|
forum.optyczne.pl
|
 |
Wolne tematy - Fotografia ślubna za darmo
komor - Wto 27 Sty, 2009 Temat postu: Fotografia ślubna za darmo Ciekawy wątek mnie żona zapodała na jakimś portalu dyskusyjnym:
Fotografia ślubna za darmo. Warto spojrzeć na zdjęcia i porównać je z komentarzami, szczególnie tymi pierwszymi. Niezła jatka. Swoją drogą niezły dumping oferować takie coś za darmo. Chyba że to jakaś ściema.
heding - Wto 27 Sty, 2009
tylko że w portfolio tamtej osoby nie ma ani jednej ślubnej fotki... dziwne...
AQQ - Wto 27 Sty, 2009 Temat postu: Re: Fotografia ślubna za darmo
Czy ja wiem ? Raczej barter. Zdjęcia za rozszerzenie portfolio [pisze zresztą o tym].
Złośliwości konkurencji - zrozumiałe. Przytyki odnośnie sprzętu - też.
Ale.
Znałem kogoś, kto robił D70 3x lepsze zdjęcia niż ja robiłbym mając nawet 1D albo D3x(gdybym je miał).
Jeśli dziewczyna ma talent, da sobie radę.
Arek - Wto 27 Sty, 2009
Dokładnie. Zdarza się, że bardzo doświadczone modelki chcą pozować za zdjęcia, żeby odświeżyć swoje folio. Tu mamy odwrotną sytuację. Osoba chce rozszerzyć horyzonty i oferuje swoje usługi. Wiecznie za darmo robić tego nie będzie. A jej zdjęcia są fajne, ma kilka które mi wpadły w oko.
Tylko nasuwa się pytanie kto zaryzykuje? Ja bym na pewno tego nie zrobił. Ślub bierze się zwykle raz w życiu (kościelny w szczególności) i wolałbym mieć na nim fachowca, a nie człowieka, który chce zobaczyć jak się robi śluby...
Arek
edmun - Wto 27 Sty, 2009
taa... na targach ślubnych też dało się słyszeć że jest dwóch wrocławskich fotografów studentów, co za 300 zł robią zdjęcia ślubne (tylko kościół, bez wesela).
wiele osób się wkurza na to, bo odbierają im klientów.
sam mam podobny pomysł i nie widzę w tym nic złośliwego jeśli chodzi o konkurencję.
tym bardziej że chciałbym się ogłosić jako darmowy - Dodatkowy fotograf, a nie jako główny. po prostu - robię zdjęcia i w zamian że para młoda zgodzi się na publikację tych zdjęć jako moje portfolio - ja przekazuję płytę ze swoimi pracami.
co do linka do kafeterii... nie znalazłem za dużo negatywnych komentarzy.
y___ - Wto 27 Sty, 2009
Arek napisał/a: | Tylko nasuwa się pytanie kto zaryzykuje? | Tylko jakie tu ryzyko? Przecież nigdzie nie pisze, że oprócz tej dziewczyny nie może być żadnego innego fotografa. Można wynająć profesjonalistę, a dziewczynie zrobić przysługę i mieć dodatkowe zdjęcia.
Arek - Wto 27 Sty, 2009
To fakt. Jako back-up śmiało można brać.
jasiekcom - Wto 27 Sty, 2009
kilka ładnych lat temu jak wchodziłem w temat fotografii ślubnej to również zanim nabrałem doświadczenia i praktyki pstrykałem za darmochę oczywiście jako drugi fotograf
MM - Wto 27 Sty, 2009
Ja za swoje pierwsze ślubne fotki brałem kasę (fakt - symboliczną jak teraz sobie przypomnę), ale zdjęcia jako takie i reporterskie w szczególności robiłem już tzw. "wieki" i problemów technicznych czy sprzętowych się nie bałem.
Problemem było tylko rozpoznanie terenu. Jak agnostyk nie chadzam do kościoła i zbytnio nie wiedziałem co, gdzie i kiedy "się dzieje". Dlatego poszedłem sobie na jakiś ślub, popatrzyłem typowo pod swoim kątem na ceremonię, byłem wcześniej w kościele w którym robiłem swój pierwszy ślub o godzinie w jakiej miała być ceremonia, sprawdziłem z aparatem w ręku warunki, popatrzyłem po ogniskowych, ustawiłem niedoszłą pannę młodą w wiadomym miejscu, zrobiłem kilka zdjęć próbnych (taki test parametrów), porozmawiałem z księdzem na co mi pozwoli itd. Wyszło to później nawet nieźle (szczególnie jak na pierwszy raz), ale miałem komfort psychiczny bo się do tego maksymalnie przygotowałem i myślałem tylko o sprawach kadrowo-ujęciowych. Nie wyobrażam sobie pierwszego ślubu osoby, która nie jest dobra technicznie i na gorąco myśli jak ma coś zrobić. To trzeba mieć w jednym palcu.
Jeżeli ktoś zaczyna i nie jest znany to może to robić za darmo, ale raczej dla znajomych i rodziny, zbierać sobie folio. Jak już będzie miał jakiś dorobek to wtedy można nieśmiało wchodzić na rynek foto. W moim przypadku ludzie wiedzieli, że robię zdjęcia i poprosili mnie o foto ślubne z góry zastrzegając o zapłacie. Gdyby nie taki przypadkowy początek i gdybym chciał wejść w ten interes świadomie to też pewnie zaczynałbym jako drugi fotograf za darmo lub jakieś grosze.
|
|