|
forum.optyczne.pl
|
 |
Lornetki - 8x56 vs. 10x50 - obserwacje w nocy
profes - Wto 02 Sty, 2007 Temat postu: 8x56 vs. 10x50 - obserwacje w nocy Na poczatku witam wszystkich, gdyz to moj pierwszy wpis na forum.
Poszukiwalem od pewnego czasu lornetki do nocnych polowan, ale takze dosc uniwersalnej i o dobrym przyblizeniu.
Zapoznalem sie z testami i moj wybor poczatkowo padl na Vixena 8x56.
Niestety jego cena przekraczala zalozony budzet i zaczalem poszukiwac tanszej alternatywy.
Swoje zainteresowanie zwrocilem ku Minolcie Activia 10x50. Niestety lornetka zniknela calkowicie z rynku. Poza tym nie przekonywala mnie jej skutecznosc w nocy.
W tej kwestii lepiej w testach wypadl Nikon Action EX 10x50, a ze moge ta lornetke nabyc w dosc okazyjnej cenie - 450 zł - wiec zdecydowalem sie juz na jej zakup.
Nurtuje mnie tylko jedna watpliwosc. Teoretycznie do nocnych obserwacji lepiej nadaje sie lornetka 8x56 z racji wiekszej ilosci swiatla wpadajacego i zrenicy 7 mm.
Dla mlodej osoby te 7 mm moze miec duze znaczenie, ale... Zrenica oka aby rozszerzyc sie do tych 7 mm potrzebuje sporo czasu w ciemnosci.
W normalnych warunkach nocnego polowania, problemem jest nieprzerwane przebywanie w absolutnej ciemnosci przez wiecej niz godzine.
Po pierwsze na nocnym polowaniu jestem dosc mobilny, czyli przemieszczam sie z miejsca na miejsce (samochodem z wlaczonymi swiatlami).
Po drugie idac przez las lub polem przyswiecam czasem latarka na tropy pozostawione przez zwierzyne.
Ile w takiej sytuacji moze osiagac moja zrenica?
Inna sprawa jest to, ze z wiekiem zrenica nie osiagnie tych magicznych 7 mm i wowczas te 5mm zrenicy w lornetce bedzie jeszcze bardziej porzadane.
Poprawcie mnie jesli sie myle.
Arek - Wto 02 Sty, 2007
Jest tak jak piszesz. Jeśli używasz często światła, polujesz przy Księżycu blisko pełni, z dojściem do 7 mm mogą być problemy. Wtedy coś o źrenicy wyjściowej 5-6 mm jest znacznie wydajnym instrumentem. Pamiętam jak robiliśmy test Vixena 8x56, to przy pełni porównywaliśmy go do Minolty Activa 10x50. Jeden z kolegów napisał coś dużymi literami
na kartce, oddalił się od nas na jakieś 50 metrów i bardzo powoli zbliżał się do obserwatora, który dysponował obiema lornetkami. Wyniki były zgodne z teorią. Testujący w wieku 20-30 lat szybciej odczytywali napis Vixenem 8x56. Testujący po 40stce nie widzieli specjalnej różnicy pomiędzy 8x56 a 10x50.
Arek
profes - Pią 05 Sty, 2007
Tez zrobie takie prownanie tylko, ze mojego Nikona postram sie zmierzyc z DO Titanium 8x56.
Swoja droga zastanawia mnie polityka cenowa niektorych firm w Polsce, ale ten temat byl juz wczesniej poruszany.
Z ostatnich moich obserwacji wynika, ze ceny Wiliam Optics w Polsce sa porownywalne do tych w USA. To znaczy za oceanem sa one tansze, ale nieduzo i po doliczeniu kosztow przesylki roznica ta sie zaciera.
Ale na przyklad moj Nikon w USA to juz polowa polskiej ceny. Po doliczeniu kosztow wysylki - nadal jest o 1/4 tanszy.
Moze kiedys ktos zmadrzeje i zauwazy, ze wieksze zyski sa z nizszej marzy przy wiekszej ilosci, niz z wiekszej marzy ale malej ilosci.
Kmiernik - Pią 05 Sty, 2007
Różnica jest taka, że WO sprowadza firma Delta, która najwyraźniej dba o klienta. W końcu żyje ze sprzedaży lornetek i lunet. Natomiast firma Nikon ma cię głęboko w poważaniu. Dla nich rynek lornetek w Polsce nie istnieje, oni tu robią kokosy na aparatach fotograficznych, a wszystko inne to tylko mały dodatek. Nie jest to dziwne biorąc pod uwagę niską popularność hobby wymagających lornetki (ptaki, astronomia, myślistwo).
|
|