|   | 
								forum.optyczne.pl
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Cyfrowe kompakty - Test aparatu Canon PowerShot G10 
						
												 sz.starczewski - Pią 23 Sty, 2009 Temat postu: Test aparatu Canon PowerShot G10 Na Optyczne.pl pojawił się test aparatu Canon PowerShot G10. Zapraszamy do lektury.
 
 
http://www.optyczne.pl/91...erShot_G10.html
												 rafalg - Pią 23 Sty, 2009
  To pekrętło ISO w pokrętle trybu ciekawa sprawa, podobnie kwestia się ma z kompensacją ekspozycji. Tylko po co ten wyścig z magapikselami. No i to max 15sek ekspozycji porażka.
												 Arek - Pią 23 Sty, 2009
  Dla mnie to na razie najbardziej jaskrawy i udokumentowany przykład bezsensu wyścigu na megapiksele.
 
Obiektywne porównanie RAW-ów G9 i G10, pokazuje że 12 Mpix dawało obraz po prostu lepszy. Owe
 
prawie 15 Mpix G10 to już gruba przesada.
 
 
W sumie warto teraz sprawdzić jeszcze raz G7. Ten aparat nie miał RAW-a, ale pojawiły się niedawno
 
softy, które umożliwiają uzyskanie tego rodzaju pliku. Myślę, że 10 Mpix G7 może wypaść tak samo
 
albo jeszcze lepiej niż 12 Mpix G9 i 14.7 Mpix G10...
												 mnich - Pią 23 Sty, 2009
  Kompakty to powinne były się zatrzymać na 5-6 mpix. 
 
 
[ Dodano: Pią 23 Sty, 2009 13:36 ]
 
Żywym dowodem jest ten aparat że wyższa rozdzielczść matrycy nie przekłada się na wyższą jakość zdjęć.
												 piotrmkg - Pią 23 Sty, 2009
  mnich, producent nie robi sprzętu bo ma takie widzimisię. są badania rynkowe, klient mówi czego by chce, producent analizuje czy ma to uzasadnienie ekonomiczne i jeśli wychodzi iż znajdzie się na to klientela to to robi. widać jest zapotrzebowanie na 15MP w kompakcie to raz, a dwa nikt nikogo nie zmusza do jego kupienia.
												 mnich - Pią 23 Sty, 2009
  No dobrze, ale pewnie klient by wolał te 15mpix w dobrej jakości.
 
Gdzieś tam w konsumentach jest przekonanie że im więcej pixeli tym lepsza jakość obrazu, dlatego chcą ich jak najwięcej. A okazuje się że dużo ważniejsze są inne czynniki.
												 Luke_S - Pią 23 Sty, 2009
  Dlaczego w testach kompaktów rozdzielczość przedstawiana jest jako ilość linii na wysokość kadru, a w lustrzankach jako ilość linii na milimetr?
												 Arek - Pią 23 Sty, 2009
  Żeby nie krzywdzić 4/3 z małymi matrycami   
												 Luke_S - Pią 23 Sty, 2009
 
  	  | Arek napisał/a: | 	 		  Żeby nie krzywdzić 4/3 z małymi matrycami    | 	  
 
 
Wiedziałem, że mogę liczyć na merytoryczną wypowiedź ze strony Redaktora.
												 Arek - Pią 23 Sty, 2009
  A uważasz, że nie jest merytoryczna? Gdybym podawał LWPH w testach lustrzanek Olki byłyby na szarym końcu.
												 eave - Pią 23 Sty, 2009
  Hmmm... to podsumujmy. Jeśli chcemy porządnego kompakta z serii G to najlepiej kupić G7?
												 Arek - Pią 23 Sty, 2009
  G10 ma poważną zaletę w postaci szerokiego kąta z prawdziwego zdarzenia. Ale jeśli Ci na nim nie zależy, to lepiej brać G9 lub G7.
												 Luke_S - Pią 23 Sty, 2009
 
  	  | Arek napisał/a: | 	 		  | A uważasz, że nie jest merytoryczna? Gdybym podawał LWPH w testach lustrzanek Olki byłyby na szarym końcu. | 	  
 
 
Obejrzyj sobie wyniki rozdzielczości w testach obiektywów na dpreview. Jakoś nie są na szarym końcu.
												 Arek - Pią 23 Sty, 2009
  Bo dpreview samo nie wie co mierzy...
 
