forum.optyczne.pl

Warsztat foto, literatura, teoria, art - Jak często używacie korekcji błysku?

SlawGaw - Wto 10 Lut, 2009
Temat postu: Jak często używacie korekcji błysku?
Witam.
Na tym forum jestem nowy i jest to mój pierwszy rozpoczęty temat. Do zarejestrowania się skłonił mnie kolejny test aparatu (Eos 5D MKII), w którym nie ma mowy o tym jak aparat współpracuje z lampą. Portal ten cenię za obiektywizm, nawet jeśli ktoś ma jakieś ciągotki w stronę jakiejś marki, to zawsze znajdzie się inna osoba sprowadzająca delikwenta na ziemię.

Współpraca z lampą jest dla mnie istotna, gdyż 90% zdjęć, za które mi płacą, wykonuje z użyciem lampy błyskowej. Używam systemu Minolta/Konika/Sony i obecnie nie muszę korygować błysku (jest dobrze ale nie idealnie). Dwoje moich znajomych posiada zestawy Nikon D40 + Kit + SB600 i na stałe mają wprowadzoną korekcje -0.7 . U przypadkowo spotkanych osób z różnymi Canonami zauważyłem korekcję błysku ustawioną na + 2/3 i jeszcze często mówili że im nie doświetla. Parę fot zrobiłem rożnymi Pentaxami i większość zdjęć miała histogram zapełniony tylko do połowy czerń-szarość.

Chciałbym przejść na pełną klatkę i jest to moment w którym zmiana systemu nie była by dla mnie bolesna.
Do pełnej oceny co kupić brakuje mi tylko wiedzy praktycznej o tym jak spisują się pomiary błysku w różnych systemach. Proszę o pomoc i podzielenie się swoimi doświadczeniami w tym temacie.

MC - Wto 10 Lut, 2009

Tak na szybko to generalnie z lampa wbudowana mialem lampe na -1, zastane na +1. Przy HVL58-AM mam wszystko na zero.
jaad75 - Wto 10 Lut, 2009

MC napisał/a:
Tak na szybko to generalnie z lampa wbudowana mialem lampe na -1, zastane na +1.

To zapewne jakaś nowa tajemnicza technika... :razz:

MC - Wto 10 Lut, 2009

jaad75, ale zaklec przynajmniej nie mrucze :wink:
Lampe oslabiam i rekompensuje to swiatlem zastanym. Chyba nie ma w tym nic zdroznego?

SlawGaw - Wto 10 Lut, 2009

jaad75,
W sony po włączeniu błysku aparat wpuszcza mniej światła zastanego, tak o około 0,5 EV. Korekcja stosowana przez MC zapewne miała na celu ominięcie tego zjawiska i uzyskanie zdjęć z większym udziałem światła zastanego, a błysk miał tylko lekko doświetlić. Może się mylę, ale robiłem tak na Dynaxie 7 (analog).

jaad75 - Wto 10 Lut, 2009

Używanie automatyki błysku i automatycznej ekspozycji, to jak dla mnie ciut za dużo władzy w rękach aparatu... :smile:
SlawGaw - Wto 10 Lut, 2009

jaad75,
Jeśli ta automatyka tam jest, działa dobrze, to dlaczego jej nie używać.

Właśnie tego chciałbym się dowiedzieć, jak te automatyki działają w różnych systemach. Czy można się na nie zdać? Czy wymagają stałej uwagi od fotografa? Czy wprowadzenie stałej korekcji załatwia sprawę? Czy zdjęcia prosto z aparatu są ok? Czy też wymagają korekcji z raw'ów?
Bardzo bym prosił o takie informacje od użytkowników różnego sprzętu.

MM - Wto 10 Lut, 2009

Ja nie znam prostej definicji jakiej korekcji używać bo "to zależy" od tylu czynników, sytuacji, typu fotografi, oczekiwanych efektów.
Nie dziw się też kolego, że optyczni nie testowali pracy z lampą w Canonie 5D Mk II bo nie wiem czy wiesz, ale ten korpus wbudowanej lampy zwyczajnie nie posiada...

Kocur - Wto 10 Lut, 2009

SlawGaw, jeśli chodzi o Canony xxD, to zazwyczaj nie radzą sobie najszczęśliwiej w trybach automatycznych z prawidłowym naświetlaniem zdjęć z użyciem lampy. Dlatego ja pracując z lampą mam aparat na manualu i pełną kontrolę nas czasem i przysłoną dla uzyskania zamierzonego efektu, a światło zastane balansuję czułością ISO, oczywiście w granicach rozsądku. Jedynie lampa pracuje na E-TTL, ale zazwyczaj robię korektę na "-", bo przeważnie przy dużym udziale światła zastanego prześwietla główne obiekty.

Automatyka jest dobra, ale czasami zachowuje się w sposób zaskakujący i zupełnie niewłaściwy, dlatego znacznie lepiej jest opanować operowanie w trybie manualnym, jeśli tylko jest taka możliwość.

SlawGaw - Sro 11 Lut, 2009

MM
Wiem że 5d nie ma wbudowanej lampy, lecz mi chodzi o to aby w testach aparatów była mowa także o działaniu z dodatkową lampą, np. Nikon D700 + SB900

Kocur
Dzięki, chciałbym aby w takim tonie były inne posty.

MM - Sro 11 Lut, 2009

Tylko Canon ma kilka lamp zewnętrznych. Z każdą może działać inaczej. Jak to testować? Procedury tego nie przewidują i słusznie. Testować można te lampy które są wbudowane.

Co do słynnego +2/3 w Canonie to jest częste ustawienie w ciemnych pomieszczeniach gdzie błysk lampą dużo znaczy, na trybie M itd. Ale i tutaj dużo zależy jaki jest pomiar światła, jak jasny jest motyw itd. Canon to nie Nikon, trzeba sporo poćwiczyć by wyczuć sprzęt i każdy będzie miał inne sposoby na prawidłowe foto :wink:

AQQ - Sro 11 Lut, 2009

MM napisał/a:
Tylko Canon ma kilka lamp zewnętrznych


:shock:

Jesteś pewien ?

MM - Sro 11 Lut, 2009

W tym zdaniu chyba inaczej rozumiemy słowo "tylko" :wink:
AQQ - Sro 11 Lut, 2009

Jeśli tak, to zgoda :)
SlawGaw - Sro 11 Lut, 2009

MM, skoro jest z tym Canonem tak jak piszesz to może warto w testach aparatów o tym napisać i zrobić parę fot które to pokazują. Procedury można stworzyć, a wystarczy do danego body dopiąć jedną lampę.

Ja używam Sony A700 z lampą HVL-F58AM, z obiektywami ADI jest bardzo dobrze, o ile pilnuje się aby po przekroczeniu 24 mm wsunąć lub wysunąć dyfuzor. Wcześniej nie musiałem o tym myśleć używając Minolty 5600 HSSD, nie czaiła niepełnej klatki.
Jest jednak mały zgrzyt, przy zdjęciach pionowych częściej aparat wyzwala trochę mocniejszy błysk, a przy poziomach nie myli się.
Z obiektywami które nie spełniają ADI, mam wrażenie że aparat nadal rozpoznaje odległość i często nieznacznie prześwietla. Po przełączeniu na PreTTL, działa typowo, białą ścianę zrobi na szaro.
Fotografując z lampą w ADI używam preselekcji przesłony, czasem pamięci ekspozycji, w 80% nie wymaga korekcji, w pozostałych przypadkach wystarcza małe korygowanie raw'ów.

jaad75 - Sro 11 Lut, 2009

SlawGaw napisał/a:
jaad75,
Jeśli ta automatyka tam jest, działa dobrze, to dlaczego jej nie używać.

Dlaczego więc nie pozostawić aparatu na full auto? Przecież jest i działa. Zazwyczaj zadowalająco...

Jakim cudem automatyka lampy i aparatu ma przewidzieć jak chcesz naświetlić zdjęcie, jaki chcesz mieć udział zastanego do błyskowego, jak chcesz zachować ruch? Używanie lampy i aparatu w trybach automatycznych, to zdawanie się na (często przypadkowe) zachowanie automatu w danej sytuacji, a nie świadome fotografowanie. Możesz nauczyć się zachowania lampy w trybie automatycznym, ale tylko wtedy, gdy aparat masz w pełnym manualu - w przeciwnym razie wprowadzasz zbyt dużo zmiennych.

