forum.optyczne.pl

Edycja zdjęć cyfrowych i oprogramowanie - Jak zacząć "zabawę" w Photoshopie

RaV579 - Czw 01 Sty, 2009
Temat postu: Jak zacząć "zabawę" w Photoshopie
W związku, że niedługo planuję zakupić lustrzankę, chciałbym choć minimalnie nauczyć się obróbki zdjęć. Nie jestem żadnym artystą, więc główne rzeczy które będę używał to oczywiście kadrowanie, a poza tym WB, janość, kontrast, światło, kolory. Główne szukane to: a) wersja Photoshopa odpowiednia dla mnie b) jakaś dobra książka o Photoshopie/obróbce zdjęć c) ewentualnie jakieś uzupełniające filmiki szkoleniowe.
Proszę o pomoc, bo jak na razie, Photoshop to dla mnie "black magic" :evil: .

needlehole - Czw 01 Sty, 2009

Co do wersji Photoshopa, najnowsza to CS4. Nie posiada ona wielkich ulepszeń co do CS3, ale dużo jest zmienione jeśli chodzi o dostępność narzędzi itp.
Co do książki się nie wypowiem, ponieważ nigdy z takiej nie korzystałem. Jeśli chodzi o filmiki to polecam Lynda.com . Świetnie przedstawione oraz wytłumaczone. Sam z nich często korzystam.

mnich - Czw 01 Sty, 2009

Skoro chcesz robić na początku tak podstawowe rzeczy, to zastanowiłbym się czy warto zaczynać od photoshopa. Może lightroom ? Może Nikon Capture NX/NX2 ( polecam)
koraf - Czw 01 Sty, 2009

Książki to głównie autorstwa Scott Kelby ( dla bardziej zaawansowanych) , dla poczatkujących może być Oficjalny podręcznik do Adobe Photoshop.
jaad75 - Czw 01 Sty, 2009

koraf napisał/a:
Książki to głównie autorstwa Scott Kelby ( dla bardziej zaawansowanych)

Chyba żartujesz, że Scott Kelby, to autor dla bardziej zaawansowanych... :smile:
mnich napisał/a:
Skoro chcesz robić na początku tak podstawowe rzeczy, to zastanowiłbym się czy warto zaczynać od photoshopa.

Warto zaczynać od Photoshopa.
needlehole napisał/a:
Co do wersji Photoshopa, najnowsza to CS4. Nie posiada ona wielkich ulepszeń co do CS3, ale dużo jest zmienione jeśli chodzi o dostępność narzędzi itp.

Nie posiada ulepszeń w stosunku do CS3? Żartujesz? A cały nowy moduł masek, gigantyczne poprawienie pracy dodge/burn, content aware scale, poprawiony pędzel klonowania, przebudowanie interfejsu (i nie mówię tu o śmiesznym panelu wyboru warstw dopasowania, bo to jak dla mnie niespecjalne usprawnienie), czy nowy ACR, który dodaje te same funkcje jakie weszły w LR2? Usprawnień jest po prostu mnóstwo i to zarówno w przypadku drobiazgów jak i bardzo istotnych rzeczy...

A co do książek, polecam tę, która przychodzi w pudełku z CS-em - na początek na pewno wystarczy...

mnich - Czw 01 Sty, 2009

jaad75 napisał/a:
Warto zaczynać od Photoshopa.

Nie mówię że nie warto, tylko zacząłbym od jakiegoś prostszego programu. PS to potężne narzędzie, tylko początkujący może mieć wrażenie że wydał pieniądze i nic z tego nie ma.

jaad75 - Czw 01 Sty, 2009

mnich, moim zdaniem szkoda czasu na uczenie się innego programu. Jeśli ktoś jest zainteresowany obróbką, to warto nauczyć się obsługiwać program, który jest standardem w tej dziedzinie... Chociaż fakt faktem, że do rzeczy, o których pisze RaV579, wystarczy LR... Tyle, że znajomość samego LR-a, raczej nie zapewni Ci np. pracy, a dobra znajomość PS-a już często tak...
mnich - Czw 01 Sty, 2009

jaad75, zgadzam się, ale tak to już jest że co innego wymaga pasjonat/amator a co innego wymaga i potrzebuje profesjonalista.

