|
forum.optyczne.pl
|
 |
Pomagamy w wyborze obiektywu - Czy tęsknicie za stabilizacją?
Zorki - Wto 17 Lut, 2009 Temat postu: Czy tęsknicie za stabilizacją? Czy nie żałujecie pozbycia się IS/VR (i jak mocno Wam brakuje tej stabilizacji?) po wymianie kitowych szkieł Canona /Nikona na szkła typu:
Sigma 18-50/2,8
Sigma 17-70/2,8-4,5
Tamron 17-50/2,8
Zastanawiam się nad wymianą 18-55 IS. Może na jeden z powyższych lub Sigmę 18-125 OS HSM. W chwilach słabości myślę nawet o Sigmie 18-200 OS lub Canonie 18-200 IS.
Jednak brak stabilizacji nie zostanie zrekompensowany lepszym światłem obiektywu, bo i tak na pełnych otworach uzyskam mydło (nie mówię tu o przypadkach kiedy celowo chcę rozmyć tło), a więc będę musiał przymknąć do np. 5,6. A w obiektywie ze stabilizacją zależnie od ogniskowej nawet 1/10 sek wychodzi bez zarzutów (i oczywiście też nie na pełnej dziurze). Oczywiście wynikiem takiego kompromisu jest może nieco lepsza jakość optyczna obrazu ale też niemożnośc zrobienia fotek w specyficznych warunkach.
Czy po wymianie kita ze stabilizacją na lepszy optycznie bez stabilizacji często odczuwacie jej brak i czy drugi raz dokonalibyście tej wymiany.
Dzięki za wszelkie informacje i sugestie.
[/u]
kozidron - Wto 17 Lut, 2009
Zorki, przy tych ogniskowych możesz być spokojny do 70mm spokojnie sobie poradzisz....myślę że, na końcu ogniskowej tej sigmy(18-125) też dasz rade....i tragedii nie będzie.
kamfil06 - Wto 17 Lut, 2009
Zorki,
jako użytkownik body ze stabilizacją powiem ci że znając się chociaż trochę
na fotografi (czas naświetlania, kontrola nad błyskiem) dasz sobie spokojnie radę,
choć raz mi stabilizacja ocaliła d**e
Jasper - Wto 17 Lut, 2009
Jeśli masz przede wszystkim stabilizacje finansową to zamień na 17-55 IS. Przy obecnych cenach zamienisz jedną stabilizację na drugą.
Zorki - Wto 17 Lut, 2009
Niestety 17-55/2,8 IS Canona odpada, zaporowa cena
Jasper - Wto 17 Lut, 2009
Ot i właśnie! Już jestem nieco stary i ręce mi się pewnie z tego trzęsą Ale obecnie robione stabilizacje mogę tylko pochwalić. Przy 70-200 mam i bardzo chwalę.
kozidron - Wto 17 Lut, 2009
Jasper napisał/a: | Jeśli masz przede wszystkim stabilizacje finansową to zamień na 17-55 IS. Przy obecnych cenach zamienisz jedną stabilizację na drugą. |
to szkło ma wiele innych zalet niż stabilizacje, dla mnie byłby to ostatni wyznacznik, dla którego zdecydowałbym się na ten obiektyw. Na miejscu Zorki, przy takich funduszach celowałbym w tamrona 17-50 albo w którąś z tych sigm.
Jasper - Wto 17 Lut, 2009
kozidron napisał/a: | to szkło ma wiele innych zalet niż stabilizacje, dla mnie byłby to ostatni wyznacznik, dla którego zdecydowałbym się na ten obiektyw |
Oczywiście masz rację, tylko akurat dyskusja jest o stabilizacji, która w tym obiektywie chyba nie przeszkadza? No żart - amator ( jak ja) może chyba uratować wiele fotek i dlatego chętnie ja widzę.
Kocur - Wto 17 Lut, 2009
Ja nie kupiłem 17-55 dla stabilizacji, tylko dla autofocusa. Optycznie jest porównywalny z Tamronem 17-50/2,8 i z wymienionych w pierwszym poście brał bym pod uwagę tylko to szkło. Stabilizację oczywiście zawsze lepiej mieć niż nie mieć, ale na krótkich ogniskowych nie brał bym jej pod uwagę przy wyborze szkła.