SlawGaw - Sro 11 Lut, 2009

jaad75,
1. full auto? W tym czymś "zielonym" mój sprzęt sam decyduje czy użyć lampy oraz nie działa shift, i to jest już wystarczający powód aby tego nie używać. W zwykłym programie shift też jest niedostępny po włączeniu lampy, więc też nie używam.
Używam trybu A, przesłona jest pod moją pełną kontrolą, a aparat sam dobiera sobie czas. Ilość światła zastanego kontroluję przez pamięć ekspozycji i jeśli trzeba przez korekcję ekspozycji. Korekcja ekspozycji jest niepowiązana z korekcją błysku (tak sobie ustawiłem). W A700 jest to bardzo wygodne rozwiązanie powodujące mniej kręcenia pokrętłami a przy okazji możliwość szybkiego zablokowania czasu ekspozycji lub uwolnienia go (taki fajny przycisk pod kciukiem AEL). Przy tym wszystkim korekcja błysku 0.
2. Zachowanie automatyki w aparatach jest ich cechą, więc należy o tym pisać w testach sprzętu i tak się dzieje, ale nie z automatyką błysku. Tu optyczni i nie tylko, milczą. Od czasu do czasu napiszą coś o mocy lampki wbudowanej. Jednak większość maniaków foto używa lamp zewnętrznych a o tych lampach już cisza.
3. Jeśli ktoś nie lubi automatyki, to w dobrym sprzęcie zawsze można ją wyłączyć i tak błysk manualny, ostrość ręcznie na oko albo z metrówką, światłomierz zewnętrzny itd. Można tak robić zdjęcia jeśli ma się dużo czasu, ale wtedy używa się raczej lamp studyjnych niż jakiejś tam lampki zewnętrznej.
4. Trochę ta dyskusja odbiega od tematu. Chciałbym się dowiedzieć jakie inni mają problemy z błyskiem i jak sobie z tym radzą. O sensie użycia/nie użycia automatyki proszę nie pisać ale o tym jakie ona ma cechy.

komor - Sro 11 Lut, 2009

Ja w moich amatorskich próbach poprawnego focenia z lampą skierowaną w sufit mam w Canonie 40D ustawione tak, że pracuję albo w trybie A lub M w zależności od preferencji, z korektą ekspozycji od –1 do –2 EV (jeśli w M to tak, żeby światłomierz pokazywał taką minusową wartość), lampa (580 EX II) pracuje w E-TTL z zerową korektą. W zależności od sytuacji daje to albo poprawne rezultaty, albo czasem dostaję nieco przepalone głowy, jeśli zdarza się zbliżyć lampą i modelem (głową) bliżej sufitu. Niestety nie mam jeszcze żadnych nakładek żelowych i w związku z tym mam czasem kłopoty z dobrym zbalansowaniem koloru przy późniejszej obróbce RAW. Objawia się to dziwnym kolorem skóry, w takich sytuacjach nie potrafię więc ocenić czy przy okazji lampa zawiniła prześwietleniem czy to tylko kwestia nienaturalnej kolorystyki.
Co jeszcze robię źle? :)

jaad75 - Sro 11 Lut, 2009

SlawGaw, P z shiftem, czy tematyczne, to jak dla mnie też full auto, bo aparat decyduje zarówno o przysłonie jak i czasie. To raz. A dwa, to używanie A w klasycznym układzie, czyli gdy lampa jest liczona do ekspozycji, jest IMHO bez sensu, bo pozbawia nas prostego i przejrzystego mechanizmu kontroli nad ekspozycją. Jeśli w A700 można osobno kontrolować ekspozycję zastanego i błyskowego w A, to świetnie, choć wciąż nie widzę powodu do działania na dwóch automatykach na raz. Normą dla mnie jest praca w M i obserwacja wskazań światłomierza, który daje mi pojecie o ekspozycji zastanego, ale nie kontroluje jej w żaden sposób, ani nie wpływa na automatykę błysku (jeśli jej używam). Jeśli chcę więcej zastanego, wydłużam czas lub podnoszę czułość, czy otwieram przysłonę w zależności od potrzeb - zwykle zastane trzymam na poziomie -1, -2EV. Ekspozycja błyskowego działa osobno, na podstawie przedbłysku, czy trybu "tyrystorowego", więc obojętne mi, czy używam lampy systemowej, czy innej, kwestia tylko poznania jej "zwyczajów". Dość łatwo wtedy wychwycić w jakiej sytuacji lampa np. nie doświetli (lustra, jasne powierzchnie itp.) i przeciwdziałać takiemu zachowaniu przed wykonaniem zdjęcia. Nie stosuję stałej korekcji na lampie, bo to absolutnie pozbawione sensu - sytuacje zdjęciowe są różne.
SlawGaw - Sro 11 Lut, 2009

komor, twoja metoda sprowadza się chyba do tego samego co moja, czyli trochę niedoświetlone tło a główny motyw doświetlony lampą. Słyszałem że Canony w takich warunkach mają ten błysk bardzo delikatny.
Rozumiem że korekcja ekspozycji w 40D nie jest powiązana z błyskiem, czyli skorygowanie -1 EV światła zastanego nie spowoduje także niedoświetlenia błysku.
Tak jest na stałe w 40stce czy też trzeba to włączyć gdzieś w menu.
Jak ten zestaw sprawuje się przy zwykłym chamskim błysku na wprost, w totalnych ciemnościach.

[ Dodano: Sro 11 Lut, 2009 17:16 ]
jaad75, dzięki, właśnie o takie wypowiedzi mi chodzi.
A co do testów, to chyba nie byłoby nic złego, gdyby optyczni testując aparaty coś o tym by napisali, w większości przypadków to właśnie aparat decyduje o tym jak mocny ma być błysk.

MC - Sro 11 Lut, 2009

jaad75 napisał/a:
Jeśli w A700 można osobno kontrolować ekspozycję zastanego i błyskowego w A, to świetnie

Mozna. Mi to wystarcza, ale ja nie jestem az tak wymagajacy.

Co do problemow, to bardzo mnie zdziwilo dzialanie lampy zewnetrznej z Canonami. Zdaje sie komor (lub goltar) powiedzial, ze albo lampa blyska na druga kurtyne albo trzeba jechac na manualu. Czy ktos moglby cos wiecej?

komor - Sro 11 Lut, 2009

SlawGaw napisał/a:
komor, twoja metoda sprowadza się chyba do tego samego co moja, czyli trochę niedoświetlone tło a główny motyw doświetlony lampą.


Tak, z tym że przy błyskaniu w sufit trudno rozróżnić co jest głównym motywem, bo światło się bardziej rozprasza. Ale owszem, tło jest wtedy odpowiednio niedoświetlone.

SlawGaw napisał/a:
Rozumiem że korekcja ekspozycji w 40D nie jest powiązana z błyskiem, czyli skorygowanie -1 EV światła zastanego nie spowoduje także niedoświetlenia błysku.


Korekcja ekspozycji i korekcja błysku działają osobno. Tak wynika z moich doświadczeń w 400D i 40D, zresztą są od tego po prostu osobne kontrolki. Co do wskazań światłomierza to w trybie M nie zmieniają się one przed i po podpięciu i włączeniu lampy. Natomiast w trybie Av (priorytet przysłony) zależne jest to od ustawień Custom Function, gdzie można ustawić stały czas 1/250 s lub zmienny, który moim zdaniem jest liczony tak samo jakby lampy nie było.

SlawGaw napisał/a:
Tak jest na stałe w 40stce czy też trzeba to włączyć gdzieś w menu.


Tak jest z definicji (na stałe) z wyjątkiem tej opcji przy Av, żeby był stały czas minimalny dla pracy z błyskiem (czyli 1/250 w 40D, 1/200 w 400D) lub dowolny czas liczony przez światłomierz.

SlawGaw napisał/a:
Jak ten zestaw sprawuje się przy zwykłym chamskim błysku na wprost, w totalnych ciemnościach.


Yyyyy, nie wiem, bo wstydziłem się spróbować. :)
Dobra, zrobiłem na próbę w pokoju córki w trybie Av, w dwóch wariantach: zmienny czas ustalany przez światłomierz i stały czas 1/250. (To się nazywa czas X, tak?) Rezultaty są takie sobie - generalnie przepalenie, ponadto w tym pierwszym trybie czas ekspozycji wyniósł w całkowitych ciemnościach przy ISO 400 i przysłonie f/1.4 jakąś sekundę. Czyli w realnych warunkach kiedy nie ma totalnej ciemności tylko są jakieś źródła światła, to trzeba się liczyć z poruszeniem lub statyw w ruch.

Proszę, oto parami: z lewej ekspozycja w wersji z czasem zmiennym (długim), z prawem z czasem 1/250 s. Korekty ekspozycji i błysku na 0. Canon 40D + EX 580 II.







Proszę tylko nie komentować bałaganu w pokoju mojej córki. :oops:



MC napisał/a:
Co do problemow, to bardzo mnie zdziwilo dzialanie lampy zewnetrznej z Canonami. Zdaje sie komor (lub goltar) powiedzial, ze albo lampa blyska na druga kurtyne albo trzeba jechac na manualu. Czy ktos moglby cos wiecej?