Warto pozanać choćby starszą wersję photoshopa. Jeśli chcemy od obróbki czegoś więcej niż poprawy WB i ekspozycji. :smile:

xneon - Czw 01 Sty, 2009

malutki OT: jaad, a co z szybkością działania? zauważasz jakiś postęp w stosunku do CS3?
jaad75 - Czw 01 Sty, 2009

xneon, jest trochę szybszy, ale przede wszystkim znacznie szybciej się odpala... Myślę, że spora różnica w działaniu byłaby dopiero na systemie 64-bitowym...
koraf - Czw 01 Sty, 2009

[quote="jaad75"]
koraf napisał/a:
Książki to głównie autorstwa Scott Kelby ( dla bardziej zaawansowanych)

No tak trochę :wink:

needlehole - Czw 01 Sty, 2009

jaad75 napisał/a:

Nie posiada ulepszeń w stosunku do CS3? Żartujesz? A cały nowy moduł masek, gigantyczne poprawienie pracy dodge/burn, content aware scale, poprawiony pędzel klonowania, przebudowanie interfejsu (i nie mówię tu o śmiesznym panelu wyboru warstw dopasowania, bo to jak dla mnie niespecjalne usprawnienie), czy nowy ACR, który dodaje te same funkcje jakie weszły w LR2? Usprawnień jest po prostu mnóstwo i to zarówno w przypadku drobiazgów jak i bardzo istotnych rzeczy...


Nie wiem czy zauważyłeś, ale chodzi tylko o obróbkę zdjęc. Ja osobiście zauważyłem tylko zmiany w przebudowaniu interfejsu i poprawieniu pędzla klonowania.

miszet - Czw 01 Sty, 2009

jak ktos zacznie na innych "słabszych" programach to sie do nich przyzwyczai i nie bedzie sie chcialo zmieniac programu... a jak zapragnie robić już konkretniejsze rzeczy to przydalby sie PS... dlatego sam zaczalem od PS z polskim interfejsem... pozdrawiam
Dzemus - Czw 01 Sty, 2009

Jak dla mnie PS z polskim interfejsem odpada.
Wejdziesz na jakiś tutorial w necie, a tam zonk. Ze słownikiem raczej nie będziesz siedzieć.

jaad75 - Czw 01 Sty, 2009

needlehole napisał/a:
Nie wiem czy zauważyłeś, ale chodzi tylko o obróbkę zdjęc.

A pędzel dodge/burn, moduł masek, ACR, czy content aware scalling to do czego niby jest? No może to ostatnie, to głównie zastosowania reklamowe, czy też przygotowanie do składu, ale reszta to jak najbardziej klasyczna obróbka zdjęć...

[ Dodano: Czw 01 Sty, 2009 23:43 ]
Dzemus napisał/a:
Jak dla mnie PS z polskim interfejsem odpada.

Jak dla mnie też. Jak zresztą każdy program z polskim interfejsem.

kozidron - Czw 01 Sty, 2009

RaV579, uważam, że jak najbardziej możesz zacząć od lightroom'a, wykonując podstawowe operacje i przetworzenia spokojnie LR zaspokoi twoje potrzeby na podstawowym poziomie. Oczywiście w PSie będziesz mógł zrobić to samo+ wiele, wiele więcej a człowiek z natury może i jest leniwy ale jeżeli będziesz potrzebował czegoś więcej i uznasz że LR w pewnych kwestiach daje ci za mało, to z pewnością przesiądziesz się na PS-a.
Ściągnij sobie dema obu programów, poeksperymentuj, pobaw się i oceń czy LR ci wystarczy ...........lub czy potrzebujesz PS-a.
Myślę, że LR na początek to dobre rozwiązanie

edmun - Pią 02 Sty, 2009

a jak oponowałbym aby zakupić sobie jedną porządną książkę o photoshopie (i może być o wersji cs3 zamiast wydawać dwa razy więcej na jakąś nowość o cs4), nauczyć się warstw, kanałów i nauczyć się już porzadnie pracować na ps.

co do cs4 uważam że zmiany są poważne.
dla niewprawnego oka z pewnością niezauważalne, ale są.

musze w końcu siąść do tego cs4 i nauczyć się w miarę wszystkiego. znowu brak czasu lub brak chęci gdy jest czas

Tutejszyn - Pią 02 Sty, 2009
Temat postu: Re: Jak zacząć "zabawę" w Photoshopie
RaV579 napisał/a:
W związku, że niedługo planuję zakupić lustrzankę, chciałbym choć minimalnie nauczyć się obróbki zdjęć. Nie jestem żadnym artystą, więc główne rzeczy które będę używał to oczywiście kadrowanie, a poza tym WB, janość, kontrast, światło, kolory......

