Gru, 2008

Tutejszyn napisał/a:
Jakiś czas temu też napalilem się na taką matówkę, ale doczytalem, że przestają świecić czerwone diody aktywnych punktów AF.

A skąd ten pomysł?
krisv740 napisał/a:

a możesz pomyslec o tym: http://www.katzeyeoptics....--prod_30D.html
i myslę , że druga opcja jest duzo lepsza

Też tak myślę... :smile:
Jedynym problemem jest fakt, że kosztuje 5x więcej - ale i tak polecam...

Tutejszyn - Sob 13 Gru, 2008

jaad75 napisał/a:
Tutejszyn napisał/a:
Jakiś czas temu też napalilem się na taką matówkę, ale doczytalem, że przestają świecić czerwone diody aktywnych punktów AF.

A skąd ten pomysł?...

"In addition, the red dots in the viewfinder will not light when the AF points are activated"
Tutaj to wyczytałem. Choć Nie będę się spierał, bo nie mam takiej matówki.

EDIT... No tak, świecące diody dostępne jako opcja..

jaad75 - Sob 13 Gru, 2008

W przypadku 400D owszem - on ma teoretycznie wogóle niewymienialną matówkę, ale była mowa o 40D - tam wszystko działa bez problemu...

[ Dodano: Sob 13 Gru, 2008 02:37 ]
Tutejszyn napisał/a:
EDIT... No tak, świecące diody dostępne jako opcja..

Nie, nie podświetlenie, tylko znaczniki punktów...

krisv740 - Sob 13 Gru, 2008

jaad75 napisał/a:
krisv740 napisał/a:

a możesz pomyslec o tym: http://www.katzeyeoptics....--prod_30D.html
i myslę , że druga opcja jest duzo lepsza

Też tak myślę...
Jedynym problemem jest fakt, że kosztuje 5x więcej - ale i tak polecam...


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
no! ja myslę :mrgreen:
bo to od ciebie :cool:

arietiss - Sob 13 Gru, 2008

A czy jest ktoś, kto używał tego? Kocie oko przypomina mi Zenita, ale nie widzę na Allegro...
Tutejszyn - Sob 13 Gru, 2008

arietiss napisał/a:
...ale nie widzę na Allegro...

Ale przecież podano juz w tym temacie kilka razy link do tej strony. Tutaj mozna też zamówić tę matówkę. 105 dolców i jest Twoja :)

arietiss - Sob 13 Gru, 2008

No dobra, 105$, to trochę za wysokie progi... Dlatego pytam o EF-S, która kosztuje 105 zł! Na pewno przydała by sie do makro, tylko właśnie, chodzi mi o opinię kogoś, kto używał, czy nie przeszkadza np. przy zdjęciach w ciemniejszych pomieszczeniach, albo przy obiektywach o mniejszej światłosile?
krisv740 - Sob 13 Gru, 2008

arietiss, czytałeś mojego linka na b&h???!
arietiss - Nie 14 Gru, 2008

krisv740, przy mojej nieznajomości angielskiego i kulawym tłumaczeniu internetowych tłumaczy, to dość niezrozumiałe... Ale łowię jakoś z tych strzępów, że nie warto! Przyciemnienie jest przeszkadzające przy gorszym świetle. Poza tym widzę, że nikt z tego nie korzysta... To mówi samo za siebie!
Co do kociego oka, to może być faktycznie fajna sprawa, ale niestety kosztowna... :sad:

krisv740 - Nie 14 Gru, 2008

ale jedyne sensowne rozwiązanie dla poruszonego problemu

nie wiem dokładnie jak z ef-s ale przyciemnienie zazwyczaj jest uzyciem nierozjaśnonej matowki, ale nie pownno byc aż tak bardzo ciemno.
masz szkła ciemniejsze niż f4? , potrzebujesz ego do............?

eudajmonion - Nie 14 Gru, 2008

po założeniu EF-S'a i późniejszym przypadkowym nakręceniu 10-22mm z polarem, w pokoju przy dwóch świetlówkach było zdecydowanie ciemniej niż przy EF-A, że aż się zdziwiłem na początku :) . za to przy jasnych szkłach łatwiej rozróżnić głębię ostrości (porównując do standardowej).

zaciekawiło mnie, że pomimo przestawienia w menu na EF-S, czasami automat mniej precyzyjnie ustawiał ekspozycję (firmware 1.0.8).