Nie, druga kurtyna nie ma nic do tego. Chodziło pewnie o drugi błysk. W Canonie w trybie TTL jest przedbłysk pomiarowy (ustawiony na 1/32 mocy, można przestawić na pełną moc). Jedyny znany mi problem z tym przedbłyskiem jest taki, że niektórzy ludzie zdążą przymknąć oczy i wtedy wyglądają na zdjęciach jak zombie. :)

mavierk - Sro 11 Lut, 2009

komor napisał/a:
Proszę tylko nie komentować bałaganu w pokoju mojej córki. :oops:
Fajny Glonojad :] i pokazałbys bałagan swojego, a nie córką się wyręczasz...
komor - Czw 12 Lut, 2009

Jak będę miał swój pokój to pokażę. :)
SlawGaw - Czw 12 Lut, 2009

komor, czy te zdjęcia były robione na przesłonie f/1.4?
Jeśli tak to prześwietlenia mogą wynikać z faktu iż lampa nie mogła wyzwolić błysku mniejszego niż minimalny, prześwietliła bo było za blisko. Czy to możliwe? Sprawdzałeś zasięg E-TTL'a na wyswietlaczu lampy?

komor - Czw 12 Lut, 2009

SlawGaw napisał/a:
komor, czy te zdjęcia były robione na przesłonie f/1.4?


Zgadza się.

SlawGaw napisał/a:
Jeśli tak to prześwietlenia mogą wynikać z faktu iż lampa nie mogła wyzwolić błysku mniejszego niż minimalny, prześwietliła bo było za blisko. Czy to możliwe? Sprawdzałeś zasięg E-TTL'a na wyswietlaczu lampy?


Rzeczywiście, nie pomyślałem o tym, a zasięgu nie sprawdzałem. Choć 580 EX ma minimalny błysk 1/128, a czułość ustawiłem na ISO 100. Zaraz spróbuję na większej przysłonie, mam nadzieję, że nie obudzę córki. :)

Edit
Miałeś rację. Tym razem dałem ISO 100 zamiast 400 i przysłonę f/2.8. I teraz nie dostałem na wyświetlaczu ostrzeżenia o przepaleniu, a zdjęcia po ściągnięciu wyglądają lepiej. No, w każdym razie jak na strzelanie na wprost. :)
Na tym drugim jest biała szafka, więc pewnie powinienem dać korektę ekspozycji, ale żeby pozostawić te same warunki to tym razem też wszystko było na zero.




SlawGaw - Pią 13 Lut, 2009

Oto moje próby.
wszystkie zdjęcia Iso 800, przesłona 8, czas 1/125, przy błysku na wprost ogniskowa 200 mm a przy odbitym od sufitu 150 mm, obiektyw Minolta 80-200 2.8 (obiektyw bez ADI!!!, czyli nie przekazuje dokładnej informacji o odległości), korekcja błysku 0, A700 + HVL-F58AM, zasięg lampy od 1,5 -20 m, zdjęcia wykonałem z odległości około 3 metrów. Exif zachowany.

[ Dodano: Wto 24 Lut, 2009 14:12 ]
Trochę tutaj się mało dzieje, a temat nadal mnie męczy.
Miałem trochę czasu i przejrzałem sobie testy na dpreview różnych aparatów z wbudowaną lampą błyskową, zwracając uwagę na to jak aparat błyska. Tam także nie ma w testach aparatów mowy o pracy z lampami zewnetrznymi. Jeśli nawet się trafi jakiś opis body z lampą zewnętrzną (bo np nie ma wbudowanej) to i tak trudno mówić o utrzymaniu jakiegoś standardu porównawczego.

Przykład, w teście A900 zostało sfotografowane coś takiego:

http://a.img-dpreview.com...sh/DSC03414.jpg

Góra jasna, dół ciemny. Nie chciało się pochylić palnika lampy w dół. Zdjęcie było chyba robione z odległości metra a palnik lampy HVL-F58 należy pochylić jeśli odległość jest mniejsza niż 1,5 m. Jak tu mówić o rzetelnym podejściu do testu.

A tu parę przykładów że aparaty w różny sposób naświetlają z błyskiem
http://a.img-dpreview.com...sh/IMG_1442.JPG
http://a.img-dpreview.com...sh/IMGP7682.JPG
http://a.img-dpreview.com...sh/DSC_1423.JPG
http://a.img-dpreview.com...sh/DSC03965.jpg
http://a.img-dpreview.com...sh/DSC_0773.jpg
Znowu ciężko powiedzieć coś jednoznacznego o takim porównaniu, gdyż różne są wartości przesłony. Moim zdaniem A700 w tym zestawieniu wypada najlepiej, punkt M (średnia szarość) jest niemal idealnie naświetlony.
Z tego porównania najciekawsze jest zestawienie D90 i D300, między nimi jest duża różnica w jasności, a to i to Nikon.
Z tego wszystkiego mam jeden wniosek, Optyczni zacznijcie testować także błysk w aparatach z lampami zewnetrznymi i róbcie to lepiej niż dpreview.com.
Bardzo o to proszę.

[ Dodano: Wto 24 Lut, 2009 14:14 ]
Poniższe zdjęcia odnoszą się do tego co napisałem w Pią 13 Lut, 2009 12:56 , czyli do tego co na górze.

[ Dodano: Czw 26 Lut, 2009 01:18 ]
A jeszcze Pentax K20D
http://a.img-dpreview.com.../FlashChart.JPG

elgreen - Sro 27 Maj, 2009

Tutaj gosciu w niektorych miejscach porownuje systemy N i C.
http://foto.jasiu.pl/index.html

Tutaj opis automatyki Canona.
http://super.nova.org/DPR/Canon/Links.html

Jesli chodzi o Pentaxa, to na forum mozna przeczytac, iz puszka z lampa 540FGZ potrafi niedoswietlac nawet o 2EV.
Z mojej strony moge dodac, iz na prawie 800zdjec na weselu/slubie popelnionych przez zestaw K200d+540FGZ ustawiony na AV
bez zadnych korekcji zarowno w puszce jak i na lampie - zadne nie bylo przepalone.
(lampa odbijana od sufitu na wys ok 3-3,5m)
Generalnie zauwazylem, ze zestaw taki ma tendencje do "niewysilania sie" :lol: ,
tj im mniej swiatla tym bardziej niedoswietla. Za to daje mozliwosc zrobienia 2-3(4) w serii.

Taka uwaga dla fotografujacych w AV (priorytet przyslony):
Aparat ustawia w tym trybie najdluzszy czas jaki pozwala uzyskac nieporuszone zdjecie
- przykladowo 1/30s na 17mm-30mm @ f2,8 ISO400.
No i tutaj widac tendencje do "niewysilania sie", gdyz spokojnie lampa by doswietlila z czasu 1/125.
(mowa oczywiscie o odbiciu od sufitu). Duzo lepszym trybem w tym wypadku jest "portret noca" lub manual.
:mrgreen:

Kocur - Sro 27 Maj, 2009

elgreen napisał/a:
Aparat ustawia w tym trybie najdluzszy czas jaki pozwala uzyskac nieporuszone zdjecie
- przykladowo 1/30s na 17mm-30mm @ f2,8 ISO400.


Nie bardzo rozumiem to się tyczy Pentaxa, czy ogółem wszystkich systemów, bo Canon na pewno tak nie robi...

SlawGaw - Sro 27 Maj, 2009

Kocur, Canon tak nie robi. W lepszych Nikonach można sobie to ustawić aby aparat nie wydłużał czasu bardziej niż do zadanej wartości, Sony przy tych parametrach ustawi 1/60, ale można poprzez AEL wydłużyć czas do takiej wartości jaka odpowiada prawidłowemu naświetleniu światłem zastanym. Jak w Olku nie wiem.
jaad75 - Sro 27 Maj, 2009

Niepojętym jest dla mnie jak można fotografować z lampą w Av, jeśli w tym trybie lampa jest liczona do ekspozycji? Gdzie tu jakakolwiek kontrola nad ilością błysku do zastanego?
ghost - Sro 27 Maj, 2009

nigdy nie śledziłem takiego tematu, bo lampy używam rzadko i starcza mi technika M, lampa dodaje reszte.
ale czy automatyka jakiegoś aparatu działa w trybie: połowa światła zastanego połowa z lampy.
czyli np A, z korektą -1EV, i lampa na fill flash... zadziała?

Kocur - Sro 27 Maj, 2009

Cytat:
Niepojętym jest dla mnie jak można fotografować z lampą w Av, jeśli w tym trybie lampa jest liczona do ekspozycji? Gdzie tu jakakolwiek kontrola nad ilością błysku do zastanego?


Z definicji lampa w trybie Av ma doświetlić tylko główny plan, a odpowiedni czas ekspozycji ma zapewnić prawidłowe naświetlenie tła. W teorii wygląda to ładnie, bo po prostu robimy zdjęcie, a aparat dba o prawidłowe naświetlenie zarówno głównego motywu, jak i tła. Problem w tym, że w praktyce to działa tak, że pomiar ekspozycji w Av sobie, a błysk sobie... :P Pomimo licznych prób nie udało mi się rozgryźć jak to działa i poza nielicznymi przypadkami efekt jest dla mnie po prostu nie do przewidzenia. Ale, jest są sytuacje kiedy to się przydaje, np. kiedy w tle są silne źródła światła, a nie ma czasu na zabawy w manual. Nawet to zdaje egzamin, tyle że z miejsca trzeba walić kompensację błysku co najmniej -1EV, wtedy nawet daje się coś z tego wycisnąć.

jaad75 - Sro 27 Maj, 2009

Kocur napisał/a:
Ale, jest są sytuacje kiedy to się przydaje, np. kiedy w tle są silne źródła światła, a nie ma czasu na zabawy w manual.
Jak to nie ma czasu na zabawę w manual? Rozumiem, że w Pentaksie jest szybciej, ale w innych systemach, to też co najwyżej kilka sekund...
Marian - Sro 27 Maj, 2009

ghost W aparatach których używałem producenci nie podawali takich informacji. Nie wiem jak jest w innych.
A szkoda.
Może stosują jakieś wielowariantowe zachowanie się automatyki, którego opis zająłby dużo miejsca i dlatego go nie zamieszczają... albo po prostu ukrywają.
Może pożyteczny okazałby się taki np. tryb P, w którym można by zadać aparatowi udział światła zastanego.

