forum.optyczne.pl

Inne akcesoria fotograficzne - Karty pamięci - żywotność kart pamięci.

Tutejszyn - Czw 25 Gru, 2008
Temat postu: Karty pamięci - żywotność kart pamięci.
Jest trochę artykułów w sieci na temat pamięci flasch. Często jednak powstają na zasadzie kopiowania istniejących juz treści.. W sumie dowiedzieć można się niewiele :(
Zastanawiam się nad trwałoscią kart pamięci. Wiadomo, że pamięć flasch nie jest wieczna i po przekroczeniu określonej liczby cykli zapisu i odczytu odchodzi do krainy wiecznych łowów.. Ilość cykli jest na tyle duża (100 000?), ze można przestać sobie zawracać tym problemem głowę. Zastanawiam się tylko co dzieje się w przypadku, kiedy jakiś blok komórek pamięci ulegnie uszkodzeniu na długo przed czasem. Czy traci się wszystko, co jest na karcie, czy tylko to, co znajdowało się w uszkodzonym obszarze. Innymi słowy, czy bezpiecznie jest kupić jedną dużą kartę, czy jednak lepiej mieć kilka mniejszych..

marekf - Czw 25 Gru, 2008

Moja odpowiedź jest logiczna... Ja wolałem mieć 2 karty po 4gb niż 1 kartę 8gb. Z prostych przyczyn. Jesteś na jakimś wyjeździe w górach czy gdzieś gdzie nie masz dostępu do żadnego sklepu komputerowego. TO jak ci się zepsuje jedna karta (nawet jak tam masz już zdjęcia) to przynajmniej masz 2 żeby zrobić kilka zdjęć jeszcze a tak jak ci się zepsuje ta większa to nie masz ani zdjęć ani możliwości żeby zrobić nowe:)
007areka - Czw 25 Gru, 2008

... a ja wole miec dwie 8 gb...a lepiej - nawet trzy 8gb...
mavierk - Czw 25 Gru, 2008

a ja dwie skrzynki schłodzonego Guinessa ;)

No i moim zdaniem warto kupować sobie karty pamięci wg potrzeby - średnio zużywasz na sesje 600zdjęć? No to po 200 na kartę pamięci i już :P Ja zużywam max 50zdjęć, ale kupiłem oryginalnego Platiniuma 2gb i nic mi się w nim nie psuje :P

Tutejszyn - Czw 25 Gru, 2008

mavierk napisał/a:
...moim zdaniem warto kupować sobie karty pamięci wg potrzeby...

Dokładnie jak wszystko inne.
Czasem jednak niemozliwe jest dotknąć i wypróbować wszystko. Prawdopodobnie nigdy w życiu nie uszkodzi mi się karta pamięci. Byłem jednak ciekawy, czy jesli już ma się coś stać, czy stracę wszystko, czy tylko to z uszkodzonego bloku pamięci. Myslałem tutaj o wielodniowym wypadzie, kiedy na karcie jest więcej niz 50 zdjęć :wink:

I jeszcze jesno.. wolę Żywczyka :)

dexlex - Nie 04 Sty, 2009

Stracisz dostęp tylko do uszkodzonych fragmentów pamięci flash, a przy odpowiednim oprogramowaniu będziesz w stanie odtworzyć dane z dużym prawdopodobieństwem sukcesu.

PS. wole lodowatego calsberga :mrgreen:

komor - Wto 06 Sty, 2009

Gorzej jak zepsuje Ci się nie jakiś blok pamięci ale styki albo karta ulegnie zgnieceniu złamaniu. Dlatego zawsze warto mieć dwie mniejsze niż jedną większą.
MasterB - Wto 06 Sty, 2009

Kiedyś zdarzyło mi się że padła karta GoodRam 1gb (w sumie prawie no-name :roll: ) i nic nie dało już się z tym zrobić, żadne odzyskiwacze danych nie pomogły.
Dlatego w moim plecaku noszę zapasową kartę załadowaną do zapasowego... kompakta (ixus). Tak na wszelki wypadek.
No nie śmiejcie się, przezorny zawsze ubezpieczony ;)

dexlex - Wto 06 Sty, 2009

No to inna sprawa jak w krę wchodzi uszkodzenie mechaniczne karty, w takich sytuacjach ratuje tylko specjalistyczne laboratoria, ale z reguły nie opłaca się oddawać nośników do specjalistów chyba że utraciło się wyjątkowo cenne i niezastąpione dane..

Oczywiscie lepiej mieć kilka kart pamięci, teraz są tak tanie, że bez problemu można mieć pare sztuk 4GB czy 2GB kart, większa mobilnośc, większa niezawodność niż jedna 8 czy 16GB karcioszka.

costi - Sro 07 Sty, 2009

MasterB napisał/a:
Kiedyś zdarzyło mi się że padła karta GoodRam 1gb (w sumie prawie no-name :roll: )

Akurat Goodrama od no-name dziela cale mile.

Ja tam bym sie trwaloscia nie przejmowal - karta ze starosci raczej nie umrze.
Inna sprawa to zdarzenia losowe, o ktorych tu koledzy wspominaja - wlasnie w celu unikniecia takich wpadek sie kupuje markowe karty (no i dla predkosci ;) ).

dexlex - Sro 07 Sty, 2009

na niektóre zdarzenia lsoowe żadna marka nie pomoże :D
ale akurat sandiska Extreme III warto kupić i nie warto oszczędzać na tym bo i oszczędność w porównaniu z kosztem całego sprzętu foto będzie znikoma.

maziek - Sob 10 Sty, 2009

Ludzie - co wy z tym gnieceniem kart? Nie bardzo sobie moge to wyobrazić. Przecież one albo w aparacie siedzą, albo w pudełku. Piwo tym otwieracie? Zgubić - rozumiem, w śnieg czy wodę wrzucić - rozumiem - ale zgnieść?!
costi - Nie 11 Sty, 2009

Szczegolnie bawi mnie obawa o zlamanie CF :)
marekf - Nie 11 Sty, 2009

Cytat:
Szczegolnie bawi mnie obawa o zlamanie CF :)


Nom... trochę to siły wymaga uwierzcie mi :D w każdym razie w rękach bardzo ciężko złamać :)

(testowane by me ;D)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group