forum.optyczne.pl

Sklepy i promocje - Kupno aparatu w USA i przywóz do Polski

Pstryczek - Pią 30 Sty, 2009
Temat postu: Kupno aparatu w USA i przywóz do Polski
Jest podobny temat, ale o przesyłaniu paczki ze USA, a ja chciałem się zapytać o przywóz sprzętu "żywym człowiekiem" ;)

Znajomy będzie być może jechał do Stanów i w związku z tym chciałem się dowiedzieć, czy opłacalne jest wogóle kupno np. nowego aparatu w sklepie i przywóz go do kraju.
Jak wygląda w praktyce taki przewóz, cło itp. ?

Baku - Pią 30 Sty, 2009

Jakie cło? :roll:

Wszystko zależy od kursu $/pln. Kiedy $ był po 2zł to można było biznes życia robić. Teraz trzeba sobie ten biznes policzyć od nowa.

Mój aparat i obiektyw są z USA. Znajomy mi przywiózł z pudełkami, fakturami, jednym słowem wszystkim co potrzeba. Z dodatkową baterią i ekstra ładowarką.
Żadnych ceł nie płacił, po prostu przywiózł jak swoje, razem z rachunkami na siebie. Na lotnisko żadnych kłopotów nie było.

Ja wracając z USA kilka lat temu też byłem obładowany sprzętem elektronicznym w podręcznym bagażu i nawet jednego pytania mi nie zadano. Póki się nie przewozi wąglika, kokainy, trinitrotoluenu, C4, etc.. to wszystko gra...


Weź tylko jedną rzecz pod uwagę. Sprzęt z USA ma gwarancję obejmującą jedynie Amerykę północną. Jak Ci coś padnie w Polsce to:
- naprawiasz na swój koszt
- sprzedajesz jako popsute
- lecisz na długie wakacje do USA i oddajesz sprzęt do naprawy na miejscu

edmun - Pią 30 Sty, 2009

w praktyce nie płacisz cła (pkt 1 chyba że kumpel wiezie 10 canonów, 20 nikonów i 15 małych Panasoniców :D ).
przy obecnym kursie musisz wyliczyć czy Ci się opłaca.
sprawa druga - czy znajdziesz na pewno kupca w cenie której sprowadzisz + twoja marża
punkt trzeci - polska instrukcja i gwarancja - gdybyś odsprzedawał to wiele osób będzie zwracała na to uwagę
punkt czwarty - nie liczysz dodatkowych kosztów do takiego przewozu oprócz - patrz punkt pierwszy w przypadku kontroli

edit:
Baku wyprzedziłeś mnie :D

Pstryczek - Pią 30 Sty, 2009

Czyli jak mówicie, kupuje się i poprostu wywozi z USA bez żadnych ceregieli ? Aha Baku wspominał o rachunku na wywożącego - ale jaki potrzeba: na firmę, czy tylko zwykły paragon ?

Myślałem o aparacie dla siebie (nie na handel) ;) To, że brak gwarancji itp. mógłbym przeboleć gdyby była naprawdę spora opłacalność zakupu.

Nie wiem jaka jest teraz opłacalność i dlatego pytam. Znajomi sprowadzali jakiś czas temu sprzęt muzyczny i ponoć było to bardzo opłacalne.

edmun - Pią 30 Sty, 2009

Pstryczek, po prostu kupujesz i warto mieć ten paragon ze sobą. na granicy mogą się przecież czepić że kradziony. kto powiedział że kupujesz sprzęt nie dla siebie a dla kogoś ?
Baku - Pią 30 Sty, 2009

Mój kolega miał na siebie, bo on kupował. Mnie to w niczym nie robi różnicy a tak jest wygodniej przy zakupach kartą lub na ebayu.
Pstryczek - Pią 30 Sty, 2009

OK, dzkęki Wam za pomoc, może spróbuję go namówić na kupno.

Tylko jaka jest specyfika rynku amerykańskiego, jakie tam są marki dostępne w każdym sklepie foto ? Chciałbym na coś zapolować (jakieś lustro), o ile to będzie opłacalne. Nie sądzę, żeby chciał on latać po różnych sklepach :D

Baku - Pią 30 Sty, 2009

Specyfika jest taka, że jest to samo co u nas, tyle że tani Canon lubi się inaczej nazywać: Rebel / Kiss.

Trzeba uważać na tanie sklepy internetowe. Zwodzą, zwodzą a koniec końców anulują zamówienia. Nie wiem, może teraz podczas kryzysu lepiej traktują klientów.
Generalnie bezpieczna zasada jest taka: sprawdzić na ebayu po ile chodzi dany sprzęt i poszukać go w sklepie internetowym. Cena powinna zbliżona lub odrobinę (ALE NIE ZA WIELE) niższa. Zbyt atrakcyjna cena to tylko wabik. Przyjdzie Ci dokupić bezwartościową gwarancję na USA, czekać 6-7 tygodni lub anulować zamówienie...
Za pół darmo nawet w USA nie dają :smile:

piotrmkg - Pią 30 Sty, 2009

Pstryczek, proponuję zakupy albo w b&h photo video albo adoramie, w tym pierwszym fama niesie iż sprzęt jest selekcjonowany, tak że szansa na obiektywy z FF/BF jest podobno znikoma :D
Pstryczek - Pią 30 Sty, 2009

Co prawda nie będzie on szukał za mnie po różnych sklepach, nie chce mu psuć wycieczki. Do swojego kumpla co tam mieszka miał jechać. Spróbuję go namówić :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group