Potem następują odpowiedzi dotyczace PS, oczywiście w najnowszej wersji CS4... Jakoś nie mogę oprzeć się pewnemu wrazeniu... Czy naprawdę mówimy tutaj w wersji PS, która ma pudełko, albo przynajmniej licencję?

edmun - Pią 02 Sty, 2009

Tutejszyn, tak. ma licencje. pudelka nie mialem... inny charakter otrzymania cs4
Tutejszyn - Pią 02 Sty, 2009

Może to co napisałem w swoim poście nie do końca jest czytelne. Chodziło mi o łatwość i lekkość z jaką doradza się PS jako narzędzie do:
"...Nie jestem żadnym artystą, więc główne rzeczy które będę używał to oczywiście kadrowanie, a poza tym WB, janość, kontrast, światło, kolory......"
Z jednej strony ktoś kupuje aparat za dwa - trzy tysiące i naprawdę trudno jest mi uwierzyć, że drugim zakupem będzie PS CS4 za drugie tyle.

kozidron - Pią 02 Sty, 2009

edmun, PS to dość zaawansowane narzędzie, co nie znaczy, że amator nie może sobie w nim prostych przetworzeń robić lub śmigać lepiej od zawodowców....ale nie można wszystkim proponować PS-a, chociaż niewątpliwie jest to całkiem porządny kombajn do roboty.
Ja zaczynałem od 6-tki i robię to zawodowo od prawie 10 lat, co nie znaczy, że muszę wszystko robić w PS-sie. Może RaV579, zadowoli się gimpem, RawTherapee, Capture NX albo jakimś innym produktem dodawanym do puszki + jakieś odszumiarki czy jeszcze coś innego.
Nie wiem jaki ty masz pogląd na obróbkę ale przy niewielkiej ingerencji można zadowolić się nawet fuuu produktami corela, bo można ulec początkowemu wrażeniu, że pulpit i ergonomia narzędzi jest odrobinę przyjemniejsza dla przeciętnego amatora.
Wszystko fajnie jak jest kasa na CS2, CS3 czy CS4, jednak jestem pewien, że do podstawowych przetworzeń lightroom będzie całkiem wporzo.

edmun - Pią 02 Sty, 2009

kozidron, corela uzywam juz 3 lata. wlasnie do ps'a nie moge sie naklonic, bo wciaz brakuje mi czasu do nauki do wlasnych celow (ehh ta uczelnia i te dziwne rzeczy ktorych kaza sie uczyc).
co do gimpa... nie wiem czy jest sens bawic sie gimpem.
mnie np. kompletnie rozwala ergonomia tego programu i pomimo ze jest on darmowy, to mam do niego wciaz wiele watpliwosci, dlaczego jest tak toporny w obsludze (te paski, ktore ciagle pojawiaja sie w innych miejscach i te komunikaty, ktore jak znikna gdzies pod zdjeciem, to sie nie doszukasz czego dotyczyl).
uwazam ze jesli ktos chce sie bawic na porzadnie - niech wchodzi na PS i nie placze ze boli, inaczej pewnie tak jak ja... nigdy nie bedzie mial czasu przysiasc.
jesli ktos nie chce sie bawic porzadnie, a tylko dorywczo - no to lightroom

rawtherapee rowniez nie jest rozwiazaniem, daje nam mniejsze mozliwosci (chyba... :/) niz Lightroom, na poczatek ok, ale co dalej ?

nie wiem.. przez te ostatnie 3-4 lata strasznie przyzwyczailem sie do corela (przez poprzedniego pracodawce, ktory tylko to mial w pracownii foto) i nie jestem w stanie szybko przejsc na adobe...

a chce przejsc na adobe aby wlasnie nauczyc sie juz porzadnie wykorzystywac maski, tryb lab czy wlasnie kanaly kolorow.... w corelu jest troche inaczej to rozwiazane, nie mowiac ze w corelu nie chcialo mi sie uczyc, kiedy wszystkie ksiazki i poradniki sa tworzone pod Adobe.. (moze i jest podobnie, ale dorwe ksiazke gdzie autor posluguje sie wieloma skrotami i za nic nie moge dojsc pozniej o co mu naprawde chodzilo)

Pozdrawiam serdecznie.

Post scriptum
(zeby nie bylo w skrocie ze PS ;) )
Naprawde polecam wszystkim Adobe Photoshop jesli ktos mysli na powaznie zajmowac sie obrobka, inne programy to albo "wstep i nic wiecej" (jesli nie bedziemy sie rozwijac dalej w obrobce) albo "strata czasu" (jesli zaczynamy od takich podstaw, zeby pozniej uczyc sie normalnej obslugi bardziej zaawansowanego programu)

veenee - Pią 02 Sty, 2009

a czy poczatkujacemu nie wystarczy Elements? Zwlaszcza, jesli chodzi o cene, jest chyba dobrym wstepem do obrobki zdjec.
kozidron - Pią 02 Sty, 2009