Stosowanie trybu A też wydaje mi się bezsensowne. To już lepsze wyniki może dać dobrze przez producenta aparatu zaimplementowany tryb P. I wcale bym się temu nie dziwił. W niektórych aparatach naprawdę nieźle sobie radzi tryb P. Oczywiście wszystko zależy od tego jakie są wasze oczekiwania co do udziału światła zastanego. Kto wie czy u Was też tak nie jest. Nie traktujcie trybu P z pogardą, i nie omijajcie. Trzeba najpierw sprawdzić zanim się go przekreśli. Spróbujcie zatem w miejsce Av zastosować wasz tryb P.
Skoro nie chcecie używać trybu P i M, to z dwojga złego już lepiej użyć S zamiast A.

Kocur - Sro 27 Maj, 2009

P u mnie jest skreślone z definicji za brak kontroli nad przysłoną. Poza tym czy przypadkiem P + lampa w automacie nie jest tym samym co AUTO? :P
Marian - Sro 27 Maj, 2009

Nie.
SlawGaw - Sro 27 Maj, 2009

ghost napisał/a:
czy automatyka jakiegoś aparatu działa w trybie: połowa światła zastanego połowa z lampy

Wszystkie moje Minolty, KonikiMinolty, które posiadałem działały właśnie w ten sposób. Powiedzmy tryb A,
bez lampy ustawione f/56 wybrane przez aparat 1/80
lampa włączona f/5,6 czas ustawiał się na 1/125 w tych samych warunkach,
po efektach mogę domniemywać że lampa w obu przypadkach błyskała by tak samo, ale światło zastane było odcinane, skutek ciemne tło, radziłem sobie z tym używając korekty na światło zastane +1, na błysk -1 jeśli korekcja błysku była powiązana z korekcją ekspozycji, jeśli nie to błysk 0.
W A700 działa tak samo, ale jej nie koryguje i jakoś to działa lepiej.

komor - Pią 29 Maj, 2009

jaad75 napisał/a:
Niepojętym jest dla mnie jak można fotografować z lampą w Av, jeśli w tym trybie lampa jest liczona do ekspozycji? Gdzie tu jakakolwiek kontrola nad ilością błysku do zastanego?


Dla mnie to wszystko są jeszcze sztuki tajemne, ale myślę, że to w pewnym stopniu kwestia Twojego przyzwyczajenia do sposobu pracy i możliwości systemu Pentax, drogi Jaadzie. :) Wszystko co inne wydaje Ci się dziwne. :) Ja dość często stosuję Av z lampą, a kompensacją ekspozycji i kompensacją błysku mogę regulować proporcje błysku i zastanego. W korpusach 2-cyfrowych Canona robi się to szybko i naturalnie, w 3-cyfrowych nieco wolniej ale nadal szybko i w miarę wygodnie, jak się człowiek nauczy. To nie jest pełna kontrola i w pełni powtarzalne rezultaty, ale w warunkach „reporterskich”, kiedy muszę skupić się na trafieniu z ostrością, naciśnięciu spustu w najlepszym momencie itd. - sprawdza się to nieźle. Cały czas mówię o lampie skierowanej w sufit/ścianę, pracującej w E-TTL II.

SlawGaw - Pią 29 Maj, 2009

komor, też mi się wydaję że nasze przyzwyczajenia, powiązane z zachowaniem się aparatu z danego systemu odgrywają tu kluczową kwestię.

W moim a700 mam wrażenie że lampa błyska w trybie A i M tak samo, oczywiście jeśli ustawiona jest ta sama wartość czasu i przesłony, a tryb A w reporterce jest wygodniejszy.

Inną ciekawostką jest sposób działania światłomierza, np tryb M, bez lampy, pomiar ekspozycji matrycowy, wybrany czas 1/80 i ustawiona przesłona f/5,6, na drabince 0, podnoszę lampę wbudowaną, te same warunki a na drabince +2, przy wybranym pomiarze uśredniającym w obu przypadkach na drobince 0. Jak to zauważyłem przestałem używać pomiaru matrycowego przy zdjęciach z błyskiem.

Marian - Pią 29 Maj, 2009

Przykład różnicy w zachowaniu trybów S i A w KM D7D.
tryb S:
bez lampy 1/4 sek, f/2.8
z lampą 1/4, f/3.5 czyli zmniejsza ekspozycję dla światła zastanego o 1/2 EV
tryb A:
bez lampy f/2.8, 1/4 sek
z lampą f/2.8, 1/60 sek

Automatyczne zmniejszenie ekspozycji następuje nie tylko w Auto i P ale także w półautomatycznych trybach. Jesli chce się tego uniknąć to powinno się stosować tryb M.
Albowiem:
Przy trybie S mamy automatyczne zmniejszenie ekspozycji o 1/2 EV, a więc stara się ten tryb zapewnić udział światła błyskowego na poziomie 1/4 (25%) co jest sensownym zachowaniem dla każdego komu zależy na istotnym uwzględnieniu światła zastanego. Jeśli komuś to odpowiada to nie powinien w ogóle wprowadzać żadnej korekcji ekspozycji. Jeśli natomiast komuś zależy na zmniejszeniu udziału światła zastanego poniżej 75% to dopiero wtedy powinien zastosować korekcję o np. 1/2 EV i będzie miał łącznie -1 EV itd.

W tej samej sytuacji świetlnej zupełnie inaczej zachował się tryb A. Zupełnie nie przejął się udziałem światła zastanego. Przy trybie A dobrał czas zapobiegający poruszeniu, a w tym przypadku powoduje to drastyczną zmianę udziału światla zastanego bo zamiast czasu 1/4 sek dostaniemy 1/60 sek.

Z dwojga złego (tzn A i S) wolę zachowanie S.

SlawGaw - Pią 29 Maj, 2009

Marian napisał/a:
tryb A:
bez lampy f/2.8, 1/4 sek
z lampą f/2.8, 1/60 sek

Z lampą naduś AEL a KM D7D zejdzie tobie z czasem w okolice 1/6, bardzo wygodne i szybkie rozwiązanie zastępujące tryb M.

Marian - Pią 29 Maj, 2009

Wygodniej jest nie stosować A.
Marian - Nie 31 Maj, 2009

SlawGaw napisał/a:
Z lampą naduś AEL a KM D7D zejdzie tobie z czasem w okolice 1/6
Ten przycisk wtedy nazywa się SlowSync, a nie AEL.
SlawGaw - Nie 31 Maj, 2009

Marian napisał/a:
Ten przycisk wtedy nazywa się SlowSync, a nie AEL.

No tak.

teodor2424 - Czw 04 Cze, 2009

bardzo Ciekawy temat z tymi lampami i zachowaniem się aparatu.
Ja posiadam D90 i Sb-600 i dla mnie jest tajemnicą jak to wszystko rozgryźć.

Podam przykład:
Dosyć ciemna sala weselna. para młoda tańczy. Aparat na M, bez lampy światłomierz wskazuje przy ISO640 f3,5 do poprawnego naświetlenia (pomiar matrycowy) 1/15s wszystko jest ok ale w tańcu i z ręki zdjęcie poruszone i wszytko bierze w łeb.

zakładam SB-600 no i teraz robią się schody: ustawiam Tryb M, ISO640 f3,5 czas 1/60 co jest już lepszym wynikiem i daje na drabince ok -2EV.
łapię ostrość na twarzy Pani młodej i strzelam fotkę.
Wynik słabo oświetlone tło i prześwietlona suknia Pani Młodej.
co w takim wypadku trzeba robić jak się zachowywać??

Czy ustawianie ekspozycji pomiarem punktowym na białą suknię Panny Młodej z drabinka na -2EV i potem pstryknięcie fotki??
Tylko co z ostrością, bo pomiar ekspozycji dla lampy blokuje się chyba po naciśnięciu do połowy spust migawki a celownik będzie na sukni zamiast na twarzy.
Chyba coś namieszałem.