Zorki - Wto 17 Lut, 2009
Stabilizację ma ta Sigma 18-125/3,8-5,6 OS HSM ale ponoć jest słaba optycznie, nie wiem czy zobaczyłbym różnicę w fotkach na plus w stosunku do 18-55 IS. Właśnie szukam sklepu, w którym znajdę kilka modeli obiektywów i idę ze sprzętem pstrykać. Po analizie zdjęć zobaczę wyniki i to jak one wypadają w porównaniu z różnymi sprzecznymi niekiedy testami w sieci. Gdyby Tamron 17-50/2,8 miał stabilizację już nie byłoby rozmowy, ale na moim 18-55 IS zrobiłem naprawdę z konieczności wiele zdjęć z czasami rzędu 1/4-1/10-1/20 sek. i nie widzę żadnego poruszenia na powiększeniu 100%. Kurcze! No właśnie, a może po prostu nie wymieniać go (ach, żeby miał metalowy bagnet i nieruchomy przód), np. tutaj: http://www.photozone.de/c...1855_3556is_50d (i nie tylko) uzyskał wyniki porównywalne (w sensie lepsze) od 17-55/2,8 Canona i 17-50/2,8 Tamrona (szok!)
kamfil06 - Wto 17 Lut, 2009
Zorki,
jeżeli ci z nim dobrze to po co wymieniać
Kocur - Wto 17 Lut, 2009
Zorki napisał/a: | Gdyby Tamron 17-50/2,8 miał stabilizację już nie byłoby rozmowy, ale na moim 18-55 IS zrobiłem naprawdę z konieczności wiele zdjęć z czasami rzędu 1/4-1/10-1/20 sek. i nie widzę żadnego poruszenia na powiększeniu 100%. |
Pierwsze - zastanów się w takim razie czy jest sens wymieniać sprzęt.
Drugie - jak się już namyślisz, bierz szkło które uznasz za najlepsze optycznie, zamiast stabilizacji kup sobie statyw albo monopod.
Nie zapomnij wziąć pod uwagę "drobnej" różnicy w światłosile 2EV na długim końcu to w praktyce to samo co daje Ci stabilizacja w kicie.
AM - Wto 17 Lut, 2009
Zorki - zamiast zooma upoluj jakas jasna, szersza stalke i dorzuc 50/1.8. Bedziesz mial cos na ciezkie warunki a normalnie zdjecia bedziesz robil nadal kitem.
Radosc z podstawowych szkiel to swietna rzecz.
Zorki - Wto 17 Lut, 2009
Eee, statyw to ja mam jeszcze z czasów slajdów i negatywów, Manfrotto 190DB + głowica 460MG i naturalnie gdzie się da to biorę i nie ma problemu, może być ciemno jak w D u murzyna, a ja spokojnie robię foty (ostatnio np. w kopalni Wieliczka czasy rzędu 3-10 sek. i super fotki). Chodzi raczej o fakt niemożności wykorzystania przesłony 2,8 w Sigmie lub Tamronie ze względu na kiepską jakość optyczną (mydło) więc te 2 EV na nic mi się nie zda bo stracę je dokładnie na przymknięcie otworu do przyzwoitej ostrości. Pewnie, że stałoogniskowe to inna bajka, ale tu sama 50/1,8 (łza się kręci w oku, miałem taką z Prakticą i wraz z Fuji Realą wymiatała nieźle) nic nie daje bo robi się nagle ogniskowa 80mm i tylko do portretów ewentualnie (ale i tak sobie ją kupię). No nic, po wizycie w sklepie i porównawniu kilku szkieł (i kilku ich egzemplarzy) dużo się wyjaśni, o czym nie omieszkam napisać.
costi - Wto 17 Lut, 2009
Jak Tamron 17-50/2.8 ma przy pelnej dziurze mydlo, to ja chetnie nabede wiecej takich mydlanych obiektywow
|
|