kiedyś bawiłem się matówką z soczewką fresnela wraz z klinem. tamta matówka była bardziej dokładna do oceny ostrości. ostatnio zauważyłem, że najbardziej dokładne to jest LV i powiększenie na 10x, choć czasem może być niewygodne ;)

arietiss - Nie 14 Gru, 2008

Szkła ciemniejszego jak f4 nie mam. Myślałem nad zastosowaniem w/w głównie do makro. Jednak przy tego typach zdjęć trzeba ostro przymknąć f11-20, w zależności ile da się wycisnąć przy świetle. Czyli wtedy efekt przyciemnienia się pogłębia, czy tak? Poza tym efekt przyciemnienia w połączeniu z 70-200/4 przy jakiś ptaszkach mógłby być dokuczliwy. A przecież trudno by było zmieniać za każdym razem! Wnioskuję, że taka matówka jest więc stworzona do zdjęć portretowych, gdzie operujemy przesłonami do 2,8. Dobrze myślę?
eudajmonion - Pon 15 Gru, 2008

jeśli przy takich przysłonach (f11-20) będziesz korzystał z podglądu głębi ostrości przyciskiem w aparacie lub założysz szkło z ręcznym ustawianiem przysłony to będzie koszmarnie ciemno.

w stopce widzę, że masz automat do macro. do macro bym nie kupował tego EF-S'a bo dość wyraźnie widać przebieg głębi ostrości na EF-A. a w dodatku na tej nowej matówce jest ciemniej przy f2.8. dla mnie większym problem jest zidentyfikowanie głębi ostrości w tym małym wizjerze z większej odległości kilku/kilkunastu metrów. ta nowa matówka mi to trochę ułatwia.

lepiej jest, jeśli szkło ma f2.8 lub jest jaśniejsze. trudno mi napisać czy będziesz zadowolony z tej matówki w 70-200/f4 bo nie sprawdzałem jak się zachowuje przy tym szkle. jeśli jest jasno to możliwe, że i przy f/4 będzie to lepszym rozwiązaniem niż standard.

jaad75 - Pon 15 Gru, 2008

arietiss napisał/a:
Jednak przy tego typach zdjęć trzeba ostro przymknąć f11-20, w zależności ile da się wycisnąć przy świetle. Czyli wtedy efekt przyciemnienia się pogłębia, czy tak?

Tylko jak korzystasz z podglądu GO, normalnie używasz przecież pełnej dziury przy podglądzie (no chyba, że na całkowicie manualnym szkle)...
Trudno mi powiedzieć na ile poprawia się ocena GO przy użyciu matówki EF-S, ale z Katz Eyem jest naprawdę dobrze i to w porównaniu ze stosunkowo dobrą pod tym względem matówką K10D - nawet jak nie korzystasz z klina, czy mikrorastra, to bez problemu wychwytujesz punkt w którym jest ostro. Przy użyciu klina jest ultraprecyzyjnie, jeżeli tylko masz obiekt, który nadaje się do ostrzenia klinem... Częściej używam mikrorastra, bo jest korzystniej usytuowany w kadrze i również daje bardzo precyzyjne ustawienie ostrości. Mikroraster niestety trochę gorzej sprawdza się w słabym świetle - charakterystyczne "drżenie" mikropryzmatów przed wyostrzeniem jest znacznie mniej widoczne niż w dobrym oświetleniu...

arietiss - Pon 15 Gru, 2008

EF-S odpuszczam i rozejżę się za kocim okiem. Taka matówka wydaje sie faktycznie świetnym rozwiązaniem! :wink: Dziękuję za pomoc! :smile:
komor - Sro 03 Cze, 2009
Temat postu: Matówka Ef-S do Canon 40D, 50D
Chciałem się podzielić pierwszymi wrażeniami z użytkowania matówki do ręcznego ostrzenia jasnymi obiektywami, typ Ef-S, którą kupiłem do Canona 40D (pasuje też do 50D). Zakupu dokonałem w Fotoaparacikach, (szybko i sprawnie). Matówka ta wyraźniej odwzorowuje małą głębię podczas używania obiektywów o świetle mniejszym niż f/2.8 gdyż nie stosuje tricków powiększających jasność wizjera kosztem większej głębi ostrości. Anglojęzyczne wyjaśnienie dlaczego tak się dzieje jest u Kena Rockwella.

Nową matówkę przetestowałem głównie z Sigmą 30/1.4 oraz Canonem 100/2.8 Macro. Wczoraj założyłem też Sigmę 17-70. Pierwszy test bojowy odbył się w przedszkolu, w średnich warunkach (jarzeniówki, niezbyt ciemno żeby patrzeć, za ciemno żeby robić bez lampy w sufit), drugi test wczoraj i przedwczoraj w domu, wieczorem w warunkach „studia na stole”, gdzie oświetleniem „pilotażowym” była tylko lampka nocna skierowana w sufit (żeby nie brała udziału w ekspozycji budowanej błyskiem Speedlite’a). Na tym planie stolikowym było na tyle ciemno, że AF nie działał i zostawało mi ręczne ostrzenie. Piszę o tym tak szczegółowo dlatego, że jedną z obaw (w tym moich) przy używaniu matówki przeznaczonej do ręcznego ostrzenia, jest spadek jasności wizjera.
Moje wrażenia: w przedszkolu podczas dynamicznej akcji rzeczywiście lepiej widziałem czy AF trafił dobrze w tę osobę w którą chciałem, mogłem też od biedy zrezygnować z AF i ostrzyć ręcznie Sigmą 30/1,4. To jest tak, że tuż po założeniu nowej matówki niespecjalnie widziałem, czy w wizjerze głębia ostrości jest mniejsza niż poprzednio, natomiast w warunkach bojowych, przy śledzeniu działań AF lub ręcznym ostrzeniu Sigmą 30/1.4 stało się jasne, że jest widoczna poprawa. Obiekt wskakujący w GO rzeczywiście w wizjerze „wskakuje”. W razie wątpliwości wystarczył drobny ruch pierścieniem ostrości w te i wewte i widać było kiedy jest OK.