Ale ostatnio jestem zdesperowany po tym jak nie mogłem porządnie naświetlić kadru z Młoda parą z udziałem kuzynki:/

Marian - Czw 04 Cze, 2009

teodor2424 napisał/a:
Czy ustawianie ekspozycji pomiarem punktowym na białą suknię Panny Młodej z drabinka na -2EV
Chyba plus a nie minus miałeś na myśli.
SlawGaw - Czw 04 Cze, 2009

Cytat:
Dwoje moich znajomych posiada zestawy Nikon D40 + Kit + SB600 i na stałe mają wprowadzoną korekcje -0.7

Myślę że i z D90 to pomorze, cała reszta jest zgodna z regułą, niedoświetlone lekko tło i zatroszczyć się jeszcze tylko o prawidłowy błysk lampy.
teodor2424 napisał/a:
Czy ustawianie ekspozycji pomiarem punktowym na białą suknię Panny Młodej z drabinka na -2EV i potem pstryknięcie fotki??

Zła metoda, światła zastanego prawie nie będzie, na zdjęciu będzie tylko błysk.

Marian - Czw 04 Cze, 2009

teodor2424 napisał/a:
Dosyć ciemna sala weselna. para młoda tańczy

A odbicia od czegoś np. od sufitu nie da się zastosowac?
teodor2424 napisał/a:
na drabince ok -2EV.
łapię ostrość na twarzy Pani młodej i strzelam fotkę.
Wynik słabo oświetlone tło i prześwietlona suknia Pani Młodej.
Przy -2EV suknia musi być prześwietlona. Jeśli punktowy na białą suknię to raczej +2EV a nie -2EV.
SlawGaw - Czw 04 Cze, 2009

Cytat:
Przy -2EV suknia musi być prześwietlona.

Czyżby? Dlaczego?

Marian - Czw 04 Cze, 2009

Jesli obiekt jest ciemniejszy od przeciętnego to koryguje się ekspozycję na minus, a gdy jaśnieszy to na plus.
SlawGaw - Czw 04 Cze, 2009

Tu nie ma mowy o korekcji, a o tym co widać na drabince, te -2 oznacza że suknia będzie niedoświetlona światłem zastanym, a to że wychodzi prześwietlona jest zapewne wynikiem zbyt mocnego błysku, dlatego proponuję skorygować go na -0,7. Nikony przy błysku sugerują się odległością więc kolor sukni ma drugorzędne znaczenie dla błysku.
Marian - Czw 04 Cze, 2009

Przecież mówimy o trybie M więc oczywiście nie ma korekcji, jednak musisz ekspozycję (drabinkę) ustawić na plus jeśli mierzysz ekspozycję punktowo z białej sukni, i to rozumiem przez korygowanie ekspozycji w trybie M.
SlawGaw - Czw 04 Cze, 2009

teodor2424 napisał/a:
daje na drabince ok -2EV.
łapię ostrość na twarzy Pani młodej i strzelam fotkę.
Wynik słabo oświetlone tło i prześwietlona suknia Pani Młodej.

-2 EV - prześwietlona, a powinna być niedoświetlona, skąd się to bierze? Bierze się z błysku który jest za mocny i wymaga korekcji na -
Jeśli teodor2424 widzi w wizjerze drabinkę na -2, to znaczy że światło zastane jest traktowane marginalnie, będzie go mało, a za to błysk będzie głównym oświetleniem. Korygowanie ekspozycji światła zastanego nic nie da, jedynie może jeszcze bardziej prześwietlić zdjęcie.

Marian - Czw 04 Cze, 2009

Teraz już nie wiem co kwestionujesz?
Trzymajmy się tego że drabinka pokazuje światło zastane. Zatem czy kwestionujesz że naświetlenie białej sukni tak aby była biała wymaga ustawienia drabinki na plus?

AuThoR - Czw 04 Cze, 2009

A nie jest czasem bez sensu ustawianie pomiaru punktowego na suknię skoro robił na M w kościele gdzie w sumie zależy mu na doświetleniu także drugiego planu??
Co mu da pomiar punktowy skoro nie będzie doświetlał sukni zastanym tylko lampą, która w TTL będzie doświetlała mu poprawnie pannę młodą.

Jakby użył matrycowego to rozumie że drabinkę ustawia na jakieś przyjmijmy -1 żeby mu nie przepaliło całości (zakłądam ze w kościele nie panują idealne warunki oświetleniowe)

Do tego coś mi się wydaje że gdy będzie chciał ustawić w M tak jak ty mówisz żeby na drabince przy pomiarze pkt było +2 to przepali wszystko bo pewnie czas będzie musiał sporo wydłużyć (przyjmuję że iso na poziomie do 400-640) i dodatkowo każdy drobny ruch rozmaże postacie.

Jedynie w chwili pomiaru matrycowego i próby wydłużenia czasu (drabinka ok -1) wg mnie powinien chyba dać na lampie jakiś minus bo wydłużając czas sała ekspozycja się rozjaśni i może przepalić suknię

SlawGaw - Czw 04 Cze, 2009

Marian napisał/a:
naświetlenie białej sukni tak aby była biała wymaga ustawienia drabinki na plus

W teorii masz rację.
Tutaj jednak mamy konkretny przykład, gdzie mamy -2 zastane a i tak prześwietloną suknię, prześwietloną błyskiem a nie światłem zastanym, więc sam błysk musi być słabszy.

AuThoR, dobrze radzi.
AuThoR napisał/a:
wg mnie powinien chyba dać na lampie jakiś minus bo wydłużając czas cała ekspozycja się rozjaśni i może przepalić suknię

i właśnie o tym mówię.

teodor2424 - Czw 04 Cze, 2009

Marian napisał/a:
teodor2424 napisał/a:
Czy ustawianie ekspozycji pomiarem punktowym na białą suknię Panny Młodej z drabinka na -2EV
Chyba plus a nie minus miałeś na myśli.


Po kole:
bo ja nie rozumiem skoro zmniejszyłem dwu krotnie czas migawki to chyba będize niedoświetlenie a to będzie pokazane jako "Minus" -2EV

no chyba że jest jakoś inaczej??

SlawGaw - Czw 04 Cze, 2009

teodor2424 napisał/a:
zmniejszyłem dwu krotnie czas migawki to chyba będize niedoświetlenie a to będzie pokazane jako "Minus" -2EV

Tak

AuThoR - Czw 04 Cze, 2009

teodor2424, on pisze o czymś innym....o przykładzie bez lampy z facetem w białym garniturze na tle białej ściany...żeby dać +2EV żeby nie wyszło szaro....źle się zrozumieliście
Marian - Czw 04 Cze, 2009

Stosujmy jakąś jednak dyscyplinę i precyzję. Galimatias błędów albo niezrozumienia, np nie zalecałem użycia konkretnie +2 lecz plusa, a to ile ten plus ma mieć to zależy od tego jaki chce mieć udział światła zastanego.
Rozmazanie to jeszcze inna sprawa, nie wszystko na raz.
Najpierw wyjaśnijmy sobie błąd polegający na naświetlaniu białej sukni za pomocą -2, a później zajmiemy się krótszym czasem naświetlania aby zmniejszyć rozmazanie.

SlawGaw - Czw 04 Cze, 2009

Marian,
Tam są dwa przykłady w pierwszym 1/15 nie ma błysku i naświetlenie jest ok.

W drugim jest 1/60 i błysk i prześwietlenie i problem, który trzeba rozwiązać.

Teraz chyba wszystko jasne?

teodor2424 - Czw 04 Cze, 2009

Wszystko po kolei bo to bardzo ważna sprawa żeby dojść do jakiegoś spójnego ładu.
jestem początkującym więc proszę o wyrozumiałość i prostym językiem określanie tych teorii :)

AuThoR - Czw 04 Cze, 2009

Marian napisał/a:
Stosujmy jakąś jednak dyscyplinę i precyzję


też jestem za....a dodatkowo temat mnie też ciekawi bo będę miał parę pytań...ale może narazie pociągniemy to co zaczął teodor

teodor2424 - Czw 04 Cze, 2009

SlawGaw napisał/a:
Marian,
Tam są dwa przykłady w pierwszym 1/15 nie ma błysku i naświetlenie jest ok.

W drugim jest 1/60 i błysk i prześwietlenie i problem, który trzeba rozwiązać.

Teraz chyba wszystko jasne?