veenee, szczerze powiem, że nie mam pojęcia jak wygląda okrojony ps elemnts w stosunku do pełnej wersji....ale jeżeli można wywołać rawa tak jak w pełnej wersji po acr'em, podłubać z wb, z kontrastem , selektywnie z kolorami, krzywymi, kadrować i wykonywać przetworzenia w "pracowni dopasowania obrazu" itd. to czemu nie

edmun, tak robiąc OT to pakiet corela a szczególnie ten od wektorów pozostawia wiele do życzenia jeżeli chodzi o możliwości. Obserwuje to od wersji 6.0 i ciągle nie mogę zrozumieć polityki Kanadyjczyków z upartym system nakładek(które kosztują łacznie program +nakładka tyle co odpowiednik illustratora ) poprawiających jakość działań operacji na węzłach aż do X3 albo właściwego odzwierciedlenia wymiarów plików w photo paint'cie.

edmun napisał/a:
nie wiem.. przez te ostatnie 3-4 lata strasznie przyzwyczailem sie do corela (przez poprzedniego pracodawce, ktory tylko to mial w pracownii foto) i nie jestem w stanie szybko przejsc na adobe...


....hehe.....jak to się mówi pakiet corela jest dla Słowian.... a wszystkie skróty w adobe illustratorze są dokładnie inaczej rozwiązane niż w corelu, którego zresztą można w ustawieniach- ustawić zeby działał jak illustrator - wtedy się skróty nie krzaczą

RaV579 - Pią 02 Sty, 2009

A może ktoś zaproponować coś darmowego :?: Jeszcze do końca nie uzbierałem na lustrzankę, więc nie chciałbym od razu wydawać kasę na program do obróbki zdjęć.
edmun - Pią 02 Sty, 2009

lightroom wersja trial... moze gimp, ale tak jak zaznaczylem wczesniej - toporny w obsludze (chyba ze uparty jestes to go ujarzmisz)
może Pixia ?

jaad75 - Pią 02 Sty, 2009

Darmowo, to niestety tylko Gimp lub RAW Therapee, ewentualnie okrojona wersja SilkyPix...
RaV579 - Pią 02 Sty, 2009

Gimpa już mam. Ściągnąłem sobie wcześniej. Wiem, że do PS'a trudno znaleźć filmiki instruktażowe PL. Jak jest w przypadku Gimpa :?:
edmun - Pią 02 Sty, 2009

tak samo...
polecam nie używać jakichkolwiek programów graficznych w PL

Puchacz666 - Sob 03 Sty, 2009

Ja mam pytanie z innej beczki ale na temat:
Dysponuję PS 7.0 CE do użytku domowego i w sumie nie czuję, ze m czegoś brakuje, ale nie widziałem możliwości nowych edycji.
Czy jest sens się przesiadać? I czy ktoś się orientuje jak to zrobić najtaniej?

jaad75 - Sob 03 Sty, 2009

Puchacz666, jest sens przesiadki nawet z CS3 na CS4... Zmiany od czasów 7 są GIGANTYCZNE.
AuThoR - Nie 04 Sty, 2009

Kto z was ma oryginalnego PS-a? :)
Pomijam osoby które zakupiły ten program ponieważ mają zakłądy foto oraz te które w swojej pracy wykorzystują PS-a

koraf - Nie 04 Sty, 2009

Ciekawe do czego Ci to potrzebne ? :wink:
AuThoR - Nie 04 Sty, 2009

chyba już nie ma pytania :)
logiczne że jak ktoś ma to ma oryginał :)

edmun - Nie 04 Sty, 2009

AuThoR, radzę poczytać o akcji "Adobe dla studenta".
Nie mówiąc że jest wiele kontrowersji i sam posiadam taką wersję i wkurzam się ze względu na to jak Adobe podchodzi do klienta
http://dobreprogramy.pl/i...+zl++to+mozliwe!

AuThoR - Nie 04 Sty, 2009

A tak na marginesie to ile na tą chwile kosztuje PS-4?

ok już sobie sprawdziłem...niezła cena lol

Tutejszyn - Nie 04 Sty, 2009

AuThoR napisał/a:
...lol

Przepraszam, a co w tym jest śmiesznego? To normalne, że rzeczy kosztują tyle ile są gotowi za nie zapłacić klienci. A moze smieszni są ludzie, którzy tyle za to zapłacili?