Przy użytkowaniu obiektywu 100/2.8 Macro różnicy specjalnej nie widać, co zgadzałoby się z oszacowaniem Kena Rockwella, że standardowa matówka fałszuje głębię ostrości gdzieś od mniej-więcej f/2,8. Być może gdybym zrobił próbę polegającą na kilkukrotnej wymianie matówki standardowej i tej nowej i ocenie tego samego kadru – to widać byłoby jakąś różnicę, ale tak „z pamięci” to jest pomijalna. Natomiast po 3-dniowym użytkowaniu z Sigmą 30/1.4 widzę różnicę. Matówka Ef-S nadal jest matowa, nie ma żadnych tych pierścieni mikropryzmatycznych, więc nie można porównywać jej z matówkami manualnych analogowych lustrzanek z lat 70- i 80-tych.

Wczoraj wieczorem w tym moim ciemnym „studio” stolikowym założyłem też (i użyłem) Sigmę 17-70, która na 70 mm ma światło f/4,5. W tych trudnych warunkach oświetleniowych ręcznie ostrzyłem na szklane obiekty i choć w wizjerze było ciemno to odczułem większy komfort pracy niż ten, który zapamiętałem z długiego już przecież użytkowania tego szkła na standardowej matówce. Być może więc nawet przy f/4,5 rozkład GO w wizjerze jest lepiej odwzorowany (choć ciemniej) niż na standardowej matówce? Ale to może być moje złudzenie. Sprawdzę to jeszcze przy normalnych warunkach oświetleniowych.

Na koniec słówko o samym procesie wymiany matówki. Jest banalny, nawet dla mnie, osoby która nie lubi rozkręcać zabawek optycznych. W komplecie dostarczone jest specjalne narzędzie które ułatwia bezpieczne wyjęcie starej matówki i wsadzenie nowej. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę to czystość, bo najmniejszy paproch który osiądzie na matówce lub na pryzmacie (który podczas wymiany jest otwarty na czynniki zewnętrzne) po pierwsze jest dobrze widoczny w wizjerze, a po drugie ciężki do usunięcia. Nową matówkę mam (jeszcze) czystą, ale ta stara, standardowa ma jakiś paproch którego nie mogę przegonić żadną delikatną metodą, a mocniej czyścić się boję, bo te całe matówki do delikatne i plastkowe (nie szklane) płyteczki, które pewnie łatwo zarysować.

edmun - Sro 03 Cze, 2009

komor coraz bardziej wyczuwam, że nawet swoim fisheyem nie podskoczę na następnym spotkaniu. choć i tak czekam na przesyłkę :/
komor - Sro 03 Cze, 2009

Stary! Fiszaj na takie tłumy? Cóż lepszego można sobie wyobrazić???? O ile Cię nie zwiążemy i nie wrzucimy do Pergoli to będziesz miał najlepsze zdjęcia. :)
Paweł_G - Pią 05 Cze, 2009

komor, dzięki za test :mrgreen:
Kocur - Pią 05 Cze, 2009

komor napisał/a:
Być może gdybym zrobił próbę polegającą na kilkukrotnej wymianie matówki standardowej i tej nowej i ocenie tego samego kadru – to widać byłoby jakąś różnicę, ale tak „z pamięci” to jest pomijalna.


Popracuj wyłącznie na matówce precyzyjnej przez kilka tygodni z jasnymi szkiełkami, a potem załóż standardową :mrgreen: Ja natychmiast wróciłem do Ef-S :P


Ze swoich doświadczeń i obserwacji dodam tylko, że mam wrażenie, że owe zafałszowanie GO z jakiegoś powodu zależy od ogniskowej, albo po prostu matówka precyzyjna wyraźniej pokazuje nieostrości. Otóż, na założonym 70-200/2,8 różnica jest nadal zauważalna, szczególnie na dłuższych ogniskowych. Podobnie jest na 300/4, na matówce precyzyjnej znacznie wyraźniej widać rozkład GO, niż na standardowej matówce.

W kwestii ciemniejszego obrazu - różnica jest widoczna, ale w praktyce przynajmniej ja jej nie odczuwam. Może to dlatego że mam dość jasne szkiełka, do obiektywów ze światłem na ciemniejszym końcu w okolicach f/5,6 nadaje się już średnio, przynajmniej mi spadek jasności zaczyna w tym momencie przeszkadzać.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group