Dokadnie:
a w dodatkku było by dobrze zrobić bez lampy jednak te czasy 1/15 sa nie do zaakceptowania a i ISO na poziomie 800 to max

Marian - Czw 04 Cze, 2009

Radzę najpierw spróbować jak najlepiej ustawić ekspozycję światłem zastanym, jak najbardziej przybliżając się do pożądanej wartości czasu, np. manipulując ISO. Następnie skracając czas trzeba będzie odpowiednio zmniejszać udział światła zastanego i zwiększać udział błysku, ale jeśli lampa pracuje w TTL, to wraz ze zwiększaniem udzialu błysku maleje szansa na prawidłowe naświetlenie białej sukni. Byłoby najlepiej mieć w lampie tryb GNC albo inny tryb wyliczający błysk na podstawie odległości i przysłony.
teodor2424 - Czw 04 Cze, 2009

Marian napisał/a:
Radzę najpierw spróbować jak najlepiej ustawić ekspozycję światłem zastanym, jak najbardziej przybliżając się do pożądanej wartości czasu, np. manipulując ISO. Następnie skracając czas trzeba będzie odpowiednio zmniejszać udział światła zastanego i zwiększać udział błysku, ale jeśli lampa pracuje w TTL, to wraz ze zwiększaniem udzialu błysku maleje szansa na prawidłowe naświetlenie białej sukni. Byłoby najlepiej mieć w lampie tryb GNC albo inny tryb wyliczający błysk na podstawie odległości i przysłony.

czyli pomiar matrycowy ustawienie ekspozycji z lekkim wskazaniem na -..EV dla krótszego czasu migawki, lekkie doświetlenie pary młodej lampa z jakimś dyfuzorem i/lub kompensacja lampy trochę na -..EV.
A reszt zależy już od kadru :)

AuThoR - Czw 04 Cze, 2009

teodor2424, Przyjmując że w kościele nie ma za dobrego światła i zakamarki są ciemne można pi razy drzwi zrobić coś takiego:
1. będąc w kościele ustaw sobie pomiar matrycowy - żeby drabinka pokazywała ilość zastanego w kościele (punktowy na suknię ci trochę zamiesza) i żeby doświetlić drugi plan ustaw tak aparat żeby drabinka była m/w na -1EV
2. ustawiając aparat staraj się nie przekroczyć przy w miare statycznym kadrze 1/20 (możesz oscylować w czasach około 1/20 - 1/60)
3. ISO między 400-800max
4. po zrobieniu zdjęcia sprawdź na monitorze :
- jeśli widzisz przepaloną suknię daj lampe na minus
- jeśli nie doświetlasz drugiego planu balansuj czasem (1/20-1/60) i ISO(400-800)


Nie można dać "złotego przepisu" na dobre zdjęcie w takich warunkach...ale jakieś wyjściowe złożenia można przyjąć - to trochę pomoże.

SlawGaw - Pią 05 Cze, 2009

teodor2424 napisał/a:
ustawienie ekspozycji z lekkim wskazaniem na -..EV dla krótszego czasu migawki, lekkie doświetlenie pary młodej lampa z jakimś dyfuzorem i/lub kompensacja lampy trochę na -..EV.

Tak.
Choć obie korekcje trzeba sobie dobrać do konkretnych warunków, zastane raczej na - ale błysk to już może być różnie.
Marian napisał/a:
tryb GNC

A co to takiego? Może znam pod inną nazwą.

Marian - Pią 05 Cze, 2009

teodor2424 napisał/a:
czyli pomiar matrycowy ustawienie ekspozycji z lekkim wskazaniem na -..EV dla krótszego czasu migawki, lekkie doświetlenie pary młodej lampa z jakimś dyfuzorem i/lub kompensacja lampy trochę na -..EV.
Po kolei.
Na początek nic nie kombinuj z korygowaniem lampy, ma być zero korekcji lampy, a zajmij się pomiarem światła zastanego. I w związku z tym, czy twój matrycowy potrafi tak dobrać ekspozycję zastanego światła aby biała suknia była prawidłowo naświetlona?
Jeśli tak, to jesteś szczęściarz, bo masz doskonały matrycowy i możesz go użyć. Jeśli nie to lepiej użyć punktowego skierowanego na białą suknię, albo centralnie ważonego.

Dalszy ciąg porad w zależności od tego czy masz doskonały matrycowy, czy musisz jednak użyć punktowego pomiaru, albo centralnie ważonego, no i czy używasz trybu M, no i czy masz aparat oraz lampę mogącą pracować w trybie GNC lub jego odpowiedniku dobierającym błysk na podstawie tylko przysłony i odległości pobranej z systemu ustawiania ostrości.

[ Dodano: Pią 05 Cze, 2009 06:28 ]
GNC - Guide Number Controlled flash

SlawGaw - Pią 05 Cze, 2009

Guide Number Controlled flash, czyli kontrolowana liczba przewodnia, ale w czym to ma pomóc skoro D90 Nikon z obiektywem D (dystans, a nie Digital) z lampą SB-600 ma w automacie błysk wyliczany także na podstawie odległości i przysłony.

Marian napisał/a:
Na początek nic nie kombinuj z korygowaniem lampy, ma być zero korekcji lampy, a zajmij się pomiarem światła zastanego.


teodor2424 to zrobił, zajął się pomiarem światła zastanego i wyszła mu suknia naświetlona prawidłowo przy 1/15

Marian napisał/a:
I w związku z tym, czy twój matrycowy potrafi tak dobrać ekspozycję zastanego światła aby biała suknia była prawidłowo naświetlona?

Widocznie tak, skoro teodor2424 był zadowolony z naświetlenia na 1/15, a za to przeszkadzało mu poruszenie.

Marian napisał/a:
Jeśli nie to lepiej użyć punktowego skierowanego na białą suknię, albo centralnie ważonego.

Użycie punktowego skierowanego na białą suknię spowoduje zakłamanie pomiaru światła w przybliżeniu o -2 EV, teodor2424 to zrobił przez ręczne skrócenie czasu z 1/15 na 1/60 czyli -2EV, dwie metody ale efekt ten sam.

Cytat:
Dalszy ciąg porad w zależności od tego czy masz doskonały matrycowy, czy musisz jednak użyć punktowego pomiaru, albo centralnie ważonego, no i czy używasz trybu M,

teodor2424 pisze że używa trybu M, a w tym momencie nie jest istotne jak mierzy światło i czy ma doskonały tryb matrycowy czy nie.

Jaka w tym momencie będzie twoja rada?
Moja jest od początku taka sama, w tej sytuacji korygować błysk na - , bo jeśli suknia jest prześwietlona to jest to wina mocnego błysku. AuThoR, także tak uważa. Zakładam że możesz wiedzieć więcej niż ja w tym temacie, więc czekam na dalszy ciąg, może się czegoś nauczę.

Marian - Pią 05 Cze, 2009

teodor2424 napisał/a:
Dosyć ciemna sala weselna. para młoda tańczy. Aparat na M, bez lampy światłomierz wskazuje przy ISO640 f3,5 do poprawnego naświetlenia (pomiar matrycowy) 1/15s wszystko jest ok ale w tańcu i z ręki zdjęcie poruszone i wszytko bierze w łeb.

zakładam SB-600 no i teraz robią się schody: ustawiam Tryb M, ISO640 f3,5 czas 1/60 co jest już lepszym wynikiem i daje na drabince ok -2EV.
łapię ostrość na twarzy Pani młodej i strzelam fotkę.
Wynik słabo oświetlone tło i prześwietlona suknia Pani Młodej.
co w takim wypadku trzeba robić jak się zachowywać??

Zatem zakładając że 1/15 daje prawidłowe naświetlenie bez lampy, to przy czasie 1/60 ilość uwzględnionego światła zastanego jest 4-krotnie mniejsza od ilości potrzebnej do prawidłowego naświetlenia tła. Tło więc będzie ciemne i z tym się musisz pogodzić.
Nie napisałeś jakiego trybu używasz w lampie. Zakładając że to jakiś TTL, to skoro w dużej części kadru jest ciemno a tylko suknia jest jasna, to automatyka TTL wysyła za dużo światła, bo duży jest udział ciemnych miejsc w kadrze. TTL niestety tak już ma, że im więcej będzie ciemnych miejsc w kadrze tym więcej światła wyśle, tym większe niebezpieczeństwo prześwietlenia.
Co robić? Ja twojego sprzętu nie znam. Albo wyłączyć tą TTL-owską automatykę lampy, przechodząc do trybu GNC, jeśli aparat i lampa na to pozwala. Albo jeśli TTL w lampie jest powtarzalny, to eksperymentalnie szukać potrzebnej korekcji błysku. Albo przejść do trybu manualnego lampy i zająć się obliczeniami wykorzystującymi odległość, tyle że wtedy trzeba by mieć skalę odległości na obiektywie. Albo... itp.
Najwygodniej jest posiadać sprzęt pozwalający skorzystać z pierwszego sposobu.

AuThoR - Pią 05 Cze, 2009

Marian napisał/a:
Zatem zakładając że 1/15 daje prawidłowe naświetlenie bez lampy


powiem szczerze, że nie rozumie co znaczy dla ciebie w ciemnym kościele "prawidłowe naświetlenie bez lamy" skoro nie chodzi tutaj o całkowite naświetlenie tła zastanym tylko o rozjaśnienie tła na tyle żeby nie było za ciemne i żeby było przyjazne dla oka - jeśli to masz na myśli to ok.

Marian napisał/a:
Zakładając że to jakiś TTL, to skoro w dużej części kadru jest ciemno a tylko suknia jest jasna, to automatyka TTL wysyła za dużo światła, bo duży jest udział ciemnych miejsc w kadrze. TTL niestety tak już ma, że im więcej będzie ciemnych miejsc w kadrze tym więcej światła wyśle, tym większe niebezpieczeństwo prześwietlenia.