AuThoR - Nie 04 Sty, 2009

lol nie miało znaczyć że śmieszne tylko że niezła cena za to jest
RB - Nie 04 Sty, 2009

AuThoR napisał/a:
lol nie miało znaczyć że śmieszne tylko że niezła cena za to jest


O ile starcza pamięć mnie nie myli LOL oznacza 'śmieję się głośno'

AuThoR - Nie 04 Sty, 2009

No tak....ale miało znaczyć że niezła cena za to jest. :oops:
mavierk - Pon 05 Sty, 2009

lol już dawno nie znaczy lot of laugh :) To jakiś archaizm :P
jaad75 - Pon 05 Sty, 2009

LOL nigdy nie znaczył "lot of laugh", a "laughing out loud"... I jego piktogramem była ta szydercza emotka: :lol:
AuThoR - Pon 05 Sty, 2009

W każdym bądź razie cena jest na tyle duża że ktoś kto na tym nie zarabia to raczej nie będzie skłonny do zakupu tego programu.
skasowany - Pon 05 Sty, 2009

edmun napisał/a:
AuThoR, radzę poczytać o akcji "Adobe dla studenta".
Nie mówiąc że jest wiele kontrowersji i sam posiadam taką wersję i wkurzam się ze względu na to jak Adobe podchodzi do klienta
http://dobreprogramy.pl/i...+zl++to+mozliwe!


Mimo wszystko ciekawa propozycja dla początkujących studentów. Wg mnie.
Chyba skorzystam:)

veenee - Wto 06 Sty, 2009

szkoda tylko, ze wsrod studentow sa rowni i rowniejsi:

http://dobreprogramy.pl/i...o+kompromitacji

skasowany - Sro 07 Sty, 2009

Pomimo tego, że ja teoretycznie należę do tych 'równiejszych', śmiem twierdzić, że uwarunkowania przedstawione przez firmę adobe są do przejścia dla wszystkich studentów;)
edmun - Sro 07 Sty, 2009

tak jak mowilem, jest wiele kontrowersji na temat tej promocji
think_different - Sro 07 Sty, 2009

jaad75 napisał/a:
Tyle, że znajomość samego LR-a, raczej nie zapewni Ci np. pracy, a dobra znajomość PS-a już często tak...


Przepraszam... nie wytrzymałem. Od kiedy znajomość PSa daje (często) pracę? To tak, jakby wiedza na temat używania pasteli, kredek czy pędzelka dawała pracę. "O widzę, że wie Pan jak trzymać pędzelek, proszę namalować mi portret".

edmun - Sro 07 Sty, 2009

think_different napisał/a:
Od kiedy znajomość PSa daje (często) pracę?

często....
jak przyjmujesz do pracy grafika (a są potrzebni), to wymagasz znajomość narzędzi takich jak używasz w firmie, a nie takich na jakich grafik pracował wcześniej.

belkot77 - Sro 07 Sty, 2009

Jak zwykle bywa rozmowa schodzi z tematu :mrgreen:

Ja proponuje Adobe Light room. Swietny program do tego co potrzebujesz. Nie musisz nieczego szukac w opcjach wszytsko na wierzchu. No i cena duzo nizsza niz CS

think_different - Sro 07 Sty, 2009

edmun, jak zatrudniasz grafika, to wymagasz przede wszystkim szeroko rozumianego wyczucia estetyki, nie mówiąc już o talencie. Co da znajomość pakietu Adobe, jeśli ta osoba nie potrafi popełnić nawet kiczu, nie ma wyczucia estetyki, doboru kolorów, czy też nie zna zasad kompozycji? Dochodząc do sedna: to nie Photoshop daje pracę, tylko umiejętności graficzne. Naprawdę, mniejsza o narzędzie :wink:
edmun - Sro 07 Sty, 2009

po co komu grafik komputerowy z wyczuciem estetyki ktory nie potrafi obsluzyc sie narzedziem ktory akurat firma posiada.
przejrz ogloszenia, przeanalizuj dlaczego praca dla grafikow komp. ma w wymaganiach "Obsluga Photoshopa".
tak jak mowilem, firma nie bedzie zmieniac programow dla pracownika, to pracownik ma znac programy ktore sa w firmach, a w wiekszosci porzadnych firm jest Photoshop a nie np. Lightroom czy GIMP :D

think_different - Sro 07 Sty, 2009

edmun, powiem prościej... znam wielu, którzy znają Photoshopa... i nic z tego nie wynika, bo to co w nim tworzą, nie nadaje się do niczego. Grafik, który zna się na fachu, wybierze narzędzie, które mu najlepiej odpowiada lub bardzo szybko nauczy się nowego narzędzia. Wniosek jest taki: umiejętności, talent, wyczucie to jedna strona medalu, narzędzie to druga. Jeśli ktoś jest kiepski to Photoshop nie da mu pracy, mimo że będzie go znał. Odrębna sprawa to to, że większość dobrych grafików zna Photoshop, ponieważ stwierdzają, że jest to najlepsze narzędzie. Firmy również to wiedzą. Ale stwierdzenie, że "znajomość Photoshopa daje pracę" to bzdura :wink: Może ułatwić, ale tylko dobremu grafikowi :wink:
kozidron - Sro 07 Sty, 2009