 
Ale skoro tak mocno wierzysz w ich testy, to wytłumacz mi proszę jedną rzecz. Zresztą to prośba do wszystkich Czytelników. Weźmy test ZD 2.0/50:
 
http://www.dpreview.com/l...2_o20/page3.asp
 
 
Pytanie jest takie: Dlaczego począwszy od przysłony f/2.8 obiektyw ten w całym kadrze daje MTF50
 
wyższe od częstości Nyquista. Jeśli MTF50 jest wyższe od częstości Nyquista, to MTF30 - MTF10,
 
które utożsamia się ze starą definicją rozdzielczości, mówiącą o tym ile linii jesteśmy w stanie rozdzielić,
 
sięgnie poziomu 2x wyższego niż Nyquist. A to oznacza, że jeden piksel beyerowskiej matrycy rejestruje
 
i pozwala rozróżnić dwie linie... Czy jakiś miłośnik testów na dpreview może mi to wyjaśnić?
												 wielbicielxx - Pią 23 Sty, 2009
  Najlepszy w lini G byl G6 gdyby canon zachowal w G10 z G6 liczbe pikseli wielkosc matrycy odchylany ekran plus wyswietlacz parametrow swiatlo obiektywu 2,0-3,0 i dodal szeroki kat +digic 4 mielibysmy aparat wszechczasow.     Ale canon poszedl w inna strone model G7 pozbawil wszystkich zalet G6 (jasnego szkla. odchylanego LCD, RAWu drugiego wyswietlacza) i do modelu G10 jeszcze sie niepozbieral i kto wie kiedy to nastapi.
												 P_M_ - Pią 23 Sty, 2009
  I pomyslec, ze na niego (g10) glosowalem.    Odszumianie pracuje pelna para >iso100.
 
Taka rynkowa kolej rzeczy. Ja czekam teraz na kompakty z matryca dx, a potem FX, bo piksele przestaja sie miescic. Mikro 4/3 to taki przedsmak.
												 MC - Pią 23 Sty, 2009
  No wlasnie. Tez jestem zaskoczony wynikiem. Zwyciezca plebiscytu, jak sie okazuje, wcale nie jest najlepszym wyborem   
												 pepto - Sob 14 Mar, 2009
  G10 To mój faworyt, chętnie bym sobie go kupił na wyjście do cioci na imieniny
												 m@teusz - Czw 23 Kwi, 2009
  Które konwertery canona będą pasować do G10????
												 mavierk - Czw 23 Kwi, 2009
  takie, które na allegro będą miały napisane 'do g10' i pewnie g9 g8 g7 g6   
												 nipoch - Pon 06 Lip, 2009
  Obecnie pixele w kompaktach sa tak male, ze moze byc tylko gorzej.
 
Mam staruszka Canona G2, ktorego kupilem za okolo 6 tys zl w 2002 roku, chyba w maju.
 
Matryca 4mln i malo ktory ze wspolczesnych kompaktow moze mu podskoczyc z jakoscia!
												 mavierk - Sro 08 Lip, 2009
  nipoch, no to pora pokazać coś z tego staruszka    Z chęcią bym zobaczył co on potrafi   
												 petrus33 - Pon 27 Lip, 2009
  Wady: 
 
-bardzo duży astygmatyzm przy dłuższych ogniskowych
 
-bardzo wysokie szumy matrycy już od ISO400 przy plikach RAW, szumy przy ISO800 i 1600, to już kompletna kompromitacja firmy Canon (za dużo Mpix napchaliście w tak małej matrycy!!!)
 
-nierealnie wysoka cena jak na sprzęt średniej jakości (G10 powinien realnie kosztować 1200-1300zł)
 
 
Zaletą jest oczywiście możliwość zapisu plików w formacie RAW, ale czy to ma sens przy tak małej matrycy ? Poza tym aparat ten nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym.
 
 
Gdybym miał wybierać zaawansowany kompakt, zdecydowanie wybrałbym Panasonica Lumix DMC LX3, ten aparacik jest rewelacyjny. Miałem okazję używać zarówno G10 i LX3 przez kilka dni. G10 leży lepiej w ręku i sprawia wrażenie solidniejszego, ale LX3 powala jakością zdjęć. No cóż, Leica to Leica.
												 nipoch - Sob 31 Paź, 2009
 
  	  | mavierk napisał/a: | 	 		  nipoch, no to pora pokazać coś z tego staruszka    Z chęcią bym zobaczył co on potrafi    | 	  
 
 
Podaj maila, to przesle.
 
Jako zywo za przyklad przeladowania pikselami niech sluzy G11, w ktorym cofnieto sie o kilka milionow pikseli, tylko po to, by poprawic jakosc obrazu.
												 
					 | 
				 
			 
		 |