TTL lampy powinien prawidłowo doświetlić główny obiekt na którym będzie ustawiana ostrość dopiero użycie TTL-BL spowoduje przepalenia ponieważ wtedy właśnie lampa będzie błyskała mocniej
TTL - ma na celu doświetlić prawidłowo obiekt główny
TTL-BL - wyzwala mocniejszy błysk w celu doświetlenia drugiego planu

Więc jeśli używał samego TTL w 600-tce to wg mnie zrobił jak najbardziej prawidłowo

Jeśli nie ma sporej praktyki w robieniu zdjęć z lampą to też nie sądzę, aby przejście na manual mu pomogło....co więcej może mu trochę zaszkodzić

Mam dokładnie ten sam sprzęt co ma Teodor2424

Marian - Pią 05 Cze, 2009

AuThoR napisał/a:
powiem szczerze, że nie rozumie co znaczy dla ciebie w ciemnym kościele "prawidłowe naświetlenie bez lamy"
Np. zapewniające prawidłowe naświetlenie białej sukni.

Nikona nie znam. Automatyki, nie tylko błysku, nie radzą sobie jeśli dominuje czerń albo biel w kadrze. W Nikonie jest inaczej?

[ Dodano: Pią 05 Cze, 2009 17:42 ]
AuThoR napisał/a:
TTL - ma na celu doświetlić prawidłowo obiekt główny
Ale czy potrafi to zrobić gdy czerń albo biel wypełnia kadr? Przecież wiadomo, że nie potrafi.

[ Dodano: Pią 05 Cze, 2009 17:43 ]
AuThoR napisał/a:
Więc jeśli używał samego TTL w 600-tce to wg mnie zrobił jak najbardziej prawidłowo
Ale TTL aparatu zachował się nieprawidłowo. Na automatyce nie można polegać gdy dominuje czerń lub biel.
teodor2424 - Pią 05 Cze, 2009

Zgadzam się z AuThoR-em.
Moim zdaniem w kościele trzeba dobierać tak parametry żeby uzyskać możliwie mocne doświetlenie światłem zastanym jednakże uwzględniając jeden parametr ważny do ostrych nieporuszonych fotek czyli czas migawki.
A czas w większości przypadków będzie za długi by nie było poruszenia trzeba go skrócić oczywiście kosztem niedoświetlenia,a to już trzeba korygować lampą błyskową aby chociażby para młoda była dobrze doświetlona.
Jednakże większość parametrów trzeba dobrać metoda prób i błędów łącznie z kompensacją błysku lampy na minus.

czy dobrze kombinuję??

AuThoR - Pią 05 Cze, 2009

Marian napisał/a:
Na automatyce nie można polegać gdy dominuje czerń lub biel.


oczywiście....święta racja....ale biała pani młoda na ciemniejszym tle chyba trochę zmienia postać rzeczy...

Natomiast...
AuThoR napisał/a:
powiem szczerze, że nie rozumie co znaczy dla ciebie w ciemnym kościele "prawidłowe naświetlenie bez lamy"
Np. zapewniające prawidłowe naświetlenie białej sukni.

Jeśli będziesz chciał doświetlić suknie pani młodej wykorzystując zastane (bo była mowa bez lampy) to bankowo przepalisz całość dopełniając kadr błyskiem czy to w TTL czy w TTL-LB
tzn może przyjmijmy, że nie bankowo bo to zależy od wielu czynników, ale jest duuże prawdopodobieństwo

Ps. to są moje prywatne opinie - wzoruję się na tym co do tej pory wyczytałem i na praktycznym foceniu ślubów które zrobiłem - żeby było jasne - wszystko co piszesz dwa razy analizuje bo każda rada jest bardzo cenna.

Chciałbym dodatkowo zapytać czy przy takich uroczystościach ustawiacie WB na auto czy robicie zmiany podczas....a może po prostu ustawiacie jedną wartość w K na całą impreze w kościele

teodor2424 - Pią 05 Cze, 2009

Dokładnie teraz jeszcze kwestia ustawienia balansu bieli.
W kościele zastane to chyba nawet nie będzie żarowe, jeżeli świetlówki są energooszczędne to w ogóle lipa i do tego błysk lampy.
jak sobie z tym poradzić??

SlawGaw - Pią 05 Cze, 2009

teodor2424,
1 robić zdjęcia raw na słoneczku i bawić się potem
2 założyć filtr kolorowy na lampę i dopasować do światła zastanego, konkretna temperatura dobrana doświadczalnie.

1 każde zdjęcie możesz dopieścić, a fota będzie w miarę normalnie wyglądać, więcej roboty po, a w trakcie robienia większa swoboda
2 dobrać filtr - duża trudność, kilka prób, a po tym wszystkim i tak często zmiana kolorów w kompie, jeśli coś się nie uda duże ryzyko dziwnego oświetlenia tła, mogą tam wejść jakieś fiolety, blee. Jak się uda efekt taki jakby się patrzyło gołym okiem. Sb 800-900 ma takie filtry na wyposażeniu, chyba.

AuThoR - Pią 05 Cze, 2009

SlawGaw napisał/a:
Sb 800-900 ma takie filtry na wyposażeniu, chyba.


no tak...800-tka ma takie pierdółki w standardzie.

SlawGaw napisał/a:
dobrać filtr - duża trudność, kilka prób, a po tym wszystkim i tak często zmiana kolorów w kompie


no właśnie to mnie bardzo ciekawiło z tymi filtrami...czy z góry się wie jaki trzeba założyć czy są jakieś konkretne wytyczne.....czy może to mozolne próbydopasowania właściwego - na co w większości imprez na których byłem MI nie starczyło by pewnie czasu

SlawGaw - Pią 05 Cze, 2009

AuThoR, nie jestem użytkownikiem Nikona ale z tego co podejrzałem u znajomych to te filtry są pod konkretne oświetlenie typu żarowe, jarzeniowe itp, więc teoretycznie niby spoko, ale w praktyce okazuje się że rzadko występuje jeden typ światła, żarówki świetlówki halogeny są wymieszane ze światłem dziennym z okien. Do tego jeszcze z różnych stron pada różne światło, fotografując z jednej strony należałoby założyć jeden filtr a przy robieniu zdjęć z drugiej drugi. Powoduje to że dobranie filtra na lampę staje się uciążliwe, dlatego moi znajomi rzadko tego używają, jak tego użyją to wychodzą ciekawe zdjęcia.
AuThoR - Pią 05 Cze, 2009

Ja stosuję RAW i WB w PS....złoty przepis....najbezpieczniejszy.
mavierk - Pią 05 Cze, 2009

SlawGaw napisał/a:
1 robić zdjęcia raw na słoneczku i bawić się potem
2 założyć filtr kolorowy na lampę i dopasować do światła zastanego, konkretna temperatura dobrana doświadczalnie.
3. kupić sześciopak i wmówić, że tak ma być ;)
teodor2424 - Sob 06 Cze, 2009

mavierk napisał/a:
SlawGaw napisał/a:
1 robić zdjęcia raw na słoneczku i bawić się potem
2 założyć filtr kolorowy na lampę i dopasować do światła zastanego, konkretna temperatura dobrana doświadczalnie.
3. kupić sześciopak i wmówić, że tak ma być ;)


Dobre rozwiązanie, byle nie przedobrzyć :)

jaad75 - Sob 06 Cze, 2009

SlawGaw napisał/a:
AuThoR, nie jestem użytkownikiem Nikona ale z tego co podejrzałem u znajomych to te filtry są pod konkretne oświetlenie typu żarowe, jarzeniowe itp, więc teoretycznie niby spoko, ale w praktyce okazuje się że rzadko występuje jeden typ światła, żarówki świetlówki halogeny są wymieszane ze światłem dziennym z okien. Do tego jeszcze z różnych stron pada różne światło, fotografując z jednej strony należałoby założyć jeden filtr a przy robieniu zdjęć z drugiej drugi. Powoduje to że dobranie filtra na lampę staje się uciążliwe, dlatego moi znajomi rzadko tego używają, jak tego użyją to wychodzą ciekawe zdjęcia.

Filtr zakłada się by zbalansować lampę z dominującym oświetleniem. Dodatkowe niebieskawe światło dzienne, przy zbalansowanej do żarowego tła lampie, to akurat fajny efekt, gorzej z domieszkami różnokolorowych "żarówek" energooszczędnych. W każdym razie filozofii specjalnej nie ma - CTO (lub CTS, w zależności od profilu Twojego aparatu) do żarowego, PlusGreen do klasycznych zielonych jarzeniówek... Po to są filtry CT (Color Temperature), by ich zachowanie i wpływ na światło o danej temperaturze było przewidywalne i by w połączeniu z WB w Kelwinach można było ocenić jakość dopasowania do tła już na wbudowanym ekranie. Nie chodzi zresztą o idealny dobór, a bardziej o zmniejszenie różnicy między fleszem, a zastanym...

AuThoR - Sob 06 Cze, 2009

Ja mam takie pytania które mnie nurtują :
Przyjmijmy że mamy dalej tą samą sytuacje - słabo oświetlony kościół i para młoda pani w białej sukni...
1. Czy w chwili gdy dodajemy coraz więcej zastanego przez wydłużanie czasu podbicie iso to wpływa na zmianę mocy błysku? czy lampa błyska tak samo niezależnie od ustawień. Czy może na błysk wpływa przysłona a czas i iso nie.