think_different napisał/a:
edmun, jak zatrudniasz grafika, to wymagasz przede wszystkim szeroko rozumianego wyczucia estetyki, nie mówiąc już o talencie. Co da znajomość pakietu Adobe, jeśli ta osoba nie potrafi popełnić nawet kiczu, nie ma wyczucia estetyki, doboru kolorów, czy też nie zna zasad kompozycji? Dochodząc do sedna: to nie Photoshop daje pracę, tylko umiejętności graficzne. Naprawdę, mniejsza o narzędzie :wink:


masz tam pod avatarem, że jesteś z Wrocławia a wydaje się sądząc po tym co napisałeś, że nie mieszkasz w Polsce. Niestety kompletnie się z tobą nie zgadzam, nie spotkałem się od prawie 10 lat (z nielicznymi wyjątkami), żeby pracodawca szukał pracownika z wyczuciem estetyki czy choćby ze znajomością zasad liternictwa(co jak obserwuje się wypociny projektowe, wręcz często powala). Szuka się rzemieślników, którzy są otrzaskani w pakietach adobe, corel, easy signe, poster shop czy inne, jest to smutna rzeczywistość, nikogo nie obchodzi że jesteś po wzornictwie przemysłowym jak nie umiesz śmigać w szopie a to, że na przykład nie masz wyobraźni nie ma znaczenia bo wymagania są takie, że i tak trzaskasz większość(na szczęście nie wszystko) na jedną "giętką" modłe....przejrzyj sobie kwaśną branżówkę (visual communication, brief albo outdoor media magazine)

a wracając do tematu dla amatora jak najbardziej Lightroom, powiem szczerze że nie spotkałem się w żadnej firmie żeby ktoś korzystał z LR.....

Jesienny - Sro 07 Sty, 2009

kozidron napisał/a:
a wracając do tematu dla amatora jak najbardziej Lightroom, powiem szczerze że nie spotkałem się w żadnej firmie żeby ktoś korzystał z LR.....


Bo kupno na firmę Photoshopa to tak na prawdę żaden koszt. Dla indywidualnego amatora - pewnie zbędny wydatek (no ale uczyć się na czymś trzeba)

A żeby pogodzić obu dyskutantów to trzeba powiedzieć tak. Potrzebni są i jedni i drudzy. Może Polska jeszcze zbyt pachnie zaściankiem, ale i u nas masz grafików koncepcyjnych i grafików rzemieślników, którzy pomysły tych pierwszych zamieniają w gotowy produkt.

Ci pierwsi w zasadzie w ogóle nie muszą znać się na programach, tak na prawdę im wystarczy kartka, sprzęt do rysowania/malowania i talent. Ci drudzy nie muszą mieć poczucia estetyki bo są od tego, żeby projekt technicznie wyglądał OK.

Oczywiście na takie coś mogą sobie pozwolić większe agencje, zatrudniające kilkanaście-dziesiąt osób. W mniejszych niestety każdy jest od wszystkiego - grafik musi mieć pomysł, wiedzieć jak to zrobić, wymyślać hasła i jeszcze poprawiać błędy ortograficzne pozostawione przez klienta (czasami aż strach patrzeć na projekt, który przechodzi przez kilka osób w tym np. dział prawny - a literówki biją po oczach.) o ile nie jest również magazynierem, introligatorem, sprzątaczką i sekretarką od parzenia kawy, technikiem od wymyślania siatek i sposobów montażu różnorakich dekoracji, stojaków promocyjnych itp. (a to wszystko najlepiej jeszcze za pensję połowy pracownika).

Jak się przegląda oferty pracy to grafik w Polsce powinien znać się na wszystkich rodzajach grafiki i jeszcze do tego być po ASP - trochę przerażające.

Krótko, chce się być grafikiem w Polsce to musisz znać nie tylko photoshopa, ale cały pakiet Adobe - najlepiej w pełnym wydaniu (Photoshop, Illustrator, InDesign, Flash... itd) to podstawa, a oprogramowanie Adobe to po prostu Standard.

think_different - Sro 07 Sty, 2009

Kozidron, nie wiem po czym sądzisz, że nie mieszkam w Polsce :wink: Chyba nasza skromna offtopicowa dyskusja rozbija się na poziomie ulicznej poligrafii :smile:

Kolega Kesienny już idzie dobrym tropem, co mnie ogromnie cieszy.