2. dotyczy to w sumie pyt 1 rozumie że dla lampy obiektem który ma być doświetlony prawidłowo jest ten obiekt w który wycelowałem pkt ostrości....i lampa ewentualnie osłabia moc błysku lub wzmacnia w zależności czy np celujemy palnikiem prosto w obiekt lub też odbijamy od ściany za nami - czyli w tym przypadku musi dać mocniejszy błysk - dobrze chyba rozumowałem do tej pory co? :)

Oczywiście mowa o automatyce lampy a nie manualu :D

SlawGaw - Sob 06 Cze, 2009

AuThoR, dobrze myślisz, z tym że sam czas nie ma wpływu na pracę lampy, za to w współczesnych aparat może mieć wpływ ilość światła zastanego wykorzystywana do zrobienia zdjęcia.

Przykład z życia
KonikaMinolta D7D, aparat pracuje w trybie ADI (z wyczuciem odległości), ustawiony czas 1/100 f/5,6 , fotografowany obiekt jest mocno niedoświetlony światłem zastanym, błysk jako główne światło naświetla idealnie, kombinacje 1/50 f/80 czy 1/125 f/ 4,5 dają tak samo naświetlone zdjęcie. Tło ciemne.
Te same warunki ale wydłużam czas do 1/15 i zostawiam f/5,6, na drabince w aparacie pojawia się -1EV, błysk nagle słabnie tak iż praktycznie na zdjęciu go nie widać, a przecież nadal jest w ADI i powinien błyskać tak samo. Zdjęcie niedoświetlone błyskiem i zastanym.
Okazuje się że ADI działało tak iż jeśli tylko aparat wyczuł że liczba światła zastanego jest spora automatycznie przełączał się z wyczucia odległości na dopełnienie światła zastanego, ale w tym drugim przypadku działał na tyle słabo że nie dawało to dobrych efektów. W normalnym foceniu bardzo mnie to drażniło, korzystałem z PreTTL + korekta błysku.
Aktualnie ADI w Soniaczach nie ma takich problemów, najprawdopodobniej dopracowali pomiar przedbłysku i błysk jest dużo bardziej precyzyjny.

AuThoR - Sob 06 Cze, 2009

SlawGaw, dzięki za odpowiedź

Ja wrócę trochę do zagadnienia tematu...
Używam lampy ogólnie w TTL-u...jest do dosyć wygodne w chwilach gdy scena się szybko zmienia...a. ja zmieniam swoją pozycję w sotsunku do obiektu gównego.
Przy takich sytuacjach nie mam na tyle praktyki żeby wiedzieć jakie korekcje lampy powinienem wprowadzać - robię to po prostu metodą próbnego zdjęcia i sprawdzam na monitorze przepały lub niedopały. Niestety moje doświadczenie nie jest na tyle duże żeby sobie z tym radzić już przed zrobieniem zdjęcia...ale nie uważam tego za jakąś wielką niewygodę...często po 1 zdj już wiem na ile m/w trzeba wprowadzić korektę na lampę

Natomiast są chwile gdy przełączam się totalnie na manual....wtedy gdy np stoję w pomieszczeniu scena jest statyczna...lub model spokojnie czeka na zrobienie fotki więc mam sporo czasu na kombinowanie. Mówię tu o sytuacjach w których za modelem jest okno lub drzwi...i wpada przez nie dużo światła które przy prawidłowym ustawieniu ekspozycji na obiekt główny będzie widoczne jako mocne przepalenie...no i w takiej sytuacji ekspozycję ustawiam na prawidłowe doświetlenie sceny która jest za oknem...a obiekt główny doświetlam lampą którą sobie steruję w manualu tak aby błysk wypełniający odpowiednio naświetlił scenę w środku
No i w takim przypadku pozbywam się przepalonego okna...mam ładny widok za oknem...a pomieszczenie i obiekt główny jest doświetlony prawidłowo

W takich właśnie sytuacjach używam korekt błysku - niestety wszystko metodą amatorską czyli prób i błędów - ale skutkuje

teodor2424 - Sob 06 Cze, 2009

Dokąłednie nurtuje mnie to samo pytanie co AuThoR-a, Od jakich parametrów zdjęciowych jest w nikonie zależna lampa SB600??
Tryb TTL, jakie parametry wpływają na moc błysk u lampy?? I czy sama lampa wie że ją odgięliśmy do góry i tez to jakoś koryguje automatycznie??
Oraz czy dobiera moc błysku (w pomiarze matrycowym) na podstawie całego kadru czy punktu wycelowania ostrości??

SlawGaw - Sob 06 Cze, 2009

AuThoR napisał/a:
wszystko metodą amatorską czyli prób i błędów

To nie jest metoda amatorska, skoro daje dobry rezultat. :mrgreen:
Wszystko z czasem.
teodor2424 napisał/a:
jakie parametry wpływają na moc błysk u lampy??

Tyle co wiem z teorii to przesłona, iso, ogniskowa obiektywu, odległość, co do reszty to nie wiem, trzeba by się spytać inżynierów Nikona.
teodor2424 napisał/a:
I czy sama lampa wie że ją odgięliśmy do góry

Tak

AuThoR - Sob 06 Cze, 2009

SlawGaw napisał/a:
teodor2424 napisał/a:
I czy sama lampa wie że ją odgięliśmy do góry

Tak



ok...no to lampa wie że odgieliśmy do góry...ale skąd wie z jaką mocą ma błysnąć żeby doświetlić scenę?? hmmm...nie wiem czy dobrze myślę, ale....jeśli mamy na wprost to pisałem wcześniej że moc lampy jest ustawiona w miejscu gdzie ustawiam ostrość - tylko że w momencie gdy ją odchylimy i odbijamy np zza pleców to aparat mierzy odległość od obiektu uwzględniając przysłonę a lampa mierzy odległość od ściany za plecami i na podstawie tych dwóch odległości dobierana jest odpowiednia moc błysku?

Wydaje mi się, że jest to dość ważne ponieważ jeśli nie ma takiej komunikacji to świadczy o tym że w chwili gdy odchylimy lampę to trzeba od razu pomyśleć o korekcie błysku

Marian - Sob 06 Cze, 2009

Jeśli lampę odchylasz, to system błysku już nie będzie mógł uwzględnić odległości.
SlawGaw - Nie 07 Cze, 2009

Marian napisał/a:
Jeśli lampę odchylasz, to system błysku już nie będzie mógł uwzględnić odległości.

AuThoR, w takiej sytuacji moc błysku określana jest na podstawie pomiaru błysku próbnego - przedbłysk, ten przedbłysk jest wyzwalany tuż przed zrobieniem zdjęcia, chyba w Nikonie jest do tego jakieś specjalne lustro i czujnik, inaczej jest w Sony i Canonach, ten przedbłysk jest mierzony przez światłomierz światła zastanego i widać go w wizjerze zanim się zrobi zdjęcie.
Przedbłysk jest wyzwalany zawsze także gdy świecisz lampą na wprost. Aparat sam decyduje czy ufać odległości czy przedbłyskowi, czy obu i w jakich proporcjach.
AuThoR napisał/a:
odchylimy lampę to trzeba od razu pomyśleć o korekcie błysku

i właśnie dla tego nie trzeba od razu myśleć o korekcie.

Marian - Nie 07 Cze, 2009

Mnie brakuje wyłączenia przedbłysku w ADI, by zmusić go do użycia GNC, albo odrębnego trybu GNC, obok ADI.
SlawGaw - Nie 07 Cze, 2009

Marian, wielu by chciało aby błysk był powiązany tylko z odległością, ja też. Oczywiście jako dodatkowa opcja, w szerokich może się to nie sprawdzić, z powodu mniejszej precyzji AF.
Marian - Wto 09 Cze, 2009

SlawGaw napisał/a:
brakuje mi tylko wiedzy praktycznej o tym jak spisują się pomiary błysku w różnych systemach

Niestety nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi.
Te, które uzależniają błysk od ilości odbitego światła będą przysparzać kłopotów w nietypowych sytuacjach.
Krótko mówiąc, w nietypowych sytuacjach takie systemy wymagają interwencji, uniemożliwienia im tego co by chciały zrobić, są nieprzewidywalne.
Jak by tego było mało, producenci ukrywają przed nami jakie algorytmy w nich stosują. Myślę że w ten sposób próbują ukryć przed nami, iż stosowane przez nich algorytmy nie są w stanie sobie poradzić z takimi sytuacjami.
Teoretycznie, systemy nie kierujące się ilością odbitego światła, a więc opierające błysk na przysłonie i pomiarze odległości, np. GNC czy ADI, powinny radzić sobie lepiej. Ale w praktyce tak nie musi być.

Sporo można się dowiedzieć o technikach fotografowania z błyskiem od Neil van Niekerk, zwłaszcza gdy ktoś używa Canona lub Nikona.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group