Cała sprawa rozbija się o idee, według której każdy, kto zna pakiet Adobe jest grafikiem i może od razu pracować. Byłem swego czasu na kursie w szkole, w której wszyscy skończyli kurs Photoshopa. Myśleli, że będą grafikami. Super. Mało kto teraz pracuje jako grafik... bo nie mieli tego czegoś. I co z tego, że znają :wink:

kozidron - Sro 07 Sty, 2009

think_different napisał/a:
Kozidron, nie wiem po czym sądzisz, że nie mieszkam w Polsce :wink:



think_different, bez urazy, po nie znajomości polskiej rzeczywistości. Trop Jesienny'ego a właściwie jego opinia, jak najbardziej pokrywa się z moją + parę drobnych uwag. Krótko mówiąc znajomość szopa otwiera niestety wiele furtek i daje możliwość zdobycia pracy a umiejętności (lub zdolności, wiedza czy talent, wyczucie smaku i co tam chcesz) jakie powinien posiadać grafik o których pisałeś niestety w Polsce mało się liczą dla pracodawców i nie mówię tu o pracy w małej poligrafii, drukarni, studiu reklamy czy nawet większej lokalnej agencji reklamowej (bo tam przede wszystkim) tylko o większych agencjach, które realizują całkiem spore zlecenia na terenie całego kraju.

W różnych firmach struktury organizowane są różnie, czasami zdarza się tak, że jest coś takiego jak"grupa kreatywna" (brzmi śmiesznie), która zajmuje się wymyślaniem całych kampanii, haseł i form a realizacja pomysłów takiej grupy właśnie spoczywa na grafikach( i często nie ma tu mowy o żadnym kreatywnym działaniu, bo pomysły po prostu narzucane są przez jakiegoś bubka z marketingu).

edmun - Sro 07 Sty, 2009

i na koniec trzeba dodać że po :
kozidron napisał/a:
realizacja pomysłów takiej grupy właśnie spoczywa na grafikach( i często nie ma tu mowy o żadnym kreatywnym działaniu, bo pomysły po prostu narzucane są przez jakiegoś bubka z marketingu).

liczy się czas jak szybko możesz przenieść fantazje marketingowca na efekt pracy w programie i tu już znajomość programów jest konieczna.
bo liczy się tylko czas...

komor - Sro 07 Sty, 2009

kozidron napisał/a:
nie spotkałem się od prawie 10 lat (z nielicznymi wyjątkami), żeby pracodawca szukał pracownika z wyczuciem estetyki czy choćby ze znajomością zasad liternictwa


Oj czasem to prawda, ale i ja widziałem niejednego absolwenta grafiki czy malarstwa na ASP, który nie wiedział co to jest ligatura, czym się różni dywiz od półpauzy (i nie daj boże kiedy który stosować…), a rozróżnianie przez niego kroje liter to głównie Arial i Times (to Helvetica czymś się różni od Ariala? :oops: ).
Ale co do estetyki to nie jest tak źle, że jej nie wymagają, tylko różnie jest z tym, co pracodawca/klient rozumie pod pojęciem estetyki… :lol:

Jesienny napisał/a:
Bo kupno na firmę Photoshopa to tak na prawdę żaden koszt.


Ta, pamiętam jak w dawnych czasach pewna agencja w której pracowałem postanowiła zakupić wreszcie komplet legalnego oprogramowania. Wyszło tego za jakieś 100 tysięcy złotych, a był to rok około 2001 chyba. Fotoszopik tu, Quark tam, Akrobacik ówdzie – i uzbierało się…

think_different - Sro 07 Sty, 2009

kozidron napisał/a:
think_different, bez urazy, po nie znajomości polskiej rzeczywistości

Przykro mi, że masz taką rzeczywistość i tak smutne doświadczenia.

komor, poruszyłeś już bardzo ciekawy temat :neutral: Typografii najlepiej nauczyć się od osób doświadczonych, w Polsce na uczelniach taki temat nie istnieje (albo istnieje tylko jako nazwa przedmiotu).

Mam wrażenie, że dyskusja poszła w złą stronę, rozwodzimy się... a ja tylko stwierdziłem, że bzdurne jest stwierdzenie, że "Photoshop daje pracę" :wink: Jak wnioskuję z dyskusji, wystarczy znać Photoshopa i już jest się grafikiem. A znajomość Worda sprawia, że zostajesz poetą :mrgreen: Jutro nauczę się obsługiwać Zend Studio i będę miał pracę... jako programista :wink:

kozidron - Sro 07 Sty, 2009

think_different, to napisałem ci rozejrzyj się, obejrzyj kwaśną prasę branżową, kuknij co na rynku pracy, zdarzało mi się kiedyś przygotowywać test dla potencjalnych grafików, z przyczyn natury rynkowej i specyfiki pracy nie było tam zagadnień związanych czy należy zestawiać pomarańcze z granatem na żółtym tle.........

nie ma co toczyć piany niestety znajomość szopa otwiera wiele drzwi, natomiast niestety znajomość ogólnie pojętych zasad estetyki, liternictwa itd. jeszcze nie (przynajmniej w Polsce)

think_different napisał/a:
Jutro nauczę się obsługiwać Zend Studio i będę miał pracę... jako programista :wink:


jak do pojutrza będziesz wymiatał to masz spore szanse, tylko uważaj żeby mieć porządek w kodzie to nie będziesz musiał zwijać

think_different - Sro 07 Sty, 2009

kozidron napisał/a:
zdarzało mi się kiedyś przygotowywać test dla potencjalnych grafików, z przyczyn natury rynkowej i specyfiki pracy nie było tam zagadnień związanych czy należy zestawiać pomarańcze z granatem na żółtym tle


Świetny test przygotowałeś jak na tę specyfikę pracy :wink: A dla programistów PHP przygotował byś test, w którym były by pytania dotyczące obsługi programu do pisania kodu? Swoją drogą, dobrze, że nie przygotowałeś pytania o te kolory, bo to kompletnie nielogiczne pytać się o coś takiego.

kozidron - Sro 07 Sty, 2009

think_different, przy zestawieniu kolorów mogłem doklepać uśmieszek, to może byś skumał.....
think_different - Sro 07 Sty, 2009

Niestety, nie widzę Twojej twarzy, więc jakbyś wstawił uśmieszek, było by na pewno wszystko jasne. Tymczasem "nie kumam" :grin:
komor - Sro 07 Sty, 2009

Dobra, tymczasem wystarczy już osobistej pyskówki, bo odbiegliśmy od tematu baaardzo daleko.
Proszę już tylko o merytoryczne wypowiedzi ad rem.

jaad75 - Sro 07 Sty, 2009

komor, jeszcze tylko ja... :smile:
think_different, w moim przypadku, znajomość obsługi PS-a była wymagana niemal w każdej firmie, w której zdarzyło mi się pracować. Nikt nie testował mojego wyczucia smaku, ani umiejętności zestawiania kolorów. Potrzebne były dość proste umiejetności edycyjno-retuszerskie, umiejętność złożenia banalnych ogłoszeń w atrakcyjnej formie, jakieś tam banalne reklamówki. Nikogo nie obchodziło, że PS nie jest najlepszym programem do grafiki wektorowej. Masz go do dyspozycji i koniec. Dostałem tak pracę trzy razy. Dwa ostatnie w Stanach. I jest dokładnie tak jak, jak pisze Jesienny, jeśli nie pracujesz w typowej agencji reklamowej, to robisz w efekcie wszystko - od pomysłu graficznego, czy korekty, bądź wymyślania haseł, poprzez wykonanie, aż do negocjacji cen z gazetami. Nie mówiąc o tysiącu innych rzeczy, które masz na głowie. To nie jest wyłącznie polska rzeczywistość.

think_different - Sro 07 Sty, 2009

jaad75, skoro miałeś złożyć coś w atrakcyjnej formie, znaczy to, że masz to coś, co określam mianem poczucia estetyki. Gdybyś tego nie miał... sama znajomość Photoshopa by nie pomogła :wink:
jaad75 - Sro 07 Sty, 2009

Nawet nie wiesz ile razy musiałem coś robić wbrew swojemu poczuciu estetyki... "A tu jeszcze dołożysz taką gwiazdkę i życzenia od firmy"... :twisted:
think_different - Sro 07 Sty, 2009

jaad75, idealne podsumowanie pracy grafika z klientami. Pozdrawiam!
jaad75 - Sro 07 Sty, 2009

BTW, nie jestem grafikiem i nigdy się za takiego nie uważałem - po prostu obsługuję Photoshopa i to na dość średnim poziomie, a np. w Illustratorze czuję się już mocno niepewnie. Nie mam też żadnego wykształcenia plastycznego i rysuję bardzo topornie - to tak, żeby powrócić do punktu wyjścia i stwierdzenia, które tak Cię zbulwersowało... :wink:
Lazlo - Pią 16 Sty, 2009

A co to kurde bele nie mozna otworzyc NEFa ani JPEGa w PS 07 ? :evil: i pewnie w zadnym innym? Mam Capture ktore po 60 dniach wygasnie i w czym bede przerabial na Tiffa,bo tylko taki format wchodzi w PS prawdu? Co za okrezne drogi do tej obrobki!!! :shock:

[ Dodano: Pią 16 Sty, 2009 19:55 ]
juz mi sie otwarlo :wink: ,nie wiem co za czary mary sie wczesniej dzialy